Używacie jeszcze tradycyjnych portfeli/portmonetek

[madame_rita]

?
Ostatnio był tu wątek o tym, co zmieści się w małej torebce, i wyszło na to, że parę drobiazgów, ale portfel nie był wymieniony, tylko etui na karty.
Sama płacę telefonem, etui na dokumenty mam, ale portfela tradycyjnego też używam. Przecież robię zakupy również na targu, to w większości muszę płacić gotówką, nie będę upychać banknotów po kieszeniach tylko po to, by zrezygnować z portfela.

Używacie jeszcze tradycyjnych portfeli, czy już tylko etui na karty i smartfon?

[joana012]

Jasne, czasem ppr, ydaje się jeszcze gotówka

[daniela34]

Tak, mam portfel: karty, dowód, prawo jazdy, legitymacja, karta mpk, banknoty, monety (bo parking i szatnia nie zawsze jest na kartę), kilka kart lojalnościowych (co jakiś czas robię redukcję, ale i tak się zbiera).

[chatgris01]

Tak, uzywam portfela, choc nigdy nie nosze go w torebce (ani kluczy).
Telefonem bede placic tylko w wypadku, gdy nie bedzie juz zadnej innej mozliwosci.

[mava1]

>choc nigdy nie nosze go w torebce (ani kluczy).

a gdzie nosisz? szczególnie klucze...Ostatnio właśnie nie mogłam ich znaleźć, szukałam pół dnia, zanim nie wrócił mąż i mogłam wyjśc z mieszkania. Klucze znalazłam w samochodzie, wypadły mi z kieszeni. I tu sobie przyrzekłam, że jednak zawsze bedę je wkładać od razu do torebki, zamiast upychac po kieszeniach.
Osobiscie uzywam portfela i w nim właśnie mam wszystkie karty, w tym dowod, prawo jazdy, przepustke służbowa i takie tam różne np. karty lojalnosciowe sklepowe.
Dodatkowo w portfelu mam także gotówkę, w ilosci pozwalajacej na codzienne zakupy. Przydaje się, szczególnie w przypadku kiedy padną połączenia z bankiem, jak np ostatnio w Żabce, gdzie przyjmowano tylko platnosci gotówką, i to przez kilka dni

[chatgris01]

W kieszeniach. Ale zawsze wybieram ciuchy z glebokimi (a nawet, jesli to mozliwe, zapinanymi) kieszeniami.

[aandzia43]

Tak, używam, całkiem sporego portfela. Karty, paragony i gotówka, w tym bilon.

[aqua48]

Używam, oczywiście.

[extereso]

Tak mam ale wozę ostatnio od pół roku w aucie a używam mikro wyszywanej torebeczki, która od córki dostałam

[em_em71]

Portfela używam, bo mam w nim dokumenty, karty, karteluszki lub wizytówki, na których coś zanotowałam i nie może zginąć. Gotówkę miewam wtedy, gdy otrzymam czytelny komunikat, że ktoś ode mnie jej oczekuje, nie uzupełniam jak się skończy.

[arthwen]

Portfel mam i to taki wypasiony, ale leży w torebce, której nie używam
Całkowicie przeszłam na e-płatności i e-dokumenty. Karty lojalnościowe też mam e. A na targu y mnie można płacić kartą (znaczy się telefonem).

[majenkir]

madame_rita napisał(a):
> Używacie jeszcze tradycyjnych portfeli, czy już tylko etui na karty i smartfon?


Oczywiście. Duży i ciężki 💀😂

[mysiulek08]

takich combo wlasnie nie lubie, ramie by mi odpadlo od noszenia tego w torebce

[szarmszejk123]

Ja noszę w plecaku, to się ciężar lepiej rozkłada 🤣

[szarmszejk123]

Też mam duży i ciężki. Kupiony chyba z 15 lat temu w CCC :p a w środku pełno jakichś śmieci :p

[damartyn]

Ja dwa. I pisałam o tym właśnie w tamtym wątku.

[szarmszejk123]

A w ogóle, to to jest mój pierwszy ( i jedyny) "dorosły" portfel, przed nim miałam jakieś kolorowe popierdółki dla (wczesnych) nastolatek:p

[misiamama]

jasne, dokumenty, gotówka, karta miejska i zdjęcia dzieci

[laura.palmer]

Tak, bo dość często zdarza się relikt przeszłości w postaci parkomatu przyjmującego jedynie gotówkę.

[kk345]

Nie macie w mieście apek parkingowych?

[evening.vibes]

kk345 napisała:
> Nie macie w mieście apek parkingowych?

Nie każdy płatny parking w mieście jest miejski / możliwy do opłacenia apka. Czasem są prywatne a automatem na monety albo ciciem.

[kk345]

Parkingi prywatne/centrów handlowych/szpitali też są w apce. Mobilet choćby

[laura.palmer]

Mamy, ale co mi po apce, jeśli muszę opłacić parking przy centrum handlowym.

[sol_13]

Ależ one często są w apkach, np. w Mobilecie. Sprawdź swój.

[laura.palmer]

Nie ma, sprawdzałam.

[35wcieniu]

Używam. Mikrotorebek natomiast nie używam.

[kachaa17]

Mam zwykły portfel, ciągle jeszcze płacę gotówką w różnych miejscach. W dodatku w portfelu mam dowód, bilety na autobus i parę innych rzeczy.

[kaki11]

Używam. Nie uważam, że to coś co muszę mieć zawsze przy sobie, ale faktycznie to najlepsza rzecz do trzymania tam jednocześnie pieniędzy (przydają się czy drobne do parkomatu albo wózka w sklepie, zapłacić czy z kimś się rozliczyć), kart, dokumentów (etui na dokumenty nie używam) czy jakichś biletów.

[al_sahra]

kaki11 napisał(a):

> dokumentów (etui na dokumenty nie używam)

Ale jakie dokumenty poza prawem jazdy (w PL rozumiem jeszcze dowód osobisty) trzeba nosić przy sobie?

[arthwen]

W Polsce dokumenty można już mieć w apce i nie trzeba nosić (za wyjątkiem paru konkretnych sytuacji, w której wymagany jest dokument fizyczny - ale to bierzesz tylko wtedy jak planujesz coś takiego).

[kamin]

Prawa jazdy już nie trzeba

[sol_13]

Żadne. Prawka też nie trzeba.

[palacinka2020]

Wbrew obiegowej opinii nie ma zadnego obowiazku noszenia ze soba dowodu osobistego. Ani jako karty ani w aplikacji. O ile nie idziesz do urzedu czy banku mozna spokojnie sobie wyjsc bez niczego.

[al_sahra]

palacinka2020 napisała:

> Wbrew obiegowej opinii nie ma zadnego obowiazku noszenia ze soba dowodu osobistego.

Ja miałam na myśli nie tyle obowiązek, co wygodę - jeśli jest sporo okazji, kiedy taki dokument może się przydać, to warto nosić przy sobie, żeby nie biegać potem do domu.

W USA prawo jazdy służy jako dowód osobisty i jeśli prowadzisz, to ciągle jest obowiązek noszenia go przy sobie (plastikowej wersji, nie elektronicznej). Poza tym jak napisałaś, w bankach i urzędach, przy zakupie alkoholu, no i oczywiście w podróży (samoloty, hotele). Ale żaden inny dokument, który na co dzień warto mieć przy sobie, nie przychodzi mi do głowy.

[pyza-wedrowniczka]

W Polsce nie ma obowiązku wożenia prawa jazdy, dowodu rejestracyjnego ani dowodu osobistego. Jak cię zatrzymają to możesz się wylegitymować e-obywatelem w telefonie. Nie pamiętam, kiedy zresztą pokazywałam komuś swoje dokumenty poza sytuacją z góry zaplanowaną - wizyta w urzędzie, głosowanie lub lot samolotem.
Więc właściwie wystarczy zabrać ze sobą tylko telefon. Jak wychodzę z domu, to często nic więcej nie mam. Portfel z papierowymi dokumentami i kartami zabieram na wyjazdy, na wypadek jakby mi się popsuł telefon 500 km od domu.

[pepsi.only]

Oczywiście, że tak.
A ja staram się płacić wszędzie gotówką. ( Karta to ostateczność, telefon - nigdy)

[esperantza]

Naprawdę? A możesz napisać dlaczego unikasz kart? Bo płacenia telefonem to rozumiem choć sama się przerzuciłam .

[sol_13]

A jakie jest uzasadnienie dla unikania płacenia telefonem? I co rozumiemy przez "płacenie telefonem ", bo przecież to też może być płatność kartowe.

[pepsi.only]

Już wyjaśniałam. Ale ok, napiszę.

Dlatego, że mam do tego prawo, i lubię płacić gotówką, jak płacę pieniądzem, to mam realną kontrolę nad tym ile wydaję, i łatwiej mi zapanować nad wydatkami.
Nie zawsze też chcę by był ślad, że coś kupiłam, i ile za to płaciłam- to moje prawo do prywatności, i jest to prawo fundamentalne.
A też widzę, że odgórnie zaczynają nam to ograniczać- starają się na nas wymusić byśmy korzystali z płatności bezgotówkowych. Chocby to, że w Biedrze jest jedna kasa z kasjerką z długą kolejką czekających klientów oraz 6 kas samoobsługowych- przy dużych tygodniowych zakupach kasa bezobsługowa to koszmar, lub dzielenie na kilka paragonów. Albo to, że drukowane są stówki, 200zł , 500zł, a jakoś 20 i 50 brakuje, i ciągle jest problem z wydawaniem, i jak nie masz odliczonych piniażków, a kasjerka nie ma wydać, to co robisz- wyciągasz kartę, bo szybciej, bo mniej kłopotu.
Że nie wspomne o limicie płatności gotówką 15tys.zł dla przedsiębiorców, a wydatki powyżej 15 tys. zł opłacone gotówką nie są kosztem!

Dopóki jest wybór: płaci pani gotówką czy kartą, ja wybieram gotówkę. Zamierzam z tego korzystać, tak długo jak się da.

[magazynka]

Mój brat ma fobię, że jest inwigilowany gdy płaci kartą. Można sprawdzić co, za ile, kiedy i od kogo kupił. Nawet wyłącza komórkę, bo mogą go śledzić jak się przemieszcza. Powtarzam mu od lat, że nie jest kimś ważnym i nikogo nie interesuje. Nie dociera.
Ma kartę płatniczą, ale zawsze płaci gotówką, za to zapomina, że jeśli kupuje coś przez internet i płaci wtedy przelewem internetowym, to też jest możliwość sprawdzenia 🤣

[chatgris01]

Placenie karta moze zapewnic alibi.

[pepsi.only]

No tak, jest to jakiś rodzaj fobii- nie, nie mam niczego takiego.

[sol_13]

magazynka napisał(a):

> Mój brat ma fobię, że jest inwigilowany gdy płaci kartą. Można sprawdzić co, za
> ile, kiedy i od kogo kupił. Nawet wyłącza komórkę, bo mogą go śledzić jak się
> przemieszcza. Powtarzam mu od lat, że nie jest kimś ważnym i nikogo nie interes
> uje. Nie dociera.
> Ma kartę płatniczą, ale zawsze płaci gotówką, za to zapomina, że jeśli kupuje c
> oś przez internet i płaci wtedy przelewem internetowym, to też jest możliwość s
> prawdzenia 🤣

Pomijając, że nikogo nie interesuje, to bank nie wie, co kupił. Wie gdzie, kiedy i za ile, ale nie wie, co.

[sol_13]

Pytałam dlaczego telefonem nie, a nie kartą.
Napisałaś kartą ostateczność, telefon nigdy. A nie bardzo rozumiem różnicę.

[palacinka2020]

Przeciez telefon zbiera duzo wiecej danych niz karta. Placisz karta to wie o tym sprzedawca, visa I bank. Placisz telefonem to jeszcze google (czy tam apple). Google pay jest czesc google, a wiec moze byc powiazany z mapami, skrzynka mailowa I milionem innych aplikacji. Tak wiem, ze oni twierdze ze nie przesylaja takich danych miedzy aplikacjami. Ale moga.

[mandre_polo]

Masz szukał kapci i o tym rozmawialiśmy a robił to na swoim aparacie a na moim telefonie zaczęły pojawiać się reklamy kapci. Mamy odrębne abonamenty. Wygląda jakby nas nawet podsłuchiwali a nie tylko jesteśmy śledzeni gdzie bywamy, jakie sklepy odwiedzamy, miejsca

[mandre_polo]

Mąż

[damartyn]

Staram się płacić gotówką jak najczęściej. Zdarza mi się karta i telefonem ale robię to wtedy gdy muszę albo bardzo się spieszę.
Taka ciekawostka- moi bliscy przyjaciele sprzedają ,tak oględnie mówiąc , nie wdając się w szczegóły „ dobra luksusowe” . Kupują u nich znani ludzie- politycy, biznesmeni etc, etc i w 80% wszyscy oni płacą gotówką.

[sol_13]

No ok, ja nie jestem politykiem/biznesmenem więc nie przejmuję się, że na mojej karcie widać, gdzie i za ile kupowałam

[sol_13]

palacinka2020 napisała:

> Przeciez telefon zbiera duzo wiecej danych niz karta. Placisz karta to wie o ty
> m sprzedawca, visa I bank.

I jeszcze agent rozliczeniowy sprzedawcy.

Placisz telefonem to jeszcze google (czy tam apple).
> Google pay jest czesc google, a wiec moze byc powiazany z mapami, skrzynka mai
> lowa I milionem innych aplikacji. Tak wiem, ze oni twierdze ze nie przesylaja t
> akich danych miedzy aplikacjami. Ale moga.

To fakt, ale i tak wszystko o nas wiedzą.
Można ewentualnie blikiem zbliżeniowo wtedy Google odpada

[pyza-wedrowniczka]

Co do kontroli, to ja własnie mam poczucie, że większą mam przy płatności kartą. Bo mogę w każdym momencie spojrzeć do aplikacji i zobaczyć, na co wydałam. Jak mam gotówkę, to często orientuję się, że wypłaciłam 300 zł, nic nie kupiłam i nie ma, a ja nie wiem, kiedy i na co.

[nangaparbat3]

Od kilkunastu lat skupiam się na odciążaniu, więc używam wyłącznie saszetek z materiału, takich jakie można kupić w całym basenie Morza Śródziemnego, po 1-2 euro sztuka. Są różnokolorowe, więc różowa na karty, zielona na banknoty, albo na odwrót. Bilon ograniczam do minimum, bo ciężki jak diabli.

[koko8]

Mam i to duży. Gdzie indziej mozna upchać dokumenty, karty, czasem skasowane bilety, banknoty i i bilon? Do kompletu mam bardzo dużą torebkę.

[al_sahra]

Jednak ematka się przydaje. Pod wpływem tego postu oceniłam sytuację i coś trzeba będzie zmienić.

Posiadam średniej wielkości portfel, nawet z kieszonką na bilon, który noszę stałe w torebce. Zdałam sobie sprawę, że jest praktycznie pusty, tzn. mam tam kilka kart kredytowych/bankowych, prawo jazdy i kilka banknotów na tzw. wszelki wypadek, które jednak słabo cyrkulują skoro nie pamiętam, kiedy ostatni raz korzystałam z bankomatu. Wszędzie płacę kartą, paragony też wybieram elektroniczne albo z nich rezygnuję. Banknoty czasem (ale coraz rzadziej) przydają się na napiwki. Najwięcej miejsca zajmuje (i dokłada ciężaru) właśnie bilon, który pochodzi chyba z zeszłego stulecia i do niczego nie służy.

A więc od dzisiaj likwiduję portfel i przechodzę na nowocześniejsze i mniejsze objętościowo rozwiązanie (card holder).

[asia.sthm]

Już 5 lat temu przeszłam na card holder ale wcześniej karnie pobrałam 3 stówy z bankomatu na wszelki wypadek. No i mam je nadal dziewicze.

[asia.sthm]

> No i mam je nadal dziewicze. (te 3 stowy)

Najwiecej radosci z nieuzywania gotowki przezylam w pandemii. Co za ulga nie musiec dotykac zadnych pieniedzy, ktorych nawet wczesniej odruchowo sie brzydzilam.

[al_sahra]

asia.sthm napisała:

> Już 5 lat temu przeszłam na card holder ale wcześniej karnie pobrałam 3 stówy z
> bankomatu na wszelki wypadek. No i mam je nadal dziewicze.

Ja mam card holder od dawna, ale używałam go tylko do wieczorowej torebki, wkładałam tam wtedy dwie karty, prawo jazdy i dwa banknoty po $20. Jakoś mi nie przyszło do głowy, że mogę tak robić zawsze, nie tylko podczas wieczornych wyjść. Ale naprawdę nie mam potrzeby noszenia innych rzeczy w portfelu.

Niektóre małe torebki mają teraz wbudowany card holder.

[asia.sthm]

> Jakoś mi nie przyszło do głowy, że mogę tak robić zawsze, nie tylko podczas wieczornych wyjść.

ha ha ha, bo to bardzo rzadko samo przychodzi do glowy - wlacza sie jakis mechanizm oporu sila przyzwyczajenia wczepia pazury w najczulsze miejsce i dochodzi slawny lęk przed rozłąką.
Mnie dzieci uswiadomily niedorzecznosc przywiazania do portfela w obecnych czasach.

[kagiali]

Napiwki też dajemy kartą już od wielu lat. W niektórych krajach nie można dać kartą w Polsce można

[al_sahra]

kagiali napisała:

> Napiwki też dajemy kartą już od wielu lat. W niektórych krajach nie można dać k
> artą w Polsce można

W USA prawie wszędzie można, ale są usługi (np. valet parking, czyli chłopaki parkujące samochód przy restauracji), które są teoretycznie za darmo/wliczone w cenę wizyty, więc napiwek można dać tylko w gotówce. Boyowi hotelowemu albo pokojówce też nie dasz napiwku kartą.

[ga-ti]

Używam portfela, dość dużego, z miejscem na karty wszelkiego typu, na dokumenty, na paragony, nawet zdjęcia dzieci w nim mam

[liliawodna222]

Od kilku lat już nie mam portfela. Dowód, kartę miejską i kartę do bankomatu noszę w torebce w kieszonce, gotówki nie mam nigdy.

[madame_rita]

"gotówki nie mam nigdy"
I nigdy jej nie potrzebujesz??

[mamaafg]

Ja podobnie. Nie mam od kilku lat portfela. Nie mam nigdy przy sobie gotowki, chyba ze wiem ze nie ma innej opcji np ostatnio moja kosmetyczka wyslala mi smsa ze w wyniku awarii platnosc tylko gotowka, wiec po prostu po drodze wyplacilam z bankomatu odpowiednia sume. Dokumentow przy sobie nie nosze. Bilet oplacam karta, parkingi aplikacja, nie bawie sie w karty lojalnosciowe.

[astomi25]

Jasne ze uzywam. Czerwony jest, bo babcia zawsze mi tlukla do glowy, ze z czerwonego pieniadze nie uciekaja

A ci, ktorzy juz wcale gotowki nie uzywaja...sprobujcie zaplacic na parking w najwiekszych centrach handlowych w Szczecinie ( galaxy, kaskada)
Masakra.
21 wiek kurde mol.

[shellyanna]

Rzadko. Najczęściej saszetkę dołączana do neverfulla. I ja przekladam z torebki do torebki.
Mam portmonetkę taka typowa na banknoty i monety, na zamek. Kupiłam sobie kiedyś taka w orientalnym stylu. Nosze na targ albo do małych torebuś. Mam takie dwie torebusie nie zamykane.

[iberka]

Używam

[simply_z]

Noszę.

[szklany.koreczek]

Oczywiście, gotówka, różne karty, prawo jazdy, dowód osobisty i rejestracyjny, paragony, karteczki z zapiskami, wizytówki itd.