Odchudzacie się jeszcze?

[30minut]

Dwa tygodnie temu byłam pełna entuzjazmu i zapału...i nic z tego nie wyszło. A miało być od 1.11.

[chlodne_dlonie]

..a w życiu!!
Właśnie otwarłam świeżo zakupioną belgijską ciemną z solą himalajską
A do tego lampka czerwonego alentejanskiego wina..
Oo, listopad, ciemno, ziiiimnooooooo..jeszcze dietą się katować..??
LOL

[klementyna156]

Nie. I coraz mniej ćwiczę (brak czasu, nie chęci).
I bez odchudzania chudnę teraz, mocno i raczej szybko, i tak. Co działa: nowa, stresująca mocno praca i brak czasu (i warunków) do jedzenia w ciągu dnia. Jem śniadanie, kanapkę w ciągu dnia i ok. 20 obiadokolację, ale i tak w gardle mi staje, jak próbuję ją zjeść do końca.
Nie polecam sposobu, ale niestety działa. Akurat teraz, jak mi nie zależy wcale, to chudnę.

[piataziuta]

Nigdy nie jest za późno.
Do lata zdążysz.

[agdzieztam]

Pochwalę się. Ja się trzymam, ale łatwo nie jest. Prawie codziennie sport, cwiczenia. Raz w tygodniu, raz na 10 dni "wolny dzień", czasem bez przesady, czasem przesadzam. Od 8 października schudłam 5 kg. Ale chcialabym schudnąć jeszcze 7/9.

[gr.ruuu]

Nie, teraz robię masę 🙄

[triismegistos]

Piąteczka!

[agdzieztam]

Ale właściwie co cię skłoniło do rezygnacji? Jeśli pojedyncza wpadka, jakiś dzień, w którym się obzarlas, to nic, zacznij na nowo od następnego dnia.

[swiecaca]

u mnie słabo. słodyczy nie jem, ale ogólnie jem za dużo żeby była jakaś redukcja. wydarzenie, na które miałam się odchudzić jest już za blisko żeby cokolwiek zadziałało pozostaje zadbać o portrietnuju zonu jak napisała Moofka

[aleubaw]

Ja zaczęłam w listopadzie rok temu. Miałam plan ambitny - 9 kilo i mniej ambitny (jakby okazało się, że jednak nie dam rady żyć bez chipsów i rafaello) - 5 kg. Schudłam 12 kg i wróciłam do wagi z liceum.
Nastawiałam się na jakąś mega ciężką walkę, ale patrząc wstecz nie czuję wcale, że to był trudny rok pełen wyrzeczeń. Z początku mało ćwiczyłam i raczej cardio (zumba, bieganie, jutub w domu), ale od 3 miesięcy robię głównie treningi siłowe i to dopiero zrobiło mi sylwetkę. Serio mogę chyba powiedzieć, że wyglądam najlepiej w życiu, a mam 38 lat.

[jammer1974]

Nie. Utracilam juz za duzo. Zreszta nie odchudzalam sie w klasyczny sposob. Po prostu schudlam.

[taki-sobie-nick]

Nieustająco, z przerwami na żarcie.

Kilka tygodnie diety, kilka żarcia i apiat`.

[taki-sobie-nick]

Dieta bardzo mnie męczy i wpływa na nerwicę, stąd taki rytm.

[woman_in_love]

wkrotce odchudzisz sie, siedzac w piwnicy pod ostrzalem

[melisananosferatu]

Nie. Przytylam od mojego spektakularnego schudniecia ale uznalam, ze przegielam i teraz jestem wyluzowana. Nawet chleb i ziemniaki zjem od czasu do czasu😀 Zostalo mi zamilowanie do ruchu na swiezym powietrzu i staram sie nie objadac. Ale dieta? Nie! Moj maz jest mistrzem frytek belfijskich, tesciowa piecze pyszny chleb. Szkoda zycia na odmawianie sobie wszystkiego.

[bakis1]

Staram się ograniczać węgle, jeść dużo warzyw, mało mięsa, ale ostatnio nie udaje mi się tragic na ćwiczenia… zimno, ciemno, pracy dużo.. a dziś zamiast wege posiłku ugotowałam garnek rosołu, bo już mnie telepało z zimna. Ale mąż jadł czekoladę siedziac obok mnie, a ja nawet nie miałam ochoty. I w taka pogodę to sukces!

[miruka]

Przy obniżonej temperaturze w pracy byłoby to marnotrawstwo

[thea19]

jestem na diecie od października zeszłego roku. Po tygodniu dieta weszła mi w nawyk ale motywację miałam dobrą.

[roks30]

Już nie. Rok temu zaczęłam i do maja schudłam 14 kilo. Teraz przy wzroście 167 ważę poniżej 54 kilo. No i trochę przegięłam mówi mi moja rodzina. Nie podjadam, ale słodkie już jem. 😊

[triismegistos]

Ojtam, po prostu będziesz chuda i piękna 2 tygodnie później 🙄