Z cyklu, ile kasy na obóz-zaczynam

[slonko1335]

Poproszę o propozycje bo muszę dziś ogarnąć euro. Tydzień we Włoszech dla 16 latki.

[alpepe]

Na co mają być te pieniądze? Tylko pozołdy i pamiątki? Moja by dostała pewnie ze 100 euro plus ile chce swojego.

[krwawy.lolo]

Pozołdy?

[georgia.guidestones]

krwawy.lolo napisał:

> Pozołdy?
www.wykop.pl/wpis/20364285/a-znacie-slowo-pozoldy-dziadek-zawsze-tak-do-mnie-/
Czlowiek uczy się całe życie

[georgia.guidestones]

Na temat: 100-120 €max

[krwawy.lolo]

JPRDL! Dzięki!

[krwawy.lolo]

Aczkolwiek etymologia jest mi tajemnicą. Pepa to Ślązaczka z proweniencji. Już ze trzydzieści lat mam do czynienia ze Ślązakami a o pozołdzie nie słyszałem. Z żadnym niemieckim słowem mi się to nie kojarzy.

[georgia.guidestones]

krwawy.lolo napisał:

> Aczkolwiek etymologia jest mi tajemnicą. Pepa to Ślązaczka z proweniencji. Już
> ze trzydzieści lat mam do czynienia ze Ślązakami a o pozołdzie nie słyszałem. Z
> żadnym niemieckim słowem mi się to nie kojarzy.
Wiki podaje, że to częstochowskie, z historii to był region pod dynamicznie zmieniajacymi sie zaborami. pl.wiktionary.org/wiki/Indeksolski_-_Regionalizmy_cz%C4%99stochowskie

[mysz1978]

a na obóz w Polsce??? 15-20zł/ dzień będzie ok? Na coś do picia czy drobnego do jedzenia chyba wystarczy? Nie wiem czy codziennie będą gdzieś, gdzie można cokolwiek kupić...

[alpepe]

Protestuję!!! Zagłębianka, jak już. Na odpuście w kościele kobiety były w strojach krakowskich.

[zerlinda]

Jeśli tylko na bzdety to 100 euro.

[mizantropka_20]

Serio???? Zważywszy,że 100/7 czyni zawrotną kwotę około 15 euro na dzień to akurat wystarczy na loda, napój i skorzystanie z toalety...

[mea8]

Na tygodniowe narty w Austrii dałam 120 euro. Przywiózł chyba ze 20.

[elinborg]

A dajesz gotówkę? Bo ja właśnie zastanawiam się- mój tydzień w Hiszpanii, lat 17.

[slonko1335]

zamówilam revoluta ale nie wiem czy przyjdzie do jutra a w środę rano jedzie, nie wiem czy opyla się z karty polskiej brać/płacić w euro?

[alpepe]

gotówa to gotówa, możesz się zabezpieczyć kartą, ale gotówka zawsze na propsie.

[mamkotanagoracymdachu]

A czemu nie appka Revolut? Korzystam od lat, nie mam karty fizycznej, nigdy nie była mi potrzebna.

[slonko1335]

Bo przy juniorze nie może wybrać innej waluty niż PLN w apce.

[moze_sprobowac_inaczej]

Płaciłam niedawno karta zwykła, złotówkową, mam w PEKAO, kurs był bardzo dobry i nie było prowizji od płatności. Nie zawsze trzeba Revoult wyrabiać.

[biala_ladecka]

A ja sie zastanawiam jakie to zawrotne kwoty przewalutowan wyjda przy 100e. No litosci. Nawet gdyby to mialo byc 20zl za tydzien, warto dzieciakowi robic stres, jak jest przyzwyczajony do placenia swoja karta?
To troche jak jezdzic po miescie zeby zatankowac 20l o 10gr taniej.

[moze_sprobowac_inaczej]

Zgadzam się z Tobą w 100%.tyle, że dla niektórych to niemalże sport narodowy "kupię najtaniej choćby miała jechać 20 km po to"

[slonko1335]

dla mnie na wyjazdach gotówka to podstawa, karta jest oprócz a nie w zamian. Gotówkę można rozłożyć w kilku miejscach i mieć na wszelki wypadek kartę, jak zginie karta i nie ma gotówki po ptokach.

[arista80]

Jeżeli to obóz zorganizowany i mają wszystko zapewnione (posiłki, wyjścia), to myślę, że wystarczy dać około 150 Euro (powiedzmy 200 Euro, jeżeli w drodze powrotnej jest przewidziana wizyta w hipermarkecie, ja pamiętam, że jak jeździłam na obozy, to był taki punkt w programie).

[extereso]

Ja też myślałam o 150 euro, no może 170, bo akurat tyle mam w domu. Też na tydzień, do tego samego kraju syn jedzie

[aurinko]

Moja 15 latka jedzie do Włoch na 11 dni + 1 dzień w Wiedniu. Wszystko ma opłacone (przejazd, noclegi, pełne wyżywienie, wejściówki i wycieczki), dostaje na wyjazd 600€ w gotówce, awaryjnie będzie miała swoją kartę płatniczą. Z tym, że moja córka czasem dożywia się "na mieście" bo nie zawsze wszystko jej smakuje na wyjazdach, zawsze wysyła kilka pocztówek, zawsze kupuje młodszemu bratu coś fajnego, drobną pamiątkę babci i dziadkowi, przywozi też coś z kulinariów regionalnych.

[slonko1335]

Jezu 600 euro to nas ten cały 10 dniowy obóz nie kosztował.

[aurinko]

To jest tylko 50€/dzień, pewnie trochę na wyrost ale wolę żeby miała bezpieczny zapas niż za mało. Poza tym wydatki ma większe niż przeciętnie mają dzieci.

[georgia.guidestones]

aurinko napisała:

> To jest tylko 50€/dzień, pewnie trochę na wyrost ale wolę żeby miała bezpieczny
> zapas niż za mało. Poza tym wydatki ma większe niż przeciętnie mają dzieci.
Tzn, zywi sie tylko nutridrinkami czy coś innego?

[aurinko]

A co to tylko nutridrinki istnieją? Większość dzieci zapewne zje co mają podane, moja córka nie i bywa, że np obiad je w restauracji jak mają czas wolny "na mieście".

[mizantropka_20]

Moja sąsiadka mówili " jak się nie ma miedzi, to się na dudzie siedzi".

[slonko1335]

Ale ma miedź. Ze 150 euro które dostała na wyjazd w połowie obozu wydała całe ...6. Jeść dostają -szwedzki stół w hotelu więc nawet ona vege nie ma problemu żeby coś zjeść. Desery dostają , wstępy zapłacone. Czas zajęty. Nie ma za bardzo kiedy gdzie i na co wydawac.

[ajaksiowa]

Na obóz w Polsce 20zł dziennie...świat i ludzie

[georgia.guidestones]

Tu jest mowa o obozie poza Polską. 20zl / dz to nieduzo, ale jesli dobrze karmią i wszystko jesr zapewnione, to OK. Na obozie harcerskim/zuchowym w srodku zadooopia to taka stawka jest OK, i jeszcze moze dziecko przywiezie czesc, bo doslownie nie ma gdzie wydac tych pieniędzy.

[biala_ladecka]

Na tydzień 100e, na dwa tygodnie dalabym 150e.
Na tydzien w Polsce, na zapupiu bez sklepu i atrakcji daje 70zl + mloda ma jakby co jakas swoja kase na koncie wiec w razie czego sie poratuje. W miescowosci turystycznej liczylabym 30zl na dzien.