Jakie torebki nosicie w zimowym czasie ?

[kotejka]

Ja z pastelowych letnich maleństw przestawiam się zimą na ciemne wielkie torbiszcza
W takich mi zima najwygodniej i szalik można schować i kubek termiczny
Pokażcie co nowego w torbach u Was?
Wprawdzie temperatury jeszcze letnie ale ciemno przed 18 stało się faktem

[daniela34]

Moje ustawienie fabryczne to "nosi ciemne wielkie torbiszcze."

[ayanna]

Hehe, a moje ustawienie fabryczne to "nosi małe czarne torebunie."

[damartyn]

Mnie zawsze zastanawia co kobiety noszą w takich „ małych torebuniach” na co dzień, serio, bo wieczorowo to zupełnie inna bajka. Mnie by się tam zmieściło dokładnie nic.

[arabelax]

Klucze, porfel, tel, "śminka", mala kosmetyczka.

[ayanna]

Portfel na karty, smartfon, klucze do samochodu, długopisy, drobne luzem, szminka, chusteczki. Torebka jest niewiele większa od telefonu.

[damartyn]

Musze spróbować.
Popatrzyłam do mojej- portfele dwa wielkości torebusi😂. Osobny segregator na karty. Chusteczki higieniczne, chusteczki mokre, zestaw przyborów do pisania w etui. Centymetr ( naprawdę? ). Kosmetyczka. Dwa telefony. Jeden kasztan. Klucze do domu, do garażu, karta magnetyczna do pracy. Dwie torby materiałowe na zakupy. Okulary słoneczne w opakowaniu. Tabletki przeciwbólowe , grzebień.
No kurde nie da się do torebusi😂,a przecież to tylko zestaw podstawowy!

[shellyanna]

Telefon, pilot od auta i czasem dowód rejestracyjny. Niczego więcej nie potrzebuje.

Na szczęście etap noszenia chusteczek nawilzanych, pieluch i butelek minął jakieś 5 lat temu.

[princesswhitewolf]

>Mnie zawsze zastanawia co kobiety noszą w takich „ małych torebuniach” na co dzień,

Bo jezdza samochodem i nie srodkami publicznymi i zawsze maja blisko do samochodu?

Bo maja ta mniejsza w wiekszej torbie i ta duza zostaje pod stolikiem w pracy a z ta malutka chodza po budynku bo nie widzi im sie zostawiania kart kredytowych itd pod stolem?

[damartyn]

princesswhitewolf napisała:

> >Mnie zawsze zastanawia co kobiety noszą w takich „ małych torebuniach” na
> co dzień,
>
> Bo jezdza samochodem i nie srodkami publicznymi i zawsze maja blisko do samocho
> du?
>
> Bo maja ta mniejsza w wiekszej torbie i ta duza zostaje pod stolikiem w pracy a
> z ta malutka chodza po budynku bo nie widzi im sie zostawiania kart kredytowyc
> h itd pod stolem?

Pytanie było co noszą, a nie dlaczego noszą.

[ginger.ale]

damartyn napisał(a):

> Mnie zawsze zastanawia co kobiety noszą w takich „ małych torebuniach” na co dz
> ień, serio, bo wieczorowo to zupełnie inna bajka. Mnie by się tam zmieściło d
> okładnie nic.


Mnie np. mieści się karta platnicza i kilka lojalnoscowych, kluczyki (dom, auto), telefon, czasem chusteczki czy błyszczyk, długopis. Portfela nie noszę, torbę na ew.zakupy czy parasol wożę w aucie. W sumie jeżdżę z garażu do garażu podziemnego, nawet płaszcz zwykle zostaje w samochodzie.
Jeśli biorę z domu lub kupuję śniadanie/ lunch, to mam je w osobnym pudełku, torbie. Kubek termiczny - uchwyt w samochodzie.

[abecadlowa1]

Latem, zimą,wiosną i jesienią noszę plecak. Ten sam plecak niezależnie od pory roku

[aglibaba]

Podobnie, tyle że w zależności od potrzeb mogą to być dyżurna torebka, dyżurny plecak czy parciany worek - we wszelkich możliwych kombinacjach.

[shmu]

Ja noszę plecak do pracy i bardzo sobie chwalę, bo ma osobna przegrodę otwierana z boku plecaka na laptopa a reszta rzeczy idzie do środka dużej i sztywnej kieszeni. Ma mnóstwo kieszeni, co jest dla mnie wada, bo zajęło mi chwilę ustalenie co idzie gdzie i zapamiętanie tego (plus trzymanie się tego).

[kachaa17]

Ja noszę cały czas jedną i tą samą. Mam czarną. Jak się zużyje to kupuje nową. Kiedyś zmieniałam na lato / wiosnę miałam jakąś jasną, kolorową ale już od dłuższego czasu tak nie robię.

[woman_in_love]

Uczciwa kobieta powinna mieć max 2 torebki: skórzane, w kolorze brązowym i czarnym. I nosić je cały rok.

A to co ty pytasz, to chory konsumpcjonizm powodujący generację co2, zużycie ropy naftowej, skażenie środowiska (odpady produkcyjne) i katastrofę klimatyczną. I miliardy ton śmieci, które są potem recyclingowane na polskich wysypiskach podczas kompulsywnych i przypadkowych pożarów.

Przestań się pindrzyć, kupować pierdylion torebek, torebeczek, torebuń na każdą okazje, porę roku i nastrój, i pomyśl o dzieciach i wnukach. Bo jak nie, to zaraz jadę do muzeum i wykończę randomowego Vermeera pomidorową (własnoręcznie ugotowaną, a nie taką z puszki, robioną w procesie produkcyjnym zatruwającym okolicę w promieniu 100km).

[homohominilupus]

Dobra, w te pędy do muzeum. Będzie o tobie głośno, pokażą cie w tv i nareszcie się wyjaśni czyś facet czy baba.

[woman_in_love]

dobra, to nie, muszę być incognito

ale nakłonię aktywistki z grupy na Discordzie

[atoness]

Słyszałam o pokoleniu jp2. O generacji co2 nie.

[mysz1978]

jesien, zima i kawałek wiosny - czarna torebka - mam większą i mniejszą, aktualnie noszę mniejszą. Kwałek wiosny i lato - beżowa. I tyle

[sol_13]

woman_in_love napisała:

> Uczciwa kobieta powinna mieć max 2 torebki: skórzane, w kolorze brązowym i czar
> nym. I nosić je cały rok.
>
Weź, ja tak mam😅 No dobra, trzecią jasną na lato.
Co więcej, prawie ich nie noszę odkąd nie jeżdżę do biura. Noszę w kieszeni telefon i kluczyki do samochodu...jak chłop 🙃 i nic więcej mi nie potrzeba.

[shmu]

Te same co latem. Kompletnie nie przywiązuje uwagi do torebek. Mają być praktyczne i w miarę proste, żeby pasowały do wszystkiego.

[kaki11]

2 z 3 które noszę też latem. Małą czarną na długim pasku i dużą szarą. Zależy od tego co robię. Czasem też plecak a na specjalne okazje kopertową torebkę- również te same przez cały rok.
Mam jeszcze jedną torebkę, dużą ale jasną w kwiaty i jej faktycznie nie noszę jesienią i zimą bo jakoś mi nie pasuje.

[podaje_haslo_okon]

Plecak albo torbę plażową. W lecie, na wiosnę i jesień noszą dokładnie to samo.

[trampkoss1]

Uważam, że ograniczanie się do jednej-dwóch torebek przez cały rok jest równie niehigieniczne (w sensie dla zdrowia psychicznego) co noszenie jednej-dwóch par butów (np. brązowych i czarnych) przez cały rok.
Takie do bólu praktyczne.
Ble...
Jest tyle pięknych torebek, że tez ludziom nie szkoda życia na noszenie jednej w kółko i na okrągło....

Ja akurat zimą preferuję małe torebunie na pasku (tzw. crossbody) - mam zieloną, czerwoną, turkusową, popielatą, żółtą - zmieniam zależnie od nastroju.

(aha, uprzedzając złośliwe uwagi zero-waste gestapo - torebki mam porządne, skórzane, dbam o nie, służą mi wiele lat)

[magdallenac]

Ja też. Dużo różnych torebek w ciągłej rotacji- małe, duże, skórzane, płócienne. Nie ma podziału na letnie i zimowe.

[trampkoss1]

Właśnie.
Rotacja - to jest to słowo:
pierwsze primo - urozmaicenie i różnorodność przyczyniają się do zwiększenia poziomu satysfakcji z prezencji
drugie primo - praktyczny trening umiejętności szybkiego podejmowania decyzji (w sensie "w co się dziś ubiorę" - przekłada się na "zmienić pracę/rzucić chłopa/kupić czy sprzedać mieszkanie" bez potrzeby konsultacji z ematką (proces żmudny i bywa że traumatyczny))
trzecie primo - rzeczy się mniej niszczą i dłużej służą

[woman_in_love]

Dużo różnych torebek

Wstyd. Ty masz 40 torebek, a twoja córka przykuje się w ramach protestu do ramy w muzeum .

[magdallenac]

Jest znacznie gorzej. Zabrałam ją do Luwru, żeby pokazać Mona Lisę i tylko na chwilę odwróciłam się, żeby pogrzebać w swojej chanelce. Nie tylko wypruła obraz z ramy, zrzuciła na ziemię, ale machnęła jeszcze na szybko papugę. Nie wiem już co robić z tym dzieckiem.🤦🏻‍♀️

[trampkoss1]

Czas do okulisty.
Taż to sowa...

[trampkoss1]

Aaaaaa, ty wiesz jakie tu się pole manewru pojawia? Ile różnych oprawek okularów korekcyjnych można mieć? Inną na jazdy dzień tygodnia, porę dnia, porę roku, inne na Halloween, inne na Wielkanoc....
Normalnie WiL trafi apopleksja, czy coś

[woman_in_love]

Nie dziwię się, ona jest sportowczynią, a sportowcy nie grzeszą przesadną inteligencją i obyciem.

Co w sumie jest dziwne, bo dzieci dziedziczą inteligencję po matce, a ty wydajesz się inteligentna.

Dlatego miejmy nadzieję, że tylko podmienili ją w szpitalu i że odnajdziesz kiedyś swoją prawdziwą córkę .

[magdallenac]

woman_in_love napisała:

> Nie dziwię się, ona jest sportowczynią, a sportowcy nie grzeszą przesadną intel
> igencją i obyciem.
>
Mała jaskiniowczyni.

[kachaa17]

Ale to wtedy trzeba pezkeladac te wszystkie rzeczy z torebki i byłoby to dla mnie upierdliwe.

[trampkoss1]

Bez przesady, to jest minuta roboty.
Chyba że nosisz torebkę wielkości walizki

[kachaa17]

No raczej 5 minut. Moja torebka jwst dość duża i ma dużo kieszonek. To dla mnie zbyt upierdliwe.

[trampkoss1]

Taaa, i dlatego nosisz jedną i tą samą cały czas.
Aż się zużyje.

Normalnie torebkowy dzień świstaka...

[kachaa17]

No tak, nie lubię przekładania.

[ta]

kachaa17 napisała:

> Ale to wtedy trzeba pezkeladac te wszystkie rzeczy z torebki i byłoby to dla mn
> ie upierdliwe.

Używam organizer do torebek z trzema przegródkami i czterema kieszonkami.
Najważniejsze przedmioty są zawsze w nim. Z torebki do torebki przekłada się go jednym ruchem.

[black_magic_women]

Odkładam już koszyk (wielki kosz), mała saszetka w panterkę zostaje. Dojdzie do niej konduktorka (rozmiar a5) też w panterkę. W odwodzie duża skórzano-zamszowa w kolorze marsali (gdybym musiała iść z laptopem).

[arthwen]

Od czasu jak weszły dowody osobiste w apce i dowód rejstracyjny w apce, to przestałam nosić torebkę

[sol_13]

A do czego te dowody potrzebne? Bo ja nie noszę ani fizycznie, ani nie mam w apce.

[hrabina_niczyja]

Czarna lub szara listonoszkę. Brązowa skórzana do ręki. Czarna futrzaną mieszcząca a4. A na codzień do pracy ostatnio kolor taupe, bo mi pasuje do płaszcza. Ta jest o tyle ciekawa, że można ją zmniejszyć albo zwiększyć jak niosę papiery.

[migafka357]

Pokażesz tę taupe?

[pepsi.only]

Zima- czarna skórzana. Ale to za chwilę.
Bo teraz mam bordową listonoszkę, z nylonu, pasuje mi do rudych, czerwonych czy brązowych dodatków.

[igge]

Jeszcze się nie przestawiłam. Nienawidzę porządkowania zawartości torebki przy zmianie.
Noszę nadal zieloną, skórzaną niedużą.
I czasem czarny plecak w pomarańczowe i różowe malutkie kwiatki.
Kilka dni temu w innym mieście ekstremalnie na szybko kupiłam parcianą, oby nie była jak PRL chlebak.
Chyba ma kolor grafitowy.

[chlodne_dlonie]

Kupiłam sobie taką dwa lata temu:

Uzupełniła mój zestaw zimowy (czarne, a jakże, dwa brązowe i szare torbiszcza )

[chlodne_dlonie]

Poprawka

[majenkir]

Ułatwij koleżankom

[chlodne_dlonie]

[majenkir]

Te same co latem. Moje jedyne typowo zimowe torebki to filcowa z jakimiś folk kogutami i czarna kudłata.

[madami]

Ja zwykle noszę dwie torby czyli wielkie torbisko na wszystko + małą listonoszkę. Fakt właśnie chowam swoją wielką białą torbę i właśnie rozglądam się za czymś jesiennym, pastelowe torebczeki też wędrują do woreczków, wyciągam moje ukochany mięty, mam też dwie nowe torebeczki typowo jesienne od Adama Barona.
Na wiosnę planuję coś nowego od The mar.

[szafireczek]

Dobieram do stroju, a nie pory roku - jak się trafi większa, to dobrze, jak mniejsza - to zawsze mam w pogotowiu jakąś bawełnianą - mam ich pewnie z 20. - kolorowe i naturalne - wszystkie z nadrukiem - tym sposobem zawsze wchodzi wszystko. Dzisiaj mam bawełnianą z amarylisem + brązową z misiem (tous).

[princy-mincy]

Nosze takie, by pasowaly do plaszcza/ kurtki

[aqua48]

Nie noszę letnich maleństw (wyjąwszy do stroju wieczorowego), tylko pastelowe, średnie torbiszcza. O każdej porze roku. Preferuję miękkie, takie bardziej workowate. Z dużą torbą wyglądam jakbym szła ukopać ziemniaków.

[asia_i_p]

Dalej to, co nosiłam latem, czyli kwadratową i niepiękną czarną płócienną, z pierońską liczbą kieszeni i mocno wszytym paskiem. Żaden jeszcze karabińczyk nie przeżył mojej koncepcji tego, co w torebce jest niezbędne.

[summerland]

No wlasnie dzisiaj zamienilam kremowa na czarna bo nie mam takiej w jesiennych kolorach. Chociaz teraz mi sie przypomnialo, ze mam jedna pomaranczowa, ktora dostalam od kolezanki ale nigdy jej jeszcze nie nosilam bo nie lubie za bardzo krzykliwych kolorow I nie do wszystkiego pomarancz pasuje.

[youngagain]

Ja odkąd od pandemii pracuje głównie zdalnie - przerzuciłam się na torebki crossbody, gdzie zmieści mi się portfel, komórka, klucze, puder i szminka. No, może jeszcze chusteczki. Teraz dumam nad tą:

[koperek85]

Kupiłam ostatnio czarną listonoszkę plus 2 paski (elegancki i parciany) i mi do wszystkiego pasuje i wbrew pozorom jest całkiem pojemna.

[tokyocat]

Obag, szczegolnie jak pada.