Dajcie foty na poprawe humoru...

[astomi25]

Bo jakos strasznie dupowato mi dzis jest
Moga byc zwierza/ memy/ whatever

Z mojej strony - Grażyna

[astomi25]

.

[mysiulek08]

uuu, na kogo tak wrzeszczala?

[taki-sobie-nick]

Jakiś agresywny ten kot.

[szare_kolory]

Niezły kizior z tej Grażyny. Aż strach miąchać takie futro.

[fornita111]

Zbik!

[7katipo]

Ten kot ma minę pt. Jak tylko się odwrócisz, ugryzę Cię w tyłem.
On tak zawsze? 🤭

[7katipo]

W tyłek. W doopę znaczy.

[taki-sobie-nick]

Jakaś rozmemłana.

Bohatera drugiego planu widzę.

[borsuczyca.klusek]

astomi25 napisała:

> Bo jakos strasznie dupowato mi dzis jest

Może to starość? 😒

[astomi25]

nie, problemy

[chatgris01]

.

[eliszka25]

😄

[eliszka25]

Grażyna super, ale bohater drugiego planu ujradł jej show 😄

Ode mnie trochę różności.
1- najdłuższy pociąg świata na zabytkowej trasie w Szwajcarii
2- ekologiczny samochód (chyba z ematki go mam)
3- droga do słońca
4- dyniowy potwór autorstwa młodszego syna
5- jesienne widoki z mojej ulubionej ścieżki

[borsuczyca.klusek]

Grażyna to chyba właśnie kot 🤔

[eliszka25]

A, to nie wiedziałam, myślałam, że ten piesio ładny 😁

[ga-ti]

Też mi się wydaje, wrzeszczy i wrzeszczy, a Pies sobie nic z tego nie robi.

[taki-sobie-nick]

Ekologiczny samochód to wklejałam ja osobiście.

Ten pociąg naprawdę tak wygląda? To nie photoshop?

[eliszka25]

Tak myślałam, że z ematki ten samochód mam.

Pociąg jest prawdziwy. W ubiegłą sobotę szwajcarskie koleje z okazji 175 rocznicy powstania pobiły rekord świata i na trasę wyruszył pociąg, który miał bodajże 100 wagonów i 2 km długości. Ta zabytkowa trasa stanowiła dodatkową trudność, bo wiedzie przez mnóstwo zakrętasów i kilka tuneli, więc wyzwaniem było przejechanie tego takim pociągiem i nie utknąć, ale udało im się!

[taki-sobie-nick]

A jak się do tego wsiada?

No chyba że pasażerów nie miał.

[eliszka25]

Pasażerów miał, ale to była jednorazowa akcja. To nie jest pociąg, który jeździ stale na jakiejś trasie.

[taki-sobie-nick]

Tak, znalazłam w google, zestawiony z kilku składów.

To jak wsiedli?

[eliszka25]

Nie mam pojęcia, ale pasażerów było tylko 150, o ile dobrze pamiętam. Pewnie wsiedli tylko z przodu albo pociąg kilka razy „przesuwał się” na stacji i wsiadali po kolei do coraz dalszych wagonów.

[taki-sobie-nick]

Aha.

Z cyklu pociąg - drezyna rowerowa

[eliszka25]

Znalazłam z filmikiem
dziennikzachodni.pl/szwajcaria-najdluzszy-pociag-pasazerski-na-swiecie-przejechal-przez-alpy-pobil-rekord-guinnessa/ar/c7-17012783

[b.bujak]

coś pięknego; podróż szwajcarską kolejką jest na mojej liście marzeń

ale ten kierowca, który musi przeczekać przejazd takiego pociągu to chyba szczęśliwy nie był, no chyba, że przyjechał tam celowo (na samym początku filmu widać, jak auto podjeżdża do przejazdu kolejowego prawie równocześnie z lokomotywą)

[abasia0]

Może świeże drożdżowe bułeczki z masą orzechową na poprawę humoru?

[bene_gesserit]

A masa orzechowa z czego dokładnie?

[abasia0]

Orzechy zmielone z okruchami czekolady, trochę gorącego mleka i piana z białek ubita z cukrem pudrem.

[bene_gesserit]

Dzięki!

[eliszka25]

Ten pociąg nie jeździ tam na stałe, ale jak kierowcy akurat wtedy się spieszyło, to miał pecha.

To jest w ogóle piękna trasa, z zabytkowymi mostami, wijąca się wśród gór. Normalnie jeździ tam turystyczny pociąg ze specjalnymi, panoramicznymi oknami. Warto się przejechać.

[niezwykladziewczyna]

Jakie masz piękne widoki i ta droga do słońca. Cudnie tam masz.

[eliszka25]

Miejsce nas zauroczyło i od przeprowadzki, czyli prawie 2 lat, jestem nieustannie zachwycona okolicą. Pstrykam fotki praktycznie na każdym spacerze.

Zdjęcie pociągu nie jest moje i to nie nasze okolice.

[arthwen]

1. Takich gości mam ostatnio ciągle na balkonie - robią kotom za interaktywny program aktywizujący
2. A jak nie robią, to koty siedzą w torbie.
3. I jesień

[mondaymorning1987]

Gucio w śpiulkolocie 🌼

[bi_scotti]

Memories of PL - jesien '22. Enjoy, jutro i na Twojej ulicy bedzie slonce (classic pocieszenie by moja matka). Cheers.

[bene_gesserit]

Hehe, na moim podwórku cała masa ludzi dostaje w głowę orzechami włoskimi
Wrony najpierw zrzucały je z góry, żeby chociaż trochę pękły, ale odkryły, że niektórzy sąsiedzi (dzień dobry) są uprzejmi i na nie lekko nadeptują, żeby naruszyc skorupkę, ale nie zmiażdżyć środka. I teraz bombardują ludzi, żeby się na coś ptakom przydali w końcu.

[sasha_m]

Koło mojej pracy były ogródki działkowe, wrony stamtąd zbierały orzechy, przylatywały do ulicy, rzucały te orzechy na jezdnię, siadały na drążku od sygnalizacji świetlnej i czekały, aż światła się zmienią i samochody przejadą. I voilà! orzechy rozłupane.
Mój pies bardzo uważnie przegląda codziennie nasz trawnik. Ptaki upuszczają czasem kulki karmy psa sąsiadów, a cudze jest najlepsze, wiadomo, a już takie rozmiękłe przez rosę lub deszcz, to w ogóle rarytas.

[konsta-is-me]

Kibelek i buty z Austrii.
Krasnal i Ogród Japoński z Wrocka a koń, nie wiem 😃

[mysiulek08]

nowych nie ma, naczelny fotograf nie ma nastroju na focenie z powodu chorej Kici.Yody

Miszczu z jezorem, synowie Miszcza, bardzo stara fota Leia/Mimi i Luk/Grubson jak jeszcze mu sie chcialo latac

[borsuczyca.klusek]

Chyba nie widziałam wcześniej tej kici z heterochromią. Jest niesamowita 😳

[mysiulek08]

Mimi jest niesamowita, to siostra Grubsona, z ojca Miszcza na 99% , sieroty matka Kluska przeszla za TM w marcu 2021, w srodku izolacji wirusowej

to gałgan pierwszej wody

- matka Padme/Kluska i łapa synka Grubsona
- po sterylce, kiedy to bylo....
- gonitwy mlodziencze
-ulubiona kapsula na marsa
-foka

niestety Mimi jest koneserem jedzenia z problemami jelitowymi

[lilia.z.doliny]

Co dolega kici?

[mysiulek08]

m.in tu pisalam

forum.gazeta.pl/forum/w,567,174282228,174282228,Mlody_pies_i_klopot_z_nerkami.html

na poprawe wzroku szans nie ma, o serduchu dowiemy sie bardziej szczegolow w nastepna sobote, nerki na szczescie nie maja przebudowy ale cisnienie swoje zrobilo
z tym najbardziej Kici.Yodzie dokucza kiepski wzrok tzn ona widzi ale zmiany ktore ma robia jej w oczach 'kalejdoskop' szczegolnie przy jasnym swietle/sloncu, ma tez zaburzona perspektywe, wiec chodzi bardzo ostroznie, dlugo 'wazy' skoki na lozko i widac, ze jej z tym zle nam tym bardziej, bo gdyby ktorys z tutejszych konowalow, jak zaczelismy szukac przyczyny drapania oka i ucha, chociaz zasugerowal, ze moze byc od wysokiego cisnienia obwodowego, to by wczesniej bylo unormowane i nie spowodowalo wylewow i skrzepow w oczach, szczegolnie w jednym

jestemy przygnebieni i bezsilni Kicia.Yoda za chwile bedzie miec 15lat, nie jest wiec mlodka ale jakosc zycia jej mocno sie pogorszyla, predzej bym sie duzych klopotow z nerkami spodziewala a nie ze wzrokiem czy sercem

[eliszka25]

Cholera, przykro to czytać. Biedna Kicia. Kiepski wzrok bardzo pogarsza jakość życia ☹️

[mysiulek08]

przykro 😭 i jestesmy z tym na codzien, przy swojej ulubionej lawce ma parasolke, zeby slonce jej nie razilo, bo wychodzi nadal, ale spacery sa krotsze, czesciej wyleguje sie wlasnie na lawce, lepiej jest w pochmurne dni, a teraz lato sie zaczyna 🤨 w domu rolety spuszczone, nic nie mozemy przestawic

reszta kota dziala normalnie, w nocy mruczy na poduszce, jednak czesciej spi na swoim ulubionym miejscu, bo co ma robic?

teraz rozumiemy jej wczesniejsze zachowania, od cisnienia po,prostu glowa ja bolala i nie umiala sobie z tym poradzic, byla nerwowa, drapala oko, bo zaczynala niedowidziec a weci wymyslali coraz to nowe historie 🤬

[mysiulek08]

cisnienie miala 210 ! przy kociej normie 120, zeszla by nam z tego swiata i bysmy nie wiedzieli dlaczego 😢 teraz 130-140 i to tylko dzieki mojemu doktorowi z PL

[eliszka25]

Biedny zwierzak, próbowała się ratować tak, jak umiała. 15 lat, to już zacny wiek, ale kurczę, no! Rozumiem twoją złość, bo nie musiało to tak wyglądać, gdyby wcześniej padła prawidłowa diagnoza. Pomiziaj królową Kicię ode mnie.

[lilia.z.doliny]

Kurcze
A to nie jest tak ( nie znam się na kotach), że inne zmysły przejmują rolę? Wiesz, sleonace psy mają wyostrzony słuch i węch np, tak że ślepota im niestraszna zmysłowo. Może i u was z czasem.zadziala neuroplasttcznosc mózgu?

[mysiulek08]

ponoc duzo lepiej radza sobie wlasnie koty zupelnie niewidzace a tu widzenie jest tylko .. 'zmienne' i chyba dlatego sobie z tym nie radzi

[igge]

Mewa, dynie, poświata księżycowa, wrona siwa i nie mój psi słodziak na jesiennym spacerze.
Też miałam kiepski humor wczoraj. Uściski.

[igge]

Plus łabędzie dla Ciebie autorko.

[chebellacosa92]

Kot okropny, w życiu nie trzymałabym tego czegoś w domu.

[mysiulek08]

to nie 'to cos' to zywa istota

dobrze, ze nie masz kota, mialby zle zycie u ciebie, alez ty musisz nie lubic nikogo i siebie

[sophia.87]

Dokładnie, zwierzę to ktoś, a nie coś, a kot piękny.
Nasz Kacper tez wygląda jak seryjny morderca zawsze gdy się zorientuje, że został oszukany i polknal tabletkę 😁

[eliszka25]

Kot ma zrobione śmieszne fotki sytuacyjne. Zapewniam, że tobie też dałoby się zrobić zdjęcia z głupią miną, na których wyglądasz okropnie. Ciekawe, kto by wtedy chciał trzymać cię w domu 😄

[astomi25]

Dokladnie tak.
Ja tez mam pare takich fotek ( swoich), ze patrzac na nie mozna by mnie wyslac dozywotnio na odzdzial zamkniety
Grazyna jest przekochana.

Ale za to Ty chebellacosa niezbyt mila

[eliszka25]

O, ja to w paszporcie mam fotkę niemal jak te, co robią przestępcom na amerykańskich filmach. Jak zobaczyłam ten paszport, to nie mogłam uwierzyć, że to ja 🤣

[gryzelda71]

Ale obrzydliwa wypowiedź. To są.wlaśnie złośliwości bez potrzeby. Musisz bo się udusisz. Ot taka wredna baba.

[thea19]

a masz paskudo!

[pitupitt]

Okropny to jest ten ktoś piszący z pogardą

[naturella]

Proszbardzo.

[naturella]

Oraz z ostatniego ważenia 😅

[eliszka25]

O matko, ale słodkości! 😍

To ty niedawno pisałaś o tych narodzinach? Jaka to rasa?

[naturella]

Tak, to ja - o niczym innym nie piszę ostatnio, przepraszam. Ale po prostu te stworki zaprzątają mi głowę w 100% (i nie tylko głowę, bo roboty jest co niemiara). Uwielbiam je, teraz się zaczął etap zabaw, podgryzania, wspinania się, wesołych krzyków.

To sznaucer średni pieprz i sól.

[eliszka25]

Nie przepraszaj, też bym o niczym innym nie pisała na twoim miejscu 😁. Z pewnością masz pełne ręce roboty z tą gromadką słodziaków.

Moja siostra ma dwa sznaucery miniaturki.

[lilia.z.doliny]

Boziu, jak kocham! Milion procent cukru w cukrze!
Robota, powiadasz
Kiedy idą do nowych domków? Siódmy tydzień jest optymalny, bo lrk separacyjny minimalny. Najgorzej jest w ósmym tygodniu, bo wtedy następuje skok.i są właśnie problemy z separacja

[naturella]

Dwa idą w ósmym tygodniu - tak wychodzi niestety z możliwości organizacyjnych rodzin. Dwa zostają u mnie, pięciu chłopaków szuka jeszcze swoich ludzi. Miałam chętnych na suczki, a urodziły się tylko dwie. O chłopaków prawie nikt nie pyta, miałam 11 telefonów z chęcią rezerwacji suczki 🤷‍♀️ Jakiś totalny niefart.

[dominika9933]

Pisz i dawaj zdjęcia maluchów, bo są piękne i każdemu nastrój poprawią

[eliszka25]

Popieram! Dawaj fotki tych urwipołciów!

[naturella]

Łobuziak - dość drobny, bo nie ma czasu na jedzenie. Zajmuje się głównie napadaniem na braci i siostry, skokami na ich grzbiety i obgryzaniem ich nosów i ogonów (choć jeszcze nie ma ząbków). Przytulas, ale tylko chwilę, bo musi lecieć.

[naturella]

On z kolei zawsze zdąży. Urodził się ostatni, jak już myślałam, że sklepik zamknięty i koniec szczeniaków. Nigdzie się nie spieszy, swoje robi, gdy naokoło bracia i siostry się tłoczą, to on śpi. Gdy uciekają z legowiska - on się przewraca na drugi bok. Jest przeciwny bezsensownym działaniom, wielki miłośnik spania i jedzenia.

[naturella]

Nieduży, roztropny, myślący - bardzo bystry piesek. Urodził się najmniejszy, z wagą 204 g, po trzech tygodniach waży 1100 g. Zawsze się dopchnie do jedzenia jakimś sposobem, znajduje miejsca, żeby się wkręcić.

[naturella]

Niezwykle spokojny przytulas. Rozważny i romantyczny, lubi w spokoju kontemplować, wszystko akceptuje, nic mu nie przeszkadza, bardzo elastyczny. Lubi dotyk i ludzi.

[naturella]

Duży, dość cichy i wyjątkowo zrównoważony piesek, którego treścią życia jest jedzenie i przytulanie. To drugie nawet bardziej. skutecznie egzekwuje zaspokojenie swoich potrzeb.

[eliszka25]

O rajuśku, jakie pięknoty! 😍 W tym najmniejszym się zakochałam ☺️

Ile one teraz mają? Doczytałam, że nie masz za bardzo chętnych na chłopaków. My się zastanawiamy nad wzięciem psa, choć myśleliśmy w sumie o innej rasie, ale nic jeszcze nie jest postanowione. Tylko w Polsce będziemy dopiero na święta.

[naturella]

Mają trzy tygodnie Że na święta będziecie to nic nie szkodzi, bo one do nowych domów mogą iść dopiero w grudniu właśnie.

Najmniejszy to mój ulubieniec - bardzo bystry chłopczyk. Nie wie, że jest najmniejszy, wciska się pomiędzy większych braci z wielką prędkością Jak wchodzę do kojca i siadam, to zawsze koło mnie znajdzie się ta sama ekipa, chętna do zabawy i interakcji - ten szary jest zawsze wśród nich. Bardzo zorientowany na ludzi.

W razie czego zapraszam do kontaktu (można pisać na @ gazetowy).

[eliszka25]

No świetny jest! Jestem zakochana 🤪

To mówisz, że grudzień by nawet pasował? Tylko ja nic nie obiecuję, bo my póki co jesteśmy na etapie namyślania się (a przynajmniej do dziś byliśmy 😉), ale jest to do przegadania w domu, więc nie chcę ci robić fałszywych nadziei. Jak by co, odezwę się na gazetowy. Wyprzytulaj te słodziaczki 😘

[naturella]

Spokojnie, ja wiem, że to nie zakup żelazka i że długa droga zanim się decyzję podejmie. Moja siostra na przykład dwa dni temu była zdecydowana na owczarka szwajcarskiego, a wczoraj już zwątpiła i czeka do wiosny z decyzją My sami zaczęliśmy od labradora, potem chcieliśmy staffika, następny był sznaucer olbrzym, a finalnie wzięliśmy średniaka. I po tych wszystkich hodowlach jeździliśmy i marnowaliśmy czas tym biednym ludziom. Wstyd mi teraz trochę

Namyślajcie się, ja tylko mówię, że w razie czego grudzień i święta są ok.

[eliszka25]

Będziemy myśleć. To jest zobowiązanie na lata i musimy z mężem być całkowicie zgodni. Póki co udało mi się go przekonać, że bernardyn ważący niemal 2x tyle, co ja, to nie jest jednak najlepszy pomysł 😁.

[krolewska.asma]

Moim zdaniem Bernardyn super do was pasuje jesteście rodziną lubiaca gadżety więc taki pies się doskonale wpisuje bo rzuca się w oczy ……

[nenia1]

wszystkie śliczne, ale "bystry" mi się najbardziej spodobał

[szafireczek]

Sznaucusie 🤩 - pierwszy to dopiero figlarz! Pięknie o nich napisałaś!

[taki-sobie-nick]

I fajne opisy.

[7katipo]

Pięknie rosną! I coraz mniej brzydkie 😍😋

[naturella]

To jest bardzo prawdziwe określenie

[lilia.z.doliny]

Naturella pokazałam zdjęcie mężu, a on myślał, że pieseczek jest w blenderze

[krolewska.asma]

A nie jest ?

[arthwen]

Nie. To thermomix z nakładką varoma, tam nie ma żadnych ostrzy

[naturella]

Jest po prostu w misce postawionej na TM - najbardziej wygodny sposób ważenia, bo szeroko, żadna noga nie spada i szczeniak nie robi chodu w 3 sekundy. Kupiłam wagę kuchenną, taką płaściutką, to najlepiej się spisała w dniu porodu. Później już niektóre próbowały schodzić.

[1papryczka.chili]

Co to za słodkie psie dziecko 😍🥰😍🥰

[misterni]

Proszę bardzo 😅
Makłowicz plus winko, to zawsze lepszy humor. 😉
Sam Makłowicz w zasadzie wystarczy. 😉

[eliszka25]

A jak jeszcze by coś do tego winka ugotował, to w ogóle!
Mnie Makłowicz też zawsze poprawia humor 👍🏻

[lilia.z.doliny]

Dużo mam
Dawno niewidziany kot, szczeniątko, wiśnia japonska, która jednocześnie kwitnie i gubi liście....

[bulzemba]

Mina TEGO Kota! Wymiata!

[lilia.z.doliny]

Marcel

[feniks_4]

Miło zobaczyć pięknego Marcela 😘 Drugie zdjęcie cudne.

[szafireczek]

Marcel ❤️, ale szczeniaczek ukradł sesję

[naturella]

Jakie pokaźne szczeniątko 💙 Piękność.

[astomi25]

Dzieki.
Grazyna to kot. Ona zupelnie nie jest agresywna. Tylko bardzo ekspresyjna🙃
To kot mojej przyjaciolki ktory zawsze poprawie mi humor...( cos jak Marcel od lili z doliny.)

[eliszka25]

Myślałam, że o psa chodzi po tym pierwszym wpisie 🙃

Nic dziwnego, że ci Grażyna humor poprawia. Miny strzela pierwsza klasa 😄

[heca7]

Z życia kotów 😉

[lilia.z.doliny]

Trzecie

[eliszka25]

Twoje koty widzę bardzo oczytane są 😄

[heca7]

Tylko jedna, ten drugi ino śpi na książce

[eliszka25]

A gdzie tam ino śpi. Nie znasz tego sposobu, że trzeba włożyć na noc podręcznik pod poduszkę, a rano umiesz wszystko na sprawdzian? 😁

[hande]

W czasach szkolnych u mnie ten sposób się sprawdzał 🙂

[babsee]

Heca, masz absolutnie cudnego kota. Ja kocham wszystkie ale ten typ-okrągla glowa, lekko skośne zielone oczy i to umaszczenie...matko...cudny jest!!!!!

[heca7]

Dziękuję To jest ona- Panna Cota. Kot, który przyjechał pod maską samochodu zastępczego, po tym jak miałam stłuczkę. Taki promocyjny dodatek

[eliszka25]

Pamiętam, jak pisałaś o tym na forum. To jest nagroda za twoje nerwy ☺️

[babsee]

Czyli nie dość że piękna, to jeszcze mądra..Szczęściara z Ciebie

[szafireczek]

Ha, ha - strażnik kotletów, a jak już urósł

[1papryczka.chili]

Coś tam wybrałam 🙂

[1papryczka.chili]

I coś jeszcze

[1papryczka.chili]

Trochę zimy trochę lata

[slonko1335]

Psikus nasz tymczas

[1papryczka.chili]

No uroczy po prostu

[alicia033]

Podziwiam. Robisz dobrą robotę, słonko.
Ale jak ty dajesz radę je oddawać? Ja żadnego bym już nie wypuściła z domu.

[ajaksiowa]

youtube.com/shorts/-XQpdzKb2Ec?feature=share

[slonko1335]

Kwestią przyzwyczajenia. Zazwyczaj nie jest tylko łatwo i przyjemnie więc okresy przerwy są miła odskocznia, potem mija jakiś czas i już czekam niecierpliwie na następne potrzebujące tymczasu no i nie muszę kombinować co z kotem.jak gdzieś jedziemy bo wtedy po prostu nie bierzemy na tymczas. No i uwielbiam patrzeć jak rozkwitają, zdrowieją a potem oglądać fotki z domów stałych jąk rządzą.

[aguar]

[szafireczek]

Przepiękne ubarwienie ❤️

[aguar]

Dzięki

[niezwykladziewczyna]

Tak to jest.

[eliszka25]

Boskie!

[bramstenga]

Zwierzaki - zawsze. Znad jesiennego Bałtyku.

[igge]

A to ja też. Zwierzaki znad jesiennego Bałtyku. Tylko mniej ambitnie
Takich zdjęć jak Ty to nie umiałabym zrobić. Piękne ptaszki. Miło popatrzeć.

[mika_p]

Na miniaturce te latarnie wyglądają jak stado ptaków brodzących

[igge]

Serio?
Dzięki.


Wróciliśmy w nocy po kilku dniach nieobecności. W drzwiach ucieszony zasikany pies, obskakujące nas (z głodu?) koty.
Mąż zajrzał do sypialni dziecka ( pełnoletnie) i mówi, że dzieciaka w łóżku nie ma.
Mało co trupem nie padłam. Czyżbym zapomniała/ nie usłyszała info od dziecka? W panice, bo już rozebrana do spania byłam ( ale nie ubrana w piżamę jeszcze), kazałam mu sprawdzić w salonie czy przyjaciół dzieciaka nie ma aby nie natknąć się na kogoś obcego w domu i zadzwonić do latorośli, żeby wiedzieć gdzie jest. Mąż nie chciał dzwonić i jej budzić gdyby ewentualnie u kogoś nocowała. Jednak popełniłam sms. Latorośl beztrosko odpisała, ze zapomniała poinformować nas, ze jest u brata i już jedzie. Napisała też : " wszystko żarło" więc przestałam się użalać nad kotami i podawać od progu boczek do wrzeszczących kocich mordek. Koty chyba nas nie lubią bo kupiłam nowy chlebak i koniec z codzienną kradzieżą chleba. Nie mogą teraz dopchać się chlebkiem.
Same z siebie od 4 lat nie chcą zrozumieć, że nie trawią zboża.
Mąż mówi, żeby nie otwierać przy nich chlebaka i nie pokazywać JAK to się robi.
Są sprytne i uczą się szybko.