Tak się kończy związek

[lioka]

z rozwodnikiem. Ja mam tez dwa związki za sobą z rozwodnikami i wiem ze swojego doświadczenia, że to nigdy dobrze się nie kończy. Taki mężczyzna jest po przejściach i dobrze nie rokuje. Bo albo żona była zła to facet ma już psychikę zniszczoną albo to on sam był powodem rozwodu, co już go skreśla. Więc tak naprawdę to kto zostaje? Mówię o dojrzałych związkach 40 + gdzie wiadomo, że każda strona jest po jakiś przejściach. To nie 18 lat, że dopiero zaczynają dorosłe życie. Jak ktoś nie znalazł odpowiedniego partnera wcześniej to już po 40 - stce raczej nie znajdzie, jeżeli chodzi oczywiście o poważny i dobry związek.

www.fakt.pl/kobieta/plotki/tak-wyglada-grob-i-gospodarstwo-krzysztofa-pachuckiego-po-jego-smierci/pew0fhl

[tanebo001]

lioka napisała:

> z rozwodnikiem. Ja mam tez dwa związki za sobą z rozwodnikami i wiem ze swojego
> doświadczenia, że to nigdy dobrze się nie kończy. Taki mężczyzna jest po przej
> ściach i dobrze nie rokuje. Bo albo żona była zła to facet ma już psychikę znis
> zczoną albo to on sam był powodem rozwodu, co już go skreśla. Więc tak naprawdę
> to kto zostaje?

Ja

[borsuczyca.klusek]

Podobno jesteś zajęty 🙄

[tanebo001]

Założyłem że to nie propozycja.

[beneficia]

A kiedy w ogóle masz ten ślub?
No i nie zapomnij założyć wątku o wyborze garnituru

[tanebo001]

W październiku

[thea19]

jezuuuu, co za perspektywa

[m_incubo]

No właśnie...

[mamkotanagoracymdachu]

Szukaj młodszych

[majenkir]

Mój rozwodnik jest ok 🤷🏼‍♀️

[homohominilupus]

Moj też.
I ja jestem fajna.

[chatgris01]

Mój też. I też jestem fajna.

[borsuczyca.klusek]

Też mam rozwodnika 🙄

[piszaca.zza.swiatow2]

Nie przesadzaj, mój brat po przejściach, jego obecna żona też, są już ponad 10 lat razem, prawie 10 po ślubie, mam wrażenie, że z roku na rok jest coraz lepiej 😉
Ich (dorosłe już) dzieci (z poprzednich związków) też to potwierdzają.

[piszaca.zza.swiatow2]

Aha, mój mąż też był żonaty, jesteśmy razem 16 lat, 13 po ślubie

[engine8]

Czyli dwa przejscia obok siebie?

[kub-ma]

Dlaczego jak żona była zła, to musi mieć psychikę zniszczoną? Swoje przeszedł, ale widać skutecznie się uwolnił.
A poza tym, zdarzają się rozwody, bo się ludzie zmienili i drogi się rozeszły Po prostu

[tt-tka]

rozwodnik nie, bo zryty po przejsciach lub podejrzany, kawaler nie, bo jeszcze bardziej podejrzany, wdowiec nie, bo martwa zona zawsze bedzie lepsza niz zywa... chlopa trzeba sobie zaklepac najpozniej w liceum ! i nie wypuscic !

[lalkaika]

Ale mnie komary pogryzły. Mam tendencję do wielkich bąbli i drapię się śpiąc. Strach wyjść do ludzi , bo ta malpia ospa

[hrabina_niczyja]

Buhahaha 😀 Z jakiej choinki się urwałaś? Znam mnóstwo fajnych związków rozwodników, żyją, rozmnażają się, są szczęśliwi.

[ritual2019]

Kiedys ci rozwodnicy nie byli rozwodnikami, co wiec sprawilo ze nimi zostali? Ludzie poprostu nie tkwia w nieudanych zwiazkach jak kiedys, przecietny czlowiek wchodzi w dluzsze i powazniejsze relacje 2-3 razy. W kazdym wieku mozna znalezc odpowiednia osobe.

[sueellen]

No skoro nie żyje, to trudno by mu się małżeństwo układało?

[umi]

Ale to nie wina rozwodu tylko depresji. Jakby w małżeństwie miał problemy których nie leczył, tez by się tak skończyło. To jest raczej skutek stygmatyzowania (u obu płci) chorób psychicznych. Zamiast się wyleczyć, część chorych probuje zgrywac siłaczy bo nie chcą mieć metki "czubków".

[abecadlowa1]

Nigdy nie byłam w związku z rozwodnikiem. Wszystkie nieudane były z kawalerami.