triss_merigold6
26.06.22, 18:04
wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,28623783,szabda-smierc-2-letniej-dziewczynki-ojciec-z-zarzutami-m-in.html#do_t=32&do_g=8&do_s=A&do_w=46&do_v=644&do_st=RS&do_sid=719&do_a=719&s=BoxNewsImg12&do_upid=644_ti&do_utid=28623783&do_uvid=1656224508317
(...) Nic nie wskazywało na to, żeby cokolwiek się zadziało niepokojącego. Gromadka dzieci była, ale nic dysfunkcyjnego - mówiła w rozmowie z TVN24 Wiesława Jaranowska, kierowniczka ośrodka.
Klasyka reportażu społecznego, czyli:
- zabójstwo małego dziecka
- zarzuty znęcania się nad dziećmi
- dzieci stado, pani matka w wieku 27 lat dorobiła się już szóstki
- rodzina od 2015 r. pod opieką MOPS (czyli rodziła będąc non stop na socjalu)
- zatrzymany pan ojciec nayebany do stopnia uniemożliwiającego czynności, pod jego troskliwą opieką dwulatek
- mała miejscowość
IMO kierowniczka lokalnego ośrodka rozdawnictwa i wsparcia patoli wyraziła się nieprecyzyjnie - powinna była powiedzieć, że na tle innych problemów z życia rodzinnego w okolicy, ta rodzina nie wyróżniała się jakoś na minus, była standardowo zalkoholizowana, wielodzietna i zasiłkowa.