la_bonne_cusine
12.11.22, 14:47
Mowa o kosiniakowym dla bezrobotnej lub, która nie miała umowy w dniu porodu oraz prowdzącej jdg z małym zusem. Ta pierwsza ( bezrobotna) kosztów żadnych nie poniosła, druga na jdg co miesiąc przez max 2 lata prawie 1000 składek oddawała.
Wychodzi na to, że w Pl czasami nie opłaca się pracować.