milva24
30.10.22, 19:15
Był tu kiedyś taki wątek, w którym wpisało się parę takich jak ja, bojących się o swoje dzieci, o ich życie i zdrowie. Łatwo nie jest, gdy wkoło tyle możliwości na stracenie życia czy okaleczenie. Wypadek straszna rzecz ale jeszcze gorszą świadomość, że ktoś skrzywdził celowo. Tak mnie poniższy artykuł natchnął do rozmyślań.
www.rmf24.pl/fakty/polska/news-morderstwo-13-letniej-nadii-ulicami-inowroclawia-przeszedl-m,nId,6380229#crp_state=1
I jak nie przenosić lęków na dzieci? Kiedy zwykłe wyjście do koleżanki czy do sklepu może się skończyć śmiercią z rąk pirata drogowego albo szaleńca? Robię co mogę ale im więcej wolności im daję tym bardziej się boję.