Cóż to może być?

[gajmal]

W sobotę córka mi powiedziała, że mam czerwoną skórę na szyi. Nie przejęłam się tym za bardzo. Za to dzisiaj dotknęłam ręką do szyi i się okazało, że mam taką suchą skorupę. Nie mam pojęcia co to może być. Nie swędzi to mnie specjalnie. Generalnie jakbym tego nie dotknęła to bym nie wiedziała, że coś się dzieje.
Od piątku używam innego szamponu, więc można podejrzewać jakieś uczulenie, ale na głowie nie mam żadnych zmian. Możliwe, że głowę dobrze wypłukałam, a szyję jakoś mniej dokładnie.
Generalnie nie mam tendencji alergicznych, ale może jednak coś mnie uczuliło. Mam to tylko na karku.
Macie pomysł co to może być?

[alpepe]

Coś cię uczuliło i cię wyrzuciło. Nie zjadłaś czegoś nie z sezonu, typu truskawki? A może jakieś inne słodycze?

[alpepe]

A może to od szalika lub kołnierza kurtki? Nie do końca wypłukany detergent?

[szarmszejk123]

Albo nowy szampon/odżywka?

[alpepe]

3maj się, tyle razy sobie poradziłaś, to i z tego wyjdziesz.

[milva24]

Używasz lakieru do włosów? Może sobie prysnęłaś w jednym miejscu za blisko i to od tego?

[gajmal]

Nie używałam w ostatnich tygodniach

[mamtrzykotyidwato5]

Na tym zdjęciu wygląda najbardziej na łupież różowy Giberta, albo na rogowacenie ciemne.

Idź do dermatologa.

[gajmal]

Jak mi do jutra nie zejdzie to pójdę. Dziękuję.

[po_godzinach_1]

Obstawiam uczulenie na chemię w pożywieniu.

[po_godzinach_1]

Idź do dermatologa.

[daniela34]

Szampon/odżywka. Miewam tak, moja mama tak miewa. Zwłaszcza w miejscach, gdzie wilgotne włosy dłużej dotykają skóry, czyli właśnie szyja, ale też -w moim przypadku- skronie.

[gajmal]

Ten nowy szampon odstawiłam. Zobaczymy jak ta szyja będzie jutro wyglądać.

[mamtrzykotyidwato5]

Nie wmawiajcie jej uczulenia.
To nie jest uczulenie.
To mówię ja, ta która ponoć wszystkim na forum diagnozuje alergie.

Idź do dermatologa, bo jeśli to nie łupież Giberta, tylko rogowacenie, to musisz się gruntownie przebadać

[alpepe]

Czepiasz się nazwy. Moja córka takie coś miewała, owszem, zwykle w innych miejscach, do tego tę sławną ciemieniuchę, ja ostatnio się tak drapałam na karku, że aż sobie zrobiłam ranę, bo też mi się zrobiło coś podobnego. Jakaś nietolerancja pokarmowa, albo chemia kosmetyczna lub do prania. Zejdzie, a jak nie zejdzie, czy będzie się powtarzać, to można diagnozować Gilberty czy Anie z Zielonego Wzgórza.

[daisy]

Sorry, ale nie masz pojęcia, co to jest łupież Giberta.
Na pewno nie pojawia się z dnia na dzień i nie tworzy żadnej suchej skorupy.

[kachaa17]

A to nie może być rumień od kleszcza?

[biala_ladecka]

Tez o tym pomyslalam, bo tak wyglada na zdjeciu. Ale rumien nie tworzy skorupki.

[ankanka3]

Na łupież Gilberta to na bank nie wygląda.
Mi się suche placki na szyi robią od niespłukanej piany z szamponu.