krolewna_anja
15.10.22, 16:24
Pochodzę z dużej rodziny, mam kilkoro rodzeństwa. Każdy już ma rodzinę, dzieci 2-3 i to raczej nie koniec. W sumie już jest 13 dzieci. Ja jestem tylko z mężem. Problem jest z prezentami. Nie ma miesiąc by ktoś nie miał urodzin, czy dzieci czy rodzeństwo, do tego dochodzą święta, Mikołaj, zajączki, komunie i wiele innych okazji. Od dobrych kilku lat stosuję zasadę że nie jeżdżę na żadne imprezy urodzinowe do nikogo i nie kupuję prezentów. Składam tylko życzenia. W święta zazwyczaj z spotykamy się wszyscy u rodziców, częściowo albo wszyscy jak się zdarzy i wtedy następuje wymiana toreb, paczek między nimi. A ja na to patrzę. Nóż kurna nie chce mi się tyrać w pracy cały rok żeby kupować prezenty. Nawet coś za 50 zł x13 dzieci.... Na sama myśl mnie skręca. W tym roku juz były 2 komunie, zaraz roczek, potem znowu chrzciny na początku roku, potem zaś komunia w maju itd itd...