kropkacom
06.12.22, 09:30
Ubrania tylko tak kupuję. Jak sobie mam wyobrazić, że idę do centrum handlowego i spędzam tam nawet tylko 2 godziny to jest mi słabo. Dwa, w sklepach jest ograniczony wybór towaru w porównaniu z tym co proponują sklepy internatowe tych samych firm. Czasami nie ma całych kolekcji. W sumie pamiętam jeszcze wrażenie sprzed kilku lat, ze po prostu ubrań dla mnie nie ma. Okazuje się, że są i były pewnie cały czas. Meble i rzeczy do mu. Podobnie. Kosmetyki takoż. Jedynie mój mąż staje okoniem przy zakupach internetowych jedzenia. Dla niego to fanaberia, skoro sklep za rogiem.