Prawie krótkie włosy 😳

[extereso]

Dziś idę na imprezę, byłam ułożyć włosy, poprosiłam o podcięcie 2 cm i mam teraz tuż za ramiona, czyli minus 15 😳😳😳 tak się kończy lekka drzemka u fryzjera. Zamknęłam oczy, żeby odpocząć przed intensywnym wieczorem i nie widziałam co się dzieje. Jak żyć???? Córka mówi, że jak będę wyganiatac loki to lepiej ale ja jestem przerażona.
Miałyście kiedyś takie zonki urodowe?

[szybki-lisek]

Ło Pani... bo to raz🙄😀

Głównie właśnie skrócenie "samych koncówek", a potem ta rozpacz 😆

[extereso]

No dopsz, czyli to w życie wpisane jak tak mówisz Lisku.

[primula.alpicola]

Jak wiadomo, fryzjerski centymetr ma 5 normalnych centymetrów!
Trzeba im bez przerwy patrzeć na ręce i nożyczki.
Ale odrosną przecież.

[extereso]

Ale nie przed wieczorem! Teraz nie wiem czy sukienka pasuje do takich włosów czy powinnam podkreślić pół męski look białą koszulą i skórzanymi spodniami. Dwie życie miałam włosy do pasa, skróciłam w lipcu do łopatek i masz...

[majenkir]

Jaka ja jestem ciekawa jak Ty wyglądasz! 😂 Bo po każdym Twoim poście wyobrażam sobie Ciebie całkiem inaczej niż przed.

[extereso]

😁😁😁

[kamin]

Włosy za ramiona to "pół męski look"
Trolujesz

[35wcieniu]

Nie, to taka dziwna egzaltacja, może maniera po prostu, jak te pytania czy da się przeżyć z jednym palnikiem, albo że ktoś wolałby umrzeć niż jeździć autobusem...

[mebloscianka_dziadka_franka]

Poza tym trudno mi uwierzyć w to skrócenie o 15 cm, a zwłaszcza w nie zauważenie tego przez przyśnięcie na fotelu...

[extereso]

Tylko żartuję

[mava1]

włosy za ramiona to pół meski look? i nie pasują do sukienki?
Chyba faktycznie, zestarzałam sie bo dla mnie ułożenie włosów (tu juz "?") "za ramiona" i tych "do łopatek" niczym sie nie różnia. Znaczy, nie rozniły kiedy sama takie włosy nosiłam

[primula.alpicola]

Jezu. Nie, no skąd, sukienki są zakazane przy "krótkich" włosach za ramiona, bo to męski look. No weź

[ga-ti]

Bo do sukienki to tylko misternie upleciony warkocz, upięty w elegancką koronę dumnie noszoną na uniesionej głowie.
A takie podstrzyżone piórka to tylko pod kaszkiet.

[extereso]

No ale to jest tak absurdalne że chyba widać że to żart, czy nie🤔

[primula.alpicola]

A, przez te internety to czasami nie wiadomo

[extereso]

Fakt 😊

[30minut]

Sukienka doda kobiecości

[jednoraz0w0]

Skoro Brad Pitt i Harry Styles mogą nosić kiecki do krótkich włosów to u ciebie tez ujdzie.

[lilia.z.doliny]

Jak wiadomo, fryzjerski centymetr ma 5 normalnych centymetrów!
Mój problem z tymi centymetrami skończył sie- jak.mawiala kolezanka- jak ręką uciął, po tym, jak znalazłam koreański zakład.fryzjerski. Ja kocham swojego Choi! Mówię dwa cm i trzy mm- on tnie 2 i 3mm..nie gada po próżnicy, nie smoltokuje, nie pyta o.plany na weekend. Jest cisza, relaksik i fryzura, o.ktora poprosiłam.
Magia....

[eriu]

Trzeba było odmówić płacenia w ramach reklamacji. Tez by fryzjer miał zonk.

[35wcieniu]

Normalnie żyć. Nikt się nie przejmuje twoimi włosami. Sama zaliczyłam wpadkę, o której pisałam zresztą. Żyje normalnie, czekam aż odrosną ale daleka droga, świat się nie zatrzymał, nie dostosowuje elementów garderoby do fryzury. Polecam.

[iuscogens]

O ile dobrze kojarzę to masz podobne włosy do mnie czyli gęste, grube falowańce. To bardzo dobra długość do takich włosów, jak są dobrze obcięte to się będą same układać.

[iuscogens]

I wg mnie nie ma szans, żeby taka fryzura wyglądała męsko to raczej bardzo kobieca opcja. Przez to, że włosy krótsze jest lepsza objętość, bo nie są klapnięte pod własnym ciężarem, falki lepiej się kręcą bo też nie prostują się pod własnym ciężarem. Ja mam teraz trochę przed ramiona i jestem zadowolona.

[extereso]

Tak, dobrze pamiętasz. Może być że stwierdzenie za kilka dni jak mówisz

[suki-z-godzin]

Tak, miałam. Moja ukocha a fryzjerka zapytała "to na skos?" a ja w jakimś zaciemnieniu mówię: nie, prosto. I zamiast przyjemnego boba z dłuższym przodem, z jakim od lat z zadowoleniem wychodzę z fotela, wyszłam z fryzurką na Marię Dąbrowską, tylko bez grzywki, bo mi wyrównano do wysokiego tyłu z racji upałów... Na szczęście już odrosły!

[barattolina]

Też tak miałam.
Włosy do łopatek i mówię: poproszę long boba....i rach-ciach - wychodzę z krótkim paziem !
Jak poszłam na ratunek do innego salonu, to wyszłam z włosami długości "do ucha".

Także ten....

[liliawodna222]

Dlatego mąż mi podcina 😉

[tryggia]

Właśnie przeżywam "za krótko". Miał być piękny bob z grzywką, długość do ramion.
A jest jakiś średniowieczny święty lub blond Mireille Mathieu 👿😭

[taki-sobie-nick]

To są krótkie włosy?

Moje mają aktualnie ze 3-4 cm, przy czym nad uszami i z tyłu 12 mm.

[taki-sobie-nick]

I bardzo mi się fryzura podoba.

[szarmszejk123]

A bo to raz? Odkąd wyjechałam z PL moje przygody z fryzjerami to niekończące się pasmo porażek:p nie zliczę ile razy wyszłam z kotem w arbuzie :p

[alicjamagdalena]

Dlatego biorę w palce i pokazuję ile i pilnuje

[anorektycznazdzira]

u fryzjera się nie śpi tylko czuwa z przeładowanym gnatem na kolanach
pierwszy raz byłaś

[extereso]

Ja jak prezydent ciągle się uczę

[extereso]

Acha, no i pozdrawiam oczywiście z sukienki.

[la_felicja]

Tuż za ramiona to przecież dobra długość, dużo można zdziałać,
Swoją drogą - są na forum jakieś fryzjerki? Albo ktoś, kto może wytłumaczyć, dlaczego fryzjerzy tak robią? Ciągle się słyszy te historie: prosiłam o pdocięcie koncówek, a wsyszłam bez połowy włosów.
Dlaczego? Sprzedają potem te obcięte włosy na wagę, czy co?
Ja fryzjerce już nigdy nie zaufam, podcinam sama w domu albo proszę rodzinę o pomoc.

[nevertheless123]

Bo one podobno są uczone, aby obcinać te "zniszczone" (czyli cienkie, przerzedzone) włosy do momentu, aż dojdą do tej zdrowej i gęstej linii.
Tak mi to tłumaczono, że dla nich priorytetem jest uzyskanie efektu zdrowej i gęstej fryzury, a nie chodowanie jakichś tam "cienkich piór", co często stoi w sprzeczności z życzeniami klientki, która chce mieć niekoniecznie idalnie zdrowe i gęste, ale za to długie włosy.

[nevertheless123]

*hodowanie

[la_felicja]

Może w wielu przypadkach tak jest, ale nie wierzę, żeby to było powodem za każdym razem.
Poza tym, to są włosy klientki i chyba samopoczucie klientki powinno być priorytetem, w końcu od cienkich piór na głowie nikt nie umarł.
Może klientka woli mieć cienkie pióra niż zdrową i gęstąfruzyrę a la bufetowa z PRLu.

W każdym razie, dobrze, że to napisałaś, jeżeli jeszcze kiedykolwiek się wybiorę do fryzjera, to będę miała z góry przygotowane argumenty.

[snakelilith]

nevertheless123 napisał(a):

> Bo one podobno są uczone, aby obcinać te "zniszczone" (czyli cienkie, przerzedz
> one) włosy do momentu, aż dojdą do tej zdrowej i gęstej linii.


Nie wiem, co one są uczone, ale opisany w tym wątku problem jest dla mnie z kosmosu. Nigdy czegoś takiego nie doświadczyłam, a nawet wręcz przeciwnie. Już wiele razy prosiłam o porządne skrócenie i jakąś strukturę w fryzurze, a fryzjerki dłubały tylko przy końcówkach i wychodziłam praktycznie z tym samym na głowie, z czym przyszłam. Ale może właśnie tak wyobrażają sobie wizytę u fryzjera zwolenniczki fryzur na topielicę. Cała masa kobiet ma włosy obcięte od linijki i jedyną wartością jest dla nich cecha "długie". Mogę sobie wyobrazić, że czasem fryzjerki przy podcinaniu końcówek przy takich włosach po prostu zasypiają z nudów i niekiedy omsknie im się ręka, tak że z centymetra robi się 10.

[la_felicja]

Fryzury na topielicę...
Ile ty masz lat, 90?
To jest określenie z czasów, kiedy jedyną słuszną fryzurą była trwała na baranka.

[snakelilith]

la_felicja napisała:

> Fryzury na topielicę...
> Ile ty masz lat, 90?
> To jest określenie z czasów, kiedy jedyną słuszną fryzurą była trwała na barank
> a.

O, przepraszam, nie topielica, a przemielony, nudny long bob, czyli dla niektórych mega "odważne" make over długich włosów.
A skoro pamiętasz baranka, to chyba tym masz 90 lat i nie zauważyłaś, że długie włosy to noszą dziś już tylko nastolatki przed fazą buntu i ich 40 letnie matki. Najmodniejsze fryzury w ostatnich dwóch latach to są relatywnie krótkie cięcia pod nazwą pullet, czyli retro cieniowania, skrzyżowanie pixie z modnym w latach 70-80 mullet. Ekstremalną formę tego nosi np Miley Cyrus.
Biorąc to pod uwagę, to te płacze o kilka centymetrów długości są tylko zabawne i trochę też anachroniczne, jak te wcześniejsze baranki.

[nevertheless123]

Mnóstwo kobiet jest niewolniczo wręcz przywiązana do swoich długich włosów, to fakt. Dużej liczbie kobiet rzeczywiście pasują dłuższe włosy, nie zapominajmy, że długie włosy są kojarzone z młodością i kobiecością, stąd wiele kobiet stara się utrzymać taki stan jak najdłużej i za wszelką cenę. Nie raz widziałam długaśne włosy w opłakanym stanie, ale koniecznie długie. Nie jestem fanką takich fryzur, ale jeśli właścicielka ma na siebie taki akurat pomysł, to nic mi do tego. Często widuję pewną panią z blond włosami długimi po biodra, ale tak spalonymi rozjaśniaczem, że aż wyobrażam sobie tę satysfakcję z odcinania owych 50. centymetrów martwego włosia. Ale ona czuje się widocznie atrakcyjna. No skoro tak...

[snakelilith]

Osobiście wisi mi i powiewa (nomen est omen) jak noszą włosy inne kobiety. Bawi mnie tylko to nabożne podejście do długości włosów. Może wynika to faktycznie z tego, że jestem już stara i pamiętam czasy, gdy długie włosy nie były kojarzone z młodością i kobiecością, a raczej prowincjonalnością i brakiem pomysłu na siebie. Potem faktycznie była długa faza mody na długie włosy i pamiętam te walki z fryzjerami, którzy tylko wzdychali, gdy prosiłam o coś krótszego. Trochę w tym czasie zniknęła też sztuka dobrego cięcia, mało kto w ogóle potrafił włosy porządnie wycieniować. Ale moda się na szczęście zmienia, dziś wracają znowu te wszystkie wolf cuty, mullety i inne postrzępione czupryny, które mnie kojarzą się z młodością, bo nie są tylko seksi podkreśleniem ładnej buzi, a reprezentują trochę mniej dopasowany charakter. Co jest zresztą atutem w każdym wieku.

[brandypolloalexander]

Fajnie napisane.