Czy gdyby kobiety rządziły światem

[kozaki_za_kolano]

to nie byłoby wojen?
Tak powiedziała kumpela na spotkaniu w niedużym gronie. Zastanawiam się, czy to prawda.
W końcu w historii były krwawe władczynie, bezwzględne kobiety bez litości dla ofiar. Jednak złych mężczyzn, odpowiedzialnych za tragedie tego świata, było więcej.
Ale wyobraźcie sobie, zamiat putlerka - Putinowa, a także zamiast Erdogana - Erdoganowa, zamiast Macrona - Macronowa, zamiast Bidena - Bidenowa, zamiast naszego - Dudzina, itd. A wojsko organizowałyby kobiety, generałami były tylko kobiety. Czy świat byłby lepszym miejscem?

[alicia033]

Użyj wyszukiwarki.

[triss_merigold6]

Człowiek ma bardzo wysoki poziom agresji wewnątrzgatunkowej więc nie, kumpela nie ma racji.

[kozaki_za_kolano]

Ale czy w dzisiejszym świecie kraje rządzone przez kobiety wywołują wojny? Chyba nie

[gr.ruuu]

Mnóstwo państw rządzonych przez mężczyzn też nie.

[kozaki_za_kolano]

Prawda. Jednak od początku XX wieku po stronie wojen wywołanych przez kobiety mamy 0, a przez mężczyzn kilkadziesiąt.

[triss_merigold6]

Znacznie więcej, jeśli policzysz konflikty lokalne.

[sumire]

No. Gdyby pominąć fakt, że żony dyktatorów nader często miały (i mają) realny wpływ na politykę...

[anorektycznazdzira]

Wiek XX jako reprezentatywna próba rządzenia krajami świata przez kobiety??? Chyba żart.
Zastanów się ile ich było, tych rządzących kobiet.

[triss_merigold6]

Przywództwo nie ma płci.

[mondaymorning1987]

triss_merigold6 napisała:

> Przywództwo nie ma płci.

Dokladnie, a wladza uderza do glowy i niektórym odbija, niezależnie od płci.

[triss_merigold6]

To częściej nie jest kwestia szaleństwa tylko realizowania interesów państwa, swojej grupy etnicznej, klanu i prowadzenia polityki.

[klaramara33]

Hmm myślę,że byłyby ale inne wojny, na pewno nie takie krwawe.

[triss_merigold6]

Hm... popatrz na przebieg masakry w Rwandzie.

[marta.graca]

Masakrę w Rwandzie wywołały kobiety?

[klaramara33]

Takie sytuacje zdarzają się wyjątkowo więc trudno odnieść wnioski do ogółu. Statystycznie to mężczyźni są bardziej żądni krwi, swoją agresję zdecydowanie częściej wyrażają przemocą fizyczną, to widać w innych aspektach życia. Kobiety za to bardziej są agresywne słownie.

[mondaymorning1987]

klaramara33 napisała:

> Hmm myślę,że byłyby ale inne wojny, na pewno nie takie krwawe.

Kobieta by mogla pod wpływem emocji wcisnąć jakiś guzik😀

[triss_merigold6]

Na szczęście nie, tu są dość skuteczne mechnizmy zabezpieczenia przed jednoosobową decyzją.

[mgla_jedwabna]

Bo mężczyźni to nigdy nie działają pod wpływem emocji. Tylko głupie samiczki, które pakują palce byle gdzie.

[awf-33]

Testosteron....jak Kaja śpiewała..

To nie kobieta wywołała tę wojnę.

[tt-tka]

taaaa - Przylebska jako ministra sprawiedliwosci, Godek zdrowia, Nowak oswiaty...

[kozaki_za_kolano]

Myślisz, że wywołałaby wojnę? Nieeee, nie widzę tego

[malia]

To nie w tę stronę. Jedna, druga i trzecia mogłaby wprowadzić taki zamordyzm, że komuś by się ulało i o konflikt na własnym podwórku nietrudno. A potem mogli by się włączyć płatnicy pani Godek i nieszczęcie gotowe

[kora.bez.loginu]

Wystarczy sobie wyobrazić, że jakimś krajem rządzi bohaterka ostatnich tygodni Paulina S. 😈

[kobietazpolnocy]

Szczerze wątpię.
Kobiety zachowują się łagodniej nie dlatego, że są dużo mniej agresywne niż mężczyźni, lecz dlatego, że agresja im się po prostu nie opłaca (bo są słabsze fizycznie i często również ekonomicznie).
Ale gdyby miały jakąś przewagę i władzę, to myślę, że zachowywałyby się mniej łagodnie i spokojnie niż nam się wydaje. Przecież my też jesteśmy agresywne, tylko nie zawsze możemy sobie na otwartą agresję pozwolić.

[triss_merigold6]

Sygryda Storrada, Izabela Kastylijska, Elżbieta I, Maria Stuart zwana krwawą, Katarzyna II Wielka itd. lubią to.

[evening.vibes]

triss_merigold6 napisała:
> Sygryda Storrada, Izabela Kastylijska, Elżbieta I, Maria Stuart zwana krwawą, K
> atarzyna II Wielka itd. lubią to.

Ale to kobiety grające na zasadach 'męskiego' świata.

[gulcia77]

Bo wtedy nie miały wyjścia. Ale nie przypuszczam, że obecnie byłoby inaczej. Pewnie w jakimś stopniu kobiety są bardziej skłonne do kompromisu, ale nadziei na pokój na świecie, to bym na tym nie opierała.
Władza to narkotyk niezależny od płci.

[jednoraz0w0]

triss_merigold6 napisała:

> Sygryda Storrada, Izabela Kastylijska, Elżbieta I, Maria Stuart zwana krwawą, K
> atarzyna II Wielka itd. lubią to

Tyle ich nazbieralas na przestrzeni kilkuset lat? A ta pierwsza to w ogóle nie wiadomo czy istniała.

[tt-tka]

jednoraz0w0 napisał(a):

> triss_merigold6 napisała:
>
> > Sygryda Storrada, Izabela Kastylijska, Elżbieta I, Maria Stuart zwana krw
> awą, K
> > atarzyna II Wielka itd. lubią to
>
> Tyle ich nazbieralas na przestrzeni kilkuset lat?

Wsrod PANUJACYCH KOBIET ? ile wyliczysz samodzielnych wladczyn przez kilkaset lat ?

>A ta pierwsza to w ogóle nie
> wiadomo czy istniała.

potwierdzaja jej istnienie zrodla niemieckie, skandynawskie, polskie, ale pewnie sobie panowie kronikarze tak zbiorowo siedli i wymyslili...

[jednoraz0w0]

tt-tka napisała:

> Wsrod PANUJACYCH KOBIET ? ile wyliczysz samodzielnych wladczyn przez kilkaset
> lat ?
>

A historia przestała istnieć kilkaset lat temu, ze trzeba sięgać wieki wstecz żeby w ogóle jakieś wygrzebać?

[niemcyy]

Taka Merkel rządziła wprawdzie nie światem, ale jednak ważnym państwem i długo i o wojny się nie martwiła. Tzn. żeby Niemcy same nie atakowały owszem (ale to też dlatego, że pamiętają bombardowania Drezna czy Hamburga i w ten sposób nauczyli się, że agresor też może dostać), ale pilnie sprzedawała broń np. do Egiptu czy innej Arabii Saudyjskiej do wewnętrznego użytku przez te wspaniałe państwa.

[sjanna]

Protestuję w imieniu pomówionej Marii Stuart. To Tudorówna była zwana Krwawą, nie Stuartowa.

[gr.ruuu]

Wywołanie konfliktu zbrojnego to jest polityka i nie musi mieć nic wspólnego z poziomem agresji w rozumieniu skłonności do bicia sie

[dr.amy.farrah.fowler]

Dokładnie. Kobiety są mniej agresywne w starciach bezpośrednich, bo są fizycznie słabsze.

A co do wywoływania wojen przez kobiety, mamy mało danych, bo po prosto do XX wieku kobiety rzadko rządziły, ale z tych danych, które mamy, jakoś nie wynika, aby było pod tym względem lepiej.

[evening.vibes]

kozaki_za_kolano napisała:
> to nie byłoby wojen?


Całkowicie pewnie nie ale stawiam, że byłoby ich mniej. Kobiety są bardziej skłonne do kompromisu, zachowawcze, mniej porywcze (średnio - choć wiadomo, że skrajne przypadki też się znajdą).

[sumire]

Uwielbiam zapach stereotypów o poranku.

[gulcia77]

😁🤣😁🤣
Ja też...

[evening.vibes]

sumire napisała:
> Uwielbiam zapach stereotypów o poranku.

Testosteron to stereotyp? Ahaaaaa...

[sumire]

Nie, stereotypem - i to dość takim a'la lata. 50. - jest przekonanie, że kobiety są "bardziej skłonne do kompromisu, zachowawcze, mniej porywcze". To jest nieprawda, w dużej mierze kwestia wychowania ("bądź grzeczna, nie wychylaj się, nie wypada, ustąp") i wtłaczania w role społeczne. Natomiast nie, kobiety jako zbiór nie są z natury mniej agresywne ani bezwzględne niż mężczyźni. Czego dowodzi historia i generalnie życie codzienne.

[evening.vibes]

sumire napisała:
> To jest nieprawda, w dużej mierze kwestia wychowania ("bądź grzeczna, nie wychylaj się, ni
> e wypada, ustąp") i wtłaczania w role społeczne.

Owszem natomiast biologicznie kobiety są bardziej zachowawcze choćby z uwagi na dzieci i ich ochronę (ochronę inwestycji).

[kozaki_za_kolano]

Też tak myślę

[taniarada]

Jasne Katarzyna II ta to wojowała .

[woman_in_love]

to rządziłyby lesbijki butch: i musiałabyś z nimi sypiać, gotować im itd.

a biorąc pod uwagę filmiki na YT, to tez by sie ze soba nawalały

[ichi51e]

nie. Niektórzy mysla ze przeciwieństw patriarchatu jest matriarchat a to jest to samo tylko w innych dekoracjach.
Światem powinien rządzić kapitalizm - zyski straty i chęć poprawienia swojego bytu.

[dr.amy.farrah.fowler]

Ty tak serio?!

Światem właśnie rządzi kapitalizm i w pogoni za nieustannym zyskiem oraz ciągłym wzrostem jesteśmy na najlepszej drodze do zabicia planety.

[larix_decidua77]

Wystarczy spojrzeć na statystyki przemocy w rodzinie. Każdego roku z rąk meżów, ginie 300-500 Polek. Połowa zabitych kobiet na świecie jest zabijana przez członków rodziny (raczej nie są to siostry). Kobiety to tylko 4% wszystkich więźniów w Polsce.

[kozaki_za_kolano]

Bardzo celny argument. Ale zaraz zlecą się relatywistki z tezą, że to nieprawda

[anorektycznazdzira]

Już jestem. Tylko nie chodzi o relatywizm, a o głupie założenie, że w konflikcie mężczyzny i kobiety oni oboje mają takie same "techniczne" warunki do zabicia drugiej osoby. Facet, przeciętnie o 20 cm wyższy i 30-40 kilo cięższy- żeby go zabić to trzeba to dobrze zaplanować, w afekcie można najwyżej samej zarobić jak "odda" w samoobronie. Poza tym kulturowo: to faceci ćwiczą na siłkach, chodzą na sporty siłowe, trenują sztuki walki. Żeby nie było" niektóre kobiety też to robią, ale jak się zabieramy za statystykę, to żeby nie była z doopy trzeba się chociaż 5 minut zastanowić co z czym porównujemy.

[gr.ruuu]

A co się dzieje, jak się systemowo zniweluje tę męska przewagę to wiemy choćby z opowieści o strażniczkach obozowych

[gr.ruuu]

To jest prawda. Tylko to nie ma nic wspólnego z decyzją o rozpoczęciu konfliktu zbrojnego.

[niemcyy]

Ja też jestem. Spośród kobiet do władzy dostałyby się głównie nie te łagodne, mimo że są w większości, tylko właśnie ktoś z tych 4% trafiłby się z ogromnym prawdopodobieństwem, bo takie a nie łagodne anioły mają predyspozycje, żeby dążyć do rządzenia światem.

[azalee]

larix_decidua77 napisał(a):

> Wystarczy spojrzeć na statystyki przemocy w rodzinie.

To swiadczy glownie o tym, ze kobiety sa slabsze fizycznie.

[jehanette]

Nie, nie byłby. Krwawych władców płci męskiej jest więcej, bo i władców płci męskiej jest więcej.
W równości dostępu kobiet i mężczyzn do władzy/edukacji/pracy/decyzji nie chodzi o to, że kobiety są lepsze i naprawiłyby świat. Chodzi o to że lepiej jest gdy są możliwie różnorodne perspektywy, a marnowanie potencjalnych talentów tylko dlatego że posiada je osoba płci żeńskiej/o ciemnej skórze/pochodząca z "niższej klasy" jest, no właśnie, marnotrastwem.

[taki-sobie-nick]

Chodzi o to że lepiej jest gdy są możliwie różnorodne perspektywy

... ale właściwie dlaczego?

[langsam]

Dlatego, że społeczeństwo nie jest jednorodne, ięc nie powinno być zarządzane przez jednorodną grupę. Ma różnorodne interesy i jego sekcje różnie postrzegają świat. Jeżeli interesy jakiejś grupy nie są reprezentowane to jej frustracja rośnie i przekłada się także na dziedziny życia wykraczające poza tę grupę.

[jednoraz0w0]

Nie byłoby tylu wojen takich jak ta od Putina, czyli wynikających z osobistych ambicji i ego przywódcy („za pozwoleniem, pani nie ma jaj”. „Owszem, dlatego nie muszę nimi myśleć”). Ale to w wypadku, w którym kobieta jako lider byłaby zjawiskiem normalnym, czyli nie musiałaby pokonywać po drodze do stanowiska samych facetów i udowadniać, ze jest bardziej z żelaza i stali niż oni. Jakieś tam wojny na pewno by dalej były.

[taki-sobie-nick]

jednoraz0w0 napisał(a):

> Nie byłoby tylu wojen takich jak ta od Putina, czyli wynikających z osobistych
> ambicji i ego przywódcy

Pomijając aspekt motywów Putina (nie zwierzał ci się), to właściwie dlaczego nie byłoby?

[jednoraz0w0]

taki-sobie-nick napisała:


>
> Pomijając aspekt motywów Putina (nie zwierzał ci się),

Osobiście mi się nie zwierzał, ale nie było takiej potrzeby, bo o tym, że marzy mu się powrót do przeszłości to mówił dość otwarcie już dekady temu, a raczej wiadomo, że w tej wizji nie był niczyim poddanym tylko widział się na czele mocarstwa.

> to właściwie dlaczego ni
> e byłoby?

No jakoś - na skutek kultury, biologii, ewolucji itd. nasze społeczeństwo się tak ukształtowało, że bardziej panowie rywalizują w ten sposób i pokazują kto jest największym samcem alfa, panie na ogół rywalizują innymi metodami i na innych polach.

[primula.alpicola]

Oczywiście, że nie.

[kozaki_za_kolano]

Dlaczego?

[kabaret234]

Tak, krwawa luna brystigierowa, ss-manki w Birkenau, Olga Kijowska - no ale to nie można mieć pusto między uszami, tylko coś wiedzieć

[skumbrie]

Ta kumpela chyba nigdy na ematce nie była 😂

[melisananosferatu]

To moze zrobmy eksperyment, pozwolmy kobietom rzadzic i sie dowiemy.

[woman_in_love]

zrobmy eksperyment, pozwolmy kobietom rzadzic i sie dowiemy.

w Szwecji tak było i skończyło się feministkami w hidżabach

teraz rządzi tam prawica

[abidja]

Zle załozenie, ze kobiety przyjelyby Rolex mezczyzn. Putinowa?
Jesli kobiety mialyby wladze to wystepowały pod wlasnym imieniem.
Nie mamy mozliwosci sprawdzenia przedstawionej tezy,bo nie istnieje rzeczywistosc inna niz obecnie. Jesli natomiast przyjrzymy sie riki kobiet u boku wladcow,ktore nie ulegly wymazaniu z historii swiata lub zdemonizowane jako trucicielki lub opetane seksem grzesznice to mamy kobiety ktore wspieraly rozwoj szkolnictwa,edukcji,sztuki. Dazyly do rozwoju spolecznego,reagowaly na biede i niesprawiedliwosc.
Historie tworzyli mezczyzni i oni spisywali to potomnym. Wiec mamy swiat zapisany przez mezczyzn, o .mezczyznach,z wygumkowanymi kobietami.

[szmytka1]

To nie czytas co się odpierdala na ematce? Jedna drugiej nóż pod żebro by wsadziła. Nie sądzę, że nie byłoby wojen.

[melisananosferatu]

Ekhem np krytykujac czyjas figure, co nie?

[szmytka1]

Tak, pisząc, by się najadla, to równoznaczne z kosa w żebro. Weź się zastanów lepiej nad sobą a nie nad moim poziomem agresji 😝

[melisananosferatu]

To ty sie zastanow co piszesz bo podajesz przyklad forum jako 'wkladanie kosy pod zebro'. Dlategotez wytykam ci twoja hipokryzje bo noe jestes ponadto.

[szmytka1]

Ty z tych, co jak.maja katar, to umierają? Prztyczka w nos od kosy pod żebro nie odróżniasz zatem, to naturalne u histeryków.

[melisananosferatu]

Przeciez ty uzylas okreslenia 'kosa pod zebro' w odniesieniu do forumowych prztyczkow😀

[szmytka1]

Tak, szczególnie np do życzenia śmierci pod adresem cudzych dzieci.... zenujaca jest ta rozmowa. Ja o niebie, ty o chlebie. Znasz takie przysłowie?

[marta.graca]

Jaki widzisz związek pomiędzy kłóceniem się w necie, a dokonywaniem morderstw w realu?

[melisananosferatu]

To sie zdecyduj czy piszesz o prztyczkach czy o zyczeniu komus smierci bo sie placzesz w zeznaniach😀

[marta.graca]

Kozak w necie...

[langsam]

Myślę, że by był. Nie dlatego, że kobiety koniecznie muszą być immanentnie lepsze od mężczyzn, ale dlatego, że trochę czego innego chcemy i trochę inaczej do tego dążymy. Część "męskich" imponderabiliów, hierarchii i ocen jest mam wrażenie, o wiele mniej istotna dla kobiet.

[kozaki_za_kolano]

O to to

[sumire]

Ale czego innego chcemy?

[kozaki_za_kolano]

Rzadziej chcemy władzy, mniej pragniemy zdominować innych, nie walczymy o pozycję. Obserwuję to w pracy. Mężczyźni naprawdę są inni.

[langsam]

Myślę, że bardziej zależy nam na ochronie niż na zdobywaniu i że np. nie wpadło by nam do g łowy, żeby równać z ziemią Kartaginę. Bardzo możliwe, że mordowalybyśmy w walce o małe zasoby, ale nie sądzę, żeby pociągała nas wojna w imię udowodnienia, kto dalej nasika.
Podejrzewam, że inaczej definiowałybyśmy takie pojęcie jak "honor".

[gr.ruuu]

Nie nie wiem, gdyby to ode mnie zależało, Moskwa by już nie istniała 🙄

[daisy]

Polecam powieść Siła Naomi Alderman, taką antyutopię na temat tego, co by było, gdyby kobiety miały władzę. Bardzo ciekawa. O ile wiem, w przyszłym roku będzie w Amazonie serial na jej podstawie, chętnie go obejrzę.

[klaramara33]

Z tego co czytałam w prasie naukowej to badacze doszli do wniosku,,że najlepiej służy miks kobiet z mężczznami u władzy. Trudno się nie zgodzić.

[engine8t]

A Tacher to na nikogo nie naslala wojska?

[engine8t]

Skonczyla by sie funkcja dyplomacji bo by sie nawzajem na siebie poobrazaly i nie chcialy ze soba gadac do smierci. LOL