bywalec.hoteli
08.11.22, 11:39
Widzę, że dalszy ciąg norwesko-polskiej dramy: "Norwegowie zazdroszczą Polakom
To, co opisuje dr Sapieżyńska jest prawdą, ale tylko częściowo. W rzeczywistości jest jeszcze gorzej. Polacy są spychani na margines. Kończy się to depresją i uciekaniem w alkohol.
Pracuję tutaj jako psycholog kilkanaście lat i zapewniam, Polacy przeżywają tu dramat.
Jesteśmy wyśmiewani i marginalizowani nie tylko ze względu na nasze pochodzenie, ale też ze względu na naszą religię,
często lepsze wykształcenie, inteligencję, talenty.
Norwegowi zazdroszczą Polakom, ponieważ z natury są zazdrośni. Tu nie chodzi tylko o rasizm, to chodzi o pewne socjologiczne aspekty, między innymi o to, że
Norwegowie muszą być najlepsi i nie akceptują nacji, które mogą im "zagrozić". Polacy są tu przecież znani ze swoich kompetencji, niezależnie od zawodu."
www.onet.pl/turystyka/onetpodroze/tego-norwegowie-zazdroszcza-polakom-polacy-na-emigracji-reaguja-list/nvbv4c1,07640b54
Chyba bym nie chciał żyć wśród takich zadrośników
Potwierdzacie te doświadczenia czy nakręcanie gównoburzy?