Czy Wasze dzieci są do Was podobne?

[kub-ma]

Czasami zdarza się takie podobieństwo, że jest aż zaskakujące.
A jak jest u Was?

Moje dzieci nie bardzo są do mnie podobne. Pojedyncze "elementy" się zdarzają, typu kolor włosów, kształt brody, ale całościowo tego nie widać. Mogłabym spokojnie powiedzieć, że to nie moje dzieci

[trudneslowa]

Starsza to cała ja. Wszystko ma po mnie, charakter też.
Młodsza to skóra zdarta z teściowej. Nie ma po mnie niczego, naprawdę.

[bominka]

Moje corki są przemieszane urodowo, trochę ze mnie trochę z męża. Ciężko określić. Nie jest to podobieństwo na zasadzie "skóra zdjeta"

[mae224]

Nic a nic.

[primula.alpicola]

Starsza, bardzo.
Młodsza wygląda jak babcia po mieczu, kiedy była młodą dziewczyną.

[slonko1335]

Tak. Córka to moja kopia, syn męża.

[sabina211]

Żadne nie jest do mnie podobne. Są podobne do męża i jego rodziny.

[rb_111222333]

To tak jak u nas

[nangaparbat3]

Bardzo.
Jeszcze bardziej mój bratanek do swego taty. Zdarza mi się ich mylić. Jednoczesnie drugi syn zupełnie niepodobny.

[jammer1974]

W zaden sposob. Corka to skora zdarta z ojca. Ze mnie tylko umilowanie do slodyczy wziela.

[my_fair_lady]

Podobnie. Oczy moje (i dziadka), nos taty… Czyli “po trochu”.

Natomiast owszem, czasami zdarza się “skóra zdjęta”. Za czasów Naszej Klasy (jakieś…. 15 lat temu.. 🤔), zdarzały się zdjęcia pociech, które były dosłownie odbiciem lustrzanym rodzica 😉.
(Nie często, ale jednak).

[arthwen]

Tak, mój syn jest fizycznie moją kopią (za wyjątkiem uszu, bo kształt uszu ma po tacie). Ale już ze zdolnościami to bardziej po rodzinie męża (np prawie zerowe zdolności manualne, za to bardzo dobry słuch muzyczny, głos też niezły - ja manualnie jestem niezła, dużo rzeczy umiem i szybko łapię, za to muzycznie to ani słuch wybity, ani głos (ale słyszę jak sama fałszuję )). Charakter to ciężko powiedzieć, bo mamy oboje z mężem podobny, a dziecko jest do kwadratu

[sophia.87]

Synek w pierwszych latach życia wyglądał jak mój klon, teraz jest podobny do swojego taty, tylko kolory ma moje. Jak mu tak zostanie to będzie wiking 😁
Córka urodziła się podobna do męża, teraz bardziej przypomina mnie zmieszana z moją babcia, typ Śnieżki.
Najmlodsza na razie wygląda dokładnie tak jak ja w niemowlectwie, zobaczymy czy tak jej zostanie

[szmytka1]

Czy to tylko pisałaś te obrzydliwe komentarE o dzieciach Harrego i Megan? Że potwór mały i dobrzE że ma ręce i głowę?

[gulcia77]

Mój młody wygląda jak kopia mojego kuzyna, bratanka dziadka. I to nie tylko z urody. Nawet ruchy i wzrost mają identyczne.

[kub-ma]

Jak to ciekawie geny chodzą

[mrs.solis]

Kiedys jakis chlopaczek na basenie wskazal na moja 4 letnia corke i spytal czy ona jest moja. Kiedy odpowiedzialam, ze tak odpowiedzial, ze w ogole nie jest do mnie podobna
Na dzien dzisiejszy niektorzy z mojej rodziny twierdza, ze jest bardzo do mnie podobna, ale ja duzego podobienstwa nie widzie, w dodadku ja mam niebieskie oczy, a ona brazowe 😂 Jak porownuje nasze zdjecia z roznych okresow zycia, to stwierdzilam, ze moja corka jest o wiele ladniejsza ode mnie.

[bovirag]

Moj najstarszy to cała ja i mój tata. Do tego taki sam leniwy 🤣

[andaba]

Córki do mnie trochę, kazda w innym stopniu i szczególe. Synowie ani do mnie, ani do męża, a w ogóle wszystkie są od siebie tak różne, jakby każde od innego sąsiada było.

[bergamotka77]

Ponoc starszy jest podobny do mnie, młody do męża. Na pewno oczy mają po nas, tylko starszy ma moje bez opadających powiek Przy czym jako rodzeństwo w ogóle nie są do siebie podobni, jeden to niebieskooki blondyn a drugi brunet z brązowymi oczami. Jeden fizycznie podobny do mojej rodziny a drugi do rodziny męża. Z charakteru młody bardziej do mnie podobny, z zainteresowan starszy, który ma z kolei usposobienie podobne do męża. Generalnie misz-masz.

[m_incubo]

To zależy które dzieci i zależy kiedy.
Synowie długo byli klonami ojca (i byłej teściowej) i to aż niemożliwe, jak bardzo się to zmieniło i wyszły na prowadzenie moje geny. Najstarsza ma części ciała jedne identyczne jak ojciec, inne identyczne jak ja, ale afekt jest taki, że nie jest właściwie wcale podobna do żadnego z nas.
Najmłodsza póki co chyba najbardziej do drugiej teściowej, ale głosy są podzielone. Jedni mówią, że cały tata, inni, że cała ja, więc jak to zwykle bywa, ludzie gadają bzdury

[yuka12]

Są i nie są. Córka ma po mnie spojrzenie i ogólnie figurę, natomiast szczegóły - kolor oczu, włosów, kształt nosa czy brody ma po mężu. Podobnie syn. Są też niżsi ode mnie, co też mają po tacie. A charaktery mają wybitnie swoje własne 😀.

[igge]

Są, każde na swój sposób.
Zaskakujące jest jak dużo syn ma ze mnie.

[milva24]

Starsza tak z kolorystyki i kształtu figury, z twarzy raczej w rodzinę męża poszła. Z charakteru bardziej do męża. Młodsza podobna jest do siostry teścia ale charakter bardzo podobny do mojego.

[lot_w_kosmos]

Moja córka identyczna jak teściowa......
Widzę że to częste

[princy-mincy]

Taki mem kiedys widzialam- nosisz w sobie 9 mcy, rodzisz 10h, pol roku nie spisz a ona okazuje sie byc podobna do tesciowej!

[ruscello]

Ogólnie wygląda jak kopia taty, twarz może bardziej do siostry taty (ale oni są do siebie bardzo podobni). Ale jak się odezwie, zaśmieje albo włączy mimikę, to już nie mogę się wyprzeć

[mashcaron]

Syn tak, córka ani trochę. Jest bardzo podobna do mojej szwagierki, na tyle, że jak gdzieś idziemy razem nikt w ogóle nie bierze pod uwagę, że to może być moje dziecko 😅

[princy-mincy]

Nie sa. Starsza to caly tata, nawet gesty i sposob chodzenia maja taki sam.
Mlodszy to 90% tata, 10% ja. Oboje wpisuja sie w haslo, ze test DNA nie jest potrzebny

[lilia-anna]

Syn jest szokująco podobny do mnie, a córka - do męża Do tego stopnia, że gdy przychodziłam po pierwszaka do szkoły, a nie wszyscy nauczyciele jeszcze mnie kojarzyli, zdarzały się stwierdzenia: "O, a pani przyszła po X, prawda? Bo taki podobny!"

[czarne-jagody]

Moje córka nie sa zbyt podobne do mnie. Wymieszały się geny, nie są też podobne do sibie.

[mebloscianka_dziadka_franka]

To mam podobnie i też syn