bulzemba
09.11.22, 17:02
Poszłam do punktu firmy kurierskiej. Witryna mocno oklejona informacjami o wysyłce na Ukrainę. Ale logo firmy ogólnopolskiej jest widoczne. Pracownica po polsku ledwo duka i kręci że system jej nie chce drukować naklejek. Zaglądam 8 godzin później... Dziewczyna zaskoczona na mnie patrzy. Pytam czy się pytała czy problem jest w całej sieci czy tylko jej co się popsuło. A ona że myślała że poszłam już gdzie indziej.
Mogłam iść gdzie indziej. Tam problemu nie było. Pracownice zaskoczone że jakieś problemy...
I się zastanawiam czy po prostu kobieta nie zna alfabetu łacińskiego i po polsku nie potrafi wypisać kwitu.