banicazarbuzem
22.11.22, 08:56
Rano miałam jechać do pracy. I co? I się okazało, że w nocy wycięło mi katalizator w samochodzie.
Mechanik stwierdził, że jak zamontujemy nowy to też go wytną.
Na garaż nie ma szans. Samochód stoi pod blokiem.
Ręce mi opadły i nie wiem co dalej robić.
Oczywiście zgłoszenie na policję ale to i tak nic nie są, bo nie ma kamer. Zresztą w nocy i tak nic nie widać.
Ciekawe ilu sąsiadów będzie w takiej sytuacji w najbliższym czasie.
Tak tylko chciałam się wyżalić.
I napisać jak strasznie wnerwiona jestem