Ksiądz w stanie łaski

[spod_wyszkowa]

Katolicy mają wiele dziwacznych słów i określeń.
Zawsze mnie zastanawiało co to jest stan łaski uświęcającej.
A dziś się dowiedziałam. To wtedy jak nawalony jak świnia ksiądz odprawia swoje magiczne sztuczki na pogrzebie.

wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,29222983,gdansk-pijany-ksiadz-odprawial-pogrzeb-zachwial-sie-i-upadl.html#do_w=46&do_v=723&do_st=RS&do_sid=1016&do_a=1016&s=BoxNewsImg2&do_upid=723_ti&do_utid=29222983&do_uvid=1670245918822
Ale w skali szkodliwości to jednak postęp. Mniej szkodliwe niż gwałcenie dzieci.

[mmk9]

Jesteś w błędzie. Stan nietrzeźwości definiuje zawartość alkoholu we krwi/wydychanym powietrzu. Stan łaski uświęcającej zaś katechizm, a pojęcie to dotyczy rzeczywistości duchowej, jeśli rozumiesz, o co chodzi. Tak, ksiądz powinien być odtąd pod lepszym nadzorem albo i na leczeniu

[szare_kolory]

Yyy no ale ten narąbany książę, wg Ciebie był czy nie był w stanie łaski? A zresztą, komentarz spod_wyszkowa to zasłużone i słuszne szyderstwo. I nie ma potrzeby wyskakiwać z paternalistycznym klepaniem po główce; poprostu, coraz mniej osób daje się nabrać na te brednie o łasce i jednoczesnym stanie narąbania, będącym efektem braku dozoru. Księża to podobno dorośli faceci, nie? Decyzje chyba podejmują sami?

[matacznik]

mmk9 napisała:

> rzeczywistości duchowej
>
"Nie mieszajmy dwóch systemów walutowych..."

[marta.graca]

Widocznie zmarły nie był wystarczająco wzorowym katolikiem, by zasłużyć sobie na godny pogrzeb .