kochamruskieileniwe
07.11.22, 06:48
Taki obrazek i g.burza.
Bo przecież to normalne. A w ogóle, to należałoby pogonić właścicieli kotów.
Ręce opadają.
Na marginesie. Wzdłuż płotu mam posadzone marcinki. Niestety, od dołu do połowy sa całkowicie popalone. Jak przekwitną, wycinam je na bezdechu i w szczelnych rękawicach.
No, ale z kwiatami łatwiej niż z murem.