Dodaj do ulubionych

Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉

12.08.22, 22:27
Punkt 1- drące japę dzieci w wieku 4+. Trafił nam się taki wyjec w samolocie, darła się ze chce nad morze cały lot.
Drugi wyjec w podobnym wieku na kolacji w hotelu. Odkryłam, ze z wiekiem zmalała mi tolerancja na dziecięce ryki. Mam trójkę dzieciakow, zadne w tym wieku nie urządzało kilkudodzinnych histerii.
Punkt 2-ilosci żarcia jakie ludzie w siebie pakują...
Punkt 3- jak mało się uśmiechają. Są na wakacjach, na luzie, a w większości nachmurzeni...
Punkt 4- małe rzeczy, które powodują że ludzie zamiast wypoczywać się wściekają.
Jaskółki na balkonie hotelu - dramat dla niektórych (tez mieliśmy gniazdo, dla nas to zero problemu)
Olaboga jestesmy ostatni odprawy, gość 30+ rzuca się jak 5 latek w autokarze, bo nasz autokar dojeżdża na lotnisko ostatni...

Punkt 5- ignorowanie obsługi hotelowej. Mało kto powie dzień dobry wchodząc do restauracji czy mijając panią sprzątająca.

(wątek na luzie, moje indywidualne obserwacje 😉)
Obserwuj wątek
    • g.r.uu Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 12.08.22, 22:29
      Punkt 6. Ocenianie obcych ludzi, co jedzą, jaką mają minę
      • anilorak174 Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 12.08.22, 22:31
        Zgoda. Masz rację. Powinnam zamknąć oczy i nie miec przemyśleń 😃
        • g.r.uu Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 12.08.22, 22:33
          Raczej pokierować przemyślenia w kierunku, że faktycznie niebezpiecznie zbliżasz się do bycia babcią poduszkową smile I jak najszybciej coś zrób ożywiającego umysł
          • anilorak174 Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 12.08.22, 22:35
            Ja byłam stara juz w liceum wg standardów ematki.
            • jasnoklarowna Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 17.08.22, 01:34
              O to to, ja też.
              Darcie japy przez dzieci i dorosłych działało mi na nerwy od zawsze.
              Tak samo ignorowanie innych, no raziło mnie od młodości.
              Tyle.
              Bo ile inni jedzą to nie zwracam uwagi, sama jem minimalnie ilościowo, za to często, więc przy mnie to wszyscy jedzą niewyobrażalnie dużo wink
              Żałuję, że w wielu przybytkach nie ma opcji pół porcji sad
      • raphidophora_tetrasperma Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 12.08.22, 23:47
        g.r.uu napisała:

        > Punkt 6. Ocenianie obcych ludzi, co jedzą, jaką mają minę
        Pół biedy jak zjadają te gigantyczne porcje. Ale jak zostawiają pełne talerze, ledwie dziubniętej jajecznicy, nadgryzionej kiełbaski czy bułeczki, moje serce zero waste też łka.
        Nawet nie chcę myśleć o tym, że taki szef kuchni też ma złote serduszko i nie chce marnować jedzenia 🤢
        • mar_i_monte Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 13.08.22, 07:41
          raphidophora_tetrasperma napisał(a):

          > g.r.uu napisała:
          >
          > > Punkt 6. Ocenianie obcych ludzi, co jedzą, jaką mają minę
          > Pół biedy jak zjadają te gigantyczne porcje. Ale jak zostawiają pełne talerze,
          > ledwie dziubniętej jajecznicy, nadgryzionej kiełbaski czy bułeczki, moje serce
          > zero waste też łka.
          > Nawet nie chcę myśleć o tym, że taki szef kuchni też ma złote serduszko i nie c
          > hce marnować jedzenia 🤢

          "pakują w siebie" to kontrola ile jedli, nie ile zostawiali na talerzach
        • 1matka-polka Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 13.08.22, 07:52
          "Nawet nie chcę myśleć o tym, że taki szef kuchni też ma złote serduszko i nie chce marnować jedzenia 🤢“

          😏😎
    • suki-z-godzin Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 12.08.22, 22:35
      Ja im starsza tym bardziej mam wywalone. Halasy sa gdzies obok, ludzie naburmuszeni, wsciekli i objadajacy sie mnie bawia bo autodestrukcja w wykonaniu doroslych zawsze mnie bawila. Potem tak fajnie narzekaja na stan zdrowia i wieczne nieszczescie, a zwiazku nie widza.

      Z autodestrukcyjnych tylko palacze sa wkurzajcy bo smrodza.
      • conena Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 17.08.22, 12:38
        suki-z-godzin napisała:

        > Ja im starsza tym bardziej mam wywalone.
        >

        u mnie się podobnie starość objawia.
    • bene_gesserit Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 12.08.22, 22:36
      Oprócz olewania pani sprzątającej i braku umiejętności rodzicielskich to przecież powody do śmiechu. Rywalizacyjnie nastawieni ponuracy, którzy z frustracji się obżerają do wypęku. Wakacje są tylko raz w roku big_grin
      • anilorak174 Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 12.08.22, 22:39
        Płaczące dzieci ponizej 3 lat dla mnie są neutralne. Moi tez w tym wieku potrafiły urządzić aferę bez powodu, ale potem juz nie.
        To prawda, urlop raz w roku jest.
        • g.r.uu Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 12.08.22, 22:40
          No tak, jeśli Twoje robiły aferę do 3 roku życia to znaczy, że to jest ok i normalne, a potem już nie. Czy Ty przypadkiem nie mieszkasz w Markach? 😄
          • anilorak174 Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 12.08.22, 22:42
            Że co? Jakie Marki?
            Ale na serio, moi bunt dwulatka mieli, a potem nie wyli z byle powodu.
            • g.r.uu Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 12.08.22, 22:45
              Ale wiesz, że Twoje dzieci to nie jest jakiś uniwersalny wzorzec dziecka?
              • anilorak174 Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 12.08.22, 22:46
                Wiem. Ale stanowią punkt odniesienia.
                • g.r.uu Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 12.08.22, 22:50
                  Moja trójka nigdy nie płakała w nocy, śpią i tyle, nawet jak się niemowlęta budzą na jedzenie to cichutko dadzą znać. Z tego wniosek, że te płaczące nocami niemowlęta to jakieś dziwne sa
                  • anilorak174 Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 12.08.22, 22:51
                    A pewnie. Dla mnie dziwne są dzieci spiace w nocy. Najmlodszy łaskawie zaczął spać w nocy w wieku 4 lat.
                    • heca7 Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 12.08.22, 23:22
                      No to moje (cała trójka) biły pod tym względem rekordy. W wieku 5 miesięcy przestawały w nocy budzić się w ogóle. Spały same, zasypiały odkładane do łóżeczka same. Nigdy nie przychodziły w nocy. Najmłodszy to już był przypadkiem ekstremalnym. Przez wiele miesięcy tylko spał, jadł i wydalał. Po wielu godzinach (10h) spania budził się tylko na zmianę pieluchy i jedzenie. Próba zabawiania kończyła się tym, że zasypiał na rękach, głowa opadała , oczy się zamykały i odcinało mu zasilanie. Do dziś , a ma 15,5 roku potrafi mi podczas półgodzinnej jazdy do dentysty zasnąć w samochodzie. Chyba jego powołaniem jest zostać testerem materacy tongue_out
                      • bywalec.hoteli Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 15.08.22, 00:38
                        Heco, a z tym najmłodszym mentalnie:rozwojowo wszystko ok jest?
                • bye-bye Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 17.08.22, 07:17
                  Ciekawe czy Sevres już to wiedzą🧐
        • bene_gesserit Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 12.08.22, 22:45
          W mojej rodzinie cioteczna babka urządzała nad wyjącymi dziećmi egzorcyzmy. Miała taką małą książeczkę z modlitwami po łacinie.

          ...nie pomagało.
          • kropkaa Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 12.08.22, 22:54
            Bo trzeba było czerwoną nitkę zawiązać i jajko przez ramię przelać. A nie z łaciną na niemowlaka.
            • anilorak174 Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 12.08.22, 22:56
              Efekt braku czerwonej kokardy w wózku.
    • dreg13 Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 12.08.22, 22:37
      Uwielbiam obce drące się dzieci. A najlepiej takie histeryzujące. Dostaję wtedy błogostanu, całkowitego zen, gdyż to już nie moje i nic nie muszę z tym robić 😄
      • anilorak174 Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 12.08.22, 22:40
        Dzięki tej wyjącej 5 latce mój przymarudzajacy ciut 7 latek otrzymał pochwałę od siedzącej obok pani, że taki super grzeczny i pyta o takie mądre rzeczy😉
      • taje Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 12.08.22, 22:53
        A wiesz, że mam DOKŁADNIE tak samo? smile
        • magdallenac Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 12.08.22, 23:29
          Ja też! Miałam wyjca na 9 godzinnym locie, z całego serca współczułam rodzicom i z rozrzewnieniem spoglądałam na moją śpiącą w tych hałasach nastolatkę. Założyłam słuchawki i zaczęłam oglądać film. Biedni rodzice🙁
          • bi_scotti Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 13.08.22, 00:38
            Juz kiedys wspominalam zaliczony lot Paris-Toronto obok mlodych rodzicow z kilkulatkiem i 1,5-rocznymi twins. Kilkulatek spal cala droge jak anioleczek slodki, twins zas ... well ... chyba wszyscy w samolocie zaliczyli lulanie, spiewanie w kazdym mozliwym jezyku, patataj na kolanach etc. Male potwory nie zasnely ani na minute i darly dziobki gdy tylko im sie znudzily kolejne proby zabawiania. Crazy lot. 8 godzin horroru wink W pewnym momencie mialam wrazenie, ze jedna z flight attendants sie rozplacze big_grin No ale dolecielismy, dzieciatka sie (of course!) uspokoily na jakies 10 minut przed ladowaniem. Jest co wspominac wink I przyznam szczerze, ze choc ten lot byl truly hard-core, to jakos tak sie zlozylo, ze nikt (procz rzeczonych twins) nie marudzil, wszyscy zgodnie wspolczuli mlodym rodzicom i probowali pomoc jak tylko sie dalo. It takes a village ... wink Cheers.
            • manala Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 13.08.22, 07:35
              Bardzo mi się podoba to co napisałaś.
              • nothingelsemattersnow Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 16.08.22, 17:11
                Tak, takie to niespotykane. Zamiast chcieć zabić - pomóc.
              • conena Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 17.08.22, 12:41
                to zwykły biskotyzm, u niej tak zawsze.
        • lemonka5 Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 15.08.22, 10:49
          I ja! Wczoraj na placu zabaw była mama z płaczącym noworodkiem w wózku i tarzajacym się po ziemi w ataku wściekłości dwulatkiem. Byłam tak szczęśliwa, z moimi prawie 6 i prawie 4, które bawiły się z kolegami, że zaproponowałam mamie, że powożę jej wózek z dzidziusiem w zasięgu wzroku, żeby mogła ogarnąć dwulatka. I tak jeździłam tym wózkiem i myślałam : Jezu, jak dobrze, że to nie moje.
      • ga-ti Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 16.08.22, 19:01
        Mam tak samo! Pierwsza myśl "jak dobrze, że to nie moje", a druga "współczuję rodzicom" i przeważnie już nie zwracam uwagi.

        Ale, ale, objaw, że się starzeję to taki, że zaczynam zagadywać, sama sobie się dziwię, bo nienawidziłam tego u mojej matki. Mąż mnie stopuje i ma niezły ubaw.
      • jednoraz0w0 Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 17.08.22, 02:29
        dreg13 napisała:

        > Uwielbiam obce drące się dzieci. A najlepiej takie histeryzujące. Dostaję wtedy
        > błogostanu, całkowitego zen, gdyż to już nie moje i nic nie muszę z tym robić
        > 😄

        Prawda? Ja też big_grin
    • kropkaa Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 12.08.22, 22:56
      Starzejesz się 🙄
      • anilorak174 Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 12.08.22, 22:59
        Właśnie wiem.
    • semihora Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 12.08.22, 22:57
      Odnośnie do pierwszego punktu - pewnie robiły, ale ty już nie pamiętasz.

      Oj, starzejecie się, babciu, starzejecie...
      • anilorak174 Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 12.08.22, 22:58
        Wiem, że się starzeję.
        Ale rzeczywiście nie robily wielogodzinnych wrzasków.
    • ichi51e Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 12.08.22, 22:58
      tak to już z wiekiem się robi - zamiast człowiek wyluzować i cieszyć się wakcjamibwszedzie widzi krzywe mordy dzieci wrzeszczą a jaskółki złośliwie drą ryje
      • anilorak174 Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 12.08.22, 22:59
        Jaskółki mi nie przeszkadzają. Drace japę dzieci jak się okazało juz tak.
        • g.r.uu Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 12.08.22, 23:11
          A zawartość cudzych talerzy w czym przeszkadza?
          • anilorak174 Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 12.08.22, 23:12
            Mi w niczym. Zauważyłam fakt, ze ludzie biorą ogromne ilości żarcia . I tyle.
            • motyllica Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 13.08.22, 07:08
              GAPIŁAŚ się! I jak śmiałaś cokolwiek zauważać. 😉 Lepiej nos w smartfonie czymaj
          • thank_you Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 13.08.22, 07:58
            W niczym jej nie przeszkadza. Co w tym nienormalnego, ze pewne rzeczy sie ZAUWAŻA?
      • mar_i_monte Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 12.08.22, 23:03
        ichi51e napisała:

        > tak to już z wiekiem się robi - zamiast człowiek wyluzować i cieszyć się wakcja
        > mibwszedzie widzi krzywe mordy dzieci wrzeszczą a jaskółki złośliwie drą ryje
        >

        do tego ta chuda ze stolika obok już drugi kawałek tortu sobie przyniosła i jakoś w tyłek jej nie idzie
        • nangaparbat3 Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 17.08.22, 12:49
          Chyba chodzi o osoby, które niosą talerz z całą fura ciastek czy słodkich bułek - mnie też czasem oczy wyłażą.
          • mar_i_monte Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 17.08.22, 13:25
            nangaparbat3 napisała:

            > Chyba chodzi o osoby, które niosą talerz z całą fura ciastek czy słodkich bułek
            > - mnie też czasem oczy wyłażą.
            >
            >

            Pewnie tak, z założeniem że niosący sam zamierza wszystko zjeść.
            U nas nie ma takiego zwyczaju, ale niektóre narodowości z jakiegoś powodu lubią przynosić hurtowo dla całego stołu.
    • audiatur.et.altera.pars Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 12.08.22, 23:06
      anilorak174 napisała:

      > mijając panią sprzątająca.

      Sprzątaczkę znaczy.
      • fioletowa01 Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 12.08.22, 23:21
        Wymaganie od ludzi żeby się uśmiechali jeśli stykają się z trudnymi emocjami generalnie żyją w świecie który jest trudny jest absurdem. Wzorzec który obwiązuje teraz sprzyja zaburzeniom psychicznym ponieważ nie daje ludziom pola do wyrażania naturalnych emocji, mają się uśmiechać i trzeba być szczęśliwym. Kolejny wątek czemu ktoś się nie uśmiecha.
        • lily_evans011 Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 17.08.22, 01:39
          Ale serio musi wylewać swoje frustracje i niezadowolenie na zupełnie obcych ludzi?
        • nangaparbat3 Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 17.08.22, 12:51
          Wzorzec keep smoking na pewno nie dotyczy dzisiejszej Polski. Nasz aktualny wzorzec to nieustający wkurw. I patrz - ludzi z problemami psychicznymi jakoś nie ubywa.
          • nangaparbat3 Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 17.08.22, 12:53
            O wszyscy święci! Keep smiling, oczywiście. Oczywiście telefon.
    • homohominilupus Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 12.08.22, 23:57
      Buractwo, brak kindersztuby, w sumie przykre...
      Lepiej nie jeździć ze zgrają obcych ludzi na wakacje.
    • ginger.ale Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 12.08.22, 23:59
      Masz rację, starzejesz się.
    • chococaffe Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 13.08.22, 00:08
      Życie wydaje dźwięki.
    • pierwszykot Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 13.08.22, 00:40
      Punkt4 jaskółki ok a już 4 letnie dzieci nie okej smile
    • mashcaron Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 13.08.22, 00:47
      Hmm, ja, to szczerze mówiąc, w ogóle nigdy nie nabyłam tolerancji dla dziecięcych ryków, bez znaczenia czy wyje moje czy cudze:p a niestety młodsza mi się trafiła prawdziwa drama Queen, która z niczego potrafi zrobić tragedię zmieszana z awantura :p czasem marzy mi się panic room :p
      Podobno wyrośnie.. czekam z utęsknieniem na ten moment.
      Reszta wymienionych jest mi totalnie obojętna :p
      • ladymercury Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 15.08.22, 00:36
        O tak, wyjców też nie lubię - ani małoletnich, ani dorosłych.
        Reszta mi lotto.
    • anorektycznazdzira Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 13.08.22, 07:38
      Notorycznie nachmurzeni, bez uśmiechu, bez dzień dobry?
      Byłaś na wakacjach z Polakami, prawda?
    • sueellen Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 13.08.22, 07:41
      Ale poza punktem 1 nic z tych rzeczy Cię nie dotyczy? No, chyba że to Ty w siebie pakujesz masę żarcia i się nie uśmiechasz?
    • alpepe Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 13.08.22, 07:50
      W kwestii formalnej, to pani sprzątaczka czy personel w restauracji jest u siebie i powinien na widok gościa uśmiechnąć się i powiedzieć dzień dobry.
    • 1matka-polka Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 13.08.22, 07:54
      Ja szukam miejsc, gdzie jest jak najmniej ludzi.
    • princesswhitewolf Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 13.08.22, 09:23
      Nie jade na wakacje by analizowac ludzi wokol.
      • gajmal Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 15.08.22, 00:01
        Ja ostatnio spałam w hostelu. Całkiem sympatycznym i czystym zresztą. I też mnie trochę zaskakiwało jak wchodząc do wspólnej kuchni mówiłam dzień dobry i nikt się nie odezwał tylko patrzyli z politowaniem.
        A wyjeżdżając powiedziałam do pani w recepcji ,- do widzenia , dziękuję za miły pobyt i co i nic...Pani nic nie powiedziała. Zabrała klucze i tyle.
        Na śniadanie hotelowe parka przyszła z bosymi stopami i w ubraniach na lewą stronę. Zwróciłam uwagę,, bo dziecko mnie spytało czemu ci państwo nie mają butów.
        I tak też jestem chyba stara....
        • memphis90 Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 16.08.22, 14:51
          A to zależy od warunków. Jeśli w hostelu/pensjonacie jest wspólny aneks kuchenny, w którym każdy sobie pichci i coś tam wciągnie przy stoliczku, to też często gotuję i spożywam na bosaka. Latem - bo gorąco, zimą- bo nie używamy kapci, a nie będziemy jeść w kozakach czy butach narciarskich. Jeśli natomiast posiłki są podawane do stolika, to traktuję jadalnię jak restaurację i buty być muszą. Na bosaka to do beach baru.
      • suki-z-godzin Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 16.08.22, 13:27
        Analizowanie ludzi wokol to mechanizm, ktory mozg ludzki wyksztalcil na przestrzeni dziesiatek tysiecy lat by zwiekszyc szanse jednostki na przetrwanie.
        Ale princess te dziesiatki tysiecy lat ewolucji pokonuje dzielnie bo przeciez ona jest ponad to big_grin
    • jammer1974 Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 15.08.22, 00:12
      Co Cie obchodzi ile kto w siebie zarcia pakuje? Jakim trzeba byc upierdliwcem zeby w wakacje na luzie jeszcze komus do geby zagladac.
      • mava1 Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 15.08.22, 00:24
        no chyba że ktos wykupuje hotel "ze śniadaniem" i tym sniadaniem chce załatwić cały dzień.
        • mar_i_monte Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 16.08.22, 13:53
          mava1 napisał(a):

          > no chyba że ktos wykupuje hotel "ze śniadaniem" i tym sniadaniem chce załatwić
          > cały dzień.

          Może sobie chcieć, też jego sprawa dopóki nie wynosi niczego poza restaurację.
          Chyba nikt nie będzie próbował pęknąć z przejedzenia po to żeby śniadaniem "załatwić cały dzień", przecież to tak nie działa.
    • szmytka1 Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 15.08.22, 02:09
      Ja też się starzeje, upały 30+ a dla mnie woda w jeziorze za zimna żeby wieźć. Zawsze wlazilam.
    • nena20 Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 15.08.22, 07:08
      Rzeczywiście się starzejesz, czas wybrać się na pielgrzymkę do Częstochowy 🤭
    • simply_z Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 16.08.22, 13:35
      Jesli nie masz malych dzieci..i nie jestes ograniczona terminami wakacji, nie rozumiem po co pchac sie nad polskie morze w szczycie sezonu? zagadka stulecia
      • anilorak174 Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 16.08.22, 13:37
        Nie byłam nad polskim morzem. Nie wiem skąd ten wniosek.
        • simply_z Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 16.08.22, 14:06
          to tym bardziej! juz we wrzesniu masz mniej ludzi, nizsze ceny..no ja nie rozumiem.
          • anilorak174 Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 16.08.22, 14:09
            Nie rozumiem o co ci chodzi.
            • simply_z Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 16.08.22, 14:17
              Rzucasz sie o tlum ludzi, wrzaski itd/ przypominasz mi osoby zaskoczonych tlumami w sierpniu. A nie wystarczy zarezerwowac pozniej, zamiast sie mordowac?
              • anilorak174 Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 16.08.22, 14:35
                Ja się nie rzucam. Nigdzie o tłumie nie pisałam. Wez kobieto wyluzuj, kawę wypij, na spacer idź bo chyba nie rozumiesz co czytasz.
    • memphis90 Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 16.08.22, 14:40
      Punkt 1 i 4 to przecież to samo, skutkujące punktem 3...
    • kotejka Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 17.08.22, 04:02
      Sporo podróżowałam,.ale na leniucha - plażę, kajaki,. Mor,a, baseny, jeziorka
      Wciąż oglądałam rozebranych ludzi
      Co mnie zaskoczyło - mnogość tatuaży
      Ogromnie dużo, na młodych starych grubych chudych
      Jak ciężko spotkać piękne czyste ciało
      • nysaszalona Re: Wakacyjne przemyślenia czyli starzeję się 😉 17.08.22, 13:21
        O, tak! Tatuaże, niestety większość to bezkształtne plamy. I jeszcze jedno spostrzeżenie po wyjściu z mojej bańki. Kwas hialuronowy potrafi paskudnie migrować. Przez cały weekend nie widziałam ładnie zrobionych ust

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka