Wartościowa edukacja

[buka-123]

Zaprawdę powiadam wam, nie będziecie żyć bez wartości....
..."Przemysław Czarnek, który zadeklarował, że "nauka religii, albo etyki będzie obligatoryjna, by do młodzieży docierał jakikolwiek przekaz o systemie wartości". To zmiana, którą zacznie od września 2023 r. wdrażać Ministerstwo Edukacji i Nauki. Niewykluczone, że będzie się zdarzało, że i religii, i etyki będą uczyli katecheci. ..."

[skumbrie]

I, oczywiście, rodzice już protestują

[iwles]

No to poczekamy, aż przyjda obrończynie tezy, że "od uczenia wartości są rodzice", jako poparcie zakazu wstepu organizacjom LGBT na teren szkoły.

[triss_merigold6]

O, to ja też.
Od zawsze jestem przeciwna katechezie w szkole, moje dzieci oczywiście nie chodzą, nie chodziły i nie będę chodzić. LGBT-y i Pontony out, przekazywanie wiedzy z zakresu fizjologii i antykoncepcji powinno odbywać się na biologii.

[hanusinamama]

Dla księdza (lub katechety) zawsze znajdzie się wyjątek....jak zawsze.

[misiamama]

moja córka jest w trakcie diagnozy spektrum autyzmu. Wiem, że o ile w klasach początkowych takie dziecko jakoś daje radę, o tyle klasy 7-8 i później, to może być załamanie. Liczyłam na ED, a teraz słyszę, że Czarnkowi i ta enklawa wolności w szkolnictwie przeszkadza - planowane są ograniczenia w ED. Nie dziwi, wobec masowego odpływu młodzieży z obecnych szkół. No ale jeżeli zakażą ED albo dadzą takie warunki, których nie spełnimy, to będzie naprawdę fatalne.
A że etyki będą uczyć panowie i panie w najlepszym razie po uczelni Rydzyka i ordojurków, to było wiadomo od dawna. Piszę w najlepszym razie, bo przynajmniej będą formalnie świeccy. Nie wiem na ile możliwe, żeby etyki uczył ksiądz/ zakonnica. Niewiele mnie tu jednak zdziwi.

[skumbrie]

Ed to 0,7% wszystkich uczniów. Bez przesady z tym masowym odpływem. Problem zrobił się, bo jedna szkółka postanowiła zbić złoty interes.

[nowabiala1]

Dopiero co w GW pisali o szkole państwowej, w której z braku nauczycieli fizyki uczy ksiądz.

[nightdream]

Gdzie pisali? 😂
To chyba o szkole z sąsiedztwa, w przedszkolu mojego dziecka była ostatnio sytuacja że odwołali na stałe religię bo ksiądz poszedł do podstawówki uczyć fizyki 😂

[triss_merigold6]

Forma ED ma się zmienić, żeby różne szkoły w chmurze przestały wyłudzać subwencje, a egzaminy były adekwatne do weryfikacji wiedzy w szkole normalnego trybu. Sorry, ale egzaminy online dla dzieci w ED to czysta fikcja, bądźmy poważni.

[bib24]

te subwencje to jest jakaś groszowa sprawa. nie przesadzaj.

[triss_merigold6]

Onienie. Na dziecko z orzeczeniem kwota jest wysoka i do wykorzystania przez szkołę fizycznie na miejscu - terapia logopedyczna, pedagog, psycholog, nauczyciel wspomagający, dostosowania.

[iwles]

Triss, pomyliłaś nauczanie indywidualne z edukacją domową.

[triss_merigold6]

Jeśli w ED jest dziecko z orzeczeniem to szkoła do której jest zapisane dostaje na nie subwencje, której wykorzystanie jest fikcją.

[ichi51e]

całe środowisko ed rodziców dzieci z KSem wiedziało ze "polowe subwencji Chmura zabiera" jedyny sposób aby to było możliwe to lewa faktura - czyli jakies fikcyjne koszty które rzekomo ponosili.
Ja tam od lat mówiłam ze egzaminy powinny być prowadzone przez kuratorium zamiast fikcji pt "zapisuje dziecko do szkoły gdzie spełni obowiązek poza szkoła"

[skumbrie]

Nie pomyliła. Czy w ed, czy stacjonarnie uczniom z KS należy się terapia. I o ile subwencja na dzieci bez orzeczenia nie powala, o tyle te z orzeczeniem dostają już ładne kwoty.

[triss_merigold6]

I tu różne szkoły w chmurze i demokratyczne pięknie wyłudzają kasę.

[ichi51e]

przy czym nie jest to złote źródełko tylko trzeba mieć system. Rodzic dziecka z KS wie ile pieniędzy przypada na jego dziecko. SAM organizuje dziecku terapie psychologa logopedę co tam ma w papierach i uzna za konieczne. A szkoła dostaje fakturę która temu specjaliście opłaca. Z każdego grosza się musza rozliczyć (są szkoły które za obsługę dzieci z KS biorą od rodziców pieniądze - jakaś symboliczna sumę typu kilkaset zeta miesiecznie) - i teraz pojawia się Chmura i mówi "połowa dla was do wykorzystania o reszcie zapomnijcie." Jak długo to mogło hulać?

[triss_merigold6]

Słowo klucz "uzna za konieczne". Szkoła z wydatkowania subwencji na ucznia jest rozliczana i musi zapewnić na miejscu abc. Rodzic rozliczany nie jest, tym bardziej fikcja chmurowa czy inna demokratyczna.

[ichi51e]

no jest bo musi pokazać fakturę od specjalisty - myślisz ze rodzic niepełnosprawnego dziecka mógłby wpaść na chytry pomysł komitywy z logopeda gdzie ten wypisuje fikcyjna fakturę a kasa dzieła się po połowie? to nie jest tak ze angielski i pomoce naukowe wrzucasz w koszty to muszą być rzeczy które ma w orzeczeniu.

[skumbrie]

Demokratyczne zazwyczaj mają uczniów stacjonarnie, choć oficjalnie są oni w ed. Nie wrzucałabym ich do jednego worka z chmurą.

[ichi51e]

no właśnie chociaż socjalizują i pełnią funkcje opiekuńcza

[hanusinamama]

NO przecież nie od ciebie. MI to lotto, nie ja płace.

[misiamama]

zazdrościsz tej subwencji czy co? zamień się, każdy wolałby mieć dziecko neurotypowe (bez spektrum) i nie mieć ani tego wspomagającego, ani wszystkich innych problemów - i oczywiście nie mieć subwencji. Co do "fikcji ED" nie chce mi się polemizować z tak ograniczonym punktem widzenia jaki prezentujesz. Z jednej strony są dzieci, które nie mają upośledzonej inteligencji ani mowy, ale w szkole po prostu nie dają rady bo są nieneurotypowe. Być może moja córka do nich należy. Co mam zrobić? ED to jedyna opcja, żeby dziecko które zwyczajnie nie da rady w dużej grupie, mogło przejść proces edukacyjny. A poza tym, topowe uczelnie wyższe (Oksford np.) mają odrębne pule miejsc dla dzieci/ młodzieży po ED, ponieważ są to osoby myślące nieschematycznie, samodzielne, kreatywne, które potrafią coś innego niż rozwiązywać testy.

[little_fish]

Zakazać pewnie nie, ale spowodują że będzie znacznie mniej przyjazna w zdawaniu egzaminów i utrudniona zgodą szkoły.

[triss_merigold6]

Czekaj...
Jeśli dzieci w ED otrzymują identyczne świadectwa jak dzieci w szkole masowej, to weryfikacja ich wiedzy powinna być adekwatna i merytoryczna, a nie PRZYJAZNA. Identycznie, powinny wykonywać i przedstawiac wszystkie prace/zadania z plastyki, techniki, muzyki i wf, żeby ich oceny na świadectwie były równoważne z ocenami uzyskiwanymi przez dzieci w szkole.

[ichi51e]

szkoła przyjazna to nie tak co cię nie egzaminuje tylko taka która rozumie ze egzamin 10 latka z podstawy programowej nie polega na przepytaniu go z podrecznika względnie usadzenie go i napisanie wszystkich klasówek z całego roku. To po prostu inny typ egzaminu - musi go robic osoba która umie to zrobić a nie nauczyciel szkolny który w życiu tego nie robił.I zawadzam się adekwatnie i merytorycznie. trzeciotescik czy egzamin 8 klasisty - tego typu egzamin trzeba umiec ułożyć. przekrojowy. Plastyka muzyka wf w wypadku dzieci które często chodza do szkol muzycznych/są sportowcami/nie siedzą w klasie tylko ucza się w terenie? I tak brak tych ocen jest swego rodzaju handicapem - ciężko się jest dostac do szkol plastycznych i innych które patrza na te oceny.

[triss_merigold6]

W każdym razie egzaminy online do kasacji. Dziecko w ED powinno wszystkie przedmioty zaliczać w szkole, fizycznie na miejscu, przynajmniej raz w semestrze. Egzamin powinien być ukladany i przeprowadzany przez nauczyciela, który prowadzi dany przedmiot z klasą, do której dziecko fizycznie jest przypisane.

[ichi51e]

pamietam taka konferencje w której pytali a co jak dziecko ściąga na tych egzaminach online. odpowiedz była taka ze ono wcale nie ściąga a korzysta z materiałów i nigdzie nie ma w przepisach ze dziecko cos musi umiec na pamięć. 🤣 bo pamieciowka to przeżytek a z źródeł trzeba umiec korzystać. takie było oficjalne stanowisko szkoły w tej sprawie.

[skumbrie]

bo pamieciowka to przeżytek a z źródeł trzeba umiec korzystać.

A to akurat ma dużo więcej sensu, niż 3 x Z. Tyle że wtedy trzeba umieć ułożyć zadania, które wykażą, że uczeń potrafi myśleć, wyciągać wnioski, przeprowadza analizę przyczynowo-skutkową, a nie zadania, które opierają się na pamięciówce.
Stanowisko chmurki jedno, w praktyce - dramat.

[triss_merigold6]

Wracamy do świadectwa i ocen. Podczas rekrutacji oceny dziecka w ED zdobywane lightowo w trybie online i przy "korzystaniu z materiałów" mają identyczną wagę jak oceny dzieci że szkoły, z rozlicznych klasowek, odpowiedzi ustnych, prac domowych etc.

[g.r.uuu]

Oraz oceny dziecka, którego rodzic ufundował sprzęt sportowy dla szkoły :p

[ichi51e]

tyle ze jak przychodzi co do czego (na co zwróciło uwagę ministerstwo) liczą się tez egzaminy zewnętrzne i dziecko które zawsze korzystało z pomocy źródeł itd a się nie uczyło budzi się w czarnej d. Pytanie jaki procent tych dzieci w ogóle myśli o państwowych liceach i studiach - jeśli nie myśli to co kogo te ich piątki obchodzą?

[g.r.uuu]

No tak, bo przecież jak nie na ocenę to człowiek się niczego nie nauczy 🤦

[hanusinamama]

NO a jak?? Jak trisce tak przeszkadza...niech przenisie dziecko na ED.

[triss_merigold6]

Nawet jeśli nie myślą o państwowych liceach, egzaminy osmoklasisty muszą pisać. Oczywiście, mogą kontynuować zabawę w ED lub iść do liceów niepublicznych, ale te niechętnie przyjmują uczniów że słabymi wynikami. Zresztą niepubliczne licea robią własne rekrutacje i sprawdzają poziom kandydatów- pisemnie.

[ichi51e]

no właśnie - rzeczywistości zweryfikuje jak będzie trzeba.

[g.r.uuu]

W tym roku średnia na egzaminie z matematyki to było 57 procent, żadna rewelacja jak widać, mimo że przecież znakomita większość uczyła się systemowo. Rok wcześniej to było 47 procent. Więc nie ma co płakać nad wiedzą dzieci w ed, bo jak widać szkoła systemowa niczego nie gwarantuje

[triss_merigold6]

Chyba nie rozumiesz.
Wiedza dzieci w ED jest nieistotna, natomiast oceny mają znaczenie o tyle, że w rekrutacji rywalizują z dziećmi z normalnych szkół. W tegorocznej rekrutacji akurat punkty za świadectwo i oceny miały większą wagę, bo egzaminy były źle wyskalowane więc znacznie więcej dzieci napisało je bardzo dobrze.

[g.r.uuu]

Tak jak rywalizują dzieci z szóstkami za sto procent i piątkami za sto procent. I dzieci z wyproszonymi ocenami

[pyza-wedrowniczka]

Średnia ogólnopolska 57 procent? Moim zdaniem wynik średni na takim poziomie to całkiem normalne. Gdyby średnia była 70% to by znaczyło, że egzamin jest łatwy. Przecież są dzieciaki na poziomie 6 i takie, które ledwo 2 wyciagają i one wszystkie zdają te egzaminy.

[g.r.uuu]

Jeśli są takie na poziomie ledwo dwa to dlaczego tak się niektórzy martwią poziomem edukacji domowej? Najwyraźniej niektóre dzieci systemowo niewiele się uczą

[pyza-wedrowniczka]

Ale zawsze tak było, jest i będzie, że są osoby na poziomie dwa. Dzieciaki, które są mało inteligentne, którym się nie chce itp.

[hanusinamama]

NO więc gdzie ten problem?? Twoje Bobo bedzie miec wieksze szanse niz dzieci z ED, z twoim podejściem powinnaś się cieszyć...

[g.r.uuu]

Przecież w szkole masowej poza egzaminami zewnętrznymi, które dzieci w ed też zdają nie ma porównywalnych ocen. Ot choćby łamanie prawa i nie wystawianie szóstek w niektórych szkołach. Albo przepychanie kłopotliwego ucznia, byle tylko się go pozbyć. O "naciąganiu do paska" nie słyszałaś?

[triss_merigold6]

Mają równoważne w ramach swojej szkoły. Dlatego dziecko w ED powinien egzaminowac semestralnie nauczyciel, który prowadzi lekcje i ocenia dzieci z klasy, do której uczeń w ED jest przypisany. Może być w obecności przedstawiciela kuratorium, żeby rodzice nie mieli focha o stronniczość. Egzamin oczywiście pisemnie i ustnie - tak jak piszą sprawdziany i odpowiadają dzieci normalnie chodzące.

[ichi51e]

doprecyzuje - dziecko w ed nie ma swojej klasy. wersyfikacja przez nauczyciela szkolnego co semestr nie ma sensu bo taki nauczyciel może mieć problem z weryfikacja wiedzy dziecka - np może pytać z podrecznika którego dziecko nie przerabialo albo z tematu którego dziecko jeszcze nie robiło. podstawa i podrecznik to są dwie różne rzeczy wystarczy porównać. kuratoryjne zewnętrzne roczne - ale wiadomo chodzi o to żeby szkoły po kosztach a nie żeby trzeba było ekstra kasę wykładać.

[ichi51e]

*weryfikacja

[triss_merigold6]

Ależ to problem rodziców dziecka w ED. Nauczyciel spokojnie może ułożyć pytania i zadania z podstawy, nie z konkretnego podręcznika.

[ichi51e]

jakoś niestety z oświadczeń rodziców dzieci w ed dla wielu nauczycieli jest to jednak problem.

[little_fish]

Ale wg pomysłu pana ministra właśnie tak ma być. Że dziecko ed realizuje w szkole rejonowej, która w dodatku cały czas trzyma dla niego fizycznie miejsce. I wtedy będzie mógł zdawać u konkretnego nauczyciela. Egzamin z podstawy programowej, nie z podręcznika

[g.r.uuu]

Niekoniecznie rejonowej, tylko na terenie województwa. Natomiast ta konieczność trzymania miejsca mocno ograniczy dostępność

[hanusinamama]

Przecież to ty chcesz wypychać ze szkoły wszystkie nienormatywne dzieci...dla nich czesto ED jest wyjściem. Teraz chcesz je na siłe w szkole masowej??

[ichi51e]

rozdwojenie jaźni

[hanusinamama]

Ale co cię ta ED tak gniecie? Twoje bąbelki sa w szkole masowej. Wyjda z niej twoim zdaniem lepiej wyedukowane...Mature zdadzą lepiej. Masz jakieś dziwne wzmożenie emocjonalne w tym temacie. Serio tak cie boli praca z platyki w 6 klasie?

[g.r.uuu]

Po prostu Triss zna jeden przykład wariatki z forum, która edukowała domowo i uważa, że tak jest w każdej rodzinie. Ale pewnie jakby po różnych wątkach napisać, że jej syn symuluje gwałty na kolegach w szkole to by była oburzona

[kurt.wallander]

Bo triss nie chodzi o to, żeby dzieci w szkołach systemowych miały lepiej, tylko, żeby te w ED miały równie przechlapane, jak te w systemowej.

I zamiast walczyć o to, by za 100% była maksymalna ocena, by oceny za poprawy wpisywane były zamiast, a nie obok pierwszej oceny, żeby w końcu dzieci i młodzież rozliczane byli ze znajomości podstawy programowej, a nie podręczników - to triss wolałaby, żeby te kiepskie elementy szkoły systemowej były stosowane w ED.

[mysiaapysia]

W ogóle najwięcej mają do powiedzenia ci, którzy nigdy nie mieli do czynienia z ED. Moje młodsze dziecko jest na ED już czwarty rok, szkoła w naszym mieście. Egzaminy poza ścisłym lockdownem stacjonarne. Surowo oceniane, dostać celujący jest tak trudno, że już lepiej startować w konkursie kuratoryjnym i mieć laureata, mój tak zrobił z 2 przedmiotów w 7. klasie. Dziecko ma czas na hobby, popołudniową szkołę muzyczną, spotkania z kolegami. Ze zwykłej szkoły zabraliśmy z powodu skandalicznego zaniechania dyrekcji i nauczycieli w zakresie agresji niektórych uczniów. Obecna szkoła jest prywatna, ale przyjazna ED.

[woman_in_love]

Jak Czarnek się skończy, trzeba będzie wprowadzić do szkół naukę wartości ateistycznych i lewackich.

A jak arwenka zaprotestuje, to pała na świadectwie córki i powtarzanie klasy.

[la_mujer75]

Arweny Mała juz poza tym po$^#nym systemem. Ma farta. Jej dzieci nie ucierpiały.

[irma223]

Tacy, jak ksiądz Adam?
www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Oni-czekali-az-umre-Seniorka-prawie-stracila-mieszkanie-n170864.html

[g.r.uuu]

Na szczęście edukację domową chcą tylko ograniczyć a nie zakazać

[ichi51e]

edukacji tez nie chcą ograniczyć tylko ograniczyć tworzenie się szkol specjalizujących się w ed. Tak naprawdę rodzica w tyć zmianach dotyczą 3 rzeczy. termin przechodzenia na ed (ograniczony do września) rejonizacja (to akurat dobre mimo ze ludzie protestują - bezsensem jest ppp na drugim końcu Polski) potencjalnie kurator na egzaminie (jak ktoś faktycznie uczy to ekstrawizja kłopotem jest tylko w zakresie "egzaminator będzie chciał się wykazać" ja zdawałam egzaminy w ITN i był kurator (w latach 90tych) ot jeszcze jeden nauczyciel dziecku to żadna roznica)

[g.r.uuu]

Obecnie nie ma już ppp. Chcą do tego wrócić? Ograniczenie funkcjonowania szkół specjalizujących się w ed to duża zmiana dla rodziców, bo zmniejsza podaż miejsc

[ichi51e]

ja uważam ze w ogóle należy zlikwidować dzieci e ed przy szkole. zrobić osobny wydział (jak orpeg) który będzie się specjalizował tylko w ed. Łatwiej byłoby koordynować, pieniądze by nie ginęły. egzaminy panstwowe w kuratorium regionalnie. Tak bylo we Francji nawet jakieś spotkania te dzieci mialy gdzie zdawaly relacje nauczycielom i innym dzieciom czego się ucza. trzeba było okazywac zeszyty i prace dzieci. Nie wiem jak jest teraz bo cos tam likwidowali.

[g.r.uuu]

Dla mnie niepotrzebna centralizacja. Wystarczyłoby jasno narzucić stacjonarną formę egzaminów, bo w sumie chyba o to poszło w całej aferze z chmurą

[skumbrie]

>trzeba było okazywac zeszyty i prace dzieci.

I kto te prace i zeszyty będzie sprawdzał przy obecnym braku chętnych do zawodu?

[ichi51e]

ale co w tych zeszytach chcesz sprawdzać? Szkoła musiałaby mieć tylko własnych egzaminatorów i obsługę dzieci - nauczycielami są przecież rodzice.

[skumbrie]

>Tak bylo we Francji nawet jakieś spotkania te dzieci mialy gdzie zdawaly relacje nauczycielom i innym dzieciom czego się ucza. trzeba było okazywac zeszyty i prace dzieci.

Postulujesz, żeby było jak we Francji. Pytam więc, kto będzie sprawdzał zeszyty i prace. Bo samo pokazanie to równie dobrze można pod tramwaj podłożyć.

[g.r.uuu]

We Francji to chodzi o to, że pod pretekstem ed jest prowadzona indoktrynacja przez radykałów islamskich. U nas radykałowie dają dzieci do Sternika

[ichi51e]

samo wykonanie zeszytu który ma rece i nogi to jest praca.

[skumbrie]

Ale żeby przekonać się, że ma ręce i nogi, trzeba do niego zajrzeć. Ponawiam pytanie, kto się tym zajmie.

[ichi51e]

może egzaminator zerknie podczas egzaminu? jeśli to nie będzie za duży kłopot...?

[hanusinamama]

Czarnek rozpierdziela edukacje nie po to aby szkoły demokratyczne na tym korzystały. Korzystać mają prywatne szkoły katolickie. Jak szkoła państwowa nie będzie dawać dziecku szans na sensowną edukacje, sieć szkół prywatnych KK będzie rozwiązaniem a rodzic się zapożyczy a zadba o edukację.
Uważam, że to co jest robione z polską edukacją nie jest robione z głupoty, niezdarności tego rządu. To zamierzone działanie.

[g.r.uuu]

Edukacja katolicka? Po moim trupie! Nie ma siły, która by mnie do tego skłoniła

[skumbrie]

Twoim zdaniem jeśli prywatna, to katolicka? Buhahajaha.

[panna.nasturcja]

Naprawdę uważasz, że normalny rodzic da dziecko do szkoły katolickiej? Są szkoły prywatne niewyznaniowe.

[klaramara33]

OJP!!

[zwyczajnamatka]

Całe szczęście mojej córki to nie obejmie. Współczuję młodszym dzieciom.
Zaprawdę powiadam Wam, edukacja upadła w tym kraju.