Dodaj do ulubionych

Rekonstrukcja więzadła w stawie skokowym

22.09.22, 14:59
Dziewczyny, miała to któraś z Was? Jaki jest efekt operacji? Warto?

Prawdopodobnie mnie to czeka, wczoraj znów się uszkodziłam (po raz stopięćdziesiątyszósty w życiu), na razie mam szynę na sześć tygodni i kule oraz planowaną wizytę u ortopedy przesuniętą z lutego przyszłego roku na "jak najszybciej".
Nie wiem, jak bardzo rozwaliłam sobie więzadła tym razem, ale już w przeszłości były mocno ponadrywane i żadna fizjoterapia już cudów nie zrobi 🙈
Obserwuj wątek
    • wapaha Re: Rekonstrukcja więzadła w stawie skokowym 22.09.22, 15:06
      jprdl..no żesz..
      współczuję
      które więzadło ? więzozrost ok?
      • picathartes Re: Rekonstrukcja więzadła w stawie skokowym 22.09.22, 15:19
        > jprdl..no żesz..

        U mnie to żadna nowość. Ciągnie się za mną stare skręcenie kostki jeszcze jak siedemnastoletnią siksą byłam. Zamiast rehabilitować wsadzili mnie na 3 tygodnie w gips i koniec kropka. Tak kiedyś imbecyle "leczyły" 🤬

        Kostka niestabilna została, skręcała się regularnie co kilka miesięcy/ lat i od jakiś siedmiu lat to już nawet po turecku usiąść nie mogłam, bo mi wypadała sama ze stawu.

        Tym razem poszła tak dokumentnie, że jak ją skręciłam, to jak ją natychmiast postawiłam na ziemię odmówiła współpracy zupełnie, wykręciła się jeszcze raz do samej ziemi i poleciałam na plecy jak jakaś osiemdziesięcioletnia staruszka 😭
        Zrobiłam sobie kule z kijów w lesie i tak do domu się doczołgałam. Myślałam, że po pomoc będę musiała dzwonić 😅

        > które więzadło ?

        No to po zewnętrznej stronie kostki... No i to po wewnętrznej też boli, więc kij wie, co tam jeszcze jest.

        > więzozrost ok?

        W mojej kostce nic nie jest okej.
        Powiedziałam ortopedzie, że dopiero miałam rezonans 3 tygodnie temu 🙈, i moja kostka wyglądała "strasznie", to się za głowę złapał, że kto mi takich głupot naopowiadał. Zadzwonił do lekarza mojego, dostał wyniki tego rezonansu sprzed wypadku, wrócił do mnie i tylko powiedział, że faktycznie ta moja kostka wygląda strasznie 😅 Jak "u futbolisty po 20 latach ostrych treningów".
        W ogóle jakieś stare złamanie mi w tej kostce wypatrzył.... I stare ponadrywane ścięgna. To ta sama stopa z kiedyś złamanym dużym palcem, ze złamanym mniejszym palcem, z nerwiakiem. Jprdl, normalnie ta kostka ze mnie kalekę zrobi 😭

        Ale że szyna na sześć tygodni? Zawsze były 2-3... 🙈
        • eliszka25 Re: Rekonstrukcja więzadła w stawie skokowym 22.09.22, 15:28
          O kurczę, współczuję! Nie znam się, więc nic nie doradzę, ale trzymam kciuki, żeby jak najszybciej coś ci na tę kostkę poradzili i żeby w końcu było dobrze.
        • wapaha Re: Rekonstrukcja więzadła w stawie skokowym 22.09.22, 15:49
          ciekawe czy to efekt tego źle poprowadzonego pierwszego leczenia -aczkolwiek unieruchomienie na 3 tyg i odpoczynek to dobry ruch.
          faktyczne, chyba rekonstrukcja to najlepszy pomysł żeby uzyskac w końcu stabilnośc...no ile można uncertain
          • picathartes Re: Rekonstrukcja więzadła w stawie skokowym 22.09.22, 16:12
            > aczkolwiek unieruchomienie na 3 tyg i odpoczynek to dobry ruch.

            Owszem, to prawidłowe postępowanie. Ale potem powinna nastąpić obowiązkowa rehabilitacja żeby odbudować połączenia nerwowe i odzyskać równowagę mięśniową. Mnóstwo niezrehabilitowanych osób kończy z nawykowymi skręceniami kostki.
            Jak również z olbrzymim prawdopodobieństwem można przewidzieć, że osoba po kiedykolwiek przebytym urazie kostki bez rehabilitacji będzie miała problemy przy długodystansowym bieganiu - z kolanem i biodrem, które będą "nadrabiać" nierównowagę mięśniową.
            • wapaha Re: Rekonstrukcja więzadła w stawie skokowym 22.09.22, 16:37
              ale to skręcenie było z naderwaniem więzadeł czy bez ?
              kiedyś w ogóle mam wrażenie nie było rehabilitacji- w tym ujęciu co dzisiaj- uraz-gips-zdjęcie i heja ..
              • picathartes Re: Rekonstrukcja więzadła w stawie skokowym 22.09.22, 16:47
                Na pewno kilka razy ponadrywałam więzadła, bo na usg było widać, że kiedyś były ponadrywane.
                Kilka razy miałam skręcenie trzeciego stopnia. No wiesz, kostka sięgnęła bokiem ziemi 🙈, trzasnęło, zrobiła się fioletowa z takim baniakiem opuchlizny, że tego do buta nie dało się łatwo włożyć i nawet oparcie pięty na ziemi bolało.
                Ech 🙈
                • wapaha Re: Rekonstrukcja więzadła w stawie skokowym 22.09.22, 16:54
                  Być może ta kostka /stopa ma taką tendencję . Być może coś jest w kończynie. Zresztą wiesz jak jest, czasem problem może być na samym końcu tasmy
                  Czytam nt rekonstrukcji -wskazań i rehabilitacji - i chyba to dobre wyjście -bo ustabilizuje w końcu kostkę
                  Trzymaj się ciepło....ściskam i trzymam kciuki
                  • picathartes Re: Rekonstrukcja więzadła w stawie skokowym 22.09.22, 17:01
                    Skręcenia nawykowe. Doskonale opisane w literaturze medycznej i bardzo częste. Tylko i aż tyle 🙈
        • interstate95 Re: Rekonstrukcja więzadła w stawie skokowym 22.09.22, 16:33
          Picathartes, to cię pewnie nie pocieszy ( biedna stopa, niech jej od teraz los sprzyja) ale mnie porządnie naderwane więzadła w stopie ( źle zabezpieczona odpadłam niefartownie od ścianki) goili dobre ponad pół roku z mocnym hakiem. Prawie 8 miesięcy.
          Brakowało milimetrów ( dosłownie) do zerwania. Ortopeda z zawodowego punktu widzenia żałował, mówiąc, że więcej pierniczenia się z tym naderwaniem niż z zerwaniem. Niby że rekonstrukcję by się zrobiło i po krzyku ( ciekawe czyim)
          Najpierw łaziłam w takim bucie:
          www.ortopedio.pl/orteza-stopowo-goleniowa-wysoka-airselect-standard.html
          Później mniej więcej coś takiego:
          splint.pl/staw-skokowy/630-stabilizator-stawu-skokowego-push-med.html
          A na koniec powiedzieli, że bez czegoś takiego z domu mam nie wychodzić:
          splint.pl/staw-skokowy/630-stabilizator-stawu-skokowego-push-med.html

          Ostatni stabilizator noszę do tej pory gdy idę po nierównym terenie, czyli prawie zawsze.

          W ogóle pierwsze ( ze trzy chyba?) tygodnie w ogóle musiałam brać zastrzyki przeciwzakrzepowe, uparli się przy tym bardzo stanowczo.

          I to samo mówili. Jakieś stare ponadrywania ścięgien, stare złamanie z odpryskami dużego palca u stopy ( nie zarejestrowałam) stare złamanie w mniejszym - masz moją stopę, oddawajsmile)

          Lekarz powiedział że teraz jeszcze jedno byle jakie skręcenie i nie ma cudów, więzadła zostaną zerwane i rekonstrukcja.

          Zapytaj lekarza - jeśli chcesz - na przyszłość o to coś w rodzaju skarpetki z ostatniego linku linku ( nie, że mam identyczną, ale bardzo podobną)
          Prawdopodobnie ratuje mi kostkę - zakładam karnie za każdym razem i czasami czuję jak mi stopa traci stabilizację gdy łażę po ugorach, ale to mi utrzymało kostkę nawet gdy wpadłam girą w rozkopane kretowisko, a byłam w miękkich kaloszach żeglarskich.

          Dzielna jesteś, że doczołgałaś się o kijach do domu, gdy nie postawiłam stopy po urazie musieli mnie zbierać - co chciałam postawić, leciałam na plecy, dokładnie: )))
          Jaka tam z ciebie kaleka, prawdziwa wojowniczka <3

          • picathartes Re: Rekonstrukcja więzadła w stawie skokowym 22.09.22, 16:53
            > ale mnie porządnie naderwane więzadła w stopie ( źle zabezpieczona odpadłam niefartownie od ścianki) goili dobre ponad pół roku z mocnym hakiem. Prawie 8 miesięcy.

            Aaaaa! Ty chyba w ogóle jesteś ja, bo ja też kiedyś odpadłam ze ścianki (bouldering) i skoczyłam na materac z wielką dziurą 😭🙈 Bosze, w gips mnie wsadzili, kule dali, też miesiące całe się to goiło. Zastrzyki musiałam sobie w udo sama robić 😱

            Ja ogólnie to mam bardzo dobrze kostkę zrehabilitowaną. Jeszcze przedwczoraj robiłam na tej jednej nodze przysiady single leg squat.... 🙈😳 Ale jej po prostu nic a nic z boku nie trzyma; w zasadzie nie mam nawet czucia po jednej stronie stopy i jak tym kawałkiem bez czucia stanę na coś nierównego bez patrzenia na stopę, nie jestem w stanie nad nią zapanować w którą stronę poleci...


            > Dzielna jesteś, że doczołgałaś się o kijach do domu, gdy nie postawiłam stopy po urazie musieli mnie zbierać - co chciałam postawić, leciałam na plecy, dokładnie: )))

            To polecenie na plecy to mi się pierwszy raz w życiu zdarzyło, no dosłownie stopa w ogóle się nie utrzymała na ziemi. Szok!
            A z kijami musiałam, bo musiałam po dzieci do szkoły lecieć! Teoretycznie powinnam mieć jeszcze 15 minut w zapasie, a tak zahaczyłam z tymi kijami o dom, wsiadłam w samochód i jakoś je odebrałam. Najlepsze, że jak już ta stopa 3 minuty w samochodzie posiedziała, to już nie mogłam na nią stanąć tak wściekle bolało sad
            • wapaha Re: Rekonstrukcja więzadła w stawie skokowym 22.09.22, 16:56
              dziewczyny czytam was i mi słabo..
            • interstate95 Re: Rekonstrukcja więzadła w stawie skokowym 22.09.22, 17:22
              Mnie po urazie powiedzieli bardzo wyraźnie gdzie mogę sobie ścianki i skałki od teraz wsadzić ( trochę ich nie słuchałam, ale bez zabezpieczenia kostki skarpetką kompresyjną czy jak jej tam - faktycznie nie szłam)

              Nie, jesteś absolutnie wygraną na usportowienie, kontuzję i waleczność, ja jojczałam od razu że laboga ( zanim mnie w but wsadzili założyli mi szyny gipsowe na jakieś trzy dni)
              Fizjo miałam przez dwa miesiące. 3 x w tygodniu.
              Czytając cię właśnie zastanawiam się czy nie za krótko, czuję jak mam słabo osadzoną stopę

              W udo? Nożeż szczęściaro, mnie kazali w brzuch, pokazali jak.
              W efekcie cały brzuch wyglądał tak, jakby mi stado chomików w szpilkach kankana na nim tańczyło.
              A na koniec, ze szczęścia że ostatni, gdy usiłowałam włożyć zużytą strzykawkę do zabezpieczenia, nie trafiłam i wbiłam sobie ją w kciuk, ile fabryka dała.
              Na szczęście igła cienka i krótka, ale chłop o mało nie zemdlał, gdy podeszłam skomląc z wyciągniętą z obrzydzenia do tyłu ręką " weź mi to wyciągnij, bo ja zemdleję, ja się boję igieł" : D

              Absolutny fighter z ciebie.
              Spytaj ortopedę o te miękką skarpetę stabilizującą, ona naprawdę dobrze trzyma jako prewencja.

              Wapaha, nie powinno ci być słabo w kontekście twoich ostatnich przygód z kolankiem, tak? : ))
          • interstate95 Re: Rekonstrukcja więzadła w stawie skokowym 22.09.22, 17:00
            Dobra, coś mi się z linkami walnęło, moja święta skarpetka wygląda mniej więcej tak:
            weron.pl/121-mcdavid-stabilizator-stawu-skokowego-freelastics-plantar5135.html

            Anegdotka: dostarczyli mnie na dyżur. Doczekałam audiencji ( w kolejce wszyscyśmy se opowiadali co sobie zrobiliśmy, wygrał młodzieniec z podpaską na dłoni, co bułeczkę w ręku kroił : D )
            O, więzadło - ucieszył się lekarz na widok mojej stopy.
            Zdziwiłam się skąd wie. Powiedział, że po charakterystycznym zasinieniu poznał : D

            Nieustająco zdrowia dla nóżki
            • picathartes Re: Rekonstrukcja więzadła w stawie skokowym 22.09.22, 17:03
              Mam taki stabilizator smile
              Problem w tym, że jeśli go często używasz, to stopa "odzwyczaja" się od trzymania równowagi i jeszcze bardziej osłabia. Na pewno w terenie podatnym na skręcenia się przydaje, ale nie można z tym przedobrzyć.
              • interstate95 Re: Rekonstrukcja więzadła w stawie skokowym 22.09.22, 17:27
                Cholera...
                Ja bez niej mam schizy. Dzięki że mówisz.
                Po podpadających terenach krążę jakieś 3 -4 godziny na dobę, codziennie ( psy biegam)
                Zmotywowałaś mnie, gdy już będę mogła skoczę do fizjo, niech mnie obejrzy i się wypowie, czy faktycznie ja tego za długo nie noszę i czy nie powinnam do niego wrócić ZAMIAST.
        • piataziuta Re: Rekonstrukcja więzadła w stawie skokowym 23.09.22, 10:56
          >W ogóle jakieś stare złamanie mi w tej kostce wypatrzył....

          O-o.
          Czyli można mieć coś pękniętego w kostce i to przegapić, i normalnie z tym funkcjonować? suspicious
          Pytam, bo się pizdłam i nie poszłam na rentgen (bo po co, skoro chodzę i ćwiczętongue_out).
          • picathartes Re: Rekonstrukcja więzadła w stawie skokowym 24.09.22, 14:49
            > Czyli można mieć coś pękniętego w kostce i to przegapić, i normalnie z tym funkcjonować? suspicious

            Ja myślę, że nie do końca. Raczej lekarze przegapili lub nie stwierdzili. Na przykład tym razem po rtg lekarz też nie był pewien, czy to złamanie i dopiero gdy mnie na CT wysłali, wyszło; widać też że to stare złamanie, nie nowe. Wcześniej miałam tylko rtg robione.

            Ja tę kostkę miałam w gipsie i unieruchamianą wiele razy w życiu. Że miałam więzadła ponadrywane wiele razy też dopiero teraz się dowiedziałam... Inna sprawa, że to było do przewidzenia, bo skręcenie 3 stopnia miałam już kilkukrotnie i za każdym razem rekonwalescencja trwała minimum kilka tygodni; jak nie miesięcy.
    • iuscogens Re: Rekonstrukcja więzadła w stawie skokowym 22.09.22, 16:39
      Nie chcialabym, zeby to zabrzmiało jakos niemiło, ale moze Zamiast wszystko zwalać na problemy sprzed 20 lat zastanów się czy twoj obecny tryb życia (wy chyba wszyscy biegacie, skaczecie, jeździcie na czym tylko się da - ogólnie chyba wszystko robicie poza chodzeniem) nie przyczynia się do tego, ze co chwila masz kontuzje i urazy, bo możesz skończyć jak 40-paroletnia kaleka. Organizm daje Ci chyba wyraźne sygnały, ze jest przeciążony.
      • wapaha Re: Rekonstrukcja więzadła w stawie skokowym 22.09.22, 16:52
        Wiesz, też usłyszałam od kogoś nt mojej ostatniej kontuzji : no i masz te swoje sporty..
        może mam a może nie mam -who knows
        jaka jest gwarancja, że nie robiąc nic , nie złamię sobie nogi podczas wstawania z kanapy ? mało takich przypadków ? skręceń, zwichnięć, nadwyrężeń, stawów nieprzyzwyczajonych do przeciążeń którym nagłe poderwanie sprawia, że więzadło/ścięgno/mięsień nie wytrzymują ?
        wolę być szczęsliwa robiąc to co robię - ryzykować przeciążenie ( jesli ktoś uwaza sport i aktywnośc ruchową za tak wiele ryzyko to nie zamierzam z nim polemizowac tongue_out ), obserwować dobroczynny wpływ nie tylko w sferze psyche i emocji ale tez w ciele ( brak problemów z waga, sprawność, ładny wygląd, prężna sylwetka,brak problemów z przemianą materii, itd itp ) a że coś może się zdarzyć- no może. Każdemu może
        • iuscogens Re: Rekonstrukcja więzadła w stawie skokowym 22.09.22, 17:02
          Autorka pisze, ze kontuzje, urazy ma co chwile, co chwię ma coś naderwane, złamane, obite. Wiec raczej mała jest szansa, ze osoby prowadzące mniej intensywny tryb życia będą tez co chwile połamane, kontuzjowane itd. Warto się zastanowić czy taki intensywny tryb życia teraz jest wart tego, żeby za jakieś pare lat mieć zdrowie jak górnik z 40-letnim stażem.
          Jasne, ze każdemu może się coś zdarzyć, tylko autorce się zdarza ciagle. Tez masz co chwile urazy, kontuzje, złamania, naderwania?
          • picathartes Re: Rekonstrukcja więzadła w stawie skokowym 22.09.22, 17:07
            > Autorka pisze, ze kontuzje, urazy ma co chwile, co chwię ma coś naderwane, złamane, obite.

            Ja???
            Jedyne moje urazy poza tymi skręceniami kostki (które też niekoniecznie zdarzają się przy sporcie, bo były i na dywanie, i na spacerze, jak wczoraj, na prostej drodze...) to złamany palec u nogi - pojechałam na świeżo wypastowanej podłodze i przygrzmociłam w drzwi; do sportu tego nie zaliczam, i stłuczenie przedramienia - znów pojechałam po mokrej podłodze, bo dzieci łazienkę zalały. Jprdl, strasznie dużo tych sportowych przeciążeń 🙄
            • iuscogens Re: Rekonstrukcja więzadła w stawie skokowym 22.09.22, 17:10
              Aaa to jednak nie uszkodziłaś się po raz stopięćdziesiątyszósty w życiu…
          • wapaha Re: Rekonstrukcja więzadła w stawie skokowym 23.09.22, 09:25
            iuscogens napisał:

            > Autorka pisze, ze kontuzje, urazy ma co chwile, co chwię ma coś naderwane, złam
            > ane, obite

            Hm. Czytam dokładnie to co pisze autorka od lat i nie zauważyłam tego "co chwilę coś naderwane, złamane, obite"

            . Wiec raczej mała jest szansa, ze osoby prowadzące mniej intensywny
            > tryb życia będą tez co chwile połamane, kontuzjowane itd

            Inaczej. Szanse są podobne, zwłaszcza z upływem czasu bo im dłużej organizm w bezruchu tym gorzej. Obecnie już nawet nie zaleca się unieruchamiac nadkrecen, tylko zaleca delikatny ruch, po wszelkich operacjach zaś w obrębie narządów ruchu bardzo szybko powinno się wdrożyć ruch (rehabilitację)

            . Warto się zastanowić
            > czy taki intensywny tryb życia teraz jest wart tego, żeby za jakieś pare lat mi
            > eć zdrowie jak górnik z 40-letnim stażem.

            Tzn.jaki?
            Możesz określić jaki to tryb życia jest "tak intensywny". Masz na myśli że taki w którym co chwilę są złamania, naderwanie, obicia? - no bo auturka takowych wypadków nie doświadcza


            > Jasne, ze każdemu może się coś zdarzyć, tylko autorce się zdarza ciagle. Tez ma
            > sz co chwile urazy, kontuzje, złamania, naderwania?


            J/w. Ona nie ma

            Ja mialam dwie kontuzje. Zapewne jak 80%ludzi w moim wieku 😉
            >
      • picathartes Re: Rekonstrukcja więzadła w stawie skokowym 22.09.22, 16:57
        > Organizm daje Ci chyba wyraźne sygnały, ze jest przeciążony.

        Hę? Co ma rozciągnięte urazem więzadło do przeciążenia??? Rozumiesz, że jak je raz rozciągniesz (w wypadku) to ono jest luźne i po prostu kostki nie trzyma, a nie "przeciążone"? Jedno z najbardziej spektakularnych skręceń zaliczyłam boso na gładkim dywanie, idąc z pokoju do kuchni.
        • iuscogens Re: Rekonstrukcja więzadła w stawie skokowym 22.09.22, 17:05
          I te „156” wypadków w życiu to miałaś jak chodziłaś po dywanie? Sama piszesz, ze co chwila masz urazy i kontuzje. Ale wiadomo, jak lubisz sobie rozwalać własne zdrowie to przecież nikt Ci nie zabroni.
          • picathartes Re: Rekonstrukcja więzadła w stawie skokowym 22.09.22, 17:08
            > „156”

            Naprawdę przeczytałaś to dosłownie? 🤣🤣🤣
            • iuscogens Re: Rekonstrukcja więzadła w stawie skokowym 22.09.22, 17:13
              Że dokładnie tyle oczywiście, ze nie. Przeczytałam to normalnie, ze masz dużo urazów, kontuzji i co chwile coś Ci się dzieje. Jeśli miałaś inna intencje to chyba nie dokonać wiesz co piszesz. Teraz nagle będziesz przekonywać, ze masz super zdrowy tryb życia, urazów żadnych nie ma i nie było i wszystko co złe to efekt konowałów sprzed 20 lat.
              • picathartes Re: Rekonstrukcja więzadła w stawie skokowym 22.09.22, 17:15
                > i wszystko co złe to efekt konowałów sprzed 20 lat.

                No oczywiście że tak jest. Rehabilitacja jest obowiązkowa po skręceniu kostki trzeciego stopnia, inaczej nie masz odbudowanych połączeń nerwowych i niezależnie od tego, czy prowadzisz sportowy tryb życia czy kanapowy, masz wielkie prawdopodobieństwa wpędzenia się we właśnie taki kanał. I z każdym skręceniem jest tylko gorzej.
                • iuscogens Re: Rekonstrukcja więzadła w stawie skokowym 22.09.22, 17:18
                  To czekamy na kolejny wątek w którym coś sobie naderwiesz, złamiesz czy co tam Ci się jeszcze zdąża. Napisałam Ci spokojnie żebyś się zastanowiła nad swoim trybem życia, ale widzę, ze jesteś w sumie zadowolona i nawet dumna z tych swoich urazów, wiec cóż łam się dalej.
                  • snakelilith Re: Rekonstrukcja więzadła w stawie skokowym 22.09.22, 17:47
                    Ja mam podobny problem z kolanem i też kiedyś byłam młoda, głupia i bardzo ambitna. Jednak po trzecim wyskoczeniu rzepki i poważnym uszkodzeniu chrząstki z następującą operacją, zrozumiałam, że istnieją sporty/ruchy, których uprawiać/robić nie powinnam. Ruch ciągle jest dla mnie ważny, dobrze mi robi i na pewno poprawia ruchomość także tego spierniczonego kolana, odracza w czasie artrozę i chroni przed sztucznym stawem, ale nauczyłam się żyć z ograniczeniami bez uczucia straty. Nie bardzo wiem jednak, jak pogodziłabym te ograniczenia z zawodem trenerki i mentalnością komandoski, pewnie byłabym w moim wieku już kaleką. Dla mnie takim negatywnym przykładem są co niektórzy sportowcy zawodowi, którzy chcieli za dużo. Taki na przykład Boris Becker, który w moim wieku ma dwa sztuczne stawy biodrowe i nie potrafi poruszać się bez środków przeciwbólowych. No ale jak ktoś przysiady single leg squat na zrypanej stopie nie nazywa przeciążeniem, to nie ma przed czym ostrzegać.....
                    • picathartes Re: Rekonstrukcja więzadła w stawie skokowym 22.09.22, 18:14
                      > No ale jak ktoś przysiady single leg squat na zrypanej stopie nie nazywa przeciążeniem, to nie ma przed czym ostrzegać.....

                      🙈 Ty wiesz, że te przysiady na jednej nodze to mi tę nogę ratują, a nie szkodzą? Do takiej równowagi i siły w nodze dążą fizjoterapeuci. To wskazanie, a nie przeciwskazanie...

                      > zrozumiałam, że istnieją sporty/ruchy, których uprawiać/robić nie powinnam.

                      Próbujesz mi powiedzieć, że mam nie chodzić?
                      Bo akurat skręcenia najczęściej dopadają mnie podczas zwykłego chodzenia, zwykłego (niesportowego) spaceru - ten był w lasku obok domu. Serio?
                      Na całe szczęście nie Ty się sportem ani moim leczeniem zajmujesz 😜
                      • snakelilith Re: Rekonstrukcja więzadła w stawie skokowym 22.09.22, 18:42
                        picathartes napisał(a):


                        > 🙈 Ty wiesz, że te przysiady na jednej nodze to mi tę nogę ratują, a nie szkodz
                        > ą? Do takiej równowagi i siły w nodze dążą fizjoterapeuci. To wskazanie, a nie
                        > przeciwskazanie...


                        Trudno w to uwierzyć czytając o ciągłych urazach. W jaki to sposób ratujesz stopę narażając ją na stałe kontuzje? Czasem less is more. Ja sama to zrozumiałam, kiedy wbrew zapewnieniom "specjalisty", że powinno być coraz lepiej, bo buduję odpowiednie mięśnie, moje kolano reagowało ciągłą opuchlizną. Przeciążenia wcale nie były dla mnie dobre, każdy organizm ma swoje indywidualne granice i możliwości.

                        > Próbujesz mi powiedzieć, że mam nie chodzić?
                        > Bo akurat skręcenia najczęściej dopadają mnie podczas zwykłego chodzenia, zwykł
                        > ego (niesportowego) spaceru - ten był w lasku obok domu. Serio?

                        Jak specjalistka powinnaś wiedzieć, że przetrenowane stawy mogą reagować kontuzjami przy całkiem codziennych ruchach. Także stawy, którym nie dano opowiedniego czasu do odpoczynku po urazach. Mnie to w ogóle nie obchodzi, co ty tam robisz z własnym ciałem, nie ja będą płacić za twoje operacje i znosić twój ból gdy artroza zacznie ci poważnie dokuczać, ale ty chyba sama się oszukujesz, bo rzeczywistość nie pasuje ci do kreacji super sprawnej osoby.

    • jednoraz0w0 Re: Rekonstrukcja więzadła w stawie skokowym 22.09.22, 19:42
      Nie miałam i nie mam pojęcia, ale czy mogę się wbić ze swoim pytaniem, skoro jesteś weteranką skręconych kostek? Czy jak stopa pare miesięcy po lekkim skręceniu kostki drętwieje i mrowi to to może być skutek tego skręcenia czy to zupełnie inne zwierzę, tylko tak się z czasem zbiegło?
      • picathartes Re: Rekonstrukcja więzadła w stawie skokowym 24.09.22, 14:43
        > Czy jak stopa pare miesięcy po lekkim skręceniu kostki drętwieje i mrowi to to może być skutek tego skręcenia czy to zupełnie inne zwierzę, tylko tak się z czasem zbiegło?


        Mogę Ci tylko powiedzieć, że mnie nie drętwiała... Przypuszczam że to coś innego.
    • evee1 Re: Rekonstrukcja więzadła w stawie skokowym 23.09.22, 09:52
      Nie wiem ile masz lat, ale jakbym była między 30-40, to bym się chyba zdecydowała na operację ze względu na przyszłość. Ja nie mam jednego więzadła w kostce po tym jak sobie wykręciłam nogę na lekcji WF mając 12 lat. Kiedyś nie było MRI, nawet USG nie było powszechnie oferowane, więc zrobili mi prześwietlenie (brak złamania), nogę odkręcili i zapakowali mnie w gips na 3 tygodnie.
      Od tamtej pory kostkę mam nieco zdeformowaną, wykręcam ja sobie 2-3 razy do roku, muszę uważać jakie buty kupuje, bo noga leci mi na bok i grozi skręceniem nawet na prostej drodze.
      Kilka lat temu miałam wypadek na nartach i zerwałam sobie więzadła w lewym kolanie (ACL i MCL). To drugie, więzadło poboczne, źródło się samo po 6 tygodniach, więzadło krzyżowe za radą ortopedy zostawiłam bez rekonstrukcji i w niczym mi to nie przeszkadza (nawet na nartach nadal jeżdżę).
      I tak, problemy z kostką nie przyczyniły się do tego wypadku, ale teraz przez te obie niestabilności zaczynam mieć problemy z biodrem i z sama stopą. W stopie mam różne bóle, których specjaliści nie potrafią zidentyfikować, a miałam już chyba wszystkie badania jakie można było zrobić.
      Czasami poważnie zastanawiam się, czy nie poddać się rekonstrukcji tego więzadła w kostce, co ortopeda uważa za całkiem niezły pomysł.
      • wapaha Re: Rekonstrukcja więzadła w stawie skokowym 23.09.22, 11:08
        Serio bez acl normalnie smigasz i uprawiasz sport? A ponoć to niemożliwe (normalna aktywność tak ale nie sport)
        Przychylam się do opinii ortopedy - stopa dźwiga całe ciało, a tu masz osłabiona stabilność w dwóch ko nczynach
        • evee1 Re: Rekonstrukcja więzadła w stawie skokowym 23.09.22, 14:37
          Nie wiem na ile "uprawiam sport", ale sporo chodzę, pływam, jeżdżę na rowerze i jeżdżę na nartach (no, to raczej sezonowo). Nie biegam, bo biegania nienawidzę od zawsze, ale podbiec kawałek mogę jak mi się zachce.
          • wapaha Re: Rekonstrukcja więzadła w stawie skokowym 23.09.22, 14:40
            no to extra !
            u mnie tak się kolano pokręciło, że od razu zalecano rekonstrukcję
    • piataziuta Re: Rekonstrukcja więzadła w stawie skokowym 23.09.22, 10:54
      Współczuję. uncertain
      Trzymam kciuki, żeby się szybko naprawiło!

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka