Bar mleczny w Warszawie

[mariola233]

Witam, który bar mleczny polecacie w Warszawie???

[lea_233]

hmm, Warszawa dość duza jest ma 512 km2. Zawęzisz jakoś obszar zainteresowania?

[homohominilupus]

Prasowy na Marszalkowskiej

[cisco1800]

Popieram. Smacznie i z klimatem

[koko8]

Takich autentycznych z prlu zostało już niewiele.
Bambino polecam, bywamy tam.
Jak chcesz poczuć dawny klimat, to Rusałka albo Ząbkowski.

[qwirkle]

Na Nowym Świecie był dobry

[chococaffe]

a już nie ma?

[taki-sobie-nick]

Masz na myśli Karalucha? Dawno go nie ma, a zresztą to Krakowskie.

[chococaffe]

Zapewne miała na myśli bar na Nowym Świecie

[bi_scotti]

Familijny. To be honest, nie ma (juz) zadnego dobrego baru mlecznego w Warszawie, w Krakowie, Gdansku, Zakopanem, Wroclawiu ... i kilkunastu innych miejscach w PL, gdzie probowalam & mialam nadzieje Ale ja mam wybitnie wygorowane oczekiwania, bo chce zeby bylo jak bylo a tak byc nie moze Ergo, do ktoregokolwiek nie pojdziesz, jakis ersatz "true" baru mlecznego powinien Ci sie trafic Good luck! Cheers.

[chococaffe]

A byłaś w Familijnym? Ja byłam przed pandemia, nie wiem czy się utrzymał. Imho jedyną róznica miedzy kiedyś a teraz jest mięso w ofercie

p.s. mam nadzieję, ze się nie nabrałas na setki fake'wych barów mlecznych.

[bi_scotti]

Bylam tej jesieni. Well "bylam" to za duzo powiedziane - weszlam, popatrzylam, powachalam powietrze przeczytalam menu ... wyszlam Not for me anymore - upewnilam sie po raz kolejny. Tak to jest jak czlowiek cos kocha a potem mija czas - to se ne vrati Juz sie z tym pogodzilam - trzeba z zywymi naprzod isc i te rzeczy No worries, nie rzuce sie do Wisly ani do Jeziora Ontario z rozpaczy po minionych barach mlecznych Cheers.

[koko8]

Nie mogę się zgodzić, Bambino nie zmienił się ani o jotę od czasów mojego dzieciństwa, ich rozciapane, slodkie i utopione w maśle leniwe były i są najlepszym remedium na ciężki dzień.
Rusałkę też trudno nazwać erzacem, podejrzewam, ze na jarskie dania wpada do nich ta sama klinetela, co 50 lat temu.

[chococaffe]

Ja niestety nie mogę porównywać tego samego baru, bo "mój" z dzieciństwa już nie istnieje, ale Familijny na Nowym Świecie praktycznie nie różni(ł) się od tamtego (poza wzbogaconym o mieso i ryby menu). I pamiętam jak tam weszłam to poczułam się jak w tamtych latach.

[bi_scotti]

Oh, no ... ani Bambino, ani Rusalka, ani Familijny nie sa takie jak w 1982 roku kiedy to dla mnie sie w nich chas zatrzymal Definitely not. Podstawowa roznica to zapach. Nie tylko samej kuchni/potraw ale przede wszystkim klienteli! To samo dotyczy barow mlecznych w innych miastach ... BTW, moj najukochanszy (NAJ & NAJ!) bar mleczny Nadwislanski na rogu Tamki & Dobrej tez juz nie istnieje od wielu, wielu lat i nawet nie mam zadnego jego zdjecia Jak zyc? Tragic Cheers.

[dominika9933]

Trochę nie w temacie wątku, bo warszawskich nie znam, ale w Krakowie na Daszyńskiego albo róg Dietla i Starowislnej, jest identycznie jak wiele lat temu. Klientela, zapachy, jedzenie.

[pasquda77]

Bar na Stągiewnej w Gdańsku jest ok, chyba 100 lat nie byłaś skoro tak piszesz 😝

[snajper55]

Kiedyś to były baaaary...




S.

[krypteia]

Gdański, ulica bodajże Andersa

[ajaksiowa]

Bar na Ząbkowskiej to bar mojego dzieciństwa (,a mam 68 lat,)nie wiem jak teraz ale kiedyś bywało tam ,,nieciekawe zapachowo,, towarzystwo 🙂

[koko8]

W Ząbkowskim czas się zatrzymał. To jest serio bar dla koneserów.
Z ciekawostek- kilka lat temu w Bambino przy stoliku obok mnie siedziała Domika Kulczyk z ówczesnym mężem Lubomirskim. Też są amatorami kopytek z grzybowym ewidentnie.

[qwirkle]

ajaksiowa napisała:

> Bar na Ząbkowskiej to bar mojego dzieciństwa (,a mam 68 lat,)nie wiem jak tera
> z ale kiedyś bywało tam ,,nieciekawe zapachowo,, towarzystwo 🙂
>

Ostatnio spotkałam tam dwie przemiłe turystki z Gdańska, rozmawiałyśmy o ciekawostkach turystycznych Pragi itp.
Były pod wrażeniem, jak szybko, sprawnie i nie przebierając w środkach stylistycznych kierowniczka przepędziła lokalnego zalkoholizowanego pana woniejącego, który wszedł i zastygł nad jedzącymi dwa stoliki dalej. Pan był zapewne doskonale znany obsłudze.

[takaprawda5438]

polecam bar mleczny "Sady" , sady żoliborskie
zjesz tam kotleta ze świniny , schabowego ze świniny i leniwe



.
pl-pl.facebook.com/rafal.betlej.betlejewski/

[lalkaika]

Bar Marymont na ..... Marymonckiej. Tam też czas się zatrzymał. Love It.

[migafka357]

Rusałka na Floriańskiej (naprzeciwko ZOO) i wspomniany już wyżej Gdański.

[rosapulchra-0]

Bar mleczny na Kruczej przy Hożej. Nie pamiętam jak się nazywa, ale IMHO jest to najlepszy bar w mieście.

[aanula81]

To właśnie Bambino ! Jest świetny

[madame_edith]

To chyba prawda, bo wprawdzie nie byłam, ale słyszałam o nim z niejednych ust