panna_lila 01.11.22, 15:09 słowniki i encyklopedie? pytałam w antykwariatach, słowniki i encyklopdie w ogóle ich nie interesują, z książek jeszcze może coś tam wezmą. Znacie jakieś miejsca gdzie przyjmują? Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
arthwen Re: gdzie oddać książki? 01.11.22, 15:21 Nie. Kilkunatoletnich czy nawet kilkudziesięcio (bo jak masz takie z okresu miedzywojennego, to masa miejsc gdzie przygarną ) nikt nie chce, nigdzie. Może ewentualnie na jakichś forach dla rękodzielników wezmą, jako materiał do przeróbki, ale tego jest tyle, że nawet i to niepewne. Odpowiedz Link Zgłoś
pyza-wedrowniczka Re: gdzie oddać książki? 01.11.22, 15:28 Stare słowniki to niestety tylko makulatura, albo jak napisała arthwen jacyś rękodzielnicy. Ode mnie endyklopedie wzięła dziewczyna, co z niej chciała nogi do stołu zrobić. Wrzuć na grupę śmieciarkową, może się ktoś znajdzie Odpowiedz Link Zgłoś
panna_lila Re: gdzie oddać książki? 01.11.22, 17:03 chyba upchnę na strychu, bo nie potrafię tak wyciepać na makulaturę Odpowiedz Link Zgłoś
aqua48 Re: gdzie oddać książki? 01.11.22, 17:13 panna_lila napisała: > chyba upchnę na strychu, bo nie potrafię tak wyciepać na makulaturę Dlaczego? Odpowiedz Link Zgłoś
iwoniaw Re: gdzie oddać książki? 02.11.22, 09:40 panna_lila napisała: > chyba upchnę na strychu, bo nie potrafię tak wyciepać na makulaturę Po co chcesz zagracać strych? Jeśli nie na makulaturę, to wstaw do półki bookcrossowej (są one czasem w bibliotekach, a nawet centrach handlowych), może akurat sie trafi amator konkretnego slownika/encyklopedii. Odpowiedz Link Zgłoś
kaki11 Re: gdzie oddać książki? 01.11.22, 17:15 Stare słowniki i encyklopedie oddałam kiedyś koleżance która pomagała w jakiejś fundacji dla dzieci i zbierała je do prac typu wycinanki etc. Jak nie kojarzysz takich miejsc w okolicy to zostaje chyba kosz- a to chyba nawet nie zawsze jest makulatura Odpowiedz Link Zgłoś
ayanna Re: gdzie oddać książki? 01.11.22, 18:07 Ogłosiłam na lokalnej grupie FB i na Olx za darmo. Wszystko poszło. Odpowiedz Link Zgłoś
kamin Re: gdzie oddać książki? 01.11.22, 18:21 W miarę nowe wydania możesz sprawdzić na skupszop. Starocie na makulaturę albo lokalne grupy FB typu śmieciarka. Odpowiedz Link Zgłoś
kklamra Re: gdzie oddać książki? 01.11.22, 20:28 A książki typu powieści i inne czytadełka? Mam ich mnóstwo. Najstarsza wydana w 2019 roku. Myślałam, żeby zanieść do biblioteki. Przyjmą? Odpowiedz Link Zgłoś
unaluna Re: gdzie oddać książki? 01.11.22, 21:40 Owszem, ja regularnie zasilam swoją bibliotekę w nowości z Empiku...są przeszczęśliwi. Odpowiedz Link Zgłoś
powodzenia_juno Re: gdzie oddać książki? 02.11.22, 09:12 Takie to sprzedaję w antykwariatach. Mam "swoje" dwa w różnych częściach miasta i bardzo mnie w nich za to lubią, za te nowości 😊 Odpowiedz Link Zgłoś
arthwen Re: gdzie oddać książki? 01.11.22, 23:13 U mnie przyjmują nie starsze niż 10-letnie. Ale to chyba każda biblioteka sobie ustala indywidualnie. Odpowiedz Link Zgłoś
bulzemba Re: gdzie oddać książki? 02.11.22, 07:28 Moja biblioteka też nie chce starszych książek. Odpowiedz Link Zgłoś
ayanna Re: gdzie oddać książki? 04.11.22, 19:25 Dużo nowszych kupił ode mnie antykwariat Tezeusz za parę złotych, ale zawsze coś. Może w Twoim mieście też jest. Odpowiedz Link Zgłoś
aglibaba Re: gdzie oddać książki? 02.11.22, 09:26 Jak nie wezmą to wrzucą do kartonu lub na półkę w bibliotece i wezmą inni czytelnicy. Odpowiedz Link Zgłoś
pyza-wedrowniczka Re: gdzie oddać książki? 02.11.22, 10:06 Encyklopedie i słowniki? U mnie w bibliotece nawet książki, które są zostawiane na regale do wzięcia za darmo biblioteka prosi, żeby kłaść tylko takie, którymi ktoś się może zainteresować. Bo potem mają kłopot z wywalaniem tego tylko. Odpowiedz Link Zgłoś
mircja Re: gdzie oddać książki? 02.11.22, 00:15 Co do książek, to podobno można jeszcze zrobić darmowy ekozwrot do paczkomatu inpost (przyjmują też inne przedmioty, szczegóły można znaleźć na stronie firmy). Odpowiedz Link Zgłoś
purchawka2020 Re: gdzie oddać książki? 02.11.22, 09:50 Ja wyrzuciłam do kontenera na makulaturę. Jeśli ja czegoś nie chcę i nikt inny nie chce tego kupić ani nawet wziąć za darmo - oznacza to, że jest to śmieć nikomu do niczego niepotrzebny. Dojrzewanie do tej decyzji zajęło mi dobrych kilka - kilkanaście lat. Odpowiedz Link Zgłoś