Zgłaszam do ojojania

[gama2003]

Dziś siebie.
Zarażono mnie, właśnie pokazuję palcem kto , katarem +++. Zaraza ciągnie człowieka do łóżka, co za marnacja czasu !
Bardzo jestem zła.

Do tego naprawiajo windę i musiałam nogami powłóczącym wchodzić wysoko. Wiem, że problem niskich lotów, ale dziś na poważniejsze sił nie mam ani trochę. Leżą w stosiku i czekają.
I nie ma kto mi herbaty podać, wszyscy poza domem a znudzone psy patrzą z wyrzutem.

[alpepe]

ojam

[ajaksiowa]

youtu.be/nJpH5NkMb4w

[daniela34]

Jojam i herbatę podaję. Z pierniczkiem

[gama2003]

O wiedziałam !
❤
Ten czyjś tam doktorat forumowy mogłby być z metod sklonowania Danieli ?

[ladymercury]

Ja myślałabym nawet o produkcji hurtowej 😄
A w temacie ojoojoojojam
Ojojam rampampam.

Wysiliłam się ambitne, bo pierniczków niet.

[eliszka25]

Takiego klona Danieli, to ja bym też chętnie przygarnęła ☺️

[daniela34]

😘😘😘

[eliszka25]

Ojojam i głaszczę. Możemy się razem położyć na kanapie, czuję się dziś tak samo. Całe przedpołudnie przespałam. Synowi na obiad odgrzałam gotowca z zamrażarki, bo na więcej sił nie starczyło.
Trzymaj się i zdrowiej!
A na katar najlepsze płukanie nosa.

[gama2003]

Przybijam piątkę, niemrawo...
Przed chwilą musiałam wysilić się intelektualnie przez telefon i serio czuję zakwasy w mózgu.
Obiad zrobi dziś piekarnik, upiecze rybę z przepisu - włożyć, upiec, wyjąć. I pomidora do tego zaserwuję sobie. Rodzina niech se radzi i mnie unika, starczy zakatarzonych już.
Z plusów - winda już działa, choć dziś mnie już nie dotyczy, wybieram leżing i kichanie w malowniczej chusteczkowej gawrze

[daniela34]

Ach, jakiż jestem przeziębiony
Zakatarzony, udręczony
Ach, jakiż smutny, jak mi żal,
Gdy siedząc w łóżku patrzę w dal
Myślę, jak los zrządził to nielitościwie
I jak mi dobrze z tym właściwie

Kto wie z czego to?

[maleficent6]

Astrid Lindgren?

[daniela34]

Tak! "Zwierzenia Brit-Mari."

[maleficent6]

Co wygrałam? 😁

[daniela34]

Poczucie satysfakcji 😁

[maleficent6]

Phi....niby takie wykształcone, z Krakowa! A nawet na herbatę nie zaproszo! Phi... Jakieś poczucie mnie tu proponujo! A tego piernika to pewno już zezarla i tylko kuszo niepotrzebnie.

[daniela34]

A nie, chcesz pierniki to zapraszam. Mam jeszcze z pół słoja. Oraz pół szafki herbat rozmaitych

[maleficent6]

No, od razu lepiej. Czekaj, już pakuje dzieci, męża, psa, kota, teściową, teściową sąsiada, brata szwagra wuja i wpadam na godzinkę 😁 żartuję, nie mam teściowej!
A tak zupełnie serio, to mimo że sama w kuchni robię multum, to zawsze z pewną fascynacją oglądam twoje kulinarne zdjęcia.
Potrafisz uwiecznić takie...hm...ciepło? Serdeczność? Taką fajną, domową atmosferę, jak u babci. (Nie obraz się oczywiście, po prostu mnie się ciepło rodzinne kojarzy z domem babci).

[daniela34]

Ależ się nie obrażam, wręcz przeciwnie, to jeden z najpiękniejszych komplementów, jaki przeczytałam. Dziękuję 😘

[maleficent6]

Dobra, to ić już, bo zaraz będzie że pijemy sobie z dziubków, chcę dołączyć do kółka różańcowego itd..
Asma screeny porobi🙃🙃

[daniela34]

To idę!

[primula.alpicola]

Ojojam, ojojam!

[azalee]

gama2003 napisała:

> I nie ma kto mi herbaty podać,

#najgorzej
ojojam

[piataziuta]

ojoj
współczuję!
też nie lubię uziemienia - wkooorwa miałam za każdym razem - prawie tak długiego, co choroba
nie idź tą drogą i skorzystaj z możliwości jakie daje przymusowy relaks


P. S. Jesteś brakującym ogniwem suk! <eureka!>

[gama2003]

> P. S. Jesteś brakującym ogniwem suk! <eureka!>

Korzeni się nigdy nie wypierałam !
Suka brzmi dumnie ( w kontekście godzinowej historii to wręcz nobilitujące i pieś z dumy wypinające )

I duet psich suk
Leży u mych stóp
Czasem tęsknie parzy w górę
Jakby chciały dać mi burę !

[piataziuta]

[milin94]

Etam, katarem. Ja po raz kolejny mam zapalenie pęcherza. A na wolne w pracy mogę liczyć dopiero w piątek. Za tydzień w piątek

[gama2003]

Współczuję !
Masz gorzej ! 😥

Też mialam wiele razy i seryjnie.
Pomagał Monural i żurawina wagonami.
Zdrówka !

[eliszka25]

Uuuu, to współczuję. Wolę katar i przeziębieniowe przymulenie.

Jeśli ci się te zum-y zdarzają częściej, to kup dobie demannozę i pij. W trakcie infekcji kilka razy dziennie, a jak już przejdzie, to możesz profilaktycznie raz dziennie. Są też tabletki/kapsułki, więc można łykać, jak kto woli.

[milin94]

eliszka25 napisała:

> Uuuu, to współczuję. Wolę katar i przeziębieniowe przymulenie.
>
> Jeśli ci się te zum-y zdarzają częściej, to kup dobie demannozę i pij. W trakci
> e infekcji kilka razy dziennie, a jak już przejdzie, to możesz profilaktycznie
> raz dziennie. Są też tabletki/kapsułki, więc można łykać, jak kto woli.
Bardzo dziękuję, wypróbuję wszystko, żurawiny nie mogę jeść, bo mam cukrzycę.

[eliszka25]

Nie ma za co. Mój syn miał refluks moczowy i w pewnym momencie niemal nieustannie zum. Wypróbowałam chyba wszystko, co jest w aptekach. Moje nawracające zum-y też minęły, gdy odkryłam demannozę.

Od żurawiny nawet lepszy jest por jedzony na surowo. Surówka z pora bardzo dobrze działa na florę bakteryjną dróg moczowych.

[milin94]

A, zapomniałam z tego wszystkiego - ojojojojoj, głasku, głasku.

[ladymercury]

I pocieszajka ojojajka

[gama2003]

Kot dobry na wszystko !

[szmytka1]

Współczuję, dosłownie. U mnie przedszkolak przyniósł zaraze, najpierw zaraziłam się ją, potem reszta rodziny. Ja i mały dziś po wizycie u lekarza, antybiotyki poszly w ruch. Rachunek dla mnie znaczący, a i to nie wszystko wykupilam. Mam nadzieje, ze pozostala dwojka wylize sie bez antybiotykow.

[cosmetic.wipes]

Ojej ❤️

[lilia.z.doliny]

Jojam i zazdroszczę muszenia być w łóżku

[gama2003]

Nie zazdrość.
Lubię leżeć z własnego wyboru, albo jak symuluję ( też mój wybor ).
A nie takie niespodzianki, gdy plany były inne i nosi mnie wewnętrznie.

[piataziuta]

> Lubię leżeć z własnego wyboru, albo jak symuluję ( też mój wybor ).
> A nie takie niespodzianki, gdy plany były inne i nosi mnie wewnętrznie.
>

Bądź mądrzejsza i świadomie wykorzystaj ten czas!





Jeśli ci się uda - napisz. Mnie się nigdy nie udało.

[arthwen]

Ojojam, tydzień i będzie lepiej

[taki-sobie-nick]

Nie ojojam, bo lubię psy.

[raphidophora_tetrasperma]

Ojojojojoj.biedna Ty. Twoj organizm wybrał doskonały moment na przespanie i chorowanie w tych listopadowych mrokach. Kakao, kocyk, netflix zestaw idealny na przetrwanie tej końcówki roku. Zdrowiej!

[woman_in_love]

Zarażono mnie (...) katarem +++.

Ale czy ten katar to jedynie taki katar +++, czy też bardziej jak katarek u domowego samca z penisem?

Bo jak ten drugi, to zgłoś się na SOR a nie na ematkę.