Czy mogę nagrać prywatną osobę?

[pani_tau]

Muszę odbyć rozmowę telefoniczną z kłamcą, który wyprze się każdego słowa.
Czy muszę go powiadomić, że rozmowa jest nagrywana? Czy jeśli nie powiadomię i nagranie przedstawię innej prywatnej osobie to kłamca może mnie o to pozwać?

[profes79]

Teoretycznie tak w praktyce mało prawdopodobne. Natomiast takie nagranie wedle mojej wiedzy będzie bezwartościowe jako ewentualny dowód w sądzie czy w innym postępowaniu ale tu już Daniela musiałby potwierdzić, czy aby na pewno mam rację.

[taniax]

Nagrywaj bo praktyka pokazuje że sąd bierze pod uwagę nagrania i owszem kłamca ma prawo cię pozwać ale zazwyczaj takie sprawy są umarzane.

[pani_tau]

Zazwyczaj, czyli nie zawsze.
Jeśli mu powiem, że go nagrywam to będzie się pilnował albo w ogóle się rozłączy.

[pani_tau]

To jest sytuacja, w której będzie chodziło o "pani_tau kłamie, ja nic takiego nie powiedziałem, niech ciocia jej nie wierzy".
Ja kłamcy pozywać nie będę, bo nie mam na to zdrowia, zastanawiam się tylko czy on mnie nie pozwie za to, że go nagrałam i puściłam nagranie ciotce.

[taniax]

pani_tau napisał(a):


> Ja kłamcy pozywać nie będę, bo nie mam na to zdrowia, zastanawiam się tylko czy
> on mnie nie pozwie za to, że go nagrałam i puściłam nagranie ciotce.

Może bo ma prawo ale nawet gdyby to zrobił to często finalnie nic z tego nie wynika bo umarzają sprawę.

[pani_tau]

Dzięki.
Co za życie...

[kk345]

Ja spotkałam się z interpretacją, że jeśli rozmowa nie jest poufna, a osoba nagrywająca w niej uczestniczy- czyli nie nagrywa potajemnie cudzej rozmowy- to nie ma mowy o naruszaniu prawa.

[pani_tau]

Pewnie wszystko zależy od sędziego.
Gdy natykam sie na takich jak ten kłamca to naprawdę żałuję, że Piekło nie istnieje.

[kira02]

A skąd jesteś taka pewna, ze nie istnieje? Ja tam wierzę w sprawiedliwość po śmierci.

[mamtrzykotyidwato5]

Czy ciotka, po wysłuchaniu zaraz do niego pobiegnie powiedzieć mu, że go jej puściłaś?
A poza tym, to na podstawie czego miałby cię pozwać? Tego, że ciotka powiedziała?
A ty powiesz, że ciotka kłamie, bo niczego nie nagrywałaś i kto ci udowodni, że było inaczej?

[mondaymorning1987]

No wlaśnie, może wystarczy poprosić ciotkę o dyskrecję, żeby nie mówila nic o nagraniu.

[pani_tau]

mondaymorning1987 napisała:

> No wlaśnie, może wystarczy poprosić ciotkę o dyskrecję, żeby nie mówila nic o n
> agraniu.
>
Poproszę, ale ciotka nie wydzierzy.

[pani_tau]

Nie mogę powiedzieć, że ciotka kłamie, bo to byłoby kłamstwo.
Na samą myśl, że mogłabym tak zrobić czuję mdłości.

[kira02]

Ale po co bawicie sie w konfrontacje z kłamcą? Nie wiesz, że prawdziwy kłamca nawet po usłyszeniu nagrania powie, ze to nieprawda, a w ogóle to nagranie jest zmanipulowane? Nie znam oczywiście kontekstu, ale od złych i toksycznych ludzi należy zachować taka odległość, jak od śmierdzącego jajka.

[pani_tau]

I ja się trzymam od wszelkich złych ludzi najdalej jak to tylko możliwe. To jest sytuacja typu idę sobie spokojnie chodnikiem i coś na mnie spada.

[jednoraz0w0]

pani_tau napisał(a):

> To jest sytuacja, w której będzie chodziło o "pani_tau kłamie, ja nic takiego n
> ie powiedziałem, niech ciocia jej nie wierzy".

A nie da się tak, żeby kłamca był na głośnomówiącym a ciocia obok cicho?
Albo żeby do tego kłamstwa podpuścił ja przez telefon ktoś trzeci, kto mógłby być świadkiem?

[taniarada]

Daj kobiecie spokój ma niedzielę W "guglach pisze jej byk .www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://www.kstankiewicz.pl/blog/nagranie-bez-zgody-bez-wiedzy-dowod-w-sprawie.htm&ved=2ahUKEwjSm7za3t_7AhWWSvEDHXWcDBwQFnoECAsQAQ&usg=AOvVaw16m27G5NRoNMK6_ZYRttYo

[arwena_11]

A to podobno zależy od oceny sądu. Może dopuścić jeżeli ma duże znaczenie dowodowe.

[daniela34]

Nagrać rozmowę, której jesteś uczestnikiem wolno.
Z udostępnieniem innej osobie jest problem, jeżeli ma to służyć obronie twoich interesów, obronie przed zarzutem, przyjmuje się często wyłączenie bezprawności. Ktoś wyżej pisał o mocy dowodowej takich nagrań- wbrew pozorom sądy często dopuszczają je jako dowód, chyba że z treści bądź okoliczności wynika, że rozmowa była manipulowana (lub nagranie montowane, rzecz jasna).

[pani_tau]

Dzięki daniela. Cała ta sytuacja to dla mnie koszmar.
Jak tylko mogę to trzymam się od ludzi z daleka, ale całkowicie ograniczyć kontaktu się nie da.

[taniarada]

Nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Dobry adwokat przedstawi to jako dowód i jeszcze w jakiej sprawie .Tak jak w głosowaniu jestem za ,a nawet przeciw. Miłej niedzieli Daniela .

[mamamisi2005]

Z mojego doświadczenia: dziecko (nie moje) nagrało na telefonie panią nauczycielkę. Zadeklarowano, że przypadkowo. Może i tak. W każdym razie nikt się na tym nie skupił, bo treść przyćmiła sposób pozyskania. Aczkolwiek sprawa, choć gruba, nie trafiła do sądu (a, z perspektywy czasu, szkoda), tylko załatwiono ja "polubownie", czyli w możliwym zakresie zamieniono pod dywan.

[pani_tau]

Przyznaję, że mnie ostro zaciekawiło, ale pewnie nie możesz o tym pisać.

[kira02]

Nie wiem, z kim z rodziny się uzerasz. Ale powinnas w obronie wlasnych interesow nagrac kłamcę, odtworzyc nagranie ciotce i poprosic ja o dyskrecje. Jak jest madra, to bedzie wiedziała, jak wykorzystać wiedzę.

[pani_tau]

Z rodzina to czasem nawet na zdjęciu dobrze się nie wyjdzie.

[woman_in_love]

My to nagrywamy nawet dostawców usług (nie informując ich o tym).

Już 3 razy wysyłaliśmy takie nagrania jako załącznik do reklamacji, żeby udowodnić im, że coś innego nam sprzedali niż teraz mówią, i nigdy nikt nas nie pozwał.

[woman_in_love]

idealnie się do tego nadaje Xiaomi sprzed =/- 10 lat - one miały wbudowane firmowe nagrywanie rozmów bez ściemy z jakimiś aplikacjami zewnętrznymi, które nie działają

[cojapaczem]

W miejscu publicznym można kogoś nagrywać prawda?
Ty masz prawo w miejscu publicznym rozmawiać przez telefon używając głośnika , a ktoś obok ma prawo cię nagrać.

[lilia.z.doliny]

Kompletnie nie wiem, czy masz prawo, ale behawioralnie to będzie perfekcyjne posuniecie

[katie3001]

Mozesz nagrywac rozmowe w której uczestniczysz. Nie mozwsz udostępniac.