abasia0
06.11.22, 17:45
Przyjaciółka była odwiedzić swoją córkę , która jest tuż przed rozwiązaniem i wówczas pogłaskała ją po brzuchu ciążowym, razem obserwowały ruchy dziecka , no takie tam. Ciąża trudna, dziewczyna w końcówce bardzo zmęczona.
Dziś zadzwoniła teściowa dziewczyny, z oburzeniem zakomunikowała mojej przyjaciółce , że jej córka nie pozwoliła jej dotknąć brzucha.Jak to tak, że matce pozwoliła a jej nie.I ,że w takim razie poprosi syna, żeby wpłynął na żonę 🙉
Ubić cholerę?