Kupujecie odzież/ buty w Lidlach czy Biedronkach?

[madame_rita]

Ja zasadniczo nie, ale właśnie kupiłam tę białą sukienkę w Lidlu (tak, tak - tak wcześnie - bitew nie było).
Nie lubię jak pół osiedla chodzi w tym samym, ale biel jest tak uniwersalna, że w tym momencie mi to nie przeszkadza. A leży jak ulał.

[jest.sobota]

Czy to ta z ostatniej gazetki?
Tak, kupuję i jestem zadowolona.

[madame_rita]

lidl.gazetkapromocyjna.com.pl/lidl-katalog-gazetka-promocyjna-2022-07-04,1142/#page/11
Tak, ta, z krótkimi rękawami.

[vivi86]

Fajna

[ajr27]

O rany, ona jest naprawdę spoko! Co to za materiał?

[madame_rita]

Bawełna z poliestrem.

[jest.sobota]

Podoba mi się. W moim Lidlu, niestety, nie ma tych sukienek. Są inne.

[jest.sobota]

Mam taką kurtkę puchową z Biedronki (taka czarna w duże kwiaty) i zimą widziałam parę osób w tej kurtce.

[mister-monster]

jest.sobota napisała:
> Mam taką kurtkę puchową z Biedronki (taka czarna w duże kwiaty) i zimą widziałam parę osób w tej kurtce.

Na pewno w tej kurtce?
Ja bym nie pozwolił obcym osobom chodzić w mojej kurtce.

[kira02]

Poczucie humoru masz suche jak Strasburger 🤦🏼‍♀️

[kotejka]

kira02 napisał(a):

> Poczucie humoru masz suche jak Strasburger 🤦🏼‍♀️
>

[mashcaron]

W Lidlu tak, mam trochę ciuchów z Lidla :p i szczerze mówiąc, nigdy nie spotkałam nikogo tak ubranego:p

[geoardzica_z_mlodymi]

Oczywiście, ubieram się u Lidla🤪
Ale u Biedronki już nie, no, może czasami 😉
A serio czasem coś kupie. Butów nie, ale t- shirty, coś sportowego, zdarza się.

[fogito]

Nie.

[pepsi.only]

W Biedronce - nigdy
Kupiłam ostatnio w Lidlu bluzę sportową i spodnie, zobaczymy co będzie po pierwszym praniu.

[rb_111222333]

Nie. Raz kupiliśmy śniegowce dziecku w lidlu. Miały być jako takie awaryjne, ale nigdy czy prawie nigdy nie były użyte. Ta niska cena musi z czegoś wynikać - albo z użycia kiepskich materiałów, które po paru praniach będą źle wyglądać albo z wykorzystania niewolniczej pracy. O taniej sieciówce na literę P, z ciuchami, zabawkami i pierdołami do wystroju wnętrz słyszałam od osób, które współpracowały z tą firmą, takie historie o wykorzystywaniu pracowników z biednych krajów, że przestałam tam kupować.

[raczek47]

Nie kupuję.
Kupiłam kilka razy w lidlu jakieś ciuchy dzieciom,gdy były mniejsze.Po kilku miesiącach nadawały się do wyrzucenia-rozciagniete,z pękającymi gumkami czy zamkami.Shit.
Raz się skusiłam w Lidlu na tunikę w panterkę,bo pasowała mi wzorem do szpilek.
Tragedia.To była seria ,którą wizerunkowo wspierała jakaś supermodelka,nie pamiętam,Heidi Klum ?Dziurki do guzików przy rękawach były tak ciasne ,że nawet małe guziczki w nie nie wchodziły. Chodzilam z rozpietymi mankietami.Po kilku praniach cała tunika rozpruła się na bocznym szwie ,po całości.
W biedrze kupiłam synowi bokserki .Po kilku praniach-dziury,oderwane gumy.
Dla mnie te marketowe ciuchy to shit.Szkoda pieniędzy.

[fibi00]

raczek47 napisała:

> Nie kupuję.
> Kupiłam kilka razy w lidlu jakieś ciuchy dzieciom,gdy były mniejsze.Po kilku m
> iesiącach nadawały się do wyrzucenia-rozciagniete,z pękającymi gumkami czy zamk
> ami.Shit.
> Raz się skusiłam w Lidlu na tunikę w panterkę,bo pasowała mi wzorem do szpilek.
>
> Tragedia.To była seria ,którą wizerunkowo wspierała jakaś supermodelka,nie pami
> ętam,Heidi Klum ?Dziurki do guzików przy rękawach były tak ciasne ,że nawet mał
> e guziczki w nie nie wchodziły. Chodzilam z rozpietymi mankietami.Po kilku pran
> iach cała tunika rozpruła się na bocznym szwie ,po całości.
> W biedrze kupiłam synowi bokserki .Po kilku praniach-dziury,oderwane gumy.
> Dla mnie te marketowe ciuchy to shit.Szkoda pieniędzy.


A u nas nic się nie dzieje. Moi synowie uwielbiają jeansowe joggery z Lidla. Mają kilka par w różnych kolorach i rozmiarach. Owszem po wieeelu praniach w niektórych robią się przetarcia koło kieszeni ale chodzą w nich niemal non stop więc można wybaczyć. Jak chłopcy byli młodsi kupowałam t-shirty w dwupakach i też były ok. Mam kilka piżam i je uwielbiam - super materiał i absolutnie nic się nie dzieje po wielu praniach. Może zależy od ciuchów się ja na razie jeszcze na niczym się nie przejechałam.

[ga-ti]

Ciuchy dla młodszych dzieci są z założenia na jeden sezon, dzieci wyrastają. Można oczywiście przekazać dalej, ale często takie ciuszki się plamią, dziurawią, no taka uroda dzieci w tym wieku. Więc jakiejś długiej żywotności ubranek w takich rozmiarach się nie spodziewam. Jednak też nie spotkałam się z tym, by ciuszki z Lidla tak się rozsypywały.

[kira02]

To prawda, aczkolwiek nie zauwazylam dluzszej zywotnosci ciuchow z innych sieciowek w porownaniu do lidlowych. Myślę, ze taki juz los spodni dresowych w przypadku przedszkolaka.

[3-mamuska]

A ja mam od nich 2 koszulkę nocne. Z długimi rękawami i piorę susze już 2 lata i są jakie były nawet kolor ten sam.
Czasem coś kupię koszulki, piżamy, butów nigdy.
Mąż kupił nam ala crocs do chodzenia po ogrodzie i są ok już ponad rok.

[kamin]

Kupiłam dawno temu starszemu synowi jakiś dwupak dresów, piżamki. Nosił on, nosił młodszy brat i jeszcze niedawno przekazałam dalej w obieg, bo wyglądały całkiem przyzwoicie.
Sama mam bawełniane majtki z koronką z lidla, kilka podkoszulek. Też się nic nie dzieje, wytrzymują suszenie w szuszarce.

[rosapulchra-0]

Mój mąż w Lidlu kupił sobie kurtkę, taką sportową na okres wiosna - jesień. Bardzo sobie chwali. Ja kiedyś kupiłam sobie kalosze ocieplane, żeby mieć w czym z psem wychodzić na spacer. Też nie mogę narzekać.

[asia_i_p]

Z ceną vs etyczność to nie jest takie proste. Kiedyś przeglądałam tabele i wychodziły przedziwne rzeczy, marki porównywalne cenowo miały zupełnie rozbieżne wyniki.

[kira02]

Kupuję dzieciakom spodnie dresowe, podkoszulki, bosy, czasem jakis komplet dresowy dla młodszego. Sama mam jeden sweter bawełniany w panterkę (pewnie z tej samej kolekcji H.Klum). Nic się z nimi nie dzieje, noszą się bardzo dobrze.

[dr.amy.farrah.fowler]

I łudzisz się, że ciuchy w wyższej cenie zostały wykonane z lepszych materiałów/bez użycia pracy niewolniczej?

Ciuchy z Lidla mają lepszą jakość niż większość ciuchów z sieciówek typu H&M.

[szmytka1]

Oni swoich pracowników z polskiego kraju nieźle wykorzystują na 12 h szychtach za najniższa krajowa, że wcale mnie nie dziwi to o czym piszesz

[lauren6]

Raz kupiłam dziecku zapasowe sandały w Lidlu. Założyło je może 3 razy i paski się pourywały.

[memphis90]

W którymś roku pandemii, jak dzieci siedziały na d... w domu, a decathlony były zamknięte na glucho, zaskoczona nieoczekiwanym opadem śniegu, zmuszona byłam kupić cokolwiek, żeby młodzież nie musiała popylac na sanki w laczkach. Szybciuto nabyłam w Lidlu 2 pary rzuconych właśnie sniegowcow w cenie 59.99zl. Co do estetyki, to nie rzucała na kolana , ale buty były ciepłe, nieprzemalkalne, a stopy nie pocily się.

[ninanos]

Ja do przedszkola synowi kupuje w lidlu buty zimowe. Szkoda mi kasy na drogie śniegowce jak zimy mamy tyle co kot napłakal. Jak pojechaliśmy w góry też dawały radę.
Spodnie dresowe do przedszkola tam kupuje, bo są tanie i gatunkowo fajne, czasem jakiś podkoszulek, skarpety, majtki. Dla siebie tylko pidżamy i majtki bawelniane potrafią być fajne.
Starszemu jak był młodszy kupowłam joggery w lidlu.

[szmytka1]

O masz szansę, już mnie wyśledzili i reklamę mam na forum z jakimiś sniegowcami

[fibi00]

Ciuchy w Lidlu kupuję, najczęściej są bardzo dobrej jakości.

[stara-a-naiwna]

nie
buty sobie i dzieciom wolę kupić porządniejsze
chociaż pewnie jak bym zobaczyła ciepłe filcowe kapcie na korku (jakie lubie) to bym wzięła

ciuchów też nie kupuję
córka mam majtki ale poza tym nic
chyba raz jeden jedyny rozważałam kurtkę dla dziecka ale ostatecznie nie kupiłam

z zasady nawet tych ciuchów nie oglądam - kiedyś tak, i nigdy nic nie było, wiec dałam sobie spokój

[purchawka2020]

Dresiwo domowe typu krótkie gacie ( typu dresowe bermudy) albo cienka bluza.
Mam też dwa longsleevy kupione lata temu - do dziś w stanie nienagannym.
Ale kupiłam też jegginsy i od razu wyrzuciłam bo strasznie gryzły.
Czasami tez piżamy - kiedyś były dobre ale nie widziałam ostatnio.
Niezłe są też pościele z bawełny renforce.

[purchawka2020]

A, to wszystko o Lidlu.

[andace]

Niestety pościel jest z bawełnĄ (a nie z bawełny) renforce i ma 60% bawełny i 40% poliester 😔(www.lidl.pl/p/livarno-home-posciel-z-bawelna-renforce-220-x-200-cm/p100350356). Akurat dziś sprawdzałam bo szukam niedrogiej pościeli dla gości.

[extereso]

Ja dostałam tę pościel od teściowej ( wiadomo😁) i jednak nie lubię bardzo jej zakładać.

[georgia.guidestones]

andace napisała:

> Niestety pościel jest z bawełnĄ (a nie z bawełny) renforce i ma 60% bawełny i 40% poliester 😔(www.lidl.pl/p/livarno-home-posciel-z-bawelna-renforce-220-x-200-cm/p100350356). Akurat dziś sprawdzałam bo szukam niedrogiej pościeli dla gości.
Z bawelny 100% też jest www.lidl.pl/p/livarno-home-elegancka-posciel-z-bawelny-organicznej-renforce-220-x-200-cm/p100340565

Na wyprzedazach bywa taniej, w tej chwili niestety nie. Zimą znalazlam za 59,90 100% bawelny.

[asia_i_p]

Z biedronki nie, z Lidla sporo

[bywalczyni.hosteli]

Tak, z lidla zdarzyło mi sie kupić sukienki (b. dobra jakość jak sie potem okazało) i buty.
Dziecięce ubrania są tez świetne.
Z biedronki raz - kupiłam buty loft37 i jestem bardzo zadwolona z jakości. Kupilam też raz majtki z bawełny ale się szybko sprały.

[tenjedennick]

Livergy z Lidla ma niezłą jakość i fasony. Głownie kupuję dresy, koszulki, spodenki. Mężowi ostatnio chinosy i koszule z krótkim rękawem.

Szkoda, że już nie ma Tesco. Mieli fajne ciuchy FF, trzeba będzie jeździć do Ostravy albo Żyliny.

[geoardzica_z_mlodymi]

A to tak Tesco było Ok.

[madame_rita]

O tak, niektóre ciuchy FF były fajne.

[bywalczyni.hosteli]

Wzornictwo mieli ładne, jakosc imho słaba.

[grey_delphinum]

W Lidlu czasami kupuję, głównie odzież sportową, ciuchy do spania i bokserki ooraz skarpetki dla syna. Mam też stamtąd dwie sukienki plażowe z wiskozy i jestem bardzo zadowolona.

[tenjedennick]

Nie zgodzę się. Jeszcze po paru latach ubrania użytkowania są w dobrej jakości.

[szmytka1]

To co było awelniane w ff było bardzo dobre, bluzki dla dzieci rewelacja. Grubsza bawełna I lepsza niż np w hm. Bardziej pod jakość dawnego next. Teraz nie wiem jaka ma jakość next dlatego piszę, że dawniej. Spodenki bawelniane cienkie na lato też świetne były.

[spirit_of_africa]

Zależy. Do działań kilka spódnic i bluzie z FF. Kupione w 2011

[bywalczyni.hosteli]

To najwyraźniej ja mialam pecha - buty rozklekotane po krótkim czasie, marynarki rozchodzące się w szwach, sukienkę jedną mam do tej pory ale nie noszę po prostu.

[szmytka1]

Co do butów nie wiem. Buty kupuje w firmach obuwniczych, a nie odziezowych

[bywalczyni.hosteli]

Przecież Tesco (tak jak Lidl czy biedronka) nie jest firmą odzieżową i właściwie o tym jest wątek.

[szmytka1]

Marka ff funkcjonuje niezaleznie od tesco. Wiele lat mieli swój sklep internetowy, bez związku z tesco.

[podaje_haslo_okon]

O tak, w Tesco w czasach studenckich kupiłam 2 t-shirty bawełniane i jeden noszę do tej pory, a jestem grubo po 30tce. Z jednego zrobiłam ręcznik do włosów i ta bawełna robi bardzo dobrze moim lokom, od roku szukam czegokolwiek z takiej grubej, gładkiej bawełny i nigdzie nie mogę znaleźć 😭

[mandre_polo]

Tesco miało wcześniej Cherokee a później FF. Piżamy, bielizna, szlafroki, t-shirty, dresy były bardzo dobrej jakości. Tęsknię

[mashcaron]

Jakieś 10 lat temu kupiłam w lumpie sweter Cherokee, nadal go mam i przez ten czas w ogóle się nie zmienił:p wydaje się wieczny :p

[mashcaron]

Gdzie 10, koło 15 już będzie. Ale ten czas leci:p

[kira02]

Moze kupic w sklepie z materiałami i po prostu uczyć z tego ręcznik ? Bo rozumiem, ze chodzi o cos do włosów?

[podaje_haslo_okon]

Tak, już o sklepach z materiałami myślałam, tylko jakoś nie mogę tam dotrzeć. Ale chyba nic innego mi nie pozostało.

[ga-ti]

W Lidlu czasem kupuję, zwłaszcza gdy jest rzut xxl choć ostatnio rzadko się zdarza, jakieś buty czasem, skarpetki dla dzieci, bieliznę dla wszystkich w sumie, ciuszki dla najmłodszego, w sumie jak jestem (nie często) to zawsze coś tam wyszperam. Aha, ludzie sobie chwalą letnie sukienki z Lidla, więc niech się dobrze nosi!
W Biedronce rzadziej, nie wiem, jakieś takie szmatkowate to wszystko, ciasno, bałagan. Zdarzyło się tiszert dla dziecka, skarpetki, rajstopy, o rękawiczki, ostatnio klapki ogrodowe dla męża

[noc_na_pustyni]

Sporadycznie w Lidlu - jak dotąd ciuchy sportowe, dżinsy.

[kotejka]

nie, ale ja potrafie w lumpeksie wynalezc rzeczy wiele razy lepsze gatunkowo i ciekawsze
kupilam raz cygaretki, kolezanka sobie kupila, a byly na nia niepasujace i mi odsprzedala
niby klasyka, a jednak nosza sie nie tak, leza nie tak
kiedys kupowalam dzinsy dzieciakom, lata temu

[feniks_z_popiolu]

Raz w Biedronce kupiłam córce trójpak majtek. Okazały się bardzo w porządku.
I ostatnio w Lidlu białą bluzkę koszulową z lnem. Musiałam na już, szłam po pracy na bardziej oficjalne spotkanie. Jakość względna, będę nosić.

[heca7]

Kiedyś zachęcona peanami (na forum gazetowym było stado fanek) na cześć zimowych butów dziecięcych z Lidla zakupiłam takowe dla syna. Ja p.erdolę co to była za tragedia. Wizualnie może były ok. Ale przemakały. Codziennie po powrocie z przedszkola lądowały na kaloryferze do rana. I ciągle zastanawialiśmy się czy wyschną do rana czy nie. Porażka. Starszy miał Bartki a młodszemu kupiłam te lidlowe na próbę. Wreszcie męża szlag trafił, zapakował dzieciaka do samochodu i pojechał do Bartka kupić nowe. Przemakanie i suszenie się skończyło a te lidlowe poszły do kosza. Nigdy więcej.

[nolus]

Nie, nie kupuję i nie zamierzam kupować.
Zwłaszcza jeśli chodzi o buty. To mniej wiecej tak samo jak z lumpeksami - też bym mogła coś tam kupić, ale tłumaczenie że w lumpach też można znaleźć jakieś wartościowe "perełki" mnie nie przekonuje - co z tego, że można skoro te ciuchy, nawet jeśli są ładne, i tak wyglądają gorzej. Tego się nie da ukryć.

Nie widzę sensu kupowania odzieży w dyskontach czy w lumpeksach, skoro do dyspozycji są sieciowki, w których na wyprzedażach można dostać lepsze rzeczy i to w niewiele wyższych cenach.

[kropkacom]

Ja tam miałam z butami Tchibo dla dzieci.

[kropkacom]

Ja tak miałam... Miało być

[asfiksja]

A, z butami dziecięcymi też mi się zdarzyło, nawet 2 razy, że były wadliwe. Ale w lidlu bez mrugnięcia okiem rozpatrują pozytywnie reklamacje (bez wysyłania itd., po prostu przy okazji kolejnych zakupów odnosisz). Więc jak potrzebujesz meganiezawodne buty dziecięce to nie w lidlu. Ale z sandałami damskimi nic mi się nie działo.

[szmytka1]

Ja na forum gazetowym od zawsze ostrzegałam, że te buty to badziew, bo też kupiłam kilkanaście lat temu i był ten sam efekt co u was, ale u mnie to miały być zapasowe Chodaki, więc mniejszy wkurw z suszeniem.

[spirit_of_africa]

W Lidlu kupuję sukienki po domu. Z wiskozy,lnu ale tez grubsze na zimę. Większość jest dobrej jakości, znosi dobrze częste pranie i suszenie w suszarce na programie „mix”. Corce kupowałam body i legginsy z bio bawełny i to był strzał w 10. Dobra jakość, nie podrażniały AZSowej skory, dobrze się dopierały (przy rozszerzaniu diety bezcenne) i miały taka fajna rozmiarówkę z łamanym rozmiarami, ze starczała na dosyć długo.

[pure_cashmere]

Kupuje - kupilam pościel, ktora bardzo dobrze się sprawuje juz kilka miesiecy, ręczniki tez okazaly sie3ok. Pozatym piżamy i bieliznę dziecięcą, a jak dziecko bylo mniejsze to czasem kupowalam ubranka z lupilu - niestety rozmiarowka się skonczyla. Jakosc lepsza niz innych tanich sieciowek

[chococaffe]

Kupiłam kiedyś dwa T-shirty w Lidlu. Były/są ok

[kropkacom]

Tak, kupowałam. Nawet teraz mam na sobie koszulę nocną z Lidla Uważam, że jakość lepsza od wielu marketów odzieżowych. Mniej przewidywalna od większosci średniej półki sieciówek. Myślę, że ubranka dla małych dzieci są fajnym wyjściem dla dzieci. Oczywiście ekonomicznym ale w końcu o to właśnie tu chodzi.

[paskudek1]

Jak mi coś pasuje to kupuję ale ja mam w dowłoku że ktoś jest ubrany tak samo jak ja. Wisi mi to i powiew

[czarna_kita]

Tak. Zazwyczaj w Lidlu np krótkie męskie spodenki są mega wygodne i chłopaki bardzo je lubią. Córka lubi spodnie dresowe. Wszyscy mamy kurtki Softshell z Lidla - bardzo dobrej jakości. Mi na przecenie w zeszłym roku udało się kupić sandały na koturnie -skórzane ! Są mega wygodne.

[szmytka1]

Dresy w Lidlu i takie spodnie z cienkiej szmaty w kolorze dżinsu, tencel czy coś. I piżamy dzieciom
Więcej sobie nie przypominam

[szmytka1]

Jeszcze gacie mi się przupomnialy i raz biustonosz miałam I był bardzO fajny i dlugo żywotny że tak powiem, z lidla.

[taki-sobie-nick]

szmytka1 napisała:

> Dresy w Lidlu i takie spodnie z cienkiej szmaty

Fajny opis.

[szmytka1]

😎 Ale spodnie fajne, watek mnie natchnal i odszukałam w czelusciach szafy, nawet z metką, 2 pary mam. Pacz i zazdrość 😆 pewnie ściery w domu masz droższe niż te portki

[taki-sobie-nick]

Najtańsze spodnie w Polsce?

[szmytka1]

Podejrzewam, że te 9.99 to już jakas przecena mogła byc

[taki-sobie-nick]

Toby się tym chyba chwalili?

[szmytka1]

Lidle by się chwalili? A może i się chwalili, kto ich tam wie. Mam na swojej trasie zakupowej inter, dino, netto, biedry, stokrotki różne i kto by zliczyl te wszystkie sklepy, więc trudno bym nadazala za wszystkimi promocjami i wyprzedazami. Wzięłam porty z kosza i już.

[taki-sobie-nick]

Chwaliliby się, że pierwotnie było wcale nie 9, tylko na przykład 29.

Ale ważne, że gacie masz.

[chatgris01]

taki-sobie-nick napisała:

> Najtańsze spodnie w Polsce?

Najtańsze to mam ja!

Pięć lat temu kupiłam w lumpeksie czarne dżinsy nówki sztuki za jedyne dwa złote, i noszę z lubością do dziś (są jeszcze w całkiem dobrym stanie, nie zniszczone).

[szmytka1]

Takich lumpeksów już nie ma. I je inflacja dopadła. W najtańszy dzien u mnie po 5 zeta sztuka. No i prawie już nie bywam. Za drogo mają.

[asfiksja]

Lidl tak, biedronka nie.