Test predyspozycji zawodowych dla ósmoklasisty

[widosna]

Czy spotykałyście się z czymś takim? Czy warto i da jakiś pogląd w jakim kierunku powinno iść dziecko?
Dziecko bardzo zdolne - waha się między kierunkiem matematyczno-fizycznym a biologiczno-chemicznym. Jest dobre tez z języków, świetnie pisze w j. polskim ale humanistą raczej nie jest. 13-latka (o takim wieku dziecka tu nowa) nie ma bladego pojęcia co chce robić. Lubi fizykę, lubi chemię, matematykę. Wszystko lubi.

[alterego72]

Pedagog szkolny powinien podpowiedzieć kontakt do doradcy zawodowego (o ile sam nim nie jest)

[widosna]

Dzięki

[geoardzica_z_mlodymi]

Z mądrym doradcą dobrze pogadać. Testy porobi, podpowie jakie szkoły są dobre dla dzieci wszechstronnych.
Sama pewnie też skorzystam, bo moje dziecko (obecnie w 7 klasie) chce być jednocześnie fizykiem, filozofem i aktorem. Kim będzie się okaże ale mamy w ppp bystrą doradczynię i się wybierzemy, bo ma rozeznanie w szkołach.

[widosna]

Wyboru wielkiego nie mamy. To raczej dylemat między klasami w obrębie jednej szkoły. Ciężko jest podpowiedzieć dziecku, które jest wszechstronne i dobre we wszystkim.

[gaga-sie]

To może od końca. Niech poczyta o kierunkach studiów, które bty jaxwstepnie interesowały i zovaczy, jakie przedmioty maturalne wymagane są w rekrutacji? Często wybór profilu klasy zawęża wybór kierunku studiów.

[widosna]

I tu tez trudno powiedzieć. Maz doradza Politechnikę- chociaż bez konkretnego kierunku. Doradza tez programowanie. Ja widziałabym ja na prawie (ale tu żaden - ani mat-fiz ani bio-chem). Lub jakieś kierunki medyczne. Ekonomie czy psychologię lub administracje skończy po każdym - i tu zbędne lata ciężkiej pracy na bio-chemie. Wiec jeśli któryś z tych cięższych kierunków wybierze to raczej z nastawieniem na studia w tym kierunku. Oczywiście wszystko może się jeszcze 13-łatce odwidziec w przyszłości.

[1matka-polka]

"Ja widziałabym ja na prawie (ale tu żaden - ani mat-fiz ani bio-chem). Lub jakieś kierunki medyczne. Ekonomie czy psychologię lub administracje skończy po każdym - i tu zbędne lata ciężkiej pracy na bio-chemie."

O co tobie chodzi? Jakie prawo, jaka administracja, jaka psychologia, chcesz, zeby pracowala w macu?
Jesli jest matematycznie uzdolniona, to niech idzie na kierunek jak najbardziej ścisły, mat-fiz, a reszty sie sama nauczy.

[slonko1335]

Po psychologii w Macu? widziasłaś jaką kasę bierze psycholog za godzinę i jakie ma terminy?

[1matka-polka]

slonko1335 napisała:

> Po psychologii w Macu? widziasłaś jaką kasę bierze psycholog za godzinę i jaki
> e ma terminy?
>

Ja wiem czym zajmuja sie psychiatrzy i psychoterapeuci, nie bardzo natomiast rozumiem czemu sluzy zawod psychologa, powtarzaniu komunałow na szkoleniach firmowych? Albo dawanie porad zagubionym? A to i tak trzeba miec odpowiedni charakter, zeby cisnac taką karierę...

[1matka-polka]

Psycholog kojarzy mi sie najbardziej z couchem, a do tego studia niepotrzebne.

[jakis.login]

1matka-polka napisała:

> Psycholog kojarzy mi sie najbardziej z couchem, a do tego studia niepotrzebne.

Że niby z kozetką?

[1matka-polka]

Zle napisalam? A wiec, wracajac do tematu, coach, kojarzy mi sie z "jestes zwyciezcą"

[daszka_staszka]

To ci się źle kojarzy, to tzw. Mówca motywacyjny i nim może być każdy. Coach musi mieć odpowiednie certyfikaty, przeprowadzić x slgodzin sesji z superwizja, procedura podobna jak u psychotepeutow, różnica jest taka że coach nie musi być po psychologii, wystarczy że skończy podyplomowke

[n-ell]

W zasadzie psychoterapeuta tez. Tzn nie musi być po psychologii i kończy szkole psychoterapii (a to taka podyplomowka jest)

[simply_z]

jakbys wiedziala ile zarabiaja laski w HR po psychologii...

[1matka-polka]

simply_z napisała:

> jakbys wiedziala ile zarabiaja laski w HR po psychologii...


A na miejsce kazdej takiej laski jest 10 innych.

[simply_z]

Jesli maja doswiadczenie, wcale nie.

[princy-mincy]

To juz twoj problem, ze psycholog tak Ci sie kojarzy i ze nie masz pojecia czym sie zajmuje psycholog i jakie niesie mozliwosci zarobkow

[slonko1335]

diagnoza dysleksji prywatnie u nas to koszt 900 złotych, konsultacja w sprawie dziecka z rodzicami prywatnie 300 zeta godzina, test ados - 1000zł, binet/wechsler- 600, wizyta godiznna 180 zł, itd...

[1matka-polka]

To o czym piszesz, to juz jest jakas powazna wiedza i umiejetnosci, ale czy rzeczywiscie jest tak malo osob, ktore potrafia sie tego nauczyc, zeby w to pchac dziecko uzdolnione matematycznie?

[widosna]

Nie, nie! Chodzi o to, ze 13-latka to jeszcze sama nie wie kim chce zostać. Mat-fiz - po tym można iść na prawo czy wspomniana psychologię. Ale po bio-chem to już na te prawo idąc to byłaby strata wielu godzin nauki, które dziecko musiałoby spędzić nad biologia czy chemia aby przejść przez ten profil. Szkoda byłoby tego czasu bo na prawo mogłoby iść po łatwiejszym kierunku - humanie lub mat-geo. Dziecko ma zdolności mat, fiz, biol, chem. Ale nie wiem czy ma do tego zamiłowanie.

[simply_z]

lepiej skonczyc analityke medyczna i zarabiac jakies grosze?

[princy-mincy]

To o czym ona pisze to wlasnie dziedzina, w ktorej specjalistczna wiedza psychologa, ktory moze takie opinie wydawac. Nie ktos po kursie ale wlasnie po studiach.

[geoardzica_z_mlodymi]

To niech wybierze najbardziej wszechstronną pod kątem studiów/zawodów w jakich się widzi.
Mat- fiz ma zazwyczaj wysokie progi, więc trafiają tam często dzieciaki dobrze sobie radzące ze wszystkim. Faktycznie, doradca mógłby jakoś pomoc w doprecyzowaniu celów.

[zwyczajnamatka]

W ostatnich (dwóch) latach prym wiedzie mat-geo-ang jeśli chodzi o wysokości progów.

[geoardzica_z_mlodymi]

Fakt, moje dziecię do takiej chodziło. Jeszcze WOS miało w rozszerzeniu, czyli mat-geo-ang-WOS. Zainteresowane na początku historią, geografią, ekonomią a studiuje filozofię i drugi kierunek ściślejszy z matmą. Nie mając rozszerzonej historii dzieć startował w olimpiadzie historycznej z dobrym rezultatem i w innych dziedzinach , których nie rozszerzał w szkole, a gdzie zdobył laury, robił rozszerzoną matmę. Profil dość przyjemny dla osób o wielu zainteresowaniach.

[widosna]

I ten kierunek jednak ogranicza wybór kierunku medycznego dalej, niestety. Nie miałabym dylematu bo to bardzo dobry kierunek, gdyby nie była dobra z biologii, chemii i fizyki

[geoardzica_z_mlodymi]

No, tak. Ale coś trzeba wybrać. Na szczęście przy determinacji wszystkiego można się nauczyć np. do rozszerzenia z innego przedmiotu niż kierunkowy. Polaźcie po tych dniach otwartych. Może coś się wyklaruje, np. fajna pracownia chemiczna, jakiej kolka dodatkowe, żeby coś innego robić niż profilowe. Oglądać zawody/kierunku studiów i jakie rozszerzenia do nich są potrzebne. Itd. Poradzić też się można. Może jak traficie na kogoś sensownego, to pomoże chociaż cos wykluczyć.

[nuka_2]

Pewnie zależy kto i jakie testy zrobi, moja miała, ale nic nowego nie wniosły. Pewnie najlepszy mat-fiz lub profil biol-chem-mat. Jeśli lubi przedmioty ścisłe, na biol-chem-ang się nie spełni.

[widosna]

Dlaczego jeśli umysł ścisły, nie spełni się na bio-chem?
Boje się, ze jeśli wybierze mat-fiz, to ta fizyka na dalszym etapie nauki już nie będzie taka interesująca. I będzie trudna. Ja skończyłam mat-fiz, nie będąc umysłem ścisłym i o ile z matma nie było żadnego problemu (lubiłam), to fizyka była dla mnie nie do zrozumienia.

[nuka_2]

Chodziło mi bardziej o to ze fajniejszy byłby biol-chem-mat (jeśli macie w mieście takie klasy) niż sam biol-chem. Biol-chem-mat daje większe możliwości wyboru potem. Jedno z moich dzieci było na takim profilu, część klasy potem ukierunkowała się bardziej na przedmioty ścisłe- zdawali rozszerzoną matematykę i chemię, czesc na przyrodnicze-zdawali chemię i biologię. Angielski rozszerzony zdawali wszyscy, bo jest prosty. Po takim profilu dostali się i Politechnikę i medycynę i psychologię

[widosna]

Tak dobrze to u nas nie ma

[nuka_2]

No tak musicie wybierać w tych profilach, które są u Was dostępne

[1matka-polka]

"Dlaczego jeśli umysł ścisły, nie spełni się na bio-chem?"

Bo za malo wymagajace umyslowo.

[princy-mincy]

OJP, wez sie nie kompromituj. Umysl scisly jak najbardziej sie odnajdzie na biol-chem, to nie sa malo wymagajace przedmioty

[1matka-polka]

"to fizyka była dla mnie nie do zrozumienia."

I dlaczego uwazasz, ze twoja corka tez nie bedzie rozumiec zaawansowanej fizyki? Jest twoim klonem?

[widosna]

Nie, nie jest klonem
Po prostu - ja poszłam na mat-fiz bo lubiłam oba przedmioty w podstawówce. Ale nie jestem umysłem ścisłym i bylo mi bardzo ciężko na fizyce. Ona tez lubi fizykę (podstawówka to nie jest jakieś aj waj wiec może jej się wydawać to fajne). A jeśli nie jest umysłem ścisłym (trudno mi ocenić) to potem zaczną się schody.

[1matka-polka]

"A jeśli nie jest umysłem ścisłym (trudno mi ocenic)

To zasadniczo zmienia postac rzeczy. Moja corka jest w 5 klasie i ja juz wiem, ze ona jest umysl scisly.

[slonko1335]

Spotkałyśmy. Moja córka była bardzo zadowolona. Syn też pójdzie .

[jdylag75]

Moje dziecko miało testy predyspozycji zawodowych w ramach doradztwa zawodowego, wyszło jej że ma predyspozycje do bycia grabarzem, Są różne testy.

[geoardzica_z_mlodymi]

No, wiesz mi zwykle wychodzi ksiądz katolicki 😳 albo fizjoterapeuta. Nie jestem ani jednym, ani drugim, choć z obydwoma moje drogi się krzyżują😉

[perspektywa]

Mojemu synowi też wyszedł fizjoterapeuta. Jak zaczęłam z nim bliżej rozmawiać to powiedział, że nie mógłby nim być, bo przydziłby się dotykać czyjegoś ciała. Nawet w rękawiczjach. Stwierdził że zupełnie widzi się w takim zawodzie więc w sumie to nie wiem na jakiej postawie taki zawód był mu sugerowany przez testy.

[1matka-polka]

"bo przydziłby się dotykać czyjegoś ciała. Nawet w rękawiczjach"

Mysle, ze wyniki testow, to twoj najmniejszy problem🤔

[panna.nasturcja]

Testy predyspozycji jeśli są profesjonalne a nie jakieś psychozabawy nie powinny wskazywać konkretnych zawodów tylko właśnie predyspozycje, mocne i słabe strony, rodzaje zawodów (typu praca naukowa, praca z ludźmi, z dziećmi itd).
Jak wyszło, że powinien być grabarzem to to była jakaś zabawa z gazety a nie profesjonalne narzędzie.

[slonko1335]

He, he a w jakimś wątku padlo zdziwione" czemu nie posylacie dzieci na DZ w szkole". Moja córka w jednym z fantastycznych testów miała pytania typu co czuje/zrobi jeżeli jej dzievko.....

[panna.nasturcja]

Ręce opadają. Nie dziwię się, że szkoda na to czau dzieciaków, jeśli to jest w takiej formie.

[b.bujak]

starszy był; nie było to jakoś bardzo odkrywcze ani przełomowe w jego przypadku, ale uważam, że warto próbować;
takie konsultacje robi PPP, procedura jest prosta - idźcie, może traficie na sensownego doradcę

[princy-mincy]

Byl na konsultacji w PPP? Napiszesz jak to wygladalo?

[asfiksja]

Znam osoby, które po biol-chemie zdały/planują zdawać też rozszerzoną maturę z matematyki i fizyki. W drugą stronę nie znam - tzn. nie słyszałam o nikim, kto by się samodzielnie nauczył biologii będąc na mat-fizie (chemii prędzej). I znam lekarza, który się doktoryzuje z prawa Jeśli dziecko jest wszechstronne to doradzałabym biol-chem.

[nuka_2]

Ja znam kilkoro młodych ludzi, którzy wybrali mat-fiz i potem samodzielnie/na kursach/korepetycjach uczyli się do rozszerzonej matury z biologii i chemii. Obecnie są na lekarskim/po medycynie. Jak ktoś jest wszechstronnie utalentowany i ma dużo samozaparcia, da radę dobrze zdać maturę rozszerzoną z przedmiotów , których nie ma w programie rozszerzonym.
Są studenci prawa po biol-chem, medycyny po humanie itp
Za starych czasów, kiedy na medycynę zdawało się egzaminy z fizyki, chemii, biologii i języka obcego, wśród studiujących większość studentów była albo po biol-chem albo mat-fiz. Ja akurat po mat-fiz, biologii i chemii nie miałam w 4 klasie LO, dałam radę się przygotować do egzaminów wstępnych na tyle żeby dostać się na medycynę z dobra lokata, podobnie jak kilka innych osób z klasy.

[kornelia_sowa1]

O, ja znam 3 lekarzy, którzy byli w mat-fiz.

[widosna]

O z mojej mat-fiz wyszli lekarze, dwóch stomatologów, dwóch lingwistów, inżynierów kilku, ekonomistów kilku, prawnicy, specjaliści od PR i HR, psycholog, nauczyciel. Ale to były inne czasy, na studia zdawało się egzaminy, matura tez była inna.

[hanusinamama]

Zdecydowanie łatwiej się samemu nauczyć biologii niż matematyki czy chemii czy fizyki. O czym ty mówisz??

[mama-ola]

Znacie stronę mapakarier.org?
Różne zawody od podszewki, także od strony lubianych przedmiotów w szkole.

[ewa_mama_jasia]

Wybór profilu w liceum w wieku 13 lat niczego nie gwarantuje ani niczego nie wyklucza. Prawdopodobnie to dziecko w życiu zmieni zawód kilkukrotnie. Może mu się odmienić jeszcze w trakcie nauki w liceum, szczególnie że ma razie nie ma szczególnych upodobań. Proponuję, żeby na razie przymierzył się do liczby godzin i zakresu programowego liceum. Czy da radę z tyloma godzinami matematyki czy biologii / chemii i czy to mu nie obrzydzi nauki tych przedmiotów. I trzymać rękę na pulsie.

[widosna]

Ten zakres programowy trudno jest ocenić dziecku a nawet rodzicowi, który nie skończył tego kierunku. Na przykład - bio-chem - po mat-fiz dla mnie to zupełna abstrakcja

[butkasuflera]

te testy to potwierdzają, że dzieciak jest dobry i może się spełniać we wszystkich kierunkach,
raczej rozważcie czy dziecko ma predyspozycje do nauki pamięciowej - biologia, częściowo chemia,
matematyka i fizyka to raczej predyspozycje
koniecznie w liceum i to już na początkowym etapie warto zadbać o znajomość języków - angielski certyfikat IELTS do dostania się na studia zagraniczne, niemiecki albo inny zachodni też się przyda
jedno dziecko z rodziny chodziło do klasy IB i było zachwycone, może tez rozważcie

[widosna]

Mamy w szkole klase dwujęzyczna biznes. Ale tam maja 1 godz. fizyki, chemii i biologii w tygodniu. To całkowicie wyklucza jakiekolwiek studia w tym kierunku chyba, ze będzie nadrabiać materiał we własnym zakresie.

[widosna]

Dziękuje wszystkim za wypowiedzi. Niewątpliwie spróbuje zrobic te testy. Może coś dadzą a może nie. Nie zaszkodzą. I faktycznie, jak piszecie, rozważę czy lepsza jest z pamięciowek czy logicznego myślenia. Dzięki

[feiticeira]

Przeszłam taki test w 8 klasie. Wyszło mi, że jestem uduchowioną humanistką, powinnam mieć pracę związaną z pisaniem, książkami, nauczaniem i koniecznie muszę iść do klasy humanistycznej, ew. artystycznej.
Na skutek różnych okoliczności wylądowałam w klasie ogólnej. Jakoś w klasie maturalnej uznałam, że jeśli będę musiała napisać jeszcze jedno wypracowanie lub zinterpretować jakiś wiersz to oszaleję. Koniec końców zdałam dobrze maturę z matmy i poszłam na politechnikę.

[fibi00]

Moja znajoma była z synem na takim badaniu, z resztą z córką też była ale z 10 lat temu. Nie wiem czy w innych poradniach wygląda to tak samo ale u nich nie było pomocy w wyborze kierunku w jakim dziecko ma się uczyć tylko jaką szkołę na wybrać. W sensie branżowa, technikum czy liceum. W przypadku córki decyzja - liceum, w przypadku syna -szkoła branżowa. Ale już jaki konkretnie kierunek nie potrafili podać. Jedynie doradzali aby praktyka była w szkole a nie np prywaciarza. Ja się chciałam z synem wybrać ale kiedy usłyszałam że w tej poradni tylko padnie decyzja czy to będzie szkoła średnia czy branżowa to zrezygnowałam. Bo to że syn pójdzie do średniej to wiedziałam. Chciał technikum ale nie był pewny jaki kierunek. Więc chyba w jego przypadku ta poradnia nic by nie pomogła. Ale może akurat ta poradnia tak działa , może inne bardziej szczegółowo potrafią wybrać kierunek nauki ...

[geoardzica_z_mlodymi]

Zależy od kompetencji doradcy.

[enigma81]

Mój syn robił w poradni pp. Przy okazji załatwiania kolejnego orzeczenia. Imho warto, nie tylko dla samej rekrutacji (tzn wyboru profili szkoły) ale dla samego poznania swoich mocnych stron.

[princy-mincy]

Mozesz napisac jak wygladal ten test, ile trwal itp?
Ja zapisalam corke, ale bedzie miala za jakis czas dopiero.

[enigma81]

Jak dokładnie wyglądał test to nie wiem, bo syn był sam w gabinecie.
Trwał ok 45min, później chwila na analizę wyników i rozmowa już ze mną w pokoju - jakieś pół godziny. Wyjaśnienie wyników, analiza profili szkół średnich (poradnia wiedziała już o takich, o których szkoły jeszcze oficjalnie nie poinformowały) - ogólnie odniosłam dobre wrażenie.

[daszka_staszka]

To że jest dobry w podstawówce we wszystkich przedmiotach jeszcze nie znaczy że we wszystkim się spełni zawodowo. Ważne są tzw. Predyspozycje, co go motywuje do pracy czy kompetencje miękkie i na to też uwagę będzie zwracał doradca zawodowy. A przynajmniej powinien.

[princy-mincy]

A ja się podepnę pod pytanie- czy któraś z Was była na takim badaniu w PPP?
Są bezpłatne, zapisałam córkę, ale zastanawiam się czy coś wniosą.

[slonko1335]

tak, moje dziecko było i dużo jego znajomych których namówiła, byli wszyscy bardzo zadowoleni ale ja wiedziałam, że pani jest super.

[princy-mincy]

Napiszesz prosze wiecej, jak ten test wyglada? Robia cos w stylu Gallupa?

[slonko1335]

Wiesz co ja nie mam pojęcia jaki test robią bo dziecko w czasie testów jest samo w gabinecie ale mogę jutro sprawdzić co jej robili.

[b.bujak]

princy-mincy napisała:

> Napiszesz prosze wiecej, jak ten test wyglada? Robia cos w stylu Gallupa?

nie pamiętam dokładnie a poza tym rodzic nie uczestniczy w badaniu - zostawiłam go na godzinę (chyba), odebrałam, dostaliśmy chyba nawet jakieś opracowanie na piśmie;
w naszym przypadku to nie przyniosło jakiegoś przełomu, ale potraktowaliśmy to jako dodatkową argumentację do przemyśleń
syn poszedł w kierunku, o którym myśleliśmy już wcześniej, ale jeszcze mu się zdarzają rozkminy, czy to dobra droga... taki typ