Kto powiedział, że kury są głupie?

[bananananas]

Bo mam dysonans poznawczy...
l.facebook.com/l.php?u=https%3A%2F%2Ftwitter.com%2Faussiesdointhgs%2Fstatus%2F1594718635959910400%3Ffbclid%3DIwAR1oiUBjVsPZvz2YH8WIeDYsXq8nBIvpoFMR54yG8uuPjtFc6DR51TdMOeI&h=AT128VitHDpKyveEDOlUpXP4Vr_csAOum9nEOw7pXLDT-01MuM_-4gXZuubVgPpe6aHRyohxI6yOkzmVk5wXaFMA8qTa7tMDplfINsT7g211qWLSw5Q6ZVmar90K0g

[magda.z.bagien]

Obserwując kury sąsiada stwierdzam, że zdecydowanie nie są głupie. Potrafią manipulować koleżankami, żeby zdobyć lepszy kąsek.

[po_godzinach_11]

magda.z.bagien napisała:

> Obserwując kury sąsiada stwierdzam, że zdecydowanie nie są głupie. Potrafią man
> ipulować koleżankami, żeby zdobyć lepszy kąsek.

To nie mądrość tylko instynkt.

[magda.z.bagien]

Może, ale jednak knują intrygi, a to wymaga wysiłku umysłowego. Poza tym statystyczna kura potrafi liczyć do sześciu, co jest niezłym wynikiem jak na samouki.

[krwawy.lolo]

• Hungry Hens - Live Chicken Coop Cam! - Live Animal Cam where you can feed us!

[alpepe]

Dla głupich ludzi wszystkie zwierzęta są głupie.

[takaprawda5438]

To przecież krowy som gupie a nie kury

[majenkir]

no za madre to one nie sa

[bananananas]

majenkir napisała:

> no za madre to one nie sa
>
No i na serio mam dysonans, bo moje kontakty z kurami polegały w 99% na tym, że one próbowały rzucić się pod mój samochód. Po obejrzeniu filmu będę musiała brać pod uwagę, że chcą mnie w ten sposób sprowokować do zabawy

[majenkir]

Dysonans to ja tez mam, bo jak jest dziura w siatce, to pamiętają małpy jak wyjść, a jak wrócić to już nie wiedza .

[palczak.madagaskarski]

Psy i koty też się czasem próbują rzucić pod samochód, tak że ten
Myślę, że sporo zwierząt, które uważamy za głupie, przy bliższym poznaniu baaardzo by nas zaskoczyły. Takie gołębie czy świnie też raczej synonimem mądrości w potocznym rozumieniu nie są

[profes79]

A propo świń, za Eddingsem:
- konie są głupie. Jeżeli chcesz naprawdę inteligentnego zwierzaka, kup sobie świnię. Jeszcze nie zbudowałem chlewika, z którego nie potrafiłaby sie wydostać
- niestety sa trochę za niskie, żeby na nich jeździć

[pytajacakinga]

Muszą być głupie bo przecież je jemy a tak było by nam ich szkoda jak mądrych piesków

[ajaksiowa]

Ludzie zjedzeni przez innych ludzi też byli głupi za karę ich zjedzono?

[po_godzinach_11]

ajaksiowa napisała:

> Ludzie zjedzeni przez innych ludzi też byli głupi za karę ich zjedzono?
>

Nie. Z głodu.

[pani_tau]

Kto twierdzi, że kury są głupie temu z inteligencją nie po drodze.

[rulsanka]

Są mądre, ale nie wszystkie w równym stopniu. Różnią się inteligencją, tak jak inne zwierzęta i ludzie. Mam między innymi silki. To kury o silnym instynkcie kwoczenia i 2 razy do roku pozwalam im wysiedzieć kurczęta. Żeby inne kury nie dokładały im jajek, zabieram taką kwoczkę do domu i siedzi w łazience, nikomu nie przeszkadzając, praktycznie bez ruchu. Kura na gnieździe nie załatwia się. Raz dziennie wypuszczam taką kwoczkę na ogród, ona wtedy bierze kąpiel piaskową, pije oraz najada się na zapas. Gdy już jej się znudzi, czeka na mnie i przybiega, gdy tylko mnie zobaczy. Daje się złapać i zanoszę ją do gniazda. Miałam już wiele kwoczek i tylko dwie nie przybiegały.
Zeszłej zimy jedna silka stwierdziła, że nie jest fajnie przechodzić wymianę upierzenia w kurniku i zagrodzie. W związku z tym zamiast wrócić do innych kur, została na terenie, a wieczorem wślizgnęła się przez uchylone drzwi i poszła oczywiście do łazienki, którą pamiętała sprzed roku. Łazienka u nas jest w samym środku domu, trzeba przejść przez salon, skręcić w korytarz i jeszcze drugi korytarz.
Pamiętam też, jak fajnie goniły za kosami. Myślałam, że to taka zabawa, ale okazało się, że kury kradły kosom wyciągnięte przez nie dżdżownice.
Kury są bardzo komunikatywne, mają różne dźwięki oznaczające np. nadlatującego ptaka, skradającego się ssaka, dźwięki okazujące zdziwienie itp.

[bananananas]

rulsanka napisała:

W związku z tym zamiast wrócić do innych kur, z
> ostała na terenie, a wieczorem wślizgnęła się przez uchylone drzwi i poszła ocz
> ywiście do łazienki, którą pamiętała sprzed roku. Łazienka u nas jest w samym ś
> rodku domu, trzeba przejść przez salon, skręcić w korytarz i jeszcze drugi kory
> tarz.
> Pamiętam też, jak fajnie goniły za kosami. Myślałam, że to taka zabawa, ale oka
> zało się, że kury kradły kosom wyciągnięte przez nie dżdżownice.
> Kury są bardzo komunikatywne, mają różne dźwięki oznaczające np. nadlatującego
> ptaka, skradającego się ssaka, dźwięki okazujące zdziwienie itp.

A widziałaś takie zachowania jak na filmie, czyli zabawę dla zabawy? To zdaje się jest wyróżnik przy badaniu inteligencji zwierząt.

[rulsanka]

Ostatnio pokazywali, że trzmiele się bawią. Więc zabawa jako wyznacznik inteligencji to nie jest na pewno jedyny warunek. Kurczaki się bawią podobnie jak małe ssaki, czyli np. udają że ze sobą walczą, albo podskakują i biegają jak szalone bez sensu. Jedna kura czasem sprząta. Bierze źdźbła trawy i rzuca za siebie. Potrafi w ten sposób przejść kilkanaście metrów. Jest to zachowanie bez związku ze składaniem jaj w danej chwili.

[palczak.madagaskarski]

Niezależnie od tego, czy zabawa jest wyznacznikiem inteligencji, to akurat pszczoły (w tym trzmiele) są o wiele mądrzejsze niż by się mogło wydawać. Chittka w swojej niedawno wydanej książce na ten temat opisuje różne eksperymenty i stwierdza, że uznanie, iż za umiejętności pszczół odpowiada instynkt (czyli de facto mają "wgrane programy" na najróżniejsze sytuacje wymyslane przez badaczy) wydaje się o wiele bardziej skomplikowane niż założenie, że myślą i podejmują decyzje adekwatne do sytuacji.
Inna sprawa, że ocena inteligencji jest trudniejsza niż nam się wydaje. Intuicyjnie widzimy, że jakieś zachowania wymagają więcej "pomyślunku" niż inne, ale jeśli chcemy to zbadać i wciągnąć na jakąś skalę, zaczynają się schody. Banalny przykład, to, że zwierzę nie rozwiąże nam testu na IQ z Mensy nie oznacza, że jest głupie, a tylko tyle, że ewolucja nie przystosowała go do rozwiązywania geometrycznych zadań na papierze i że trzeba wybrać inną metodę do przeprowadzenia testów.
Tutaj wybrany na chybil-trafil artykuł dotyczący wspomnianej książki Chittki
www.interaliamag.org/articles/lars-chittka-the-intelligent-mind-of-an-insect/

[krwawy.lolo]

.

[bananananas]

palczak.madagaskarski napisała:

> Tutaj wybrany na chybil-trafil artykuł dotyczący wspomnianej książki Chittki
> www.interaliamag.org/articles/lars-chittka-the-intelligent-mind-of-an-insect/

Tutaj przykłady bardziej przekonujące niż toczenie piłki, które można by łatwo wytłumaczyć instynktownym wchodzeniem na podwyższenie (tak jak biedronka idzie po ręce zawsze w górę). Bardzo lubię trzmiele i też mam doświadczenia z ich "rozumnym" zachowaniem, np. kiedyś przykryłam im gniazdo odwróconą pustą doniczką, bo zrobiły je w miejscu, w którym mogłoby zostać łatwo rozdeptane - nie miały żadnego problemu z dotarciem.

Wbieganie kur pod samochód może z kolei wynikać z instynktu zwierzęcia stadnego, bo rozbieganie się w panice w nieprzewidywalnych kierunkach niewątpliwie dezorientuje agresora. I pewnie myślą, że dobrze robią, jak dotąd udało mi się żadnej nie przejechać

[palczak.madagaskarski]

bananananas napisała:


> Tutaj przykłady bardziej przekonujące niż toczenie piłki, które można by łatwo
> wytłumaczyć instynktownym wchodzeniem na podwyższenie (tak jak biedronka idzie
> po ręce zawsze w górę).

Heh, już się niejednokrotnie z takimi komentarzami na temat tych badań spotkałam (bo rozumiem, że masz na myśli te badania, gdzie trzmiele się bawiły). Otóż jak się popatrzy np. na filmik, to on jest uroczy, ale rzeczywiście nie świadczy za bardzo o niczym - poza tym, że trzmiel toczy kulkę. Natomiast jak się przeczyta całą publikację, to widać, że autorzy zrobili całkiem przemyślaną i zgrabną serię eksperymentów, zgodnie z którymi ewentualność, że trzmiele toczyły kulki przypadkiem czy "instynktownie" w takim sensie jak piszesz, staje się mało prawdopodobna Przykładowo, wygląda na to, że trzmiele "aktywnie" wybierają toczenie, nawet jeśli nie muszą w ogóle wchodzić w interakcję z kulkami, tzn mogą je ominąć i zająć się innymi trzmielimi sprawami. Oczywiście rzecz dotyczy trzmieli doświadczonych, nie takich, które widzą kulki pierwszy raz i mogłyby po prostu chcieć sprawdzić, co to.

[palczak.madagaskarski]

Natomiast że inne przykłady niż zabawa z kulkami są bardziej przekonujące jako dowód inteligencji trzmieli czy w ogóle pszczół, to tak, trudno mi się nie zgodzić, bo niektóre są naprawdę imponujące

[bei]

Koleżanka ma koguta, nie wiem, jaka to rasa, wygląda jak afrykański wojownik, ma bogaty pióropusz. Kogutek (nie jest duży) przywoływany jest jak pies, chodzi wszędzie za nią, wskakuje do samochodu i jeździ z nią do sklepu, do szkoły po dzieci, na treningi. Musiała przypiąć w aucie transporter, bo z szelek uwalnia się.