naturella
01.12.22, 12:44
Mają już 7 tygodni, za tydzień zaczną przeprowadzki do nowych domów. Dwa zostają u nas, dwa nadal szukają nowych rodzin, w sumie urodziło się dziewięć sztuk i było to wyzwanie

Spodziewałam się pięciu, bo o tylu powiedział dr na usg.
Każde osobno jest przesłodkie, kochane i wzruszające - razem tworzą stado szakali i welociraptorów w jednym. Głośno domagają się swoich praw, chcą zwiedzać, skakać, być tarmoszonym, mieć atrakcje. Matka szczeniąt już wymiękła, bawi się z nimi zwieszając się z kanapy, żeby mieć zabezpieczone tyły
Ogólnie - niesamowite doświadczenie, sam poród, potem dokładnie 3 tygodnie pilnowania ich 24 h/dobę, obserwacja jak rosną, jak się rozwijają. Obawiam się trochę momentu rozstania

Ale taka kolej rzeczy. Cieszę się, że będą miały fajne rodziny. To sznaucery średnie pieprz i sól, przyciągają chyba fajnych ludzi, bo z każdym dobrze się rozmawia, widać, że szczeniaki są oczekiwane i są w stosunku do nich szerokie plany socjalizacji, adaptacji i rozwoju.