merynoskablekitna
03.12.22, 12:59
Taka dyskusja rozgorzała na jednej z grup dzielnicowych na fb. Kobieta twierdzi, że weszła do kawiarni, skoczył na nią pies własciciela i pazurami poniszczył jej kurtkę. Ponieważ nie udało jej się załatwić sprawy polubownie z włascicielem temat opisała na fb. W odpowiedzi usłyszała arogancką odpowiedź własciciela knajpy ( sugestie, że jest oszustką itp) oraz natychmiast na kobietę rzucili się inni hejterzy. Całość śmierdzi zorganizowanym przez własciciela knajpy hejtem. A Wy co sądzicie i jak w ogóle się zachować w takiej sytuacji, bo ja sobie nie bardzo wyobrażam, że przychodzę do kawiarni a rzuca się na mnie pies własciciela?
Tu macie dyskusję:
www.facebook.com/groups/533611254341330/posts/864413911261061/?comment_id=864458574589928&reply_comment_id=864840117885107¬if_id=1670067185058691¬if_t=group_comment_mention