moze_sprobowac_inaczej
23.06.22, 19:32
U nas niestety nic nie może być normalnie.
Moja 12latka narzeka na bol gardła od wczoraj (przy przelykaniu). Dzisiaj mówię, że lepiej, ale z kolei ciągnie nosem. Wyjazd na kolonię w sobotę.
Kolonia na Mazurach, kąpiele, łódki, rowerki, basen.
Jutro po południu lekarz.
Co robi ematka?
Puszcza i czeka na rozwój wydarzeń na koloniach? Mieszkamy pod Warszawą, na miejsce kolonii mamy 250km, niedaleko, w razie czego nie będzie problemu z pojechaniem.
Nie puszcza i czeka na poprawę, ewentualnie dowozi? (Kolonia 10 dni).
Szkoda mi jej. Najpierw długo nie chciała jechać, potem dołączyły koleżanki, cieszyła się. Teraz jakby taka przygaszona.
Lekarz jutro.
U nas nigdy nic nie może być normalnie.
Nie wiem, jak się postępuje w takich przypadkach. Młodsza normalnie jedzie.