Gadżet kuchenny pilnie poszukiwany

[brytyjska.mgla]

Dobra koleżanka ma niedługo urodziny i chciałabym kupić jej jakiś fajny gadżet do kuchni. Kobitka uwielbia piec, a właśnie kupiła dom i ma nową kuchnię do urządzenia, więc wszystko się jej przyda. A ja kompletnie nie mam pomysłu! Może sprawdziło się wam ostatnio coś konkretnego albo chociaż zabawnego? Walory estetyczne będą dużym atutem!

[buka-123]

Jaki budżet?
Może być modułowa forma do tortów a może być rzymski garnek do pieczenia chleba albo markowy spieniacz do mleka....pomysłów bez liku

[zwyczajnamatka]

Może taki wałek do ciasteczek? Różne są.

[smoczy_plomien]

Te wałki wyglądają obłędnie, ale czytałam opinie, że są fatalne w użyciu. Ciasto musi być mocno schłodzone, inaczej przykleja się do wałka i urywa, kształty nie wychodzą. A takie mocno zmrożone ciasto ciężko uzyskać, bo ociepla się od samego wałkowania, chyba że po rozwałkowaniu ponownie do lodówki. Ale pozostaje jeszcze kwestia, że z takim schłodzonym ciastem trzeba się mocno siłować, żeby odbić taki wzór.

[evee1]

No i ciaso, nawet to kruche, puchnie w goracej temperaturze i wzorki sie zlewaja.

[mikams75]

na takie ciastka trzeba miec odpowiedni przepis - wowczas wzorki sie nie zlewaja.

[magia]

niestety potwierdzam. Mam taki walek z kotami i to tylko ladnie na zdjeciu wyglada.
Za to czysczenie tego to masakra

[ga-ti]

Też mam taki wałek, ale efekty są dalekie od tych na zdjęciach. Miała być fajna zabawa dla dzieci, a powoduje zawód i frustrację

[volta2]

mnie by ucieszyło coś, co nadaje kształt bezie, widzę że niektórzy wyciskają zwiniętym papierem, ja nakładam łyżką a jest takie coś co nie wiem, jak się nazywa (tutka, czy jak temu)
drylownica też by mnie ucieszyła
no ale to dlatego, że akurat tego nie mam

no i żyrafa o ile koleżanka nie ma, bo ma jakiegoś grzmota multifunkcyjnego?

[buka-123]

Grzmot Mulifunkcyjny!
Opatentuj to, genialna nazwa! Hit marketingu.

[snajper55]

brytyjska.mgla napisała:

> ...właśnie kupiła dom i ma nową kuchnię do urządzenia, więc wszystko się jej przyda.

Wszystko zostawiła w starym domu? Garnki, patelnie, sztućce, wałki itd? Może garnek do szparagów/szynkowara? Może szynkowar do tego?

S.

[eriu]

Kupiłabym dobrą blachę albo naczynie do pieczenia. To się je zawsze przyda i jest niezbędne jak ktoś piecze. No i też nie powinno się pogryźć jeśli koleżanka ma jakiś zamysł na kuchnię. Na przykład, że nie chce tysiąca pierdołek, których się nie używa.

[berdebul]

Ceramiczna forma do zapiekanek (pie, pasterska itd) lub tarty.
Słoiki do kiszenia (Kilner ma swietne, zwłaszcza te małe www.aledobre.pl/26930,Sloiki_do_kiszenia_2_sztuki_poj_1000_ml_Kilner.html).
Patelenka żeliwna do dutch baby.
Komplet chochelka, łyżka cedzakowa i zaparzaczka Potwór z Loch Ness. Były w smyku w dobrej cenie ostatnio. Z tej samej serii jest sitko-potwór.

[aqua48]

Kopystkę proponuję. Był tu niedawno długi wątek na temat...

[myelegans]

aqua48 napisała:

> Kopystkę proponuję. Był tu niedawno długi wątek na temat...

Uzywam od zawsze i wlasnie z tego watku sie dowiedzialam, ze to kopystka

[piszaca.zza.swiatow2]

No ale chyba ja trochę znasz i wiesz z czego korzysta, a z czego nie?
Ja np. Nie skorzystałabym chyba z żadnej tu wymienionej rzeczy: wałka do ciasta, garnka so szparagów, lejka czy czegoś tam do bezy, drylownicy, słoików do czegoś tam... Spieniacz może być pod warunkiem, że nie ma jakiegoś wypasionego kawomatu z taką funkcją.
Rzecz, która się chyba zawsze przyda to fajne naczynie żaroodporne czy zestaw foremek do ciast.

[pepsi.only]

Ja ja, ja wiem: PATERA!
Biała, lub w kolorze pastelowym, lub szklana, może z kloszem, o idą swięta- może z motywem świątecznym,
Żeby mogła wyeksponować wypieki.

Pater nigdy za wiele


a.allegroimg.com/original/1103fc/e388c3fb4b709832b3a052d97c84/Szklana-Patera-na-ciasto-Z-kloszem-30CM

www.ikea.com/pl/pl/images/products/arv-broellop-patera-z-pokrywka-szklo-bezbarwne__0713433_pe729526_s5.jpg?f=s

home-sklep.pl/images/malwa/37000-38000/Porcelanowa-patera-na-ciasto-ciasteczka-tort-do-dekoracji_%5B37755%5D_1200.jpg

duka.com/media/cache/gallery/rc/bjou8d3q/images/37/37807/DUKA_STRIMMA_1217816_patera_1.jpg

duka.com/media/cache/gallery/rc/l23nfupm/images/37/37000/DUKA_ACACIA_1217698_patera_1-min.jpg

tortytorty.pl/6438-medium_default/patera-do-ciast-i-tortow-biala-sr-297-cm.jpg

gerlach.pl/uploads/products/3997/patera-na-ciasto-32cm-galanteria-porcelana-karolina-2.jpg

a.allegroimg.com/original/1103e5/716d5f2d4d6ca1da2b6789416e4d/Patera-na-ciasto-owoce-tort-pastelowa-urodziny-Srednica-29-cm

salon-porcelany.pl/pol_pl_Patera-1793_4.jpg

[eliszka25]

Tak, pod paterą mogę się podpisać! Od niepamiętnych czasów mam zamiar sobie kupić, ale zawsze jakoś mi nie wychodzi. Jak by mi ktoś podarował, to bym się ucieszyła. Poza tym szukam czegoś sensownego na owoce i warzywa, co mogłoby stać na blacie wyspy i nie zajmować za dużo miejsca, ale żeby mieściło dużo. Najlepiej jakaś sensowna etażerka, ale z głębokimi „piętrami”, żeby owoce i warzywa się nie wysypywały.

Do głowy przychodzą mi też półmiski, najlepiej jakiś komplet kilku różnej wielkości, żeby powystawiać elegancko na stół to, co się upiekło/ugotowało.

[jednoraz0w0]

Tak jak ty z paterą to ja mam z lazy susan.

[annaboleyn]

kupuję lazy susan jakoś od dekady. Ale w te święta to już na bank!

[bi_scotti]

Jesli patera, to musowo i fancy lopatka do nakladania ciasta - tu mozna poszalec - jakas cool, moze byc vintage - zawsze fajny topic/pretekst do konwersacji - story always more important that the gift itself Cheers.

[mandre_polo]

Piękne łopatki

[frytulek]

Fancy łopatka 😁
Me likey! 😅

[berdebul]

Kocham. Ozłociłabym za taki prezent. 🥰

[myelegans]

Kurcze to ja jestem dziwna, bo dostalam kilka razy wypasione i probowalam uzywac, ale zawsze to duzo miejsca zajmuje w kuchni, i nigdy sie nie przydala... wygiftowalam, albo oddalam w lepsze rece....

[ga-ti]

Te z pokrywami wyglądają pięknie, ale mam wrażenie, że tylko na zdjęciach lub na wystawie w cukierni. Ja się zastanawiam, jak to przechować, gdzie to przechować, żeby się ta piękna pokrywa nie stłukła, no i miejsca na to potrzeba sporo. Mam wrażenie, że patery są z grubszego szkła/ceramiki i tak łatwo się nie stłuką (stłukłam do tej pory tylko jedną ).

[volta2]

kupiłam mamie coś takiego, bo wozi mi torty na urodziny dzieci. i o dziwo nie stłukła się górna pokrywa, a dolna lekko uszczknęła na krawędzi. można wciąż do transportu używać, ale przy obcych ludziach już lekko razi na stole.
ja nie mam potrzeby, bo nie piekę takich ilości niczego, nie kupuję też, bym miała eksponować.

[eliszka25]

A jeśli ma być konkretnie do pieczenia, to kup jej porządne rękawice do pieczenia. Takie do samych łokci, grube, powleczone silikonem. Nie takie łapki z samego silikonu, tylko grube „pikowane” rękawice. Zanim sobie takie sprawiłam ciągle miałam poparzone ręce od piekarnika.

[annaboleyn]

Siostro! Ciągle szukam długich, chroniących, ładnych. Po bliznach od piekarnika rozpoznaję bratnie dusze w pieczeniu

[eliszka25]

Nie wiem, czy moje rękawice są ładne. Mam wściekle żarówiasto-zielone, co jest praktyczne, bo jak się rozejrzę po kuchni, to od razu widzę, gdzie je ciepnęłam. Jest to moja ulubiona rzecz w kuchni. Ładne, długie rękawice miewają w tchibo. Przed świętami pewnie znów będą jakieś graty do pieczenia, to pewnie rękawice też.

[annaboleyn]

No właśnie, ja jeszcze nie trafiłam na "ładne" dla mnie Czy te w Tchibo nie są tylko z motywami świątecznymi? U mnie wiszą na jednym, za to eksponowanym miejscu, więc muszą wyglądać, bo mnie szlag trafi

[eliszka25]

Pierwsze długie rękawice miałam z tchibo właśnie. Były ładne, z motywem kawy, nadawały się na eksponowane miejsce. Poza tym takie silikonowe, jak mam ja, też nie muszą być we wściekłym kolorze. Widziałam identyczne np. w eleganckiej, stonowanej szarości, ale ja lubię moje żarówy 😄.

[konsta-is-me]

A ja dopisze- rękawice kuchenne z magnesem.
Można przyczepić na lodówkę i odpada problem szukania gdzie się zapodziały.

[eliszka25]

U nie ten patent by się nie sprawdził. Lodówka jest w zabudowie i nie mam w kuchni nic, do czego magnes by się przyczepił. Poza tym piekarnik i lodówka są na przeciwległych końcach blatu, więc wieszanie rękawiczek na lodówce byłoby mało praktyczne. Dochodzi jeszcze aspekt taki, że trzeba te rękawiczki odkładać zawsze tam, gdzie ich miejsce. U mnie jest to szuflada pod piekarnikiem i nie zawsze znajduję tam moje rękawiczki 😄.

[annaboleyn]

Eliszko, a na co zwrócić uwagę przy kupnie takich silikonowych? Wiem, że mają być długie, ale jakoś wybierać w kwestii powierzchni, wyściółki? Dotąd miałam wyłącznie materiałowe, w tym jedne trafiły się świetne, ale cóż, spaliłam (W sensie - spłonęły, nie, że przypaliłam z wierzchu )

[eliszka25]

Mają być z wierzchu całe pokryte silikonem, raczej grubszym niż cienkim, a w środku grube, w sensie jak pikowana kurtka. Nie wiem, co jeszcze doradzić.

[annaboleyn]

Będę szukać, dzięki

[jednoraz0w0]

To nie jest dobre miejsce, u znajomej rękawiczki w tej szufladzie spowodowały pożar

[eliszka25]

jednoraz0w0 napisał(a):

> To nie jest dobre miejsce, u znajomej rękawiczki w tej szufladzie spowodowały p
> ożar

Chyba nie mówimy o tej samej szufladzie. Piekarnik jest w zabudowie, w słupku, na takiej wysokości, że nie muszę się do niego schylać. Dookoła piekarnika jest szafka, w którą jest wbudowany, a pod spodem normalna szuflada w meblach, w której trzymam graty typu papier do pieczenia, silikonowa stolnica, rękawiczki do piekarnika itp. Ta szuflada nie ma bezpośredniej styczności z piekarnikiem, więc nie wiem jak miałyby się zapalić w niej rękawice same z siebie. Jeśli już, to prędzej zapali się półka oddzielająca piekarnik od szuflady.

[annaboleyn]

Są dwa rodzaje szuflad w piekarnikach. Jeden typ trzyma ciepło gotowych potraw czekających na podanie. Drugi niczego nie trzyma, jest schowkiem. Większość ludzi używa obu typów jako schowków na blachy, patelnie itp. Jeśli to schowek "gorący" to można się zdziwić

[eliszka25]

Ale u mnie to nie jest szuflada w piekarniku tylko szuflada w meblach pod piekarnikiem, który jest w zabudowie. Normalna „meblowa” szuflada, jak wszystkie pozostałe w kuchni.

Dobra.

[annaboleyn]

Może rzeczywiście kupię szare i tyle. Mam dość blizn

[jednoraz0w0]

annaboleyn napisała:

> Po bliznach od piekarnika
> rozpoznaję bratnie dusze w pieczeniu

Też mam i moja siostra też, wyglądają jakbyśmy się cięły

[smoczy_plomien]

Zbieram nietypowe foremki do ciastek - może coś takiego? Po gadżety do pieczenia wejdź sobie na aledobre.pl i tam się zainspiruj.

[smoczy_plomien]

Dorzucę jeszcze szprycę Wiltona, można do niej dokupować przeróżne tylki i potem ozdabiać torty.

[annaboleyn]

Wieszak na kieliszki albo chlebak - dopasowane do stylu, w jakim urządzona jest kuchnia?
Z rzeczy do pieczenia - brytfanna do chleba od Le Creuset?
Ja jeszcze lubię miski/talerze/półmiski/zestawy kubków z Bolesławca.
I pojedyncze, niedopasowane do siebie naczynia z porcelany kostnej.
Może fancy i długie rękawice do piekarnika?

[snakelilith]

Porządne noże. Z moim doświadczeń wszelkie zabawne popierdółki do niczego się nie przydają, a zagracają tylko kuchnię. Dobre ostre noż w różnych rozmiarach to coś, co zawsze się przydaje, a człowiek zwykle przyzwyczaja się do prowizorki i używa latami jakieś przypadkowe tępaki. Wymiana na noż z prawdziwego zdarzenia bywa objawieniem. Może być pojedynczy, to nawet lepiej, bo można szarpnąć się na coś droższego.

[eliszka25]

Noże też popieram, ale ja mam lekkiego fioła na tym punkcie. Porządny nóż ze stali damasceńskiej czy jakiś inny wypasiony może być objawieniem 😁.

[snakelilith]

Ja muszę przyznać, że zwykły victorinox za 30 euro zrobił na mnie wrażenie. Pochodzę z domu tępych noży, bo mama miała jakieś problemy i przy każdym trochę ostrzejszym nożu kroiła sobie palce. Wyrosłam więc w przekonaniu, że tępy nóż to dobry nóż, a ostry to zagrożenie dla zdrowia i życia. Stal damasceńska, to oczywiście hicior, ale ja lubię też praktycznie, znaczy włożyć noż do zmywarki i nie zawracać sobie głowy, że tak drogiego nie powinnam.

[eliszka25]

To u mnie odwrotnie. W kuchni mojej mamy najważniejsza była osełka do ostrzenia noży, które zawsze musiały być ostre. Dla mnie wszystkie te gotowe ostrzałki do noży są zbyt słabe i nie da się nimi nic porządnie naostrzyć. W końcu mąż kupił mi zestaw specjalnych kamieni do ostrzenia. Na punkcie noży i patelni nam lekkiego fioła. Myję ręcznie, układam w odpowiedni sposób i mam ich dużo 😁

[bi_scotti]

eliszka25 napisała:

> W kuchni mojej mamy najważniejsza była osełka do ostrzenia
> noży, które zawsze musiały być ostre.

Babcia wsrod "najcenniejszych" dobr wyniesionych w plecaku z Powstania wziela tez (of course) "najlepsza na swiecie" oselke do ostrzenia nozy Ta oselka jest u mojego Najmlodszego w Whistler i wciaz "dziala" - sharp knife to podstawa, eh Cheers.

[annaboleyn]

Jak odkryjesz uroki dobrze naostrzonego noża, to nie ma powrotu, potwierdzam
Niestety, ja noże traktuję gorzej, niż powinnam, mimo to szanuję mycie ręczne i ostrzenie osełką, to zupełnie inna jakość.
Dla mnie w kwestii noży największym zaskoczeniem były nożyki i obieraczki victorinoxa. Kosztują grosze, wyglądają jak chiński szajs, ale są niezastąpione. Odkąd spróbowałam - obdarowałam chyba całą rodzinę i milszych znajomych, wszyscy zostali fanami

[snakelilith]

Prawda? Te obieraczki victorinoxa kosztują zdaje się 2.50 euro, czy może 3 i to chyba jakaś podpucha, reklamówka firmy. Też obdarowałam rodzinę, głównie dlatego, że kupiłam kilka na raz, z nastawieniem, że długo nie potrzymają, a to działa wieki. Musiałam wyjąć drugą tylko dlatego, że pierwszą wyrzuciłam kiedyś nieuważnie z obierkami ziemniaków do śmieci.

[annaboleyn]

Ich pikutki (czyli noże do wszystkiego, w wersji gładkiej i ząbkowanej) też są podejrzanie tanie, a niezastąpione. Z obiema wersjami tego noża jestem w stanie obskoczyć każdą, wymagającą siekania, filetowania, wycinania, rozdrabniania i tak dalej, potrawę. Od kanapek z bardzo świeżego chleba, przez precyzyjnie pocięte dojrzałe pomidory bez skórki, do, nie wiem, turbota

[berdebul]

Mówicie o tych? www.victorinox.com/pl/pl/Produkty/Noże-kuchenne-i-profesjonalne/Tarki-i%C2%A0obieraczki/Uniwersalna-obieraczka/p/7.6075.5

[annaboleyn]

berdebul napisała:

> Mówicie o tych? www.victorinox.com/pl/pl/Produkty/Noże-kuchenne-i-profesjonalne/Tarki-i%C2%A0obieraczki/Uniwersalna-obieraczka/p/7.6075.5

Tak.

[snakelilith]

annaboleyn napisała:


> Tak.

Moja jest taka:

[dominika9933]

Tak! To mój najukochańszy gadżet kuchenny, nawet kolor taki sam. Jak pomyślę, że używałam "placowych" obieraczkę przez prawie trzydzieści lat i byłam zadowolona, to się bardzo dziwię. I też wszyscy mają teraz.

[konsta-is-me]

Przez was właśnie zamówiłam obieraczkę i nożyk tej firmy 😆

[35wcieniu]

Z tescomy obieraczki też są dobre. Tzn. no jedną mam od ładnych paru lat i jak nowa.

[35wcieniu]

(taką z plastikowym trzonkiem, bo widzę że są też metalowe)

[mimfa]

Automatyczny otwieracz do wina 😉

[jednoraz0w0]

mimfa napisała:

> Automatyczny otwieracz do wina 😉
>
I dekanter!

[matacznik]

brytyjska.mgla napisała:

> Kobitka uwielbia piec, a właśnie kupiła dom i ma nową kuchnię
> do urządzenia, więc wszystko się jej przyda.
>
Piekarnik

[eliza.hamilton]

Ja ostatnio kupiłam sobie matę silikonową do pieczenia i nie mogę wyjść z zachwytu. Nic nie przywiera, mycie trwa minutę zamiast godzin skrobania blachy. Genialny wynalazek.

A gdyby twoja koleżanka była mną to na pewno by sie ucieszyła z profesjonalnego zestawu do zdobienia tortów - obrotowy talerz, zestaw plastikowych łopatek, rękaw cukierniczy z całym pudełkiem róznych końcówek. Och chyba napiszę list do świętego Mikołaja w tym roku

[annaboleyn]

Idę szukać maty do pieczenia!

[eliza.hamilton]

Bardzo polecam, tylko trzeba sobie dopasować do wielkości blachy.
I radzę kupic taką droższą bo te tanie są cieniutkie i cięzko się je potem myje.

[annaboleyn]

Pokaż jakąś dobrą, proszę?
Czy ma być wielkości wnętrza blachy czy "z ramką"?

[eliza.hamilton]

Ja mam taką: allegro.pl/oferta/mata-wielorazowa-silikonowa-do-pieczenia-ciasta-10960117737

Musi się mieścić w środku blachy na dnie. Oczywiście brzegi blachy nadal się brudzą, ale przynajmniej dna nie trzeba skrobać.

[eliza.hamilton]

Aaaa i ona jest nie tylko do ciasta, warzywa czy kurczaka też mozna na niej śmiało upiec.

[annaboleyn]

Ach, to ja mam taką jako stolnicę!
Ale czekaj, to się kładzie na blachę, prawda? Bo ja miałam wizję sztywnej maty, zastępującej blachę. Czy w związku z taką dodatkową izolacją - muszę dopasować temperaturę w piekarniku, w sensie zwiększyć?

[eliza.hamilton]

Nie zaobserwowałam takiego problemu, ale jak na razie piekłam na niej kruche ciastka, ziemniaki i kurczaka. To się nagrzewa tak samo jak blacha.

[annaboleyn]

W sumie, jak pomyślę, co mi najbardziej syfi blachę - to nie jest to orzechowy biszkopt, wymagający precyzyjnej temperatury, więc nie powinno być problemu Dzięki, rzeczy, o których nie wiedziałam, że ich potrzebuję!

[35wcieniu]

W czym ona jest lepsza niż papier do pieczenia?

[eliza.hamilton]

Jest wielorazowa.
Zasadniczo pełni funkcję papieru ale nie trzeba jej wyrzucać.

[35wcieniu]

Ale nie pokrywa brzegów. Więc dla mnie tu zawsze wygra papier.

[eliza.hamilton]

No tak ale generujemy śmieci. Coś za coś.
Ale w przypadku pieczenia ciasteczek nie ma to znaczenia. Ja kupiłam je do pieczenia pierniczków ale potem doceniłam przy pieczeniu ziemniaków. Pierwszy raz nie skrobałam blachy.
Przy kurczaku który pływa w sosie niestety było gorzej, tu przydałaby się taka mata z rantem (są na allegro).

[35wcieniu]

No nie upieram się przecież, kwestia preferencji. Chociaż akurat z argumentem ekologicznym papier vs. silikon mam pewne wątpliwości, nawet biorąc pod uwagę okres życia tego drugiego.

[berdebul]

Papier tez jest pokrywany, najczęściej silikonem, tylko jest jednorazowy. Wybieram matę.

[magia]

ale musisz te mate wyszorować po uzyciu, wiec wode zuzywasz

[eliza.hamilton]

Jeśli chodzi o aspekt ekologiczny.
Mamy trzy wersje:
- pieczesz na zwykłej blasze, zużywasz dużo wody do czyszczenia blachy
- pieczesz na blasze i papierze do pieczenia - generujesz odpad przy każdym pieczeniu (papieru je nadaje się do recyklingu)
- pieczesz na blasze z matą - zużywasz mało wody i nie generujesz odpadu dopóki mata się nie zużyje

Nie wiem która wersja najlepsza, niech ekolodzy się wypowiedzą. Jak dla mnie opcja z papierem najgorsza.

[eliszka25]

Jak pieczesz na blasze z matą silikonową, to musisz umyć dwie rzeczy, czyli i blachę i matę. Mata jest tylko na dnie, więc blacha i tak się brudzi. Trzeba ją umyć tak samo, jak po pieczeniu bez maty.

[berdebul]

Wkładam do zlewu i przy okazji odlewania czegoś co posoliłam (makaron, ziemniaki…) samo się odmacza, lub jak nie posoliłam, to wkładam do miski, a wodę po moczeniu na kompost.

[volta2]

ja też moczę blachę, a żeby mnie nie denerwowała, to daję do piekarnika i niestety, czasem zapominam i stoi ta woda...
za to po takim moczeniu wkładam do zmywarki i jest git, nówka sztuka

[ta]

magia napisała:

> ale musisz te mate wyszorować po uzyciu, wiec wode zuzywasz

Silikon myje się bardzo łatwo, błyskawiczne przemycie wodą z płynem i spłukanie, żadnego szorowania.

[magia]

chyba nie znam nikogo kto piecze ciasto bezpośrednio w szufladzie piekarnikowej, a nawet jesli to nie latwiej arkusz papieru podlozyc. Dla mnie zupełnie zbedny gadzet.

[eliza.hamilton]

Co to jest szuflada piekarnikowa?
Ja w piekarniku nie mam żadnych szuflad tylko wysuwane blachy. Plus kratkę na której mogę mniejszą blachę postawić.
A mata ma właśnie zastąpić nieekologiczny papier.

[eliszka25]

Hmmm, jak dla mnie papier jest dużo bardziej ekologiczny niż silikon 🤔

[magia]

szuflady piekarnikowe to właśnie te blachy.
Przecież one sa gigantyczne

[eskaen]

Też właśnie urządzam nową kuchnię i też bardzo lubię piec. Mam mnóstwo akcesoriów do pieczenia, podejrzewam że koleżanka też, przecież wraz ze starą kuchnią nie pozbyła się wszystkiego.
Mnie by ucieszył jakiś pięknie wydany album o wypiekach, nowych technikach cukierniczych, może o chlebie. Fakt, korzystam przeważnie z przepisów w internecie ale takie książki uwielbiam przeglądać i szukać inspiracji.

[szafireczek]

Zestaw ładnych ramekinów.

[disco-ball]

Wyciskarka do soku alessi

[mimfa]

disco-ball napisała:

> Wyciskarka do soku alessi.
Taka do cytrusów jak statek obcych? Mam ją i używam jak chłop patrzy, żeby mi nie wypominał kupna (kiedy go nie ma używam zwykłej plastikowej😉). Jest deko niewygodna, ale prezentuje się wspaniałe.

[snakelilith]

mimfa napisała:


> Taka do cytrusów jak statek obcych? Mam ją i używam jak chłop patrzy, żeby mi
> nie wypominał kupna


Alessi w ogóle nie nadaje się do korzystania. To są produkty jedynie do dekoracji. Mam kilka rzeczy, bo dobra znajoma miała kiedyś allesomanię i przynosiła czasem coś jako prezent. Używam tylko korkociąga, tak mniej więcej 2 razy w roku. A praska do czosnku tej marki przebija w braku funkcjonalności już wszystko.

[picathartes]

Waga elektryczna.

[joaz]

polecam kulki ceramiczne do pieczenia - np. do tar czy kruchego ciasta. O niebo lepsze niż obciążanie ziarnami fasoli. Wielokrotnego użycia. Ja swoje kupiłam w Tchibo

[magia]

ale po obciazac kruche ciasto, przeciez ono nie rosnie..

[areyoubetter]

Ale się wybrzusza. Nakłuwanie nie zawsze pomaga.

[snakelilith]

areyoubetter napisała:

> Ale się wybrzusza. Nakłuwanie nie zawsze pomaga.

Kruche ciasto robione bez proszku do pieczenia się nie wybrzusza. To z proszkiem trochę rośnie, ale i tak niewiele, czasem proszek się dodaje, by ciasto było bardziej pulchne, od razu do jedzenia jeszcze jako gorące. Ale ja ignoruję i tak całkowicie polecenie "ślepego" podpiekania, bo jest ono zwykle całkowicie zbędne.

[joaz]

snakelilith napisała:

> areyoubetter napisała:
>
> > Ale się wybrzusza. Nakłuwanie nie zawsze pomaga.
>
> Kruche ciasto robione bez proszku do pieczenia się nie wybrzusza. To z proszkie
> m trochę rośnie, ale i tak niewiele, czasem proszek się dodaje, by ciasto było
> bardziej pulchne, od razu do jedzenia jeszcze jako gorące. Ale ja ignoruję i ta
> k całkowicie polecenie "ślepego" podpiekania, bo jest ono zwykle całkowicie zbę
> dne.
No moje się wybrzusza, nawet bez proszku do pieczenia. Jak robię spód na tartę, albo na mazurki lub inn ciasto, które potrzebuje wyraźnych boków to używam tych kulek

[snakelilith]

joaz napisała:


> No moje się wybrzusza, nawet bez proszku do pieczenia. Jak robię spód na tartę,
> albo na mazurki lub inn ciasto, które potrzebuje wyraźnych boków to używam tyc
> h kulek

Hm, takich spodów od linijki to ja osobiście chyba nie potrzebuję, bo jak robię ciasta i tarty na kruchym, to dodaję masę od razu na surowe ciasto do pieczenia. Robię nawet taki tradycyjny niemiecki placek, który ma w środku masę z jabłkami, a na dole i na górze kruchą pokrywę i nic się nie wybrzusza, a w środku jest wyraźny kancik. Trzeba tylko równiutko wylepić formę. Ale mazurków smarowanych po wypieczeniu masą kajmakową faktycznie nie robię, bo to dla mnie niejadalne.

[mikams75]

wybrzusza sie i bez proszku do pieczenia, trzeba dobrze ponakluwac i wowczas jest ok, ale mnie sie zdarza zapomniec.

[magia]

nigdy mi sie nie zdarzyło wybruszanie, a tarty robie ze 4x w miesiacu. Wystarczy nakłuwanie. u mnie ciasto zawsze bez proszku/sody.

[kurt.wallander]

Ja do kuchni to marzę o wypasionym ryżowarze Cuckoo, ale są koszmarnie drogie:

[nena20]

Kup jej formę do babki gotowanej. Sama zbieram się i zbieram , całe wieki nie jadłam tego wypieku.