Co zrobić z ponad dwiema godzinami?

[primula.alpicola]

Byłam przekonana, że mam zebranie w szkole na 16, ale coś mnie tknęło i zajrzałam do dziennika i ono jest na 18.
Nie mam planu, co radzicie? Co mam robić?

[jehanette]

Zależy czego Ci ostatnio brakuje
Możesz iść na spacer pocieszyć się snieżnym krajobrazem, możesz zawinąć się w kocyk z książką/serialem, możesz zrobić trening, możesz iść do kawiarni, możesz iść spać.
Pomogłam?

[primula.alpicola]

Trening! <oczy jak żarówki>

[jasnozielona_roslinka]

Za mało czasu na kino, w galerii się zmęczysz chodząc po sklepach więc skoro już jest les pod tą szkołą to kup sobie jakąś gazetę ( oczy i głową odpocznie od elektroniki) i idź do jakiejś kawiarni

[primula.alpicola]

A nie, w domu się zorientowałam i tu jestem

[35wcieniu]

I nie wiesz co zrobić z wolnym czasem w domu? Jezu.
Do definicji piekła dopisuję jeszcze to.

[primula.alpicola]

A wiesz, są takie dni
Ogarnęłam absolutnie wszystko, sądząc, że na 16 mam być w szkole.

[35wcieniu]

No ale ja właśnie o tym. Wygląda jak życie w kołowrocie i wiecznym ogarnianiu wszystkiego. Jakbyś nie była przyzwyczajona że można mieć czas wolny. Może nadinterpretuję, ale tak zrozumiałam.

[primula.alpicola]

Trochę tak jest, że stale muszę być czymś zajęta. Coś mam w głowie popieprzone chyba.
Pracuję nad tym.

[7katipo]

To tylko spać. Godzinę co najmniej, żeby potem zdążyć poprawić włosy i makijaż po spaniu.

[extereso]

Ale jesteś pod szkołą? Zobacz na booksy czy nie ma gdzieś w pobliżu masażu.

[extereso]

Acha, w domu. To ja Ci radzę rób co chcesz.

[milva24]

[primula.alpicola]

extereso napisała:

> Acha, w domu. To ja Ci radzę rób co chcesz.


Kiedy właśnie nie wiedziałam!
Zrobiłam jogę ze szczególnym uwzględnieniem otwarcia bioder i medytację i jeszcze mam czas na herbatę

[wapaha]

boskie NIC

[primula.alpicola]

Nie umię

[cosmetic.wipes]

Się naucz kobieto. Przyda ci się na starość 😁

[primula.alpicola]

cosmetic.wipes napisała:

> Się naucz kobieto. Przyda ci się na starość 😁
>

Starość mnie pewnie do tego zmusi Ale łatwo się nie dam.

[wapaha]

primula.alpicola napisała:

> Nie umię


to się naucz
potraktuj jako kolejne wyzwanie
ciało i psycha ci podziękują

[turzyca]

Kino.
Świeży śliczny notes i przemyślenie tych wszystkich spraw, na które trochę brakuje czasu. Albo trochę rysowania.
Podobnież - kolorowanka, kredki i kawa.
Zaplanowanie wakacji.
Dłuższy program medytacji i jedzenie.
Jakaś godzinna usługa w okolicy. Masaż czegokolwiek, może być stóp, nie niszczy fryzury i makijażu.
Kupno włóczki i osprzętu i dwie godziny dłubania. Takiego zwierzaczka da się zrobić w tym czasie.

[primula.alpicola]

Nie mam kina, mogę obejrzeć film w necie.
Na masaż muszę się niestety wczesniej umawiać.
Myśleć nie chcę, za dużo mam myślenia ostatnio. Może ta medytacja z niemyśleniem, faktycznie.
Kolorowanki i włóczki nie wchodzą w grę, to by mnie zabiło. Mogę zrobic ciastka w ramach zajęcia rąk.

[boogiecat]

ta godzinna usluga mi sie spodobala, nigdy czegos takiego nie robie

dla ciebie moze jakies zboczenstwa po prostu?

(ja bym polazila po miescie!)

[primula.alpicola]

boogiecat napisała:

> ta godzinna usluga mi sie spodobala, nigdy czegos takiego nie robie
>
> dla ciebie moze jakies zboczenstwa po prostu?
>
> (ja bym polazila po miescie!)


Nie będę łazić po listopadowym mieście, fuj. To już wolę przy świeczkach posiedzieć
Godzinna usługa, hmmm.

[heca7]

Przecież to co robisz właśnie Czyli spędzić dwie godziny na ematce

[primula.alpicola]

Poniekąd

[chococaffe]

phi... ja dzisiaj poszłam na jutrzejsze spotkanie

[szczypawka100]

A ja przy zmianie czasu zamiast cofnąć budzik o godzinę, przesunęłam godz.do przodu. W pracy byłam 2 godz.wczesniej, wszystko pozamykane...

[primula.alpicola]

chococaffe napisała:

> phi... ja dzisiaj poszłam na jutrzejsze spotkanie
>
I cooo, odbyło się?

[chococaffe]

Nie, chociaż portier zachęcał do odwiedzenia pobliskich firm, może tam coś się dzieje

[chococaffe]

P.S. Ja tylko założyłam głęboko kaptur na głowę, żeby mnie jutrzejszy gospodarz przez okno nie zobaczył

[primula.alpicola]

Może szkoda, może by Cię dziś przyjął

[chococaffe]

Ale tam miało być więcej osób

[imponderabilia22]

Siedzę właśnie w kawiarni, zjadłam serniczek mascarpone. Polecam.

[primula.alpicola]

imponderabilia22 napisała:

> Siedzę właśnie w kawiarni, zjadłam serniczek mascarpone. Polecam.

Smacznego! Mam ciastka- mąka migdałowa, białka, erytrytol

[magdallenac]

Jak to smakuje? I jak się robi?

[primula.alpicola]

Ubijasz pianę z erytrytolem, dodajesz mąkę migdałową, dwiema mokrymi łyżeczkami formujesz jakieś kulki (albo dłońmi, jeśli sypnęłaś więcej migdałów i masz gęstszą masę), kładziesz na papier do pieczenia i w 175 stopni, jakieś 12-15 minut.
Smakują jak amaretti.

[magdallenac]

Coś jak makaroniki?

[primula.alpicola]

Tak, tylko bez tego nadzionka w środku.

[magdallenac]

Czyli suche bezy. To nie lubię.🤷🏻‍♀️

[chococaffe]

Bez nadzionka tylko łyse to makaroniki St Emilion, podobno najstarsza i najprawdziwsza wersja makaroników. Bardzo mnie ucieszyła wiadomość, że moje makaroniki na leniwca mają taką ładną nazwę.

[jdylag75]

Spać bym poszła, nigdy nie przepuszczam okazji

[primula.alpicola]

Nie mogłabym spać w nocy, a to najgorsze zuo.

[black_magic_women]

I ja!

[pepsi.only]

Będąc w domu nie wiedzieć co z sobą zrobić?
ja na przykład poszlabym spać taka malutka drzemeczka
albo kawa (MOCNA) i forum

[primula.alpicola]

To tylko wyjątkowo, bo mi wpadły dwie nieplanowane godziny Normalnie to wiem co ze sobą zrobić.

[dominika9933]

I ja Cię rozumiem. Bo umiem sobie świetnie zagospodarować czas, ale jak wiem, że gdzie jestem umówiona na jakąś godzinę, a potem się to zmienia, nieważne czy o piętnaście minut czy dwie godziny, to nie potrafię zrobić nic sensownego, patrzę tylko na zegarek i odliczam czas. Na Twoim miejscu, i swoim, wzięłabym książkę, telefon, i poszła do kawiarni, restauracji. W domu byłaby to męczarnia. Pozdrawiam

[shellyanna]

Tylko nie siedź w samochodzie w pobliżu hoteli.

[primula.alpicola]

shellyanna napisała:

> Tylko nie siedź w samochodzie w pobliżu hoteli.

Nie ma głupich!

[krwawy.lolo]

Zmawiaj korąki do Miłosierdzia. Czas Ci zleci, jak ze stuły strzelił.

[primula.alpicola]

Yyy, nie.

[7katipo]

W domu - spałabym.
Na mieście - poszłabym na kebab.

[panna_lila]

polecam:

• Umiejętnie STYMULUJ swój AUN - na zmęczenie, napięcie, stres, ból - dr n. med. Marcin Wytrążek