premeda
04.12.22, 10:50
Bo już zgłupiałam. Gdzieś na przełomie sierpnia i września złapałam kleszcza pod kolanem. W październiku w tym miejscu zrobiła mi się czerwona plama, według mnie rumień. Poleciałam prywatnie do lekarza, miałam zrobić testy igg i igm elisa po sześciu tygodniach od ugryzieniu. Testy zrobiłam. Wyszły negatywnie lekarz zalecił następne testy za pół roku. A plama na nodze teraz wygląda tak (mamy grudzień). W internecie czytam, że jak jest rumień to zawsze jest borelioza, nie trzeba żadnych testów robić. Jutro umówię się do swojego lekarza rodzinnego i jego będę męczyć. Nie wiem czy brać zlecenie na te rozszerzone testy? Czy już nie ma sensu i ładować w ciemno antybiotyk? Ematka wie wszystko, to pytam jakie jest wasze zdanie?