astomi25
02.11.22, 15:23
Sama sie zdziwilam, po podsumowaniu wydatkow. Psy mam od zawsze, jakos nigdy nie liczylam ile na to idzie. Futra byly i sa, jak najpierw rodzice i rodzenstwo, a potem maz i dzieci...
Teraz mam prawie 13 letniego cavaliera, ktory jest studnia bez dna. Wizyta u kardiologa- 320zl (co 3 miesiace) wizyta u okulisty tyle samo ale co 2 miesiace...Regularne leki na serce, na oczy, na stawy. Specjalnie zywienie.
Drugi pies, 5 letni nie generuje az takich wydatkow, ale dzis bylam z nim na badaniu krwi (120 zl) bo w piatek bedzie mial czyszczone zeby pod narkoza (450 zl)...Plus kot, ktory co rusz funduje nam atrakcje zdrowotne. Hitem byl pobyt w szpitalu i rachunek na ponad 3 tys, zolza miala splacic nas w lapanych myszkach, ale cos sie leni

Do tego normalne wydatki jak karma, tabletki na odrobaczanie i kleszcze, pielegnacja.
Sie zastanawiam, na hugo nam ten zwierzyniec

A tak na serio...dzialam od lat w schronisku, zajmuje sie adopcja psow i kotow na "zachodni rynek". Glownie. Bo ostatnio, jakos wiecej domow w Polsce znalazlam niz w D. Hitem sa pytania " starczy 100 euro na rok na zarcie? to wezme" " a jak zachoruje, to schronisko zaplaci za wizyte i leki"? " a ten szczeniak to odrobaczony i zaszczepiony, bo kasy nie mam?"
Otoz nie, nie zaplaci i nie, sto euro w roku nie wystarczy nawet zeby chomika utrzymac, nie mowiac o psie. I tak, szczeniak moze i szczepiony, ale za 3 tygodnie trzeba badania powtorzyc i co wtedy?
Ludzie sa bez wyobrazni i naprawde nie zdaja sobie sprawy ile kosztuje przyjaciel na te nascie lat. Uswiadamiajcie!
Ja stara psiara, sama w szoku jestem. Moze pojde jeszcze na grzyby i przypadkiem moje pieski w lesie zgubie?

A was , drogie ematki, duzo kosztuja pupile? Czy typowa ematka to nawet nie zauwaza, bo to takie grosiki?
No ja niestety zauwazam.