Dodaj do ulubionych

3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami

31.07.22, 13:44
Partnerka jego ojca oczywiście. Czy to oznacza, że jeśli pójdę do domu partnera/kolegi/szefa, gdzie przebywa również jego dziecko, za które on jest odpowiedzialny, i pójdę sobie do wc, a w tym czasie dziecku stanie się cokolwiek, to ja za to prawnie odpowiadam na równi z ojcem?
Kobieta podobno miała poniżej 0,5 promila, mogła być po 1-2 lampkach wina, czyli norma randkowa, rzekłabym. Ale mogła wypić tez zanim tam przyszła. Zresztą, czy alkohol we krwi osoby postronnej, nieodpowiedzialnej prawnie za poszkodowane dziecko, ma w ogóle znaczenie? Babka siedzi w areszcie śledczym i uj wie, ile tam zostanie, pokazują ją w wyprowadzaną w kajdankach w mediach, piszą o tym jej piciu. Niepokojące, bo może spotkać w zasadzie każdego, kto odwiedza w domu jakiegoś (kiepskiego) rodzica.
Obserwuj wątek
    • lily_evans011 Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 13:52
      Kolejna ofiara dzielnego taty, który umrze jak nie weźmie 3latka albo roczniaka do siebie do domu. Ech.
      • g.r.uu Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 16:20
        Pomijając kwestię patolstwa/alkoholu, dlaczego ojciec trzylatka miałby być zwolniony z obowiązku opieki nad dzieckiem?
        • lily_evans011 Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 17:46
          Dlatego, że większość facetów jakby traci całkowita zdolność opieki nad maluchem w momencie, kiedy jest rozstanie i matka staje się głównym opiekunem. Q może zawsze byli debilami, tylko jak zabrakło drugiej normalnej osoby do pilnowania dziecka, to się ujawniło
          Niestety z nieszczesciem dla tych dzieci. Wcześniej było dziecko 4letnie, chyba z tydzień temu. Dzisiaj 4,5letnie, samo sobie otworzyło okno w mieszkaniu ojca. To jakaś epidemia.

          BTW styl opieki jaki ma większość z tych tzw. dzielnych tatusiów jest tak powalający pod każdym względem, że lepsze większe alimenty rekompensujące matce ten brak opieki drugiej strony.
          • leosia-wspaniala Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 18:13
            >Dlatego, że większość facetów jakby traci całkowita zdolność opieki nad maluchem w momencie, kiedy jest rozstanie i matka staje się głównym opiekunem.

            Znam kilku takich, radzą sobie znakomicie. Lily, wiem, że masz osobisty uraz, ale zastanów się czasem, co klepiesz. Normalny mężczyzna nie traci zdolności opieki nad własnym dzieckiem, co najwyżej nigdy jej nie posiadał.
          • g.r.uu Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 18:26
            Matkom też dzieci wypadają z okien albo zapominają się w samochodzie
          • droch Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 23:33
            Gdyby coś takie napisał mężczyzna, ilustrując przykładami z ostatnich tygodni, zapewne (nie bez słuszności) nazwałabyś go skrajnym seksistą.
          • pomozeciepomozemy Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 23:57
            Wiele osób traci też czujność w opiece nad dzieckiem, gdy pojawia się druga osoba. Płeć ma chyba drugorzędne znaczenie.
            • bywalczyni.hosteli Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 01.08.22, 00:15
              pomozeciepomozemy napisał(a):

              > Wiele osób traci też czujność w opiece nad dzieckiem, gdy pojawia się druga oso
              > ba. Płeć ma chyba drugorzędne znaczenie.

              Tak, im więcej osób tym "odpowiedzialność" i czujność się rozchodzą, wewnętrznie można wskoczyć na większy luz.
          • hanusinamama Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 23:59
            Moze masz jakies traumy z domu rodzinnego...ale na litośc boskom nie pisz farmazonów
    • daniela34 Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 13:54
      W momencie, w którym dziecko wypadło z okna to ojciec wyszedł. Jeśli pójdziesz do kogoś i ten ktoś wyskoczy do sąsiada po cukier i zostawi ci dziecko pod opieką, ty wyjdziesz do WC a dzieciak wypadnie z niezabezpieczonego okna to tez będziesz mieć zarzuty.
      • dni_minione Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 13:57
        Czyli miała pecha, że gdy poszła sikać, dzielny tata postanowił wyjść do sąsiada. Czy gdyby był w mieszkaniu, nie wyprowadziliby jej publicznie w kajdankach?
        • daniela34 Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 14:09
          A ty wiesz, że to się tak odbyło, że ona najpierw poszła a on wtedy wyszedł. Bo mnie się jednak wydaje, że odwrotnie.
          • yadaxad Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 14:13
            Chyba nigdzie tak dzieci nie wypadają z okien. Od lat, co tydzień prawie spadają jak gruszki.
          • dni_minione Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 14:13
            Ja nie wiem, ale policja też nie wiedziała i pewnie nadal nic nie wiadomo, chyba że oboje złożyli obciążające ją zeznania.
            • daniela34 Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 14:16
              A dlaczego zakładasz, że policja nie wie? Wiesz, żeby postawić zarzut to najpierw trzeba ludzi przesłuchać? Skoro zatem mają zarzuty to musieli już zostać przesluchani.
              • dni_minione Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 14:19
                Ale w kajdankach z mieszkania wyprowadza się ludzi jeszcze bez zarzutów.
                • daniela34 Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 14:31
                  Ale najwyraźniej jednak wersja z wtedy (po rozpytaniu) jest zbieżna z wersją teraz skoro zarzuty są. Jak się zachowywali w momencie zatrzymania to jest jeszcze osobna sprawa.
                  • daniela34 Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 14:33
                    A swoją drogą, gdzie masz te zdjęcia z wyprowadzania z mieszkania? Bo ja widzę wyprowadzanie z budynku sądu lub policji (nie widzę, co jest na czerwonej tabliczce).
                    • dni_minione Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 14:38
                      W tv widziałam, że ją wyprowadzali w skąpych ciuchach i chyba niepotrzebnie założyłam, że to na pewno z domu, bo kto by założył szorty na przesłuchanie do prokuratury.
                      • daniela34 Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 14:42
                        Nie, po prostu została zatrzymana w mieszkaniu w takim ubraniu jakie miała, a zatrzymać ich musieli, bo nie dało się ich przesłuchać od razu (nietrzeźwi) ani zostawić na wolności (uzgadniania wersji wydarzen).
                        • dni_minione Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 14:47
                          Jak to jest z ta nietrzeźwością? Jeśli masz 0,2 to cię nie przesłuchają aż zejdzie do zera? (chociaż teoretycznie możesz prowadzić samochód).
                          • daniela34 Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 14:55
                            Jeśli są rozsądni to nie przesłuchają, bo taki protokół jest do podważenia potem. Przyjdzie obrońca i powie np "nie była całkowicie trzeźwa, było gorąco, więc jej uderzyło do glowy" -jak tej prawniczce z Polski na Wimbledonie.
      • dekrabifikacja Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 14:01
        Ale w takim wypadku możliwe by było scedowanie opieki nad własnym dzieckiem na kogokolwiek i wrabianie go w odpowiedzialność. Głupi przykład: jestem w domu sama z 3-latkiem, przychodzi listonosz a ja mu mówię "no szlag, zostawiłam portfel u sąsiada, pan rzuci okiem na syna" i lecę piętro wyżej. W tym czasie syn ściąga na siebie wrzątek. Czy listonosza wyprowadzają w kajdankach, jakby mi tego syna zgwałcił i udusił?
        • angazetka Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 14:05
          Listonosz może się nie zgodzić na opiekowanie się cudzym dzieckiem. Jak się zgadza, to chyba normalne, że jest za nie odpowiedzialny?
          • daniela34 Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 14:08
            Otóż.
          • daniela34 Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 14:13
            Swoją drogą myślałam, że to dosyć jasne, że jak się ktoś zgodzi "zerknąć na Zbysia przez 5 minut" I Zbysiowi się coś stanie, to odpowiada za to owszem zerkający. Czasem łącznie z rodzicem (jeśli np.rodzic wybrał niezdatnego opiekuna-pijanego, naćpanego), czasem sam. Czasem może być też tak, że opiekun nie odpowie z racji wieku ("Zerknij na Zbysia" powie matka do sześcioletniej córki) a odpowid tylko rodzic.
            • dni_minione Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 14:16
              A tak z ciekawości: kto zerka na Zbysia podczas wycieczki szkolnej? Od lat pospisuję dokumenty, że jak Zbysio na wycieczce rozbije okno, to odpowiedzialna za to finansowo jestem ja (że źle wychowałam synka) a nie opiekun wycieczki, który nie patrzył co robi powierzone mu dziecko.
              • daniela34 Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 14:18
                Jeśli Zbysiowi coś się stanie to karnie oczywiście odpowiada opiekun wycieczki. Reżim odpowiedzialności karnej za zdrowie, życie, bezpieczeństwo małoletniego a odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone przez małoletniego to jakby dwie zupełnie różne rzeczy.
                • dni_minione Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 14:22
                  Właśnie wygooglałam, ze jeśli szyba została zbita bez złej intencji, w ramach wypadku np. podczas gry, to odpowiada finansowo opiekun wycieczki, a jeśli dziecko poczyniło szkody specjalnie, to już rodzic. Ciekawe uncertain
                  • little_fish Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 16:48
                    Logiczne. Jeśli szkoda wynikła z powodu głupiego pomysłu czy no niewłaściwego miejsca zabawy, to odpowiada nauczyciel - po to tam jest, żeby dzieci pilnować. Jeśli działanie było celowe, to znaczy że dziecko niewychowane czyli odpowiadają rodzice odpowiedzialni za ten proces.
                • droch Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 23:38
                  Jeśli Zbysiowi coś się stanie to karnie oczywiście odpowiada opiekun wycieczki.

                  Duże uproszczenie. Ewentualna odpowiedzialność karna zawsze zależy od okoliczności.
                  • daniela34 Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 23:41
                    W pytaniu chodziło o to, czy odpowiada rodzic czy aktualny opiekun, nie czy opiekun zawsze odpowiada za wszystkie nieszczęśliwe wypadki. No wiec odpowiada opiekun, nie rodzic, który powierzył opiekę. O ile oczywiście opiekun popełnił czyn bezprawny, karalny, karygodny i zawiniony. Ale to dotyczy generalnie wszystkich ludzi.
            • hanusinamama Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 01.08.22, 00:01
              Jasne
    • angazetka Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 14:04
      Czyli że partnerka ojca, "nieodpowiedzialna prawnie", może mieć w nosie dziecko, zwłaszcza kiedy ojca tegoż nie ma w domu?
      • dekrabifikacja Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 14:10
        Skąd wiesz, że w tym przypadku miała je w nosie? Bo na podstawie skąpych informacji prasowych na razie wiadomo, że była w łazience, gdy ojciec wyszedł z mieszkania. Nie musiał jej o tym w ogóle informować, jeśli wyszedł na chwilę do sąsiada. A nawet gdyby wiedziała, że zostaje na 5 minut sama z dzieckiem, to może nie mieć istotnych dla sprawy informacji o tym dziecku i mieszkaniu, czyli np. że okno się nie zamyka lub jest uchylone (może nie była w ogóle w pokoju dziecka tego dnia), że dziecko nie śpi (może chłop jej powiedział, że śpi, więc poszła sikać). No jest multum możliwości, z których spora część wyklucza jej bezpośrednią winę, natomiast została potraktowana jak jakiś gwałciciel. i na równi z ojcem, którego zakichanym obowiązkiem było pilnować malucha.
        • dni_minione Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 14:12
          O to mi chodziło. Że to postronna osoba wmanewrowana w opiekę (a może nawet nie wiedziała, że się opiekuje).
          • daniela34 Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 14:15
            Jeśli nie wiedziała to nie odpowie
            • armamagedon Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 17:52
              Daniela, w sumie zgadzam się z Tobą w większości tematów, ale zadziwia mnie Twoja wiara w wymiar sprawiedliwości.
              No niestety, abstrahujac od wątku, bardzo często zależy 🤷‍♀️ Również od osobowości, ogarnięcia życiowego i inteligencji (wrodzonej i rozwijanej lub nie), a także podatności na wpływy ludzi, którzy o tym mają decydować. Pierwsze z brzegu biorąc domniemanie niewinności - jak to obserwuję - są paragrafy, w których: "lepiej skazać", a pozwany jest zmuszony udowadniać ewentualną niewinność.
              • daniela34 Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 18:01
                armamagedon napisał(a):

                > Daniela, w sumie zgadzam się z Tobą w większości tematów, ale zadziwia mnie Two
                > ja wiara w wymiar sprawiedliwości.

                Jakiej wiary w wymiar sprawiedliwości? Mamy wątek o tym jak to biedną kobitę wyprowadzili w kajdankach z domu, a teraz będzie siedzieć w areszcie śledczym. Z tym, że nie wyprowadzili w kajdankach z domu i nie będzie siedzieć w żadnym areszcie śledczym tylko ma dozór policyjny za to, że pod jej opieką dziecko wypadło z okna.


                > No niestety, abstrahujac od wątku, bardzo często zależy 🤷‍♀️ Również od osobow
                > ości, ogarnięcia życiowego i inteligencji (wrodzonej i rozwijanej lub nie), a t
                > akże podatności na wpływy ludzi, którzy o tym mają decydować.

                Sorry, ale nie ma tu oderwania od wątku, bo wypowiadam się na temat konkretnej grupy sytuacji (czyli odpowiedzialności opiekunów za to co spotyka dzieci pod ich opieką)


                Pierwsze z brzegu
                > biorąc domniemanie niewinności - jak to obserwuję - są paragrafy, w których: "
                > lepiej skazać", a pozwany jest zmuszony udowadniać ewentualną niewinność.


                To musisz się zdecydować, czy piszesz o sprawach cywilnych (pozwany), w których nie ma domniemania niewinności, czy karnych (lepiej skazać)
                • armamagedon Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 23:11
                  Odnosiłam się do tego, że napisałaś :"jeśli nie wiedziała, to nie odpowie" (drzewko). Takie stwierdzenie odzwierciedla wiarę w to, że uda się ustalić fakty i wydać adekwatny wyrok. W idealnym świecie, owszem. W świecie, który ja obserwuję, zależy to czasem od tego, czy w weekend była pogoda i wydająca wyrok zdążyła obrobić ogródek, co warunkuje dobry humor na nowy tydzień. Serio.

                  Od wątku abstrahowalam ja, nie Ty, w dalszej części mojej wypowiedzi.

                  I ostatni wątek, do którego w sumie nie nawiązałaś, a jedynie wytknelas mi nieprawidłowa terminologię, a którego nie wierzę że nie zrozumiałaś, jako że choćby Twoi klienci z pewnością często nie wyrażają się precyzyjnie (i nie wierzę, że w taki sposób z nimi rozmawiasz) - wstaw zamiast pozwany oskarżony.
                  • daniela34 Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 23:28
                    Wypowiedziałam się o konkretnej kategorii spraw. Ile znasz wypadków, w których to całkowicie niewinna dziewczyna ojca dziecka, sąsiadka, listonosz, ot przechodzacy z tragarzami całkowicie przypadkowo, odpowiadają za to, co się stało dziecku?
                    Jeśli się wypowiadam o takich przypadkach (to właśnie cytowane przez ciebie: "Jeśli nie wiedziała to nie odpowie") - to nie wyrażam ogólnej wiary w wymiar sprawiedliwości, tylko wyrażam moją opinię, że zaiste w sprawach opiekunów ów wymiar sprawiedliwości masowo nie skazuje błędnie niewinnych. To ty z tego wyciągnęłaś wniosek, że wypowiadam się o wszystkich sprawach i żywię wiarę w wymiar sprawiedliwości.

                    Ale jeśli chcesz opinii ogólnej, to owszem, w przypadku spraw karnych sądy (nie prokuratury) radzą sobie niezgorzej. Są pewne kategorie spraw, w których jest słabiej, ale nie, nie zależy to "od tego, czy w weekend była pogoda i wydająca wyrok zdążyła obrobić ogródek, co warunkuje dobry humor na nowy tydzień." Jeśli znasz takie przypadki to napisz coś więcej, zwłaszcza o tym, skąd czerpiesz przekonanie o tym, że wyrok zależało od pogody w weekend. Chętnie się dowiem jak dokonalas wgladu w duszę sędziego.

                    Co do ostatniego paragrafu- to powtórzę: z mojej wypowiedzi wyciągnęłaś nie wiem dlaczego wniosek, że mówię o wszystkich sprawach (po sprecyzowaniu rozumiem, że wszystkich karnych), od uprawy wesołego zioła po wielkie oszustwa gospodarcze. A ja tylko o odpowiedzialności opiekunów za małoletniego pisałam. Jeśli chodzi o te (i parę innych) typowych przestępstw "kryminalnych" to sądy dość dobrze ogarniają kto czego dowodzi.
              • hanusinamama Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 01.08.22, 00:03
                Gdyż ....jeżeli ona była w WC a tatuś sie ulotnił to wina tatusia.
                Jeżeli natomiast tatuś wyszedł, ona o tym wiedziała i poszła do WC i dziecko wypało...wina jej.
          • angazetka Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 14:19
            Wmanewrowana? Nie wiedziała, że się opiekuje?
            Brzmi, jakby zatrzymana była przypadkowa sąsiadka, która pechowo mieszka na tym samym piętrze, a nie partnerka ojca, przebywająca z dzieckiem w tym samym mieszkaniu.
            • dni_minione Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 14:25
              Umiem sobie wyobrazić, że przychodzisz do koleżanki w odwiedziny, jej dziecko śpi w innym pokoju, ty idziesz do łazienki, a dziecko w tym czasie wypada przez okno w swoim pokoju. Gdy wychodzisz wysikana, mieszkanie jest puste, sąsiedzi krzyczą na dole, idziesz sprawdzić i widzisz już na noszach dziecko, jakby znajome. I w tym momencie przylatuje z rozwianym włosem twoja koleżanka z krzykiem "tylko do żabki po wino skoczyłam". Może nie było tak w tym przypadku, ale to właśnie uważam za wmanewrowanie. Jest to możliwy scenariusz, a Ty i tak byś spędziła jakiś czas w areszcie.
              • kamin Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 14:31
                Nie wyobrażam sobie sytuacji w której wychodzę z domu i nawet nie informuje swojego gościa po co i na ile czasu wychodzę.
                Gdybym dodatkowo planowała zostawić gościa ze swoim małym dzieckiem to tym bardziej.
                Skrajnie nieprawdopodobne jest, żeby ta kobieta nie wiedziała, że ma dziecko pod swoją opieką, bo ojciec niepostrzeżnie wyszedł.
                • dni_minione Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 14:35
                  A jeśli dziecko spało, ojciec był napruty i poszedł po flaszkę do sąsiada?
                  Pewnie, że ja bym nie randkowała w takich okolicznościach przyrody, już cudze dziecko w domu to granica, której nie przekraczam, ale tak sobie teoretyzuję.
                  • kamin Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 14:41
                    No to skoro ojciec nie przekazał nikomu opieki, to znaczy że on to dziecko zostawił samo. Tylko musiałby faktycznie zeznać że wymykał się z domu tak, żeby partnerka nie zauważyła.
                    Jakoś wątpię żeby to zrobił.
                    • dni_minione Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 14:50
                      Ja myślę, że jeśli ludzie się długo znają (a wnoszę po odrostach babki, że to możliwe tongue_out) to nie chodzi o wymykanie się, ale po prostu wyjście na chwilkę bez pomyślunku o konsekwencjach. Gdyby to była pijąca patola (na razie niewiele na to wskazuje) to bardzo wątpię, żeby odbywali rozmowy typu: Alanek śpi co prawda, ale udaję się do Zbyszka spod piątki po flaszkę, zerkaj na niego proszę.
                      Już prędziej typ myśli: po flaszkę trzeba iść, ta sika, ten śpi, no to wio.
                      • kamin Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 15:08
                        Kurcze, może różne są zwyczaje w domach, ale my z mężem jednak się do siebie odzywamy. Jeśli niespodziewanie wychodzę z domu, to mówię "idę do Zośki, do piwnicy po przetwory, na wódkę, na rejs dookoła świata".
                        W drugą stronę też sobie nie wyobrażam sytuacji, że mąż znika z domu gdy poszłam się wysikać.
                      • sonnija70 Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 18:18
                        Sadzac po budynku, w ktorym mieszka ojciec to wyglada jak pijaca patola. Syf, kila i mogila, a ubikacja do ktorej poszla pani nie byla w mieszkaniu, tylko na korytarzu. Ogarnieci ludzie nue mieszkaja w takich warunkach.
                • jednoraz0w0 Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 01.08.22, 04:29
                  Ale już zupełnie prawdopodobne jest, że dziecko spało, ojciec powiedział ze wychodzi na moment, a ona poszła do łazienki, bo jej zwyczajnie nie przyszło do głowy ze dziecko się w tym czasie obudzi i polezie do okna. Mogła nawet nie wiedzieć, ze tam jakieś okno było otwarte. Mogła też nie wiedzieć, ze dziecko jest w stanie na to okno wleźć (miała prawo zakładać, ze ojciec mając dziecko pod opieką wyeliminował tego typu niebezpieczeństwa). Jak się nie ma własnych dzieci i nagle się jest skonfrontowanym z takim maluchem to się do końca nie wie, do czego on jest zdolny i na co trzeba uważać. A pewnie założyła, ze ojciec tez chodzi do łazienki i dziecku się nic nie dzieje mimo ze nie ma nikogo innego w mieszkaniu poza nimi więc niby dlaczego ona by nie mogła iść.
              • angazetka Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 14:50
                A ja nie umiem. Nikt z więcej niż jedną szarą komórką nie wychodzi z mieszkania bez słowa, nie mając gości i małe dziecko.
                • dni_minione Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 14:53
                  Ależ ja nie bronię szarych komórek tego pana, zwłaszcza że on akurat był napruty. Chodzi mi tylko o babeczkę, ktora mogła (choć pewnie jednak nie) być przypadkową osobą w tym miejscu, niedoinformowaną o zagrożeniach.
                  • angazetka Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 14:54
                    Jasne, przechodziła z tragarzami.
                    I nie wiem, skąd wniosek, że on był napruty - miał nieco więcej promili we krwi niż ona, tyle.
              • leosia-wspaniala Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 18:23
                >Umiem sobie wyobrazić, że przychodzisz do koleżanki w odwiedziny, jej dziecko śpi w innym pokoju, ty idziesz do łazienki, a dziecko w tym czasie wypada przez okno w swoim pokoju.

                No ja sobie nie potrafię wyobrazić takiej sytuacji, dziwne masz koleżanki, jeśli potrafisz. Zostawienie gościa bez słowa?
          • leosia-wspaniala Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 18:19
            Blablabla. Dorosły, poczytalny człowiek odpowiada za swoje czyny. Wmanewrowana?
        • irma223 Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 23:24
          A gdyby to była nawet matka dziecka, a nie partnerka ojca, to i tak chyba by miała prawo do skorzystania z wc, nawet w czasie opieki nad tym dzieckiem.

          Jakoś nie wierzę, że emamy od chwili porodu do 18-tki dziecka nie spuszczają go z oka nawet na sekundę.

          Początkowo sądziłam, że to jakieś menelstwo: pijani, on poszedł do sąsiadów, ona do wc.

          Ale jeśli mieli niski poziom tych promili, to faktycznie mógł to być nieszczęśliwy wypadek.

          Tydzień temu pokazywano z kolei aresztowanie opiekuna z obosu survivalowego, na którym w nocy utopił się 17-latek. Wyprowadzano gościa z rękami skutymi z tyłu i pochylonego, jak gangstera jakiegoś.

          • incel-core Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 23:33
            irma223 napisała:
            > Tydzień temu pokazywano z kolei aresztowanie opiekuna z obosu survivalowego, na
            > którym w nocy utopił się 17-latek. Wyprowadzano gościa z rękami skutymi z tyłu
            > i pochylonego, jak gangstera jakiegoś.
            >

            Jak podaje "Super Express", opiekun grupy zorganizował w trakcie wyjazdu imprezę, na której był alkohol. Michał W. w pewnym momencie zostawił młodzież i poszedł spać. Gdy już wiedział, że 17-latek zaginął, nie zaalarmował służb. Miał stwierdził, że będą kłopoty, bo wszyscy są pijani.

            Pomoc wezwano dopiero następnego dnia rano. Dodatkowo 38-latek miał instruować uczestników wyjazdu, by pokasowali zdjęcia i wiadomości, by nie wyszła na jaw dramatyczna prawda.

            wiadomosci.wp.pl/szokujace-ustalenia-ws-smierci-17-latka-na-obozie-6795560309320192a
          • daniela34 Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 23:37
            Ależ i matka i partnerka mają prawo isc do toalety. Uprzednio zamykając okno tak żeby dziecko nie mogło go otworzyć. Okno było tylko przymknięte.

            A sprawa obozu survivalowego jest mi znana, bo była przedmiotem wątku na ematce.
            Był to niezgłoszony nigdzie obóz, którego opiekun najpierw spożywał alkohol z młodzieżą, potem kiedy uczestniczka zgłosiła że chłopak wpadł do wody, to ów opiekun kazał posprzątać po imprezie i iść spać, nie wzywając pomocy, a następnie nakłaniał młodzież do fałszywych zeznań. Został zatrzymany po chyba 3 tygodniach od zdarzenia i sąd zdecydował o ile pamiętam o areszcie, zapewne kierujac sie obawą matactwa. Tak, osoby zatrzymane i aresztowane są z budynków policji/prokuratury/sądu wyprowadzane w kajdankach.
            Nie dotyczy to tylko gangsterów.
            • irma223 Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 23:47
              Patrycja K., porywaczka 14-latki z Poznania nie była prowadzona z rękami skutymi do tyłu i zgięta w pół.

              Kajdanki kajdankami, areszt aresztem, oczywista oczywistość, wszystko słusznie. Ale te ręce skute z tyłu i prowadzenie człowieka zgiętego sugeruje, że ktoś jest groźnym bandytą. A to dupek bez krztyny poczucia odpowiedzialności, o dojrzałości przedszkolaczka z młodszej grupy. Kara mu się należy dotkliwa. Ale pokazówka niepotrzebna.
              • daniela34 Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 23:51
                Sposób skucia i prowadzenia (przód czy tył) czasem jest wywołany zachowaniem zatrzymanego podczas zatrzymania, więc akurat tym, czego nie widzimy. I ja akurat nie jestem.przekonana, że pan wolontariusz surviwalowiec zachowywał się łagodnie jak baranek.
            • irma223 Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 01.08.22, 00:03
              Jeśli okno było przymknięte, to mogła nie wiedzieć, że nie jest zamknięte na klamkę.

              Nie wiemy, czy w tym mieszkaniu w ogóle są klamki na kluczyk.
              • daniela34 Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 01.08.22, 00:11
                Nie wiem, czy są klamki na kluczyk. Ale okno przymknięte to nie okno zamknięte (nawet tylko na klamkę bez kluczyka). Okno przymknięte to okno, z którego trzylatek może wypaść uprzednio otworzywszy, bez dotykania klamki.
                • irma223 Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 01.08.22, 00:25
                  Okno przymknięte rozumiem jako skrzydło okienne przyciśnięte zupełnie do ramy, tak, jakby było zamknięte, tyle, że nie przekręcona klamka.

                  Jeśli była w mieszkaniu wcześniej, kiedy to skrzydło było w widoczny sposób otwarte, to oczywiście powinna była ponyśleć o tym, by je zamknąć. Jeśli jednak to onkno było już tak przymknięte, zanim ona przyszła w ogóle do tego mieszkania, to mogła nie wiedzieć, że któreś z okien jest niezamknięte.

                  Myślę, że prokuratura i sąd się im uważnie przyjrzą, czy to był po prostu wypadek, czy dziecko było w rzeczywistości niezaopiekowane.
                  • daniela34 Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 01.08.22, 00:31
                    Ja okno przymknięte rozumiem jako okno i w ten sposób przyciśnięte do ramy i jako tylko uchylone, nie otwarte. Ono mogło być nawet i "na uchył" tylko dzicko się mogło przecisnąć. Jeśli nie wiedziała, że okno jest niezamknięte to oczywiście to powinna być jej linia obrony. Jasne.
            • jednoraz0w0 Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 01.08.22, 04:33
              daniela34 napisała:

              > Ależ i matka i partnerka mają prawo isc do toalety. Uprzednio zamykając okno ta
              > k żeby dziecko nie mogło go otworzyć. Okno było tylko przymknięte.

              A to takich rzeczy powinien pilnować ojciec a nie osoba która przyszła w gości. Jeśli okno nie było zabezpieczone to dziecko mogło wypaść i podczas obecności pana, czy wówczas pani tez byłaby pociągnięta do odpowiedzialności?
              • irma223 Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 01.08.22, 07:45
                Nie wiemy, czy przyszła w gości czy tam mieszkała, czy ojciec wyszedł na chwilkę czy na dłużej.

                Czy do wc wyszła na moment, ale tak ogólnie zajęła się dzieckiem czy ogólnie nie zwracała uwagi na dziecko.

                3-latek mógł zaraz po wyjściu ojca iść właśnie do okna "popatrzeć za tatusiem" lub nawet chcieć "iść do tatusia".
              • daniela34 Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 01.08.22, 08:19
                jednoraz0w0 napisał(a):

                >
                > A to takich rzeczy powinien pilnować ojciec a nie osoba która przyszła w gości.

                Jeśli przyjdzie w gości wszystko jedno kto i jak związany z dzieckiem i ojcem i wszystko jedno jakiej płci (może być sąsiad, albo powoływany listonosz) i ojciec powie, że wychodzi na chwilę i zostawia Zbysia, to ten chwilowy opiekun ma zadbać o to, w jakich warunkach zostawia dziecko wychodząc do WC. Albo zabrac dziecko ze sobą



                > Jeśli okno nie było zabezpieczone to dziecko mogło wypaść i podczas obecności
                > pana, czy wówczas pani tez byłaby pociągnięta do odpowiedzialności?

                Nie, bo wówczas opiekę sprawuje ojciec(matka, wszystko jedno kto).
                Ona nie odpowiada dlatego, że przebywała w mieszkaniu. Odpowiada dlatego, że w danym momencie sprawowała opiekę nad dzieckiem.
          • memphis90 Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 01.08.22, 09:31
            >A gdyby to była nawet matka dziecka, a nie partnerka ojca, to i tak chyba by miała prawo do >skorzystania z wc, nawet w czasie opieki nad tym dzieckiem.
            Zapewne - jak zawsze - diabeł tkwi w szczegółach. Jeśli jako gość (nawet tylko czasowo zobligowany do opieki) poszłaś sikać do łazienki na wspólnym korytarzu, a znienacka obudzone dziecko otworzyło źle zabezpieczone okno, bo chciało pomachać tatusiowi, wracającemu z żabki z piwem - to winy nie będzie, bo masz prawo sikać i masz prawo nie znać zabezpieczeń w pokojach albo uznać, że takie istnieją. Jeśli natomiast dostałaś 3 latka pod opiekę i świadomie zostawiłaś go na balkonie z rozchwierutaną przerdzewiałą barierką, wspinającego się na stos kartonów, żeby pomachać tatusiowi wracającemu z żabki z piwem - i poszłaś sikać - to się zapewne od winy nie wywiniesz...
    • woman_in_love Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 14:23
      Tylko jezeli jestes kobieta to cie oskarza. Co oczywiscie ma sens.


      Ale zawsze wtedy mozesz na przesluchaniu popatrzec znaczaco na policjanta, beknac mu przeciagle, i powiedziec ze tak naprawde to ty jestes Krzysztof, jestes kolega od kieliszka, i ni ch*** nawet nie wiedziales o tym ze w mieszkaniu sa jakies bekarty. A nawet jakbys wiedzial to i tak bys k**** nie wiedzial co z nimi zrobic! A to ze masz chwilowo macice, to nie ma znaczenia, bo w przyszlym masz przeszczep pindola 🤷‍♂️
    • spirit_of_africa Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 14:28
      Norma randkowa? Gdy pod opieka masz dziecko?
      Poza tym raczej wątpię w randki itp. Pokazywali ten blok to jakaś patola.
      • dni_minione Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 14:33
        Tego nie wiem, czy patola, ale patola może też randkuje. Nie mieli też po 3 promile, ona poniżej 0,5, czyli np. 0,2.
        No i nie miała pod opieką dziecka, mogła sobie wypić lampkę wina choćby u siebie w domu.
      • arthwen Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 18:10
        Ale to pan miał pod opieką dziecko. Nie pani. Ona mogła wypić tego jednego drinka (miała poniżej 0,5 promila).
        • hanusinamama Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 01.08.22, 00:04
          Jezeli wyszedł i jej zostawił dziecko pod opieką, za jej zgodą...to dziecko było wtedy pod jej opieką. Oboje nawalili tak czy siak...dziecko nie żyje. Co czuje matka dziecka nie chce nawet mysleć
          • asia_i_p Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 01.08.22, 00:36
            Jesteś pewna, że dziecko nie żyje? Wszędzie widzę wiadomości, że ma być wybudzane ze śpiączki i rokowania są "ostrożnie optymistyczne".
            • hanusinamama Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 01.08.22, 09:57
              A ok, dobrze wiec ze zyje. Nawalili oboje nadal
    • kadfael Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 14:29
      Ale o co chodzi? Może jakiś link? Tych historii jet tyle...
      • dni_minione Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 14:33
        Sorka, myślałam, ze dziś o tym wszędzie głośno: tvn24.pl/katowice/jastrzebie-zdroj-trzylatek-wypadl-z-okna-na-trzecim-pietrze-zarzuty-dla-ojca-i-jego-partnerki-5995834
    • daniela34 Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 14:36
      I oczywiście taka korekta,puszesz nieprawdę, sprawdzilam . Nikt nie siedzi w areszcie śledczym

      "Halina Semik z policji w Jastrzębiu-Zdroju poinformowała w niedzielę, że 50-letni ojciec chłopca i jego 45-letnia partnerka zostali objęci dozorem policyjnym. Postawiono im zarzuty narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Jak zapowiedziała, para zostanie zwolniona do domu."
      • dni_minione Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 14:54
        Wybacz, sprawa jest rozwojowa od wczoraj, zatrzymałam się na etapie "zatrzymani".
        • angazetka Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 14:56
          Ale zakładasz dramatyczny wątek, z którego startera zresztą wynika, że tylko kobieta została zatrzymana, co też nie jest prawdą.
          • daniela34 Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 15:00
            angazetka napisała:

            > Ale zakładasz dramatyczny wątek, z którego startera zresztą wynika, że tylko ko
            > bieta została zatrzymana, co też nie jest prawdą.


            Nawet więcej, pisze o "areszcie sledczym"
        • daniela34 Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 14:58
          Jakim cudem "się zatrzymałaś " skoro w starterze piszesz o zarzutach a to jest w tym samym komunikacie policji? Gdybyś się zatrzymałaś na etapie "zatrzymani" to po ci określenie "areszt śledczy"? Oj coś chyba chciałaś wątek podkręcić ale ci nie wyszło.
          • pomozeciepomozemy Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 23:48
            Z czegoś ich przecież zwolniono do domu. Z kozy? Co tu zresztą podkręcać, przecież na ematce część ematek przyznawała się do picia alko w trakcie zajmowania się własnym dzieckiem, a tu osoba właściwie postronna została zatrzymana. Mnie to jednak dziwi. Alko + kobieta + krzywda dziecka = podejrzewana/podejrzana/winna!!! Cóż z tego, że ani ona matka, ani ojciec, ani opiekunka żadnego sortu. Na jej miejscu szłam bym w zaparte, że ja właśnie z tragarzami...
            • daniela34 Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 01.08.22, 00:02
              Zostali zatrzymani i zwolnieni (a zatrzymani zostali, bo nie można było z nimi przeprowadzić czynności) a autorka pisala, że kobieta "będzie siedzieć w areszcie śledczym." Zwolnieni zostali z zatrzymania, normalna dosyć sprawa jeśli trzeba przeprowadzic czynnosci a nie da soe, jak policja cię wieczorem złapie palącą skręta na ulicy to również możesz zostać zatrzymana i następnie zwolniona.

              Tak, może to być osoba postronna. Nie musi być ojciec, matka czy opiekunka, może też być sąsiadka albo nawet listonosz. Owszem, może twierdzić, że ona z tragarzami, ale między innymi po to ich zatrzymano a nie pozwolono trzeźwieć w domu, żeby nie ustalali kto szedł z tragarzami a kto się potknął o dywan
              • daniela34 Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 01.08.22, 00:06
                Aha, mnie akurat w ogóle nie robi różnicy czy pani była trzeźwa czy coś wypiła. Jedyna różnica jest w takich skutjach, że gdyby była trzeźwa jak szkło to być może by ją przesłuchali od razu i zwolnili.
            • kamin Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 01.08.22, 09:50
              Jak to osoba postronna została zatrzymana? Przecież ona miała pod opieką to dziecko w chwili wypadku. Ona i nikt inny.
              Gdyby była nianią, aupair, czy inna panią że żłobka też by za nie odpowiadała pomimo braku pokrewieństwa.

              • pomozeciepomozemy Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 01.08.22, 10:08
                Zdefiniuj "mieć pod opieką". Kiedy jesteś nianią/au-pair itp. jakby po to jesteś, masz to w umowie, masz za to płacone.
                Poza tym zdaje się, że to właśnie będzie ustalane: kto miał dziecko pod opieką.

                Może jednak daniela byłaby łaskawa wrzucić mi jakąś podstawę prawną. Dla mnie - może niesłusznie - oczywistym jest, że dziecko pozostawało pod opieką ojca, a przygodne sprzedawanie komuś dziecka to żaden powód do zwolnienia go od odpowiedzialności. Nie nazwałabym tego winą w wyborze, bo to inny system walutowy, ale coś jest na rzeczy... Jeśli matka zostawi córkę jej nastoletniej siostrze i dojdzie do wypadku to matka jest zwolniona z odpowiedzialności?

                Jak daleko odeszliśmy od czasów, gdy dzieci po prostu miewały wypadki...
                • daniela34 Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 01.08.22, 10:15
                  No normalnie: masz pod opieką. Jesteś zatem gwarantem nienastapienia skutku. Opieka może być sformalizowana (nauczyciel, w szkole, przedszkolu, niania na uop) albo niesformalizowana: sasiad, koleżanka, kuzynka. Może być odpłatna albo nieodpłatna. Może wynikać z ustawy, umowy bądź dobrowolnego przyjęcia na siebie opieki (sąsiadka, koleżanka, listonosz).
                  Nie, nie ma na to "paragrafu" bo paragraf dla wszystkich jest jeden: art. 160 kk plus pewnie 156 kk.
                  Co do nieletniej: owszem, jeśli rodzic wybierze nieodpowiedniego opiekuna (dziecko, osobę o której wie, że jest nietrzeźwa lub odurzona) to odpowie również rodzic albo tylko rodzic.

                  Jeśli chcesz o tym poczytać to odsyłam do komentarzy do art.2 kk.i definicji tzw.gwaranta nienastąpienia skutku.
                  • pomozeciepomozemy Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 01.08.22, 10:49
                    1) "Może wynikać z (...)". Ale chyba nie z "ej, rzuć okiem na Jasia", o ile w ogóle coś takiego padło?
                    2) Rodzic wybierze osobę "o której wie, że jest nietrzeźwa"...

                    Spoko, poczekamy do rozstrzygnięcia. Jak pisała memphis - diabeł siedzi w szczegółach.

                    Art. 2 kk dot. osoby, na której ciążył "prawny, szczególny obowiązek zapobiegnięcia skutkowi". No ale nie będę się przecież kłócić ze specjalistką w dziedzinie, że jak dla mnie (1) prawny i (2) szczególny obowiązek odnośnie do dzieci ciąży wyłącznie na rodzicach. Chyba, że te dwa przymiotniki też tylko przechodziły po tym przepisie z tragarzami.
                    • daniela34 Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 01.08.22, 10:59
                      Ten prawny, szczegolny obowiązek wynika z umowy, ustawy bądź dobrowolnego.przyjecia na siebie roli gwaranta. Może towniez wynikać z uprzedniego stworzenia niebezpieczeństwa dla dobra prawnego. Może polegać na obowiązku ochrony
                      1) określonego dobra przed określonym niebezpieczeństwem
                      2) określonego dobra przed wszystkimi niebezpieczeństwami
                      3) wszystkich dóbr przed określonym niebezpieczeństwem

                      Owszem, jak najbardziej przyjęcie ns siebie obowiązku gwaranta może polegać na "ej, rzuc okiem na Jasia" I kiwnieciu głową że ok. Albo pokazaniu kciuka do góry. Pisalam o tym wcześniej, tylko w przykładzie ze Zbysiem
                      Ludzie nie rozmawiają ze sobą na ogół w sposób poniższy:
                      "Halino, czy przyjmujesz na siebie obowiązki gwaranta nienasyapienia skutku podczas 10minutowej opieki nad moim synem Janem Niezaradnym?"
                      "Niniejszym przyjmuję."
                      Zwykle to jest: "rzuć okiem na Jasia."
                      Ok

                      A i o tej nietrzeźwości pisałam ogólnie. Nie w odniesieniu do tego przypadku, natomiast jako przykład sytuacji, w której rodzic wybiera niezdatnego opiekuna. Może być nietrzeźwy, odurzony, nieletni albo niedołęzny, chory psychicznie, z niepełnosprawnością intelektualną. Wszystko to spowoduje, że albo będą odpowiadać oboje, albo tylko rodzic, jeśli opiekuna pociągnąć się nie da.
                      • pomozeciepomozemy Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 01.08.22, 11:11
                        I o to "ok" się rozchodzi...

                        Z drugiej strony: z tego co pisały ematki w części związków jest tak, że jak jeden z rodziców pije to drugi jest trzeźwy. W dorozumieniu: trzeźwy pilnuje dzieci, pijący nie musi. Tu ojciec nie dość że pił sam, to wybrał do pomocy przy dziecku drinkniętą panią. Weź mi tu już nie praw o gwarantach.
                        • daniela34 Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 01.08.22, 11:22
                          No "dobrowolne przyjęcie" musi polegać na przyjęciu. Jako że pani nie rzuciła się chyba na schody z krzykiem "ej, ja z twoim Zbysiem/Jasiem nie zostanę" to podejrzewam, że jednak przyjęła (nie, nie musiała ustnie, głową mogła też kiwnąć).

                          Natomiast nie bardzo wiem, dlaczego mam nie prawić o gwarantach skoro zapytałaś mnie o podstawę prawną. Odpowiedź musi zawierać odwołanie do gwaranta. Taki los...Biada mnie biednej!
                          • pomozeciepomozemy Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 01.08.22, 12:45
                            Ale nie chcesz chyba powiedzieć, że w tej konkretnej sytuacji niewyrażenie niezgody oznacza zgodę dorozumianą?

                            To inaczej: dziękuję za podanie podstawy prawnej, ale jeśli gość ojca dziecka ma odpowiadać za dziecko, a podstawą tej odpowiedzialności mają być przepisy o gwarancie w braku wyraźnego sprzeciwu po stronie gościa to dla mnie sprawa zaczyna być grubymi nićmi szyta.

                            Na szczęście to tylko takie nasze dywagacje. Zobaczymy co wyjdzie w praniu.
                            • daniela34 Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 01.08.22, 13:02
                              Nie chcę niczego powiedzieć o tym jak wyglądała procedura wyrażenia zgody w tej konkretnej sytuacji, bo tego nie wiem. Natomiast generalnie, w sytuacji, w której ktoś zgody na pozostanie z dzieckiem nie wyraża, a osoba sprawująca opiekę i tak go z nim zostawia i się oddala, to wyrażenie braku owej zgody wydaje mi się dość oczywiste (i nie mówię tu już o sprawie odpowiedzialności karnej za dorozumianą zgodę tylko zwyczajnie o przebiegu zdarzeń.). Inaczej jaki sens braku zgody? Bunt wewnętrzny?

                              • pomozeciepomozemy Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 01.08.22, 13:07
                                Mogła nie być świadoma pytania: wpływ alko, zmęczenie, rozkojarzenie... Do tego smartfon, tv i przepis na katastrofę gotowy.
                                • daniela34 Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 01.08.22, 13:14
                                  pomozeciepomozemy napisał(a):

                                  > Mogła nie być świadoma pytania: wpływ alko, zmęczenie, rozkojarzenie...

                                  Jeżeli pani będzie twierdzić, że nie była świadoma tego pytania, nie usłyszała, nie wiedziała że facet wychodzi to oczywiście może być to dobra linia obrony. Tylko podejrzewam z przebiegu dalszych zdarzeń, że jednak wyjaśniła co innego.
                • daniela34 Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 01.08.22, 10:22
                  pomozeciepomozemy napisał(a):


                  > Jak daleko odeszliśmy od czasów, gdy dzieci po prostu miewały wypadki...

                  A co to jest wypadek? Bo za wypadek samochodowy również jest odpowiedzialność karna.
                  Jeśli zdarzenie jest tego rodzaju, że nie dało się go przewidzieć ani mu zapobiec to wtedy nie ma odpowiedzialności. Wypadnięcie trzylatka z okna jest z gatunki tych, które da się przewidzieć i da się zapobiec.
                  • pomozeciepomozemy Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 01.08.22, 10:35
                    Dwójka dzieciaków z mojej podstawówki poszła do lasu. Było tam coś na kształt wydm - centralna Polska, kto by zgadł - zasypał ich piasek. Wypadkom na wsiach - studzienki, stawiki, kombajny, siano w stodole - też by się teoretycznie dało zapobiec. Ot, zająć się dzieciakami zamiast robić w polu... (ironia!!!)

                    Po znaczenie słowa "wypadek" zapraszam do słownika, prawnicy chyba też się nim kierują, jeśli w danej chwili nie wiąże ich inny słowniczek. To przecież zwykła rozmowa. Wątkodajki również nie ma się co nadmiernie czepiać o pomylenie aresztu z zatrzymaniem. Nie jesteś w robocie czy na egzaminie.
                    • daniela34 Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 01.08.22, 10:46
                      Ach, nie ma się co nadmiernie czepiać. Watkodajka zmanipulowała przekaz. Napisała "Babka siedzi w areszcie śledczym i uj wie, ile tam zostanie" w sytuacji, w której już było wiadomo, że nie siedzi i nie zostanie. Komunikat o postawieniu zarzutów i o wypiszczeniu to był ten sam komunikat, czy zakładając wątek już musiała wiedzieć, że pani wyszła. Nie jest istotne czy nazwałaby to aresztem czy zatrzymaniem gdyby nie zmanipulowała tej istotnej informacji.

                      Co do sielskiej anielskiej wizji tych dzieci wpadających do studzienek to również ich rodzice podlegają rzecz jasna odpowiedzialności. I winni podlegać również na gruncie kk z 1969 roku, bo w tym zakresie regulacje się nie różniły.
                      Sięgam do definicji wypadku w SJP PWN: nieszczęśliwe zdarzenie, które spowodowało straty materialne, w którym ktoś ucierpiał. No i nic mi tu nie wskazuje na brak możliwości pociągnięcia kogos do odpowiedzialności za wypadek.
                      • pomozeciepomozemy Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 01.08.22, 11:01
                        No dobra, Twój czas, jeśli Ci go nie szkoda na walkę z każdą nieścisłą informacją podawaną w tonie lekkiej paniki podlanej pragnieniem sensacji przez mało wiarygodne źródła...

                        Cóż, widać w przeszłości* do mojej świadomości nie przedostawały się informacje o pociąganiu takich rodziców do odpowiedzialności. Owszem, mam sielską anielską wizję kobiet wydających na świat liczne potomstwo, które nie dociągnęło do pełnoletniości w komplecie z przyczyn różnych. Bywa.

                        *okres, w którym nie byłam matką.
                        • daniela34 Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 01.08.22, 11:15
                          pomozeciepomozemy napisał(a):

                          > No dobra, Twój czas, jeśli Ci go nie szkoda na walkę z każdą nieścisłą informac
                          > ją podawaną w tonie lekkiej paniki podlanej pragnieniem sensacji przez mało wia
                          > rygodne źródła...


                          No mój czas przy wczorajszej deszczowej niedzieli i owszem, nie lubię przekłamywania informacji. Słuszna diagnoza, wątek miał służyć podgrzaniu sensacji, a ja mam ochotę owe sensacje prostować.
                          Ostatnio podobny wątek z podobnymi przekłamaniami powstał na temat tych dzielnych młodych ludzi, którzy urządzili alkoholiczce konkurs picia na czas. Z wiadomym finałem.
                • angazetka Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 01.08.22, 11:43
                  > jak daleko odeszliśmy od czasów, gdy dzieci po prostu miewały wypadki...

                  I te czasy to były, przepraszam, jakoś szczególnie lepsze? Uważasz, że "dawno temu" to nikt nie ponosił odpowiedzialności za takie wypadki? I że to dobrze? Hm.
                  • daniela34 Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 01.08.22, 11:50
                    To ja jeszcze tylko dodam jeśli chodzi o te stare, dobre czasy, że orzecznictwo dotyczące studzienek i niezabezpieczonych szamb tudzież innych podobnych konstrukcji to się w Polsce od lat 70-tych minimum pojawia (poprzedni kk z 1969 roku obowiązywał od 1970). Więc to nie jest tak, że dzieci sobie tak wpadały i tonęły i #nikogo.
                  • pomozeciepomozemy Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 01.08.22, 12:38
                    A, to już sama sobie wyinterpretowałaś z trzech kropek.
              • demodee Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 01.08.22, 10:12
                > Jak to osoba postronna została zatrzymana? Przecież ona miała pod opieką to dziecko w chwili wypadku. Ona i nikt inny.

                Nie wiemy, czy miała dziecko pod opieką.

                Może było tak, że ojciec dziecka chciał wyjść po piwo do Żabki i powiedział: "Ja idę po piwo, a Ty popilnuj dzieciaka", na co partnerka ojca odpowiedziałą: "Nie będę go pilnować, zrobiłeś dzieciaka, to go sobie pilnuj, ja jestem bezdzietna. Zabierz go ze sobą do tej Żabki, ja idę na korytarz na dłużej, bo mam rozstrój żołądka".

                Czy wtedy też powinna odpowiadać za niedopilnowanie dziecka?
                • kamin Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 01.08.22, 11:12
                  Jeżeli wyraźnie odmówiła wzięcia dziecka pod opiekę to oczywiście winny jest ojciec, który zostawił dziecko same.
    • tanebo001 Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 14:58
      tvn24.pl/katowice/jastrzebie-zdroj-trzylatek-wypadl-z-okna-na-trzecim-pietrze-zarzuty-dla-ojca-i-jego-partnerki-5995834
    • trzebasiebawic Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 15:01
      Czytając twój wpis byłam wręcz zaskoczona jakim cudem ta osoba jest w areszcie. Po dogłębniejszym zapoznaniu się z sytaucją - przedstawiasz ją w sposób absolutnie pokrętny, nieprawdziwy, zakłamany pomijając ważne szczegóły. Mam nadzieję, że nie jesteś adwokatem - biedni ci Twoi klienci.

      Jeśli idę do kogoś (nie ważne do kogo), a ten ktoś ma dziecko i chce wyjść, zostawiając mi dziecko pod opieką to:
      - pilnuje tego dziecka i nie spuszczam go z oka, nawet jakby się miała zlać po nogach. Szczególnie jeśli wypiłam np lampkę wina.
      -kategorycznie odmawiam pilnowania cudzego dziecka i pilnowania go bo opiekun chce wyjść - szczególnie jeśli piłam.

      Żyjemy dziś w takich czasach, że prasa zjada każdego a lud na mediach społecznościowych pali na stosie, niezaleznie czy nam się to podoba czy nie.
      Prawda jest taka, że dziecko było pod opieką kobiety i jest odpowiedzialna, że go nie przypilnowała - nie jest małym dzieckiem, mogła się nie godzić.
      • kamin Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 15:15
        No pewnie, że tak. Jak miałam 17 lat zajmowałam się przez kilka dni swoim kilkuletnim kuzynem (awaryjna sytuacja w rodzinie). Jakoś nie miałam wątpliwości, że za niego odpowiadam w tym czasie. Dziwne, żeby dorosłe kobiety tego nie wiedziały.
    • manon.lescaut4 Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 18:32
      Co się stało z dzieckiem, przeżyło?
    • ga-ti Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 18:33
      Ile jeszcze dzieci musi wypaść z okien, by rodzice zakumali, że za kilkanaście zł mogą kupić klamkę okienną z kluczykiem?
      Może rozdawanie takich klamek w ramach pakietu noworodka w szpitalach położniczych, czy jako dodatek do pierwszego 500+?
      • taki-sobie-nick Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 21:58
        Niezła myśl.
    • taki-sobie-nick Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 31.07.22, 22:03
      Partnerka ojca, czyli konkubina, tak?
    • 18lipcowa3 [...] 31.07.22, 22:23
      Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
      • zerlinda Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 01.08.22, 06:02
        No chyba ci podstarzali rodzice nie mają lat 70? Że leżą obłożnie chorzy a maluszek wsadza paluszki do kontaktu czy wchodzi na parapet? Pomijam, że ludzie lat 70+ mogą być w lepszej formie niż ty
      • spirit_of_africa Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 01.08.22, 07:28
        W czerwcu z okna wypadła dziewczynka w Warszawie. W marcu tez. W lipcu wypadł tez chłopiec w malopolsce.
      • kamin Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 01.08.22, 09:43
        Zwykle tu obowiązywała narracja, że starsi rodzice są przewrażliwieni i nadopiekuńczy... Coś się zmieniło?
        Czy chciałaś po prostu przywalić komuś?
    • panna.nasturcja Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 01.08.22, 00:47
      Kilka razy tu pisałam o piciu alkoholu przez dorosłych przy opiece nam małymi dziećmi.
      Zostałam uznana za oszołomkę.
      Tak, jak się ma dzieci pod opieką to się nie pije.
      • kamin Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 01.08.22, 10:04
        A jaki wpływ akurat na ten wypadek miało spożycie alkoholu? Myślisz, że bez tego jednego drinka byli super odpowiedzialnymi rodzicami, nie zostawiającymi dziecka w pokoju z uchylonym oknem? A może nie korzystali z WC?
      • hanusinamama Re: 3-latek wypadł z okna, partnerka z zarzutami 01.08.22, 10:50
        Akurat tu dziecko wyleciało jak pani była w toalecie. I bez % by poszła do WC a okno nadal byloby niezabezpieczone.
        I ja z tych co majac dzieci pod opieką nie piję.
        Tu problemem jest masowy brak zabezpieczen okien

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka