greatbarrierreef
22.06.22, 12:02
Uwaga, będzie długo. Potrzebna porada ematek doświadczonych w obsłudze niemowląt z problemami brzuszkowymi, żywiących się mm.
Trafił nam się egzemplarz z dość wrażliwym układem pokarmowym i próbujemy mu pomóc.
Na początku dostał w szpitalu mleko NAN Expert Pro HA 1 w wersji RTF, w miarę dobrze tolerował. Niestety dość szybko wylądowaliśmy w kolejnym szpitalu, gdzie po skończeniu ww. mały otrzymał Enfamil MFGM. Po tym mleku ulewał, chlustał, prężył się, ale wyboru nam lekarze nie dali (mieliśmy izolację). Po powrocie do domu próbowaliśmy wrócić do ww. NAN, ale ulewania i chlustania nadal były, a młody wrzeszczał jakbyśmy go ze skóry obdzierali.
W międzyczasie dostawał Espumisan, Vivomixx, Juwit C i Juwit Multi.
Ze względu na ulewania, po konsultacji z lekarzem przeszliśmy na NAN Total Comfort, które rzeczywiście zlikwidowało powyższe problemy. Zostało niestety prężenie się i płacz po jedzeniu, ale wcinał po 100-110 ml. Lekarz przepisał na to Debridat i Gastrotuss, po których nie było efektu i zalecił przejście na Nutramigen. Początkowo była masakra, młody ulewał nawet 3h po zakończeniu jedzenia. Po zaleceniu dodawania do mleka Nutritonu (zagęstnika) ulewanie opanowane, ale żarcie mu ewidentnie nie podchodzi. Młody już w połowie jedzenia wije się jak węgorz, zaczyna płakać i porzuca butelkę po 50-60 ml (za mało jak dla niego). Długo się go usypia, zazwyczaj w pozycji do odbijania (jak próbujemy go położyć bardziej poziomo na rękach, to zaczyna się krzyk). Śpi bardzo lekko, wije się i rzuca kończynami nawet w trakcie snu. Widać, że go boli. Czkawkę ma co chwilę, przed jedzeniem i po, przy przewijaniu, przy zabawie... Dodatkowo zaczął się mocno ślinić. Dziecko jest wymęczone i szkoda nam go jak diabli.
Wylądowaliśmy u gastrologa, który stwierdził, że to najprawdopodobniej refluks i na alergię to nie wygląda, ale żeby już zostać na Nutramigenie i nie wracać do poprzednich mm. Przepisał Helicid i Dicogel gastro, a Debridat i Gastrotuss kazał odstawić. Nie ukrywam, że widząc jak młody męczy się z Nutramigenem, mam ochotę wywalić to mleko przez okno. Jednocześnie nie mam zamiaru rozwalić dziecku układu pokarmowego, więc działam zgodnie z tym, co zalecił lekarz. Ale mam duże wątpliwości czy to mleko jest odpowiednie dla młodego. Z drugiej strony 4 mleka w 8 tygodni to już jest gruba przesada.
Zerkniecie na to ematkowym okiem? Jak coś możemy ulepszyć to podpowiedzcie proszę.
Dzieć jest naszym pierwszym (i ostatnim) więc uczymy się niestety na błędach, czego w tym przypadku wolałabym uniknąć.
PS. Wisi mi na rękach od 03.30 i co chwilę się pręży 😕