godzina.forumowania
24.11.22, 09:32
Narodzenia?
Mam tutaj na myśli m.in. obowiązkowe odwiedzanie rodziny. No niby taka tradycja ale...
Pracuję i najchętniej w te dni zrobiłabym sobie piżamowy dzień

z pizzą odgrzewaną w piekarniku.
A tu trzeba się tłumaczyć rodzinie dlaczego świętuję po swojemu!
A tu trzeba się malować, stroić i z uśmiechem na ustach lecieć do rodziny...tak jakby to były tylko 2 dni w roku aby w ogóle ich zabaczyć...
Niektórzy uciekają na urlopy, gdzieś jadą na 2 tygodnie - a mi, biednemu, pozostaje zachorować na covid