paskudek1
14.10.22, 12:48
Kolejny raz odroczono sprawę przeciwko Justynie oskarżonej o pomoc w aborcji. Rozprawa nie odbyła się, ponieważ po Rz kolejny nie stawił się główny świadek oskarżenia, mąż kobiety, która chciała usunąć ciążę, i który ją podpierdolił do organów ścigania. Ją i Justynę, która dała kobiecie swoje tabletki poronne.
Cóż, odważny pseudo obrońca życia był silny w gębie ale stanąć przed sądem i otwarcie bronić swoich przekonań już nie ma odwagi.