Poważne pytanie mam o kanarki i papużki

[alpepe]

Moja córka studiuje i z reguły na weekend przyjeżdża do domu rodzinnego. Ale tak chyba nieco jej smutno i chętnie by się zajęła jakimiś papużkami lub kanarkami, ale pytanie, co z weekendem? Raczej nie trzymałaby całego stada, tylko parkę. Ktoś coś podpowie, można ptice zostawić na weekend pod warunkiem zapewnienia picia jedzenia i towarzystwa drugiego ptaka? Jakoś nie widzę jej podróżującej z papużkami w klatce co tydzień.

[profes79]

Na weekend to można zostawić praktycznie każde zwierzę, pod warunkiem zapewnienia karmnika dozującego karmę i wody.

[alpepe]

Ta, pytanie, czy ono to przeżyje bez szwanku.

[profes79]

Przeżyje. WIększym problemem może być kwestia tego, jak zwierzę znosi samotność, bo sa takie, co będą miały na to wywalone a będa takie, co sąsiadom żyć nie dadzą.

[taniarada]

To musisz się zdecydować albo ,albo .Nie zostawia się zwierząt samych.

[lilia.z.doliny]

Wiesz co... ja bym tego nie zrobiła. Kanarki są bardzo, ale to bardzo społecznie ustawione i w trosce o dobrostan powinny mieć zapewniony kontakt z ludźmi. Są ciekawakie, chętnie uczestniczą w życiu domowym, wchodzą w interakcje. Źle znoszą izolacje, samotność, etc. Nie zostawiłabym kanarka na dwa dni, bo wiem, że zniósłby to slabo

[krolewska.asma]

Samotność w akademiku? Mieszkalas tak kiedyś ?

[alpepe]

Dlatego od razu zakładam jak już, to dwa ptaszki w klatce, ale stadka już nie. I tak widuję w internecie w ogłoszeniach drobnych, że ludzie chcą się pozbyć papużek nawet za darmo i mi szkoda i córka, jakby wróciła z zajęć, na pewno by się lepiej czuła, wracając do zwierzaków, ale weekend to jedna dłuższa nieobceność.

[fragile_f]

Zaraz, to córka chce te ptaszki czy to Twój pomysł? Bo jeśli to drugie, to polecam skupienie się na swoim życiu. A jeśli zawsze chciałaś mieć ptaszki, to adoptuj je sama.

[alpepe]

Odpatyczkuj się. Chyba nie sądzisz, że zrobiłabym coś wbrew córce?

[alpepe]

I poza tym to trafiłaś, jak kulą w płot.

[krolewska.asma]

No właśnie
Tez wymyśliła
Akurat ptaszek jest bardziej kłopotliwy niż inne zwierzęta
Sama niech sobie kupi
A nie dziewczynie która ma trudności społeczne żeby ja jeszcze rozpraszać

[m_incubo]

Zwierzę, w tym kanarek czy inny ptak, to nie jest poprawiacz nastroju dla twojej córki, która nudzi się w akademiku.
Pomysłu kupna zwierzęcia egzotycznego, jakim jest papuga, i trzymania go w akademiku, bez woliery, opcji swobodnego latania i siedzącego regularnie w pustej izbie dwa dni nawet nie skomentuję.
W tej sytuacji sprawdzi się tamagotchi na baterie.

[krolewska.asma]

Przestań
Nie widziałam nigdy studenta z papużka
I
Akurat uwierzę ze w niemieckim wynajmowanym mieszkaniu właściciel
Zgodzi się na zoo

[alpepe]

Das ist keine Glaubensfrage. Außerdem habe ich meiner Tocher eine Wohnung gekauft. Also!

[krolewska.asma]

Wow, po co wam mieszkanie w głębokim DDR ceny raczej spadają niż rosną ?

[alpepe]

Ja, ja.

[fragile_f]

Zły pomysł, będzie sie o nie martwić, dla ptaków to też kiepska opcja - papużki lubia się kąpać, trzeba im codziennie wymieniać wodę w miseczce, dawać świeże przegryzki itp.

Jeśli córce tęskni się za zwierzętami, to może podorabiac jako petsitter, przy okazji jeszcze zarobi.

[alpepe]

Ona od rana do wieczora jest na uczelni, a jeszcze stwierdziła, że chce sobie dorobić i się ubiega u chirurga plastycznego o pracę w ramach studentische Hilfskraft, cokolwiek to znaczy.

[fragile_f]

No to na jaka cholere jej jeszcze papuzki?? Przecież to są żywe zwierzęta, potrzebują kontaktu z ludźmi, trzeba im sprzątać, kupować jedzenie etc.

[alpepe]

Wiesz, ona wraca do pustego mieszkania i zamyka drzwi za sobą. I jest samotna. Jej przyjaciel jest tu, w Berlinie, ma tu pracę i studia. I już jej wybiłam z głowy koty z chorobą neurologiczną, ale się zastanawiałam, czy takie papużki byłyby dobrym pomysłem. Ona przychodzi do domu, a tam coś ćwierka. Gdybym teraz nie napiła się grzanego wina, pewnie nawet nie popełniłabym wątku.

[fragile_f]

Jej problemem nie jest brak papuzek, tylko brak kontaktu z drugim człowiekiem. Co bedzie z nimi robila w wakacje czy święta, skoro nie zna tam nikogo? Papugi mogą zyc nawet 25 lat, pomijajac już wszystko inne, zostawianie ich samych na weekend nie jest dobrym pomysłem.

Jeśli jest samotna, to najlepszym wyjściem jest zapisanie się do lokalnej grupy zajmującej się jej hobby. Jest serwis meetup, są grupy na fb, można kogos np. poznać na jodze albo lepiąc ceramike.

[krolewska.asma]

Dorosła kobieta nie umie na uniwersytecie znaleźć sobie towarzystwa ?
No tak jest Polka a Niemcy nie za bardzo tolerują obcych ale na pewna sa jakoś grupki cudzoziemskie
Szok i niedowierzanie

[krolewska.asma]

Co to za związek jak nic nie robią żeby być razem
Dorośli ludzie a corka mieszka u mamusi a on chyba tez ?
Jak żyć
Co to dalej pokolenie „1000 euro „?

[krolewska.asma]

No pomoc
Za pół darmo odbierze telefon czy włączy zmywarkę
A co miałaby robić ?

[m_incubo]

Polecam baranka. Takiego z rozpędu w ścianę, tylko zastanawiam się czy ty czy córka.

[woman_in_love]

Niech sie zajmie lepiej kanarkiem jakiegos adonisa jak sie nudzi, zamast meczyc papuzki i zostawiac je same.

[alpepe]

Woman, jesteś coś nie w formie.

[woman_in_love]

Mam straszne zapalenie zatok znow

[kloi0505]

🤣

[daisy]

Trzymanie papug w niewoli to bardzo zły pomysł tak w ogóle. One potrzebują ruchu, czyli latania, codziennie. To żywe, inteligentne stworzenia, a nie "coś, co ćwierka". Nie rób tego.

[krolewska.asma]

Bez przesady
Ptaszki są fajne dla emerytów

[alpepe]

Generalnie to mi się trzymanie ptaków w niewoli w dobie netfixa i serwisów streamingowych muzycznych wydaje anachronizmem, ale te ptaki porzucane już tu są.

[daisy]

Jakie porzucone? Chciałabyś podarować córce papużki po przejściach? Żeby siedziały zamknięte w klatce cały dzień, a w weekendy całe dwa dni? Plis dont.

[ta]

Ptaki brudzą, koło papużek ciągle są rozrzucone łuski z prosa, a z piór sypie się im puder, który może uczulać.
Kanarki to wszarze - to informacja od hodowcy ptaków, ja szczęśliwie kanarka nie miałam.

To stanowczo zły pomysł!

[zuzanna_a]

Rozumiem trzymanie zwierzat w domach, ale trzymanie czegokolwiek czego wolnosc jest ograniczana poprzez mini klatke lub akwarium jest dla mnie chore. Na topie tych porąbanych pomyslow sa wlasnie papuzki lub kanarki, calymi dniami przesiadujace na tym nieszczesnym patyku, probujace latac i lądujace po sekundzie by znow tam siedziec. Ciesza oko przez kraty, ale ich zywot polega na oddychaniu, jedzeniu i wydalaniu pod siebie. Towarzystwo jednego i tego samego towarzysza ma umilic to więzienie?
Naprawde nie rozumiem po jakiego grzyba tak krzywdzic te zwierzeta. Ptaki powinny zyc tylko na wolnosci. Niech cieszy oko w internecie albo na spacerze - a nie z wykorzystaniem zywych istot uwiezionych w jednym miejscu.

[katriel]

Najpierw przeczytaj to: Shut up.

A córce może patyczaki spraw? Wprawdzie nie ćwierkają, ale zawszeć to żywe stworzenie.

[aguar]

Papużka falista to jest super towarzysz, strasznie kochane zwierzątko, nadaje się na rozweselacza w smutkach. Ale my naszej (a w zasadzie naszego) prawie nie zostawiamy (max na 3-4 godziny od czasu do czasu, a na co dzień najwyżej na godzinę dziennie). Na wakacje jeździ z nami, i naprawdę dobrze to znosi, ale zrezygnowaliśmy z podróży dłuższych niż 5-6 godzin. Jak go kupowaliśmy, to wydawało się, że się zostawi w klatce (ma bardzo dużą), ktoś przyjdzie, posprząta, da jeść i będzie git. Ale teraz w życiu bym nie zostawiła, serce by mi pękło.
Niektóre falki naprawdę dobrze znoszą podróże samochodem, ale tutaj jest jeszcze taki problem, że Twojej córki całymi dniami nie ma w domu. Jak dwie to niby trochę lepiej, bo mają siebie. Jak się dobrze zabezpieczy pokój, to można zostawiać w otwartej klatce. Niektórzy nawet kamerki montują, żeby mieć podgląd na to, co się z nimi dzieje

[ykke]

A ja napiszę znowu- jak.mozna być tak.okrutnym , by skazywać zdrowego ptaka na życie w klatce.

[aguar]

O rany, ona chce adoptować porzuconego ptaszka/ptaszki. Takiego ptaka nie da się już przywrócić do naturalnego środowiska, bo on tam nie przeżyje. Trzeba mu umożliwić życia w jak najlepszych warunkach, ale jednak pod opieką człowieka.

[m_incubo]

I te jak najlepsze warunki i opieka to ma być ptak zamknięty od rana do wieczora w klatce w pustym mieszkaniu (plus całe weekendy), żeby przez dwie godziny dziennie dziewczęciu, jak już wróci i zamknie się w domu, "coś ćwierkało"?
Papugi, kanarki, chomiki, koty, psy to NIE są elementy wystroju salonu.

[aguar]

No ja doradzam, żeby jednak nie w klatce, tylko aby mogły latać po pokoju. A na weekendy zabierać ze sobą, też nie w klatce tylko w transporterze, a najlepiej drugą klatkę mieć w domu u rodziców. Jak podróż jest samochodem i niezbyt długa, to moim zdaniem, to się może udać.

[m_incubo]

Wiesz co, wszystko może się udać, jak się uprzesz, ale wożenie ptaków, które cały dzień i tak siedzą same, tam i z powrotem każdego tygodnia to idiotyczny pomysł.
Można też wziąć sobie psa i zostawiać go na cały dzień na balkonie, tylko po co?

[fragile_f]

Kiedy będą latac luzem? Jak będzie na zajęciach? Nie, przez 2h dziennie wieczorem a potem powrót do więzienia. A co weekend albo mega trauma podróży i innego miejsca, albo 2 dni całkowitej samotności beż świeżej wody do kąpieli i świeżego "zielonego".

Serio, niech pojdzie do klubu książkowego albo robic ceramikę, znajdzie sobie koleżankę i tyle.

[wkswks]

Poroniony pomysł. A córka niech znajdzie towarzystwo jak czyje sie samotna.

[extereso]

Żal mi Twojej córki, sama mam w podobnym wieku i swojej bym bardzo żałowała w tej sytuacji, zwłaszcza jednej, która ma duże potrzeby towarzyskie. Dla papugi nie byłoby to dobrze, ale chodzi też o to, żebyś wsparła córkę w szukaniu towarzystwa, przyjaźni, a nie tylko w oswajaniu samotności, bo przecież nie musi być samotna.