swiecaca
04.12.22, 20:31
Zaprosiła nas na wigilię osoba z bliskiej rodziny. Wymówiłam się bo mąż nie lubi dużych spędów ani rytualnego obchodzenia Wigilii. Zazwyczaj chodzimy do teściowej gdzie atmosfera jest na luzie. I teraz dzwoni do mnie inna osoba z rodziny i wywiera nacisk bo tamta podobno ma kompleksy na tle naszej rodziny że jest taka idealna i czuje się gorsza. I że jak odmówię to jakbym się wywyzszała. Przykro mi się zrobiło, nie uważam że nasza rodzina jest idealna ani że się wywyzszam. Prawdę mówiąc to ja tamtej osobie wielu rzeczy zazdroszczę. Chętnie bym ja odwiedziła ale przy innej okazji (ja ją z rodziną regularnie zapraszam na imprezy rodzinne takie zwykłe typu urodziny). Pierwszy raz w życiu mam taką sytuację. Ugiąć się czy nie szczególnie że już powiedziałam że nie będzie nas?