lilia.z.doliny
28.06.22, 13:38
Moja piekna, przepiękna wiśnia japonska, zachorowała.
Zorientowałam.sie kiedy wywalałam w cholerne gałęzi i.lisci z rosnącej pod wiśnia hortensji. Maczniak prawdziwy ja dosłownie zeżarł. Wyrzuciłam, wygrabilam, posprzątałam, spryskam. Ryczałam przy tym, bo pierwsze kwiaty już miałam

. I wtedy zorientowałam się, że maczniak jest reż na tej wiśni. Niewiem kto kogo zaraził, ale strasznie mi smutno, bo to moje najpiękniejsze rośliny. To co teraz robić? Żeby mi reszty ta cholera nie zabiła. Jestem.zalamana. polećcie, proszę, blogi czy jakieś sensowne fora.
Dzieki