wredna_dziewucha_ze_wsi
30.06.22, 21:30
Nie z dumy 😄, że dajecie radę, ale tak fizycznie. Wracam do domu po dniu na mieście, nic nie jadłam, a spodnie jakby rozmiar mniejsze się zrobiły. To samo buty. Nienawidzę upału, organizm odmawia współpracy, wczoraj prawie zemdlałam w autobusie, uratowała mnie moja szybka reakcja (w kucki i głowa między kolana).
Pół roku temu robiłam badania, lekko za wysokie płytki krwi i żelazo, powtórzę niebawem bo lekarz kazał, ale serio czuję się chora. I tak się zastanawiam: to tylko upał czy coś więcej?