Mauritius, czy ematka podróżniczka doradzi?

[leanne_paul_piper]

No więc chyba wreszcie ktoś się zdecydował między Mauritiusem i Madagaskarem i zdaje się, że będzie jednak ten pierwszy. Swoją drogą, w życiu się od tej Afryki Wschodniej nie odczepię.
I choć LOT podobno ma jakiś czarter nowy na Madagaskar, to raczej jednak za niego podziękuję (hate charters, zwłaszcza jak trwają powyżej 10 h) i wybiorę Air France z przesiadką w Paryżu. Przy okazji aby zaoszczędzić trochę na bilecie wymyśliłam, że powrót będzie ze zmianą lotniska z Orly na Charles de Gaulle'a, z kilkugodzinną przesiadką. Jeżeli ten plan ma wyłącznie słabe punkty, to niech mnie ematka uświadomi TERAZ, zanim kupię bilety. Bo po tym, jak mój brat stwierdził, że pokaże dziecku Paryż i polecieli tam na dobę praktycznie w przerwie w podróży, ja też uznałam to za niegłupi pomysł. Tęsknię za Paryżem, nawet jeżeli tego mojego już nie ma.

A poza tym, czy luty to dobry miesiąc na pobyt? Będzie padać mocno? Myśleliśmy o zaczęciu z wysokiego C w dobrym hotelu w Belle Mare, a później się zobaczy.
No i tradycyjnie, co zwiedzać, co robić, i czy da się pracować znad basenu?

[snakelilith]

Luty to kulminacja pory deszczowej i najgorętszy czas. W połączeniu z temperaturami w okolicach 30 stopni w dzień, jakieś 23 w nocy i wody w okolicach 27 stopni, jesteś w tropikalnym piekle. Ale ty lubisz ekstremalne wyzwania, więc dasz radę.

[leanne_paul_piper]

Toż to tropikalne niebo!

[bialyhenio]

niezły chwalipost hehe

[volta2]

na takiej trasie nigdy nie wzięłabym przesiadki w paryżewie
długi lot lubię rozłożyć równomiernie, parę godzin lotu, dłuższa przerwa i znów parę godzin lotu. z paryżewa też będziesz lecieć 10 godzin pewnie... czyli na przesiadkę brałabym coś w okolicach dubaju bez wychodzenia z lotniska.
to jedyne zastrzeżenie, co do klimatu to już indywidualne preferencje.

[mikams75]

co kto lubi, ja jak juz musze z przesiadka to wole najpierw krotki lot a pozniej dlugi. Niestety zazwyczaj to sie udaje w jedna strone, bo w druga jak po dlugim locie ma sie kolejny krotki, to jest to o wiele bardziej meczace niz w odwrotnej kolejnosci.

[marinella]

Latałam przez Dubaj regularnie do Manili, a potem tez Hyderabadu i poza dobrym żarciem na lotnisku męczyło mnie to zamknięcie straszliwie, już wole z opcją wyjścia na światło dziennie po długich lotach, żeby rozprostować nogi, ale co kto lubi

[hungaria]

Trochę nie na temat, ale wg mnie Dubaj w ogóle jest słabym lotniskiem na długie przesiadki, mocno widać już upływ czasu. Gdybym miała lecieć przez Bliski Wschód, to tylko przez Dohę. I zdecydowanie wolałabym transfer tam niż na CDG.

[volta2]

dziwię się, że dla kogoś ma znaczenie, jak które lotnisko wygląda, podobno najlepsze swego czasu było w singapurze, a dla mnie lotnisko jak lotnisko. byle było gdzie połazić, żeby nogi się zmęczyły a upa odpoczęła), nie lubie olbrzymów bo się boję, że się zgubię, a tak to każde mi dopowiada (no ok, modlin słaby, bo mały)

[hungaria]

Ale nie chodzi o wygląd, tylko o infrastrukturę (np. liczbę i stan toalet, ogólny poziom czystości, wybór sensownego jedzenia) oraz jej dostępność. W Dosze masz łatwo dostępne pilnowane sale z wygodnymi leżankami, w których możesz się zdrzemnąć podczas długiego transferu, w Dubaju nie mogliśmy znaleźć nic takiego, spaliśmy na fotelach w Coście. Do tolaet kolejka jak na Okęciu. Biorę poprawkę na to, że to może zależeć od terminalu i akurat loty do polski są odprawiane z bardziej podupadłej części.

[mikams75]

Bylam w marcu, pogoda miala byc niepewna a wygladalo to tak, ze czasem lalo kilka minut i pozniej znowu bylo super. Jak chcesz stacjonarnie to do pobliskich atrakcji czasem da sie nawet dojechac autobusami ale zeby pozwiedzac to trzeba wypozyczyc samochod i wg mnie warto zrobic sobie objazdowke po wyspie.
Lecialam przez Paryz, przez de Gaulle'a. Nie lubie tego lotniska, ale coz, wyboru nie mialam wtedy, ale nie zmienialam lotniska.

[marinella]

1) sprawdź czy na Twojej płazy nie ma tych pływających glonoalg
2) z orly do CDG będziesz się bujać kilka godzin z bagażem, jak trafisz na strajk to kilka dni

[szafireczek]

Szczyt sezonu, ale i duża wilgotność - także w nocy. Hotele zazwyczaj mają swoje generatory prądu, więc nawet jeśli cyklonik się zdarzy, to nie powinno być zakłóceń. Poza tym, na publicznych budynkach są wywieszane czerwone flagi - w zależności od tego, ile ich jest - rozpoznaje sie siłe (1-4). Dla tych, którzy lubią spacerować i zwiedzać, najlepszy czas to raczej X i XI, kiedy jest wczesne lato, a więc upalnie, ale nie duszno. Muzea państwowe są (były) bezpłatne, a za prywatne oczywiście się płaci. Do klubów kobiety wchodzą za darmo (panowie - różnie, ale najcześciej jest opłata za wstęp).W większości hoteli obowiązuje strój na kolację (smart casual), ale bez szortów i t-shirtów, jednak to lokalne restauracje i uliczne stragany są tamtejszą atrakcją. Aha, dostęp do Internetu jest dostępny z niemal każdego miejsca na wyspie. Z lotem nie pomogę, bo leciałam LH, ale generalnie Francja to ryzyko strajków i opóźnień - zawsze

[ania_z_zielonymii]

Leciałam na Mauritius rok temu w lutym z przesiadką w Paryżu. Było naprawdę spoko. Pogoda też dopisała. Baw się dobrze.

[szklany.koreczek]

Ile kosztuje taki wyjazd na 10 dni dla dwójki osób? Dobry hotel z wyżywieniem.

[ania_z_zielonymii]

Trudno powiedzieć. My byliśmy w czwórkę na 3 tygodnie, przemieszczaliśmy się po całej wyspie i wynajmowaliśmy domy. U nas wyszło coś koło 40k, ale na pewno da się taniej.

[szklany.koreczek]

A to luzik, tyle co drobne na waciki.

[leanne_paul_piper]

Ale to też zależy, ile jesteś gotowa wydać, bo jak patrzyłam na bookingu to są hotele bardzo drogie i luksusowe, ale też i takie przystępne cenowo, również całkiem ładne, no i wreszcie dla budżetowych podróżników, z bardzo skromnym portfelem, albo u prywatnych gospodarzy, takie bardzo blisko lokalnej kultury.
Osobiście zamierzamy wypróbować wszystkie te opcje, zmieniając np. hotel 3 razy, w każdym tak po tygodniu.
Ale faktycznie tak liczę pi razy oko 12 do 15 tys. za osobę.
Ale myślę, że taniej zdecydowanie się da, jak ktoś się uprze.

[szklany.koreczek]

Jednak się chyba zdecydujemy na fajne obozy dla dzieci. Trochę bliżej.

[mayaalex]

Lecialam Turkish Airlines, bylismy zadowoleni.
Bylismy w lutym wlasnie bo dzieci wtedy maja ferie, pogoda byla super, tylko w jeden dzien spadl delikatny deszczyk, trwajacy w sumie moze 20 minut.
Wynajelismy samochod i troche wloczylismy sie po plazach. Takich zupelnie dzikich plaz jest jednak duzo mniej niz np na Seszelach, wiekszosc jest przy hotelach (caly czas mozna po nich chodzic czy plywac, tylko nie bedzie miejsca jesli chcesz sie rozlozyc na wlasnym reczniku). Nasz hotel mial bardzo ladna plaze wiec duzo czasu spedzilismy tam, plus organizowali wszelkie wycieczki na snorkelling etc. Dla nas to bylo wystarczajace, tym bardziej ze dzieci mozna bylo zostawic na chwile w klubiku a samemu poplywac na rafie. Najlepszy snorkelling jest w Blue Bay Marine Park. Oprocz plaz fajne sa wodospady, rozne trasy trekkingowe (ale nie probowalam, bo dzieci, my zaliczalismy tylko punkty widokowe gdzie mozna dojechac autem) w parkach narodowych, Chamarel, ogrod botaniczny. Port Louis jest ciekawe, z duzym targiem gdzie za grosze kupisz street food (dla tych co sie boja jesc lokalnie centrum handlowe Caudan da rade).
W ogole Mauritius jest bardzo spokojny, bezpieczny, z duzymi wplywami francuskimi (nawet supermarkety sa francuskie), w kazdej wsi apteka, jedzenie dobre - ale nie wiem, czy nie bedzie troche nudny dla ciebie To jest idealne miejsce dla rodzin z dziecmi (choc sa tez oczywiscie bardziej dorosle atrakcje). Jest rzeczywiscie pieknie. Jedzenie bardzo dobre, ciekawa mieszanka indyjsko-afrykanska (duzo bardziej roznorodnie niz na Seszelach wg mnie), jedlismy w pozahotelowych restauracjach z dziecmi, nikt nie mial problemow (ale moje dzieci sa przyzwyczajone `nasz hotel mial genialne sniadania, z fura lokalnych owocow.

[sumire]

Zmiana lotniska w Paryżu to jest mocno słaby punkt, o ile nie masz na tę przesiadkę naprawdę dużo czasu.

[strumien_swiadomosci]

Pytanie też, czy to się w ogóle opłaca - te pociągi czy tam autobusy na lotnisko też nie jeżdżą za free, więc ostatecznie różnica może nie być zbyt duża.

[leanne_paul_piper]

To już nawet nie chodzi o oszczędność, tylko o możliwość zobaczenia znów Paryża przy okazji, ale faktycznie jeżeli taka przerwa w podróży miałaby wynosić tylko kilka godzin, to będzie kiepsko z czasem. Tyle, co przejechać przez miasto i wypić kawę.

[sumire]

Paryża mało zobaczysz, jadąc z lotniska na lotnisko, chyba że chcesz odświeżyć sobie wspomnienia z obwodnicy, ewentualnie torów RER.
To już lepiej zrobić sobie 24-godzinny stopover po prostu.

[strumien_swiadomosci]

Rozumiem, sama zwiedzałam Toronto w ramach 8godzinnego stopoveru
Ale to trzeba przeliczyć dokładnie, bo czasem te dojazdy na zadupiaste lotniska zabierają w ciul czasu. Niestety konkretami nie poradzę, bo do Paryża jeszcze nigdy nie dotarłam

[caponata75]

Jako jedyna trochę tu na ten Mauritius ponarzekam.
Byliśmy na przełomie marca i kwietnia i było bardzo ok. Temp. ok. 28, trochę parno, ale dało się wytrzymać.
Jednak jak dla mnie było zbyt "europejsko". W ogóle nie poczułam Afryki. Mieszkaliśmy nawet kilka dni w agroturystyce i było super, ale większą egzotykę poczułam np. na Sycylii. Żałowałam trochę, że lecieliśmy przez pół świata, by zobaczyć to, co można znaleźć dużo bliżej. Rafa koralowa to zupełnie mnie rozczarowała. Większość koralowców obumarła.
Na Twoimi miejscu na pewno wybrałabym Madagaskar, a gdybym miała byczyć się na plażach to jednak Seszele.

[leanne_paul_piper]

Hmm, tyle, że ja chciałam trochę uciec od Czarnego Lądu, a poza tym na Madagaskar to 3 tygodnie to mało będzie.

[mikams75]

spora czesc wybrzeza faktycznie jest europejska ale wystarczy wyruszyc gdzes w glab wyspy, poszukac nieturystycznych miasteczek, bez hoteli, z bazarami. Afryki nie czuc za bardzo, juz predzej Indie ale w takiej uporzadkowanej wersji.