Chciała być opiekunką

[triss_merigold6]

www.o2.pl/informacje/chciala-byc-opiekunka-odpowie-za-zabojstwo-4-latka-nowe-fakty-6828529211623936a
Jaki horror.
Panna z ciężko patologicznego otoczenia, która urodziła jako niespełna 15-latka, w w wieku 18 lat miała drugiego dzieciaka, ćpunka itd. oferowała swoje usługi jako opiekunka do dzieci w rejonie Wesoła-Wawer-Sulejówek. Jako element doświadczenia podawała, że sama ma (miała wtedy) trzyletniego synka.🤦‍♀️

[marinella]

No, ale co zrobisz, jak nic nie zrobisz.

[wkswks]

O matko! Najlepsza rekomendacja ever.

[1matka-polka]

Smiertelnosc dzieci jest najmniejsza, gdy przebywaja pod opieką rodzonej matki🤷‍♀️

[ichi51e]

a im młodsza matka tym większa

[1matka-polka]

Najmniejsza. Ale trzeba liczyc proporcjonalnie do czasu spedzanego z dzieckiem, a matki spedzaja najwiecej. To tak jak z tym, ze wiekszosc wypadkow zdarza sie w domu.

[lauren6]

Co widać po przykładzie tego 4 letniego Leona 🤷‍♀️

[1matka-polka]

No wiadomo, miszczyni intelektu. 😊

[1matka-polka]

Ostatnia seria wypadków pod opieką babci...

[iwles]

... a kocyk był za śliski.

[lauren6]

Wychodzi na to, że niania jest bezpieczniejszą opcją od babci, mistrzyni intelektu 🤭

[1matka-polka]

lauren6 napisała:

> Wychodzi na to, że niania jest bezpieczniejszą opcją od babci, mistrzyni intele
> ktu 🤭


Teza byla, ze pod opieka innych osob, niz rodzona matka. Jaka ty jestes głupia. 🤦

[iwles]

Przeciez tutaj do zabójstwa doszło pod opieką MATKI, krynico "mądrosci".

[1matka-polka]

No i co z tego?

[iwles]

To, że fakty nie spinają się z twoim wnioskiem.

[asia_i_p]

No ale to są jakieś statystycznie istotne różnice, czy np. wynikają z faktu, że w czas spędzony z matką wlicza się ileś tam godzin snu, podczas którego o wypadek raczej trudno?

[1matka-polka]

Smierc lozeczkowa?

[1matka-polka]

"Analiza dokonana przez Schnitzer i Ewig-
man (2005) dotycząca śmiertelności dzie-
ci w wyniku doznanych urazów wykazała,
iż dzieci wychowywane z niespokrewnio-
nym dorosłym były 50% razy bardziej na-
rażone na śmierć w wyniku doświadczone-
go krzywdzenia niż dzieci wychowujące się
z dwójką biologicznych rodziców"

Czynniki ryzyka krzywdzenia dzieci. A Izdebska, K. Lewandowska

[1matka-polka]

"Analiza prowadzona w 42 krajach
pokazała, że w porównaniu do swoich ró-
wieśników żyjących z dwójką rodziców bio-
logicznych, dzieci wychowywane przez jed-
nego rodzica w 77% są bardziej narażone na
bycie ofi arą przemocy fi zycznej, w 74% częś-
ciej cierpią z powodu zaniedbania emocjo-
nalnego, w 80% częściej są narażone na do-
znanie poważnych obrażeń będących wy-
nikiem krzywdzenia, a w 120% częściej są
narażone na ryzyko bycia ofi arą jakiegokol-
wiek z typów krzywdzenia czy zaniedbania"

[lauren6]

Właśnie zalinkowałaś nam badania, które potwierdzają, że dziecko prędzej skrzywdzi ojczym niż biologiczny ojciec. Czy ty masz jakiekolwiek umiejętności analizy tekstu pisanego i dopasowania go do kontekstu?

[1matka-polka]

"że dziecko prędzej skrzywdzi ojczym niż biologiczny ojciec."

No tak, o to mi chodzi. A tobie o co?

[heca7]

A potem wszyscy się dziwią, że młodzi rodzice kombinują ze zwolnieniami, meandrują, wyginają się jak chiński cyrkowiec żeby tylko zostać z dzieckiem w domu. I nie zatrudniać opiekunki bo o sensowną, ogarniętą, odpowiedzialną zwyczajnie trudno

[triss_merigold6]

Noż błagam... zatrudnialam opiekunkę do starszaka, była z polecenia, oczywiście kobieta starsza, a nie studentka. Do młodszej okazjonalnie przychodziła pani, która była opiekunką u mojej koleżanki, czyli też z polecenia, sprawdzona. Ojcem zajmują się opiekunki z polecenia, sprawdzone.
Nie bardzo wyobrażam sobie wpuszczenie do domu i zostawienie z dzieckiem randomowej panny z ogłoszenia.

[heca7]

Z polecenia to co innego. Nie każdy akurat na taką trafi. Wiele sprawdzonych opiekunek nie chce pracować z doskoku.
Obcej babki z ogłoszenia w internecie też bym do domu nie wpuściła. Skoro jednak się ogłaszała to jakiś odzew musiał być...

[milva24]

Czasem nie bardzo jest wybór, pamiętam w jakiej czarnej d... byłam kiedy nagle, pod koniec macierzyńskiego, wycofała mi się znajoma, wcześniej umówiona opiekunka. Do pracy wracać musiałam bo finanse a na żłobek szans nie było. Na szczęście trafiliśmy w miarę dobrze, bo pomijając nagłe choroby to była ok, dziecko ją bardzo lubiło.

[lauren6]

Do moich dzieci jak najbardziej przychodziły młode dziewczyny 20-30 lat, ale brałam je z polecenia i płaciłam stawki ponad średnią warszawską.

Wiem również, że dla niektórych niestety liczy się cena, bo ich po prostu nie stać na płacenie niani kilku tysięcy złotych miesięcznie. Wtedy właśnie szukają takich tanich niań.

Zawsze uważałam, że żłobek mimo wszystko jest bezpieczniejszym miejscem dla dziecka niż zostawianie go z mniej lub bardziej randomową osobą.

[triss_merigold6]

Jasne, że żłobek samorządowy ofc jest bezpieczniejszy.
Z opiekunami do seniora próbowałysmy przez agencję i Medicover czy Luxmed (któryś ma usługę opieki senioralnej) za milion monet, na umowę etc. Wszystkie były beznadziejne.

[1matka-polka]

My mielismy fajna opiekunkę do babci, a byla byla swiadkiem jechowy.

[lauren6]

Moje najmłodsze jest w żłobku prywatnym i uważam, że opieka jest lepsza niż w żłobkach samorządowych, gdzie chodziły moje starsze dzieci. Więc zależy jak się trafi.

W takim razie jak znalazłaś obecne opiekunki dla taty?

[triss_merigold6]

Po znajomości.

[1matka-polka]

No chyba, ze to są prywatne ochronki, gdzie zatrudniaja przypadkowe patolożki, tez znane sa przydpadki ciezkiego pobicia, znecania sie, itp..

[milva24]

Miałam taką sytuację, znajoma, starsza osoba wycofała się "bo ona jednak nie da rady" na dwa tygodnie przed końcem mojego macierzyńskiego. Na żłobek szans nie było, na stawkę ponadrynkową nie było mnie stać, na rzucenie pracy też nie. No ale nawet wtedy nie zatrudniłabym kobiety w zaawansowanej ciąży z małym dzieckiem pod opieką nie zatrudniłabym.

[memphis90]

A co, jak wszystkie starsze wiekiem sprawdzone opiekunki z polecenia wymrą? W końcu nikt nie żyje wiecznie, ostatecznie zostaną same takie, których nikt jeszcze nie zatrudniał, bo nie były „sprawdzone z polecenia”…

[thank_you]

No to ktoś inny musi ryzykowac, takie jest życie.

[iwles]

Ale każdy "ktoś inny" jest "ktosiem".

[thank_you]

No nie, ja np. mam sprawdzoną i poleconą.

[jednoraz0w0]

O co błagasz? Nie każdy ma dziecko mieszkając w tym samym mieście od lat, gdzie ma siatkę rodziny i kontaktów i to takich, którzy w ogóle znają jakieś godne polecenia opiekunki.

[triss_merigold6]

Ale pewnie ma znajomych, jakichś ludzi w pracy, sąsiadów etc.

[sol_13]

Ja miałam dwie z ogłoszenia. Miały referencje, jedna mieszkała niedaleko nas. Najpierw przez kilka tygodni opiekowały się przy mnie. Obydwie świetne.

[extereso]

Cóż mnie kiedyś jedna pani ubiegająca się o posadę powiedziała szczerze, że chce być opiekunką, bo musiała iść do pracy, ponieważ jej partnera psy zgarnęły i poszedł do więzienia. Pamiętam swój opad szczęki. Zresztą wyglądała adekwatnie, nie wiem, czy pracę dostała.

[1matka-polka]

Komentarz pod artykulem:
"Ale jak to? Przecież podobno miała tego Leona i niespełna roczne dziecko. Czyli chciała się opiekować cudzymi będąc w końcówce ciąży i mając 3-letniego syna? Kto by chciał taką opiekunkę?"

No wlasnie...

[ichi51e]

niektórzy mysla ze to fajnie jak dziecko będzie miało inne dzieci do zabawy

[1matka-polka]

🤭

[nenia1]

1matka-polka napisała:

> Komentarz pod artykulem:
> "Ale jak to? Przecież podobno miała tego Leona i niespełna roczne dziecko. Czyl
> i chciała się opiekować cudzymi będąc w końcówce ciąży i mając 3-letniego syna?
> Kto by chciał taką opiekunkę?"
>
> No wlasnie...
>
pewnie ten co szuka tanio

[thank_you]

Te dzieci były pod opieka innych ludzi.

Z Mokotowa wyprowadziła sie na Wawer a potem gdzieś na wies, zabierając babci tego Leona.

[1matka-polka]

thank_you napisała:

> Te dzieci były pod opieka innych ludzi.
>

To, ktore miala w brzuchu, bylo widac.

[kropkacom]

Nigdy się nie odważyłam nawet pomyśleć aby dzieci zostały pod opieką obcej osoby poza placówką. Bycie opiekunką to może nie jest łatwy pieniądz ale jak widać opcja zarobku dla praktycznie każdego. Do przemyślenia.

[18lipcowa3]

Koszmar jakis.

[berdebul]

Niedawno glosilas ze każda kobieta powinna mieć bombelki, inaczej coś z nią nie tak. Ta miała 2 i kolejne w drodze.

[18lipcowa3]

Normalna kobieta. Zawsze pisalam normalna.

[chococaffe]

Dlatego ważna jest rozbudowa sieci żłobków i przedszkoli. Wiadomo, że nie dają 100% gwarancji bezpieczeństwa, ale większe niż przypadkowe opiekunki.