No i mój piękny ogród szlag trafi

[sueellen]

Wyjątkowo suche i upalne lato owocuje tzw hose ban czyli zakazem podlewania ogródków, mycia samochodów i napełniania basenów przydomowych.

Południowa Anglia jest sucha i żółta. Wygląda tak nieangielsko. Ogrody wyglądają na zmęczone, a wypielegnowane trawniki są po prostu spalone słońcem. Nie pamiętam kiedy ostatnio padało. Nie pamiętam też kiedy ostatnio był hose ban. Podobno w 2012 ale ja go nie zarejestrowałam. Lato spędzaliśmy wtedy w Hiszpanii.

[malgosiagosia]

Bez zdjecia, sie nie liczy.

[sueellen]

Jutro zrobię zdjęcia zmęczonym słonecznikom 🌻. Pewnie pierwsze padną. Tak naprawdę jest to jednak wątek klimatyczny.

[tanebo001]

Kłamiesz. Globalne ocieplenie to mit!

[sueellen]

Prognoza na najbliższe dni, a i tak jest chłodno w porównaniu do tego co się działo w lipcu. Z powodu 40-stopniowych upałów pozamykano szkoły, nie jeździły pociągi a na lotniskach były gigantyczne opóźnienia. Jak tak ma być co roku to ja się wyprowadzam. Tylko nie wiem gdzie. Na wyspy Owcze chyba.

[lilia.z.doliny]

U mnie będzie podobnie
A w ogrodzie jest jeszcze jakiś zasrany grzyb
Wszystko.mi wykosił hortensje i róże, a nawet niezniszczalne klematisy ((((

[princesswhitewolf]

Drozdzami podlewaj. Konkurencyjny grzyb wybija

[sueellen]

Drożdżami? Takimi zwykłymi ? Ile tego na 5 litrów wody?

[princesswhitewolf]

Rozpusc w malej ilosci cieplej wody ( latwiej sie rozpuszczaja) a potem docelowo to 100g swiezych droZdzy na 10l wody. Wygooglaj "podlewanie drozdzami"

Ja kupuje ogromne opakowania instant drozdzy na amazonie i wale pod wszystko od wczesnej wiosny. Zapobiega wszechobecnym w UK fungi/grzybicom

Mozna tez tym robic opryski. W necie znajdziesz dużo informacji o tej metodzie.

Oczywiscie ze poza tym nawoze : u mnie konkretnie z Bone Meal i bananowa gnojowka i pokrzywoea

[sueellen]

W życiu o tym nie słyszałam. Dzięki. Poczytam

[lilia.z.doliny]

Serio? Mam kupić drożdże babuni i rozpuścić? Dzięki wielkie

[nenia1]

swoją drogą to moglibyście w końcu odejść od tych wypielęgnowanych trawników, monotonnych jak kwiatki w bawarskich oknach. Nie dość, że dziko rosnące łąki są bioróżnorodne, to są odporne na susze, zdecydowanie nie potrzebują tyle wody co koszone często i nisko nudne trawniki.

[sueellen]

Odchodzimy. Mam w ogrodzie dzikie kwiaty i też ustaliliśmy z mieszkańcami że koszenie będzie tylko wzdłuż ścieżek i ulicy dojazdowej a po bokach osiedla łąka kwietna..

[kurt.wallander]

A co ze zbiornikami na deszczówkę? Praktykuje się u was? Ale nie piszę o zwykłej beczce, tylko takim dużym zbiorniku kilkusetlitrowym.

[sueellen]

Żartujesz? Dawno wyschła. Chyba od lipca pusta.

[princesswhitewolf]

Padalo raz czy dwa w nocy.

[stasi1]

Ja mam taką kilkusetmetrową beczkę. Dałem jeszcze takie przynajmniej czwórki znajomych. Chcą więcej. Jedna się spaliła. Mam basenik wykopany pod rynną. Może metr sześcienny. W różnych miejscach pewnie mi się gromadzi dwa metry

[sueellen]

Jak kilkusetmetrowa to huhu. Niczym wzgórza Walii 😅

[princesswhitewolf]

Tez sie zastanawiam nad tymi kilkuset metrami. Prawie Rysy

[stasi1]

Fakt rąbnąłem się. Miała być litrowa. Kilkusetmetrowa(w pojemności) beczka to troche więcej niż autobus

[ritual2019]

nenia1 napisała:

> swoją drogą to moglibyście w końcu odejść od tych wypielęgnowanych trawników, m
> onotonnych jak kwiatki w bawarskich oknach. Nie dość, że dziko rosnące łąki są
> bioróżnorodne, to są odporne na susze, zdecydowanie nie potrzebują tyle wody c
> o koszone często i nisko nudne trawniki.

Dziko rosnace laki istnieja, ale ogrody sa uzyykowe i jesli na calosci bedzie laka to przestanie on pelnic funkcje uzytkowego. Jesli ogrod jest odpowiednio duzy to jakas czesc moze byc laka, ale nie calosc. W ogrodzie mamy trawnik, pieknie strzyzony, mamy tez dwa patio z meblami ogrodowymi gdzie wypoczywamy, wszystko otoczone roslinami. Lake to mamy dookola osiedla, kot tam bywa kilka razy dziennie.

[princesswhitewolf]

>Nie dość, że dziko rosnące łąki są bioróżnorodne, to są odporne na susze, zdecydowanie nie potrzebują tyle wody co koszone często i nisko nudne trawniki.


Chyba ci sie coś pomylilo. Przeczytaj o roznicy miedzy ogrodem francuski a angielskim.

[leyla76]

Mówisz? Ja dawno przestałam walczyć o idealny trawnik. W moim ogrodzie rośnie wszystko. Śmiejemy sie, ze trawy chyba jest najmniej. Niestety odporności na susze brak. My jesteśmy na wakacjach, jedynie córka została w domu i sie cieszy, bo nie musi trawy kosić. Wszystko uschło.

[princesswhitewolf]

Ja mam podziemny system podlewania. Zakaz szlaucha jeszcze nie u nas

[leyla76]

U mnie na wiosce juz jakis pod koniec czerwca dali ulotki o zakazie podlewania włącznie z tymi podziemnymi systemami.

[glasscraft]

Moze to zalezy od dostawcy wody - u nas kropelkowe nie sa objete zakazem.

[princesswhitewolf]

Ban jest w Kent, Hampshire, Isle of Wight i czesci Sussex. Tu w Londynie.(mieszkam na obrzezach) jeszcze nie ma. Ale torturuja mnie water meter appointments na zakladanie wiec nie mam wyjscia, będziemy musieli zakladac

[nenia1]

leyla76 napisała:

> Mówisz? Ja dawno przestałam walczyć o idealny trawnik.

Sam nieidealny trawnik to za mało. Powinniście sadzić drzewa. Niestety podobnie jak Duńczycy rdzenni mieszkańcy Wielkiej Brytanii wykarczowali większość drzew i dzisiaj oba te kraje należą do najmniej zalesionych w Europie.

[snakelilith]

nenia1 napisała:

> leyla76 napisała:

> Sam nieidealny trawnik to za mało. Powinniście sadzić drzewa. Niestety podobnie
> jak Duńczycy rdzenni mieszkańcy Wielkiej Brytanii wykarczowali większość drzew
> i dzisiaj oba te kraje należą do najmniej zalesionych w Europie.

Monokultury drzewne takie jak na przykład w wielu regionach Polski też nie są rozwiązaniem na zmiany klimatycznie. Wiele gatunków drzew nie jest przystosowanych do postępującego podwyższenia temperatury i długotrwałej suszy i masowo zdychają. A akurat susza i wysokie temperatury na Wyspach Brytyjskich są na razie ciągle przejściowym zjawiskiem związanym aktualnie z wyżami, które hamują normalny napływ wilgotnego powietrza znad Atlantyku. To może za kilka tygodni się zmienić. Dania nie ma w tym roku tego problemu, tam pada w tym roku calkiem dobrze, we wrześniu wydmy będą zielone. Nie brakuje tam też wilgotnych mokradeł i torfowisk. Na Wyspach Bytyjskich rosną też gatunki egzotyczne, palmy, bananowce i to jest raczej przyszłość Europy, a nie tradycjyne drzewa, więc się już tak bardzo o klimat i roślinność w Europie Zachodniej nie martw. Polska i Europa Wschodnia ma o wiele poważniejszy problem z wodą, także z zagrożeniem pożarowym. Sama mieszkam w obrębie klimatu oceanicznego i wysuszone przez upały trawniki to pestka. Wystarczy tydzień, dwa deszczu i wszystko się znowu zazieleni, bluszcz dominujący ekosystem ciągle jest zielony, bo pomimo suszy jednak pada od czasu do czasu. Padało w zeszłym tygodniu, w następnym tygodniu zapowiadają kilka dni deszczu. U mojej mamy na Śląsku w tym roku nie pada praktycznie wcale.

[jednoraz0w0]

Trzeba sadzić i siać rośliny z długimi korzeniami. Takie, o których są memy, że wyrwanie ich z korzeniami to taka przyjemność jak wyrwanie komuś głowy z kręgosłupem.

[sueellen]

Gdzie padało to padało. U nas nie było deszczu od dawna, a kiedy był to tylko przelotny - i tak musiałam podlewać. I tak już drugi miesiąc.

[nenia1]

Po pierwsze nigdzie nie napisałam o monokulturze drzewnej więc nie dopowiadaj. Po drugie, sami Anglicy najwyraźniej mają nieco inne przemyślenia niż ty i chwała im za to.

wyborcza.pl/7,177851,27988054,wielka-brytania-stara-sie-zdziczec-rolnicy-maja-sadzic-drzewa.html?disableRedirects=true

www.polishexpress.co.uk/rzad-rozdaje-darmowe-sadzonki-zasadz-drzewo-w-swoim-ogrodku-i-walcz-ze-zmianami-klimatycznymi

Dania ma problemy z suszą, może nie w tym roku, ale ogólnie ma, co widać chociażby po tym, że jest krajem o największym spadku zbiorów rolnych z powodu suszy.

Poza tym to nie jest wojna Polska kontra inne kraje, żeby zaraz wprowadzać jakże oryginalną argumentację "a u was Murzynów biją". Ot forumka założyła wątek o swoim ogrodzie i konkretnym kraju i do tego się odnoszę, a nie kto ma gorzej i dlaczego zdaniem snakelilith Polska.

Na Śląsku ja mieszkam, więc nie wiem co twierdzi twoja mama, ale deszczy nie brakuje i roślinność mamy zieloną i bujną jak tralala, zresztą wystarczy nawet wpisać prognozę na bieżący tydzień, deszcz jutro, w sobotę, w poniedziałek, wtorek i temperatury 24 stopnie.

[m_incubo]

Gdzie konkretnie na Śląsku nie pada prawie wcale?

[princesswhitewolf]

Cicho, nie psuj jej. To tak pieknie brzmi. Cale miasto pod daszkiem

[memphis90]

Naprawdę problematyka zmian klimatycznych to dla Ciebie
"gatunki egzotyczne, palmy, bananowce przyszłością Europy, a nie tradycjyne drzewa, więc się już tak bardzo o klimat i roślinność nie martwmy"...? Serio...?

[skumbrie]

Zacznij zbierać i wykorzystywać szarą wodę. Ogród sobie z nią poradzi.

[szczepka75]

Tak wygląda park w Londynie. Pustynia
Na działkę juz mi się nawet chodzić nie chce .wszystko wysycha

[purchawka2020]

A, no jak ma wyglądać jak tam nic poza trawą nie rośnie?
Miałam kiedyś problem z południowym balkonem - kompletnie nic na nim nie rosło, nie mówiąc żeby tam wysiedzieć dłużej niż minutę.
Dopóki nie puściłam na barierkę i ściany boczne winogrona.
Teraz mam wszystko - pomidory koktailowe aż po sufit w donicach, kwiatki, zioła. - dzięki temu, że winorośl ocienia podłogę na balkonie na której stoją doniczki.

[szczepka75]

Co roku jest zielona trawa .w tym roku susza

[hanusinamama]

Ale to nie park...jakaś pustynia.
Drzewa i inne rośliny zatrzymują wodę....takie klepisko wysycha szybko

[hanusinamama]

Ale co to za park. krótko przycieta trawa...gdzies daleko drzewa. Jakby były drzewa, krzewy, krzewinki a trawa zostawiona bez koszenia na najwieksze upały...to byłoby zielono.

[b.bujak]

foto sprzed tygodnia - pod drzewami też brak oznak zieleni,
smutny widok...

[hanusinamama]

NO bo masz tu jedno drzewo czy drzewa na skraju patelni. Ja mowie o parku który wygląda tak, ze jest duzo drzew, krzewów, krzewinek. Trawa pomiedzy nimi ale nie takie boisko a'la patelnia. Takie jak tu to wyschnie przy byle jakim lecie...

[b.bujak]

tam jest szpaler ogromnych starych drzew, syna musiałam wyciąć
o ile widok z Greenwich był do przewidzenia to siano pod tymi wielkimi drzewami było dla mnie zaskakującym widokiem

[princesswhitewolf]

No u nas tak samo na pd wsch

[sueellen]

U nas to samo. Nawet w lesie susza, takie to wszystko oklapłe.. nawet pokrzywy wyschnięte. Ściółka sucha jak wiór. Tylko prosi się o pożar.

[mamaafg]

Ogrody jak ogrody, mnie przerazaja parki, mieszkam tu 10 lat i nigdy nie wiedzialam czegos takiego. "Zawsze zielone" parki zrobily sie zolte i suche. Od dawna nie padalo i nie zapowiadaja deszczu w najblizszym czasie. Prawde mowiac odliczam juz dni do jesieni.

[ritual2019]

Mieszkam w Anglii od ponad 20 lat i nie w Londynie ani okolicach i owszem widzialam wysuszona trawe w parkach latem. Jesli tereny z trawa nie da osloniete drzewami to nie trzeba wielu slonecznych dni zeby sie wysuszyla.

[princesswhitewolf]

>Ogrody jak ogrody, mnie przerazaja parki, mieszkam tu 10 lat i nigdy nie wiedzialam czegos takiego.

A ja wielokrotnie

[sueellen]

Widziałam wysuszona trawę w ciepłe lato. Jednak to lato jest zdecydowanie najgorętsze i najsuchsze jakie pamiętam. A mieszkam tu 15 lat.

[princesswhitewolf]

A ja od 1996r...

Bylo tak sucho raz czy dwa

[glasscraft]

Dla scislosci - hose pipe ban znaczy, ze nie wolno podlewac uzywajac szlaucha. Konewka wolno. Trawniki i tak zawsze odrastaja.

[hanusinamama]

Trawnik na lato wystarczy zostawić nie koszony. Taki lepiej zniesie brak podlewania

[ritual2019]

Ogrody jak i parki sa rekreacyjne, niekoszona trawa powoduje ze nie da sie z takich miejsc korzystac. Nawet jesli trawa wyschnie to po pierwszym deszczu szybko odrasta.

[hanusinamama]

Najma jak nie koszisz trawnika to ci nie rośnie 2 metrowa kukurydza. U mnie łąka kwietna jest do pół łydki.
Poza tym jakby tam było duzo drzew krzewów, wtedy mozna część zacienioną wykosić bardziej a tą nasłonecznioną zostawić jako łąkę.
Takie klepisko jak pokazane na zdjęciu będzie schło co roku.

[ritual2019]

hanusinamama napisała:

> Najma jak nie koszisz trawnika to ci nie rośnie 2 metrowa kukurydza. U mnie łąk
> a kwietna jest do pół łydki.

Do pol lydki to jest zaniebany trawnik, ty poprostu nie rozrozniasz laki od trawnika.

[pade]

do pół łydki to ja mam trawnik skoszony niecałe dwa tygodnie temu, co Ty za farmazony opowiadasz
za płotem mam kwietną łąkę, koszona w połowie lipca, wyglądała jak ściernisko zaraz po skoszeniu, a teraz już wszystko zielone
niekoszony trawnik (czyli zawierający źdźbła trawy) żółknie od spodu, może nawet gnić, w żaden trawnik u Ciebie i to niekoszony od kwietnia nie uwierzę

[hanusinamama]

Taki mam. Jutro ci zrobię zdjęcie. Nic mi nie żółknie, jak jest koszony na poczatku wrzesnia jest zielonu.
Co ci ma gnić...latem??
Możesz nie wierzyć, w dudzie to mam. Koszenie trwanika na zapałkę i podlewanie co 3 dni to zwyczajne marnowanie wody

[pade]

to zrób to zdjęcie, bo nie wierzę, żeby trawnik (składający się z samej trawy, a nie zielska) tak wolno rósł

[princesswhitewolf]

Nie koszony nie zolknie?

[ritual2019]

Niekoszony czy koszony jesli jest nasloneczniony przez dluzszy czas bez wody to wyschnie. Natomiast laka to co innego, z tym ze to nie jest rozwiazanie do ogrodow czy parkow miejskich.

[princesswhitewolf]

Bo?

[ritual2019]

Nie widzialas lak w parkach? Sa w wielu jednak nigdy na calosci bo raczej nie jest wygodnie spacerowac w zaroslach po kolana czy pas. W uk w parkach jest mnostwo trawy, ktora jest koszona, wiekszosc roku jest zielona, ludzie po niej spaceruja, biegaja, graja w gry, leza i wypoczywaja itp. Laka w ogrodzie to najczesciej wkomponowana odpowiednio a nie zamiast trawnika. Duzo zalezy od wielkosci ogrodu i aranzacji oczywiscie.

[princesswhitewolf]

No wiec o to mi chodzilo ze laki sa i w parkach jako tereny dzikie. Nie wszystko sie tam kosi. Zalezy tez od wielkosci parku. Sa tereny spacerowe i laki

[hanusinamama]

Niekoszony kochana najmo zatrzymuje wilgoć na dłużej, jest też mniej narażony na wyschnięcie przez suchy wiatr, korzenie nie są tam wystawione na wysoką temperaturę ( przy korzeniach panuje cien). Badano temperaturę na części skoszonego trawnika na krótko i drugiej częsci nie koszonego. Róznica była znacząca.

[ritual2019]

hanusinamama napisała:

> Niekoszony kochana najmo zatrzymuje wilgoć na dłużej,

Na jak dlugo? To nie sa gatunki trawy rosnace na metr. Jesli sucho jest dluzej to i tak wyschnie. Poza tym nie ma zadnego problemu z trawa, odrasta szybko gdy tylko posada. Nie wyobrazam sobie miec w ogordzie trawe niekoszona cale lato. Ale co kto lubi

[hanusinamama]

NO ty sobie nie wyobrażasz ja tak mam. Nas nie ma w domu sporo przez lipiec i sierpień wiec i tak w tych miesiacach mało korzystam z ogrodu. W maju i czerwcu mam kwitnący trawnik.

[hanusinamama]

Tak. Niekoszony trawnik zatrzymuje wiecej wody i nie jest tak spalony. Ma też niższą temperaturę niż koszony w tym samym miejscu

[princesswhitewolf]

No i najlepiej jesli sie zasadzi no taka trawe :
lawnuk.com/shop/drought-buster-grass-seed/

I nie kosi na zupelnie krotko w czasie upalow. Albo...utrzymywac laczke siejac tam pomiedzy ta trawa chabry, maki itd

[yuka12]

Hanusina ma rację. Koszę trawnik co miesiąc lub nawet dwa, zazwyczaj przed deszczami. Poza tym wokół trawnika rosną drzewa, a w trawie mnóstwo kwiatów. Dzięki temu mój trawnik wygląda dużo lepiej niż np. moich sąsiadów, którzy koszą co tydzień i bardzo mocno przycinają krzaki i drzewa (jeżeli w ogóle coś posadzili).

[hanusinamama]

Dokładnie. Plus dopasowanie zieleni do warunków. Gdzie jest sucho dawać rosliny lubiące takie warunki, gdzie zalewa lubiące wodę.
Jak teren taki, ze szybko przemarza - rośliny odporne na mróz.

[ritual2019]

yuka12 napisała:

> Hanusina ma rację. Koszę trawnik co miesiąc lub nawet dwa, zazwyczaj przed desz
> czami. Poza tym wokół trawnika rosną drzewa, a w trawie mnóstwo kwiatów. Dzięki
> temu mój trawnik wygląda dużo lepiej niż np. moich sąsiadów, którzy koszą co t
> ydzień i bardzo mocno przycinają krzaki i drzewa (jeżeli w ogóle coś posadzili)
> .

Jak hanusinamama, masz zaniedbany zachwaszczony trawnik poprostu. Masz prawo taki miec.

[yuka12]

U nas wreszcie trochę cieplej, ale w przyszłym tygodniu ma znowu padać.
W lipcu tzw. heat wave trwał może z 3-4 dni, przy czym naprawdę gorąco (powyżej 30 stopni) było 1 (słownie jeden) dzień.

[manon.lescaut4]

W ten jeden dzień to było powyżej 40, a nie 30 stopni
Poza tym susza jest odczuwalna, naprawdę niewiele pada tego lata.

[yuka12]

Mam screen shota z tego dnia. Maksymalna 34 i tyle było 🤷‍♂️. Choć w większym mieście mogło pokazywać i 40.

[manon.lescaut4]

W Walii mieszkasz? Mieliście tego dnia burze po południu? Ależ zazdrościłam

[princesswhitewolf]

W Walli macie zielono jak zwykle i nie wypalilo traw? Rewelka!

[yuka12]

Tydzień temu było wciąż zielono.
Poza tym w lipcu u nas padało.
Ale dotyczy to części Walii przy Snowdonii, po wschodniej i północnej stronie. W takim Wrexham mogło być nieco inaczej.

[princesswhitewolf]

I tak zazdroszcze ci ze tam mieszkasz

[sueellen]

Byłam raz w Walii raz tuż przy granicy z Anglią. Ludzie tam byli strasznie opryskliwi, niegrzeczni. Nigdy jakoś mnie do Walii z tego powodu nie ciągnęło ale w tym roku mam zamiar spędzić urlop w Snowdonii i zobaczymy. Liczę na świeżość i deszczyk.

[hanusinamama]

Ja od 4 lat staram się podlewać mało. Tranwik od kwietnia do wrzesnia bez koszenia i podlewania daje doskonale radę.
Warzywnik mam podwyższone rabaty typu no-dig (na dni przekompostowane zrebki, potem ziemia, kompost i na wierzchu znowu przekompostowane srębke. Podlewam tylko jak coś sieje. Potem już sobie warzywa radza. No cvhyba ze 2 tygodnie bez deszczu...wtedy wieczorem porządnie podlewam.
Rosną pomidory, ogórki, cukinie, buraczki, marchew (pietruszka naciowa itd). Rabaty kwiatowe od 4 lat podsypuje zrębkami. Pod spodem długo jest wilgotno.
Dostosowałam tez rośliny do miejsc. Np w miejscu bardzo suchym rosną lawendy i mikołajki.
Jak już musze podlac - mam beczki z deszczówką.

[princesswhitewolf]

No ale tu w UK taka susza ze beczki juz dawno puste.... A pomidory by zdechly nie podlewane 2 razy dziennie

[hanusinamama]

Rozumiem ale pisze też ze trawnika nie podlewam cały zeson. W tym roku pada u nas...ale w zeszłym roku przez miesiąc u mnie nie padało a temperatury były bardzo wysokie. I moj trawnik w wersji kweitnej łaki dał sobie doskonale radę. Miałam porównanie z trawnikiem sasiada przystrzyżonym na zapałkę.

[ritual2019]

Kwietnych lak sie nie kosi ale laki to nie sa trawniki. Ty masz albo lake albo zarosniety czym popadlo zaniedbany trawnik.

[hanusinamama]

Najma nie siała kwetnej łąi (tak kosi się w okreslonych miesiacach doczytaj słoneczko). Ja mam trawnik, który nie ejst koszony od kwietnia do wrzesnia. Przez te 4 lata rozsiewały sie na nim kwiaty rózne ( niektore to chwasty ale są też mini goździki, które mi sie nie przyjeły na rabacie...ale za to w trawie kwitną).
Dla ciebie to moze byc zaniedbany trawnik, jest moj i taki nam sie podoba. grunt ze susza mu nie groźna i nie musze podlewać

[kurt.wallander]

Trochę zależy też pewnie od gatunku trawy. My mamy taki trawnik, że długo nie żółknie, mimo koszenia (nie na zapałkę), a u sąsiadów wiecznie pożółkły i jakiś taki lichy, mimo, że ma system podlewania i firmę ogrodniczą co jakiś czas. Ale te ich źdźbła takie cieniutkie, a nasze grube, mocne. W tym sezonie jeszcze nie był podlewany, ale to również zasługa wysokiego poziomu wód gruntowych.

[princesswhitewolf]

Wyzej podalam link do trawy odpornej na susze

[ritual2019]

Nasz trawnik tez nadal zielony choc nie podlewany, ostatnio widac lekkie wyszuszenie ale trzyma sie. Koszony co dwa tygodnie. Tylko trawa, noc innego w niej nie rosnie.

[princesswhitewolf]

Wnioskuje zatem ze mieszkasz na polnoc od Londynu i w kierunku zachodu od Londynu. Na pd wsch wyschniete jesli nie sa podlewane

[engine8t]

Czyli w koncu macie jak w Kaliforni?

[princesswhitewolf]

Tyle ze wzgorz nie ma
...

[engine8t]

Ale upaly, brak wody i lewactwo maja

[princesswhitewolf]

Engine ty sie w ogole nie orientujesz chyba w polityce, prawda?

W UK od 2010 jest u wladzy prawica: Torysi.

W ogole UK to bardziej ma na prawo niz na lewo.

A lewicowe partie istnieja wszedzie, w kazdym demokratycznym kraju

[engine8t]

A kto mowi ze partia lewicowa i lewactwo to to samo?

[princesswhitewolf]

Wymyslasz.

[sueellen]

Jak nie ma. Ja na wzgórzach mieszkam . Może nie wysokich ale jednak są.. Chiltern hills.

[zuleyka.z.talgaru]

U mnie soczysta zieleń i kolory. Własna studnia rozwiązuje sprawę.

[ursula.iguaran]

U mnie tak samo.
Własna studnia plus automatyczne podlewanie i żadna susza nam niestraszna.
Plus zbieramy też deszczówkę do podlewania pomidorów (jak nie pada napełniamy beczkę na deszczówkę wodą ze studni, żeby się nagrzewała).
Prąd do pompy mamy z paneli fotowoltaicznych.