Jak stres przed wynikami matur i testów 8-kl?

[gajmal]

Przyznam się szczerze, że ja już trochę się denerwuję przez wynikami matur mojej córki. Może nie tyle tym czy zda, bo o to jestem raczej spokojna (chyba, że jakiś błąd kardynalny strzeliła na polskim), ale tym jakie faktycznie osiągnie wyniki.
A jak u Was?

[heca7]

My byliśmy na rozmowie w prywatnym liceum, do którego chodzi starszy syn. Świadectwa z 7 i 8 klasy złożone. Umowa wysłana. I w sumie syn jest przyjęty. Więc w tym roku nerwów nie ma. Będą w przyszłym kiedy starszy będzie zdawał maturę.

[gajmal]

To zazdroszczę troszkę

[little_fish]

Weź mnie tym błędem kardynalnym nie strasz 😱 to jakiś mój koszmar...

[gajmal]

Mój też....

[anilorak174]

Starszy za 3 lata pisze a mnie juz ten system oceniania spędza sen z powiek.

[little_fish]

Najgorsze jest to, że tu można polec przez nerwy/roztargnienie/ nieuwagę, a nie autentyczną niewiedzę.

[asia_i_p]

To chyba nie tak łatwo. Nie starczy palnąć głupotę, typu że Mickiewicz napisał "Balladynę", trzeba, żeby z całego wypracowania przebijało, że w to wierzysz, opierasz na tym jakoś linię rozumowania. Pojedyncze przejęzyczenie krzywdy nie zrobi.
chetkowski.blog.polityka.pl/2022/05/04/blad-kardynalny-na-maturze-z-polskiego/

[esperantza]

O , to właśnie miałam na myśli

[anilorak174]

Czekam na wyniki córki, jak będą zbliżone do probnych to jestem spokojna o rekrutację do wymarzonej klasy.

[primula.alpicola]

Zerowy (młodsza miała egzamin ósmoklasisty), bo nic od niego nie zależy.
Za dwa lata będzie duży, bo matura starszej.

[kurt.wallander]

Dlaczego nic od niego nie zależy? Dziecko nie wybiera się do szkoły średniej?

[slonko1335]

Może ma laureata albo wynik egzaminu jest nieistotny w rekrutacji..

[alfa36]

Są takie miejsca, gdzie nie zależy. W małych miastach tylko naprawdę słabi uczniowie nie są przyjmowani do klas, do których chcieli. Pomijam oczywiście kwestię zdania matury, bo tu już jest różnie .

[kurt.wallander]

Faktycznie, patrząc z perspektywy Warszawy, nie pomyślałam, że może dziecko ma laureata, albo rekrutuje się do szkoły w której przyjmują każdego, kto się zgłosi.

[slonko1335]

W wielu szkołach artystycznych i sportowych jest już dawno po rekrutacji.

[primula.alpicola]

kurt.wallander napisała:

> Faktycznie, patrząc z perspektywy Warszawy, nie pomyślałam, że może dziecko ma
> laureata, albo rekrutuje się do szkoły w której przyjmują każdego, kto się zgło
> si.


Nie, nie ma laureata. I nie, nie przyjmuje się każdego, kto się zgłosi, ale moja ma bardzo dobre świadectwo, a wyniki egzaminów też pewnie będą ok.

[kurt.wallander]

hmm, ale to, co napisałaś nie jest równoznaczne z tym, że od egzaminu nic nie zależy.

[primula.alpicola]

Naprawdę mam poczucie że przyjmą ją bez względu na wynik egzaminów.

[geoardzica_z_mlodymi]

Czyli to jest poczucie a nie faktyczna gwarancja.
Fajnie, ze się nie martwicie.
Pewnie masz rację.
Ale ze świadectwa ile ma punktów - max to chyba 52?

[primula.alpicola]

Nie mam pojęcia. Świadectwo jest z wyróżnieniem.

[iwoniaw]

> Ale ze świadectwa ile ma punktów - max to chyba 52?


Max to 100. Bez konkursów i wolontariatu max to 79. (4×18+7)

[geoardzica_z_mlodymi]

Ok, już zapomniałam za 6 jest 18, nie 6, czyli 79 minimum za 4 szóstki i pasek.
18 *4+7+3 (wolo) + 18 (konkursy)=100.

[anilorak174]

Ze swiadectwa 72, plus 7 za pasek, plus 3 wolontariat, plus max 18 za konkursy.

[kurt.wallander]

primula.alpicola napisała:

> Naprawdę mam poczucie że przyjmą ją bez względu na wynik egzaminów.

Bez względu? To czym będą się kierowali? Urodą? Wdziękiem?

Wiesz, ja też mam poczucie, że moja córka dostanie się na studia tam, gdzie chce, ale nie bez względu na wynik matury, tylko dlatego, że dobrze te maturę napisała.

[primula.alpicola]

A ja mam inaczej.
Jutro Ci opowiem o wynikach, ok?

[kurt.wallander]

OK, trzymam kciuki, żeby wyniki były takie, jak potrzebujecie

[extereso]

Naprawdę wystarczy, że się mieszka w niewielkim mieście i stres po 8 klasie znika. Pamiętam, jak tego zazdrościłam koleżankom dwa lata temu 😁

[primula.alpicola]

Wybiera się, ale tu w interiorze, dostanie się dokładnie do tej klasy, którą sobie upatrzyła.

[extereso]

A, no właśnie.

[marta77trusia]

Zerowy również - egzamin 8 klasisty ale podwójny laureat więc wyniki to formalność, wyniki rekrutacji do IB szczęśliwie znane☺️klasa skompletowana, wychowawcy poznani na zebraniu. Za 2 lata kolejne combo - matura międzynarodowa i rekrutacja do IB.

[geoardzica_z_mlodymi]

👍

[enigma81]

Byłam spokojna, ale im bliżej wyników z matur tym większe obawy - a może jednak nie zdała z tej matmy..?

[iwoniaw]

Z mojego dziecka maturalnego stres zszedł po napisaniu, potem skończyło akurat 18 lat, więc obecnie się zajęło kursem na prawko i po zdaniu z marszu teoretycznego skupia się na jazdach po mieście, co skutecznie odciąga od wizualizowania sobie katastroficznuch głupot. Będzie co ma być, w odróżnieniu od egzaminu ósmoklasisty maturę albo/i rekrutację na konkretny kierunek można w najgorszym razie poprawić.

[mysz1978]

liceum mamy pewne, wiec niby na luzie, no ale jednak wypadałoby żeby dobrze napisał - dla samej tylko satysfakcji

[gajmal]

To prawda. Moja córka też właśnie zdała teoretyczny egzamin i zaczyna jazdy

[iwoniaw]

gajmal napisała:

> To prawda. Moja córka też właśnie zdała teoretyczny egzamin i zaczyna jazdy

No i sama widzisz 😀

[kurt.wallander]

W sumie moja też zajęła się wyrabianiem dowodu, i procedurami do kursu prawa jazdy (jeszcze nie ma 18 lat skończonych).

[em_em71]

Mój kończy 18 w niedzielę, a w piątek ma egzamin praktyczny. I bardziej się pj przejmuję niż wynikami egzaminów młodszego.

[kurt.wallander]

Nie, staram się mieć podejście takie, żeby nie denerwować się na zapas.

[czarne-jagody]

Żadnych nerwów u nas, egzamin 8 klasisty. Mam przekonanie, że corka dobrze napisała.

[gama2003]

Staram się nie myśleć.
Ale coraz bliżej termin poznania wyników i podskórnie stresik podgryza.

A jak Wam z myślą, że bombelki płci dowolnej wybędą z domów ,, do szkół ,, ?
Bo zaczyna to do mnie docierać.
Lekkim zefirkiem, ale zaczyna docierać.

[kurt.wallander]

Moja nie wybędzie raczej.

[gajmal]

Moja też nie planuje.

[gama2003]

Fuksiary !

[kurt.wallander]

Ja wiem, czy to takie cudowne?

Ale głupio byłoby na siłę wypychać na drugi koniec kraju, gdy "pod nosem" mamy najróżniejsze uczelnie.

[gama2003]

Też mamy pod nosem w zasadzie wszystko.
A dziecko chce wybyć 😢.
Niby fajnie, że gotowe, ale mniej fajnie dla mamuni.
Za szybko ten czas zleciał, oszustwo to jakieś.

[kurt.wallander]

Ja mam tych pisklaków więcej, więc na razie syndrom pustego gniazda mi nie grozi

[geoardzica_z_mlodymi]

Ja też mam więcej a najsmutniejsze jest to, ze gniazdo nigdy nie opustoszeje, bo jeden jest pisklakiem- nielotnem

[gama2003]

😘
Niech i temu pisklakowi dobrze się dzieje. A najlepiej lepiej niż tym lotnym.
I rodzicom też.

[asia_i_p]

Przytulam. Nasz młodszy pisklak pod tym względem w fazie obserwacji, jeszcze wszystko może być.

[geoardzica_z_mlodymi]

Mój na razie też nie ale rozważał. Tu na miejscu jednak najciekawiej. Może za 3 lata - to, owszem rozważa.

[primula.alpicola]

Za dwa lata. Słabo mi na samą myśl, no ale taka jest słuszna kolej rzeczy. Bardziej mi słabo na myśl, że mogłaby nie wybyć.

[little_fish]

Nie przeraża mnie ta myśl absolutnie. Ja też w tym wieku wybyłam. Czas na zmiany w życiu.
Choć oczywiście denerwować się będę przeokrutnie 😉

[geoardzica_z_mlodymi]

Ja wybylam dopiero po studiach ale chciałam wcześniej- coś mnie zatrzymało.

[little_fish]

Mieszkamy w małym mieście, trzeba było wybyć na studia 😉

[heca7]

No moja wybyła do Holandii prawie rok temu Już się zasiedziała , zadomowiła , w wyborach samorządowych zagłosowała wcześniej czytając uważnie programy ->syndrom neofity Do Polski ani myśli wracać, pobędzie tu chwilę i zaczyna tęsknić za swoim własnym mieszkaniem. Ona już całkiem myślami i ciałem się wyprowadziła. Z tym, że ona nietęskniąca i my też nietęskniący.
Synowie za to ani myślą wyjeżdżać z kraju.

[geoardzica_z_mlodymi]

Coś widocznie poszło nie tak, skoro nie teskni ona, ani Wy😉 A swoją drogą to fajnie widzieć, ze dzieciak sobie radzi i jest szczęśliwy. Gratki!

[heca7]

Ona się taka od razu urodziła. Jak miała 3 miesiące spała tylko w wózku albo swoim łóżeczku. Próby położenia jej po karmieniu z nami spełzły na niczym, chciała spać sama. To dziecko w całym swoim życiu może 5 razy przyszło do nas w nocy ze swojego pokoju bo miała jakiś koszmar. Przy czym kładła się cichutko w nogach, nigdy między nami i jak tylko się wyciszyła mówiła -już i wychodziła spać do siebie. Mogliśmy wyjść na ile chcieliśmy i zostawić ją z każdą osobą z rodziny. Zero reakcji na słowa- mamusia wychodzi. Nawet powieka jej nie zadrżała a miała dajmy na to dwa/ trzy lata. Zero płaczu, że nie chce iść do przedszkola. Jak miała 13 lat pojechała do sanatorium na miesiąc. Na pytanie czy ją odwiedzić zapytała- po co? Nie przytulać, nie głaskać, nie całować, nie dotykać włosów, jeż po prostu Itd, itp. Taki typ. Co nie znaczy, że nie mamy z nią kontaktu i nie potrafi zrobić czegoś dla nas. Dziś pół dnia siedziała na telefonie bo zamówiła na moją prośbę gazetę-magazyn z Korei. Fedexem. Paczka przyszła do niej ale jej nie zastała. Za to kurier wpisał, że doręczył Po 4 telefonach z infolinią , wsiadła i spędziła półtorej godziny w drodze do innego miasta, do sortowni i osobiście paczkę dla mnie wyciągnęła.

[esperantza]

Mie wyzbędą . Niestety …

[esperantza]

Nie wybędą miało być

[enigma81]

Moja, jeśli się dostanie na studnia to będzie studiować lokalnie.
Ma plan wyprowadzki za 2-3 lata, ale jest to plan luźny i mocno do dopracowania, zresztą przez tyle czasu realia mogą się mocno zmienić.
Temat na razie odległy i nie zaprzątam sobie nim głowy. First things first - wyniki, rekrutacja. A później się zobaczy.

[geoardzica_z_mlodymi]

W sumie to u nas nie ma tematu wyników matur. Ale syn pamięta, ze ma sprawdzić Tak myślę, byle z polskiego nie było babola..., to jest tam, gdzie chce.
Jutro dowiemy się jak tam z rodzinnymi 8- klasistami. Jestem ciekawa.

[kurt.wallander]

Jutro wyniki ósmoklasisty? Chyba bardziej stresuję się rodzinnym ósmoklasistą niż własną maturzystką...

[pitupitt]

Jaki stres??? Co ma być, to będzie😎

[...]

[engine8]

Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.

[fibi00]

U nas egzamin 8klasisty. Oboje z synem mamy lekkiego stresa. Świadectwo ma bardzo dobre. Egzamin też raczej dobrze napisał ale... kierunki w szkole, które wybrał są bardzo oblegane. Ogółem po ponad 100 chętnych na 25 miejsc...

[esperantza]

Czytałam wypowiedz nauczyciela polskiego ze błąd kardynalny jest jak yeti. Głównie dlatego ze jest nie zdefiniowany i ciężko byłoby go uzasadnić.
Ale tez gdzieś się podświadomie niepokoje.

[asia_i_p]

Błąd kardynalny to jest coś takiego, jakby sobie uczeń stwierdził, że wkurzony zdradą Wokulski zaczął wolny związek z Ochockim i po samobójczej śmierci pani Stawskiej adoptowali Helusię - ale nie starczy, że taka rewelacja się pojawi, ale musiałaby być użyta do zbudowania argumentacji. Ja to tak rozumiem.

[geoardzica_z_mlodymi]

Znam przypadek, ze maturzysta pisał raz o Stachu, raz o Wokulskim. Egzaminator uznał ro za opis dwóch różnych osób.

[asia_i_p]

Jeżeli to się konsekwentnie ciągnęło przez całe wypracowanie i z dowodzenia widać, że ma na myśli dwie osoby, na przykład no nie wiem, buduje kontrast, to tak, to może być błąd kardynalny. Z tego co ten facet pisał, to ten błąd musi być "przeciągnięty", żeby awansować z rzeczowego na kardynalny.

[esperantza]

Mnie najbardziej denerwuje podejście jednego z synów. To ze kompletnie nie przejmuje się wynikami to jakoś mogłabym zrozumieć, ale to ze w rekrutacji aplikował na razie tylko na jeden kierunek jednej uczelni (i to niepublicznej) bo twierdzi ze ma mnóstwo czasu ( rekrutacja kończy się 5-6 lipca a on wyjeżdża 2) to jest poza moim zrozumieniem .

[sylwianna2018]

esperantza napisała:

> Mnie najbardziej denerwuje podejście jednego z synów. To ze kompletnie nie prze
> jmuje się wynikami to jakoś mogłabym zrozumieć, ale to ze w rekrutacji aplikowa
> ł na razie tylko na jeden kierunek jednej uczelni (i to niepublicznej) bo twier
> dzi ze ma mnóstwo czasu ( rekrutacja kończy się 5-6 lipca a on wyjeżdża 2) to
> jest poza moim zrozumieniem .


A nie 11 lipca?

[esperantza]

Rekrutacja? To zależy od uczelni sgh i uw akurat kończą tak jak napisałam .

[asia_i_p]

Jest. Mam jedną uczennicę, którą do tej matury dopuściłam na zasadzie, że przypuszczam, że coś umie, bo zaliczała drobnicę, z większych konsekwentnie rezygnowała, na próbną nie przyszła. Mam też takie, co próbne zaliczyły podejrzanie wysoko w porównaniu do pracy całorocznej (a niestety nie ja ich na tych próbnych pilnowałam, więc obrazu pełnego nie mam). Będę wyczekiwała wieści ze szkoły (krążą takie ogólne, typu, że wszyscy zdali, albo oblał ktoś z 3x, a że uczyłam jedną całą 3, to będę wiedziała, czy moi.

[chebellacosa92]

Mam w dupie. Syn na studia się nie wybiera, chce mieć jak najszybciej zawód, więc idzie do technikum. Od nas, rodziców, otrzyma dom, od babci mieszkanie trzypokojowe w Warszawie, od bezdzietnej ciotki dwupokojowe. Plus działka pod Warszawą 4000metrow. Nie martwię się o jego przyszłość.

[xantostrephomonas]

Ja denerwuje się bardzo. Drugi rok z rzędu. Mam wrażenie, że główny zainteresowany przejmuje się znacznie mniej - i dobrze. Co ma być to będzie. Gdzieś ze swojej listy się do stanie. Jak nie do pierwszego wyboru to świat się nie zawali. Ale stresuje się i tak🤣

[nuka_2]

Ja jestem wśród ematek, które czekają na wyniki i egzaminow 8 klas i matur. Chyba bardziej będę się denerwować 20 lipca i późnej, kiedy będą wyniki rekrutacji.

[enigma81]

U mnie takie samo combo i choć syn niejako ma już miejsce w klasie integracyjnej (tak wywnioskowałam z rozmowy dyrektorem po złożeniu wniosku) to jakiś tam element niepewności jest.
Szkoda, że to wszystko takie rozwleczone w czasie jest.